Isner- Dodig 1.6 STS
cóż Isner ostatnio przegrał z Hewittem, który nie jest w takiej złej formie. Big John po kontuzji gra średnio, dotarł do półfinału w San Jose i Delray Beach i pokonał po drodze między innymi Andersona. W Iw przegrał z Hewittem ale wierze że ta porażka była spowodowana po prostu słabszym dniem. Serwis na pewno nie odegra tutaj aż tak wielkiej roli, ale powinien troszkę pomóc Amerykaninowi. Dodig prezentuje się ostatnio bardzo dobrze. W IW przegrał dopiero z samym Federerem. W meczu z Lacko Dodig przełamał rywala 7 razy a sam dał się przełamać 4 razy. Panowie łamali się niczym panie spoza setki rankingu
. Wiadomo że Isner jest lepszy zawodnikiem ale jest zdecydowanie w nie najlepszej dyspozycji, Dodig wręcz przeciwnie, ale uważam że Isnerowi nie wypada drugi raz z rzędu odpaść w 2 rundzie przed swoją publicznością. Do tego ostatni mecz Chorwata też bardzo wiele mówi o jego formie. Uważam że Isner wygra ten mecz i awansuje do 3-ciej rundy.
Kohlschreiber – Goffin 1 1.7 STS
Już Aka Szakal opisał ten mecz i ja się zdecydowanie z nim zgadzam. Goffin kiepska forma, do tego obrona tytułu go czeka w chalangerze W meczu z Hassem Goffin miał wiele szczęścia, tak samo jak w meczu Dodiga z Lacko, tak i w tym meczu panowie łamali się że nie miara. Goffin dał złamać się 5 razy, a Hass o jeden raz więcej. Goffin cały sezon jest bez formy i wygrywa z znacznie niżej notowanymi rywalami, a Niemiec takim rywalem nie jest.
Jeżeli Niemiec jest w pełni zdrowy powinien sobie poradzić z Goffinem. Wierzę że przez ten tydzień doszedł do siebie.
Bellucci –
Janowicz 1.42STS
No kursy po zwycięstwie Brazylijczyka z Brandsem wzrosły na naszego orła. Jerzyk gra solidnie w tym sezonie oprócz porażki z Hannescu wygrywa to co ma wygrywać. Ćwierćfinał w Marsylii , 3 rundy w AO i Indian Weels, i do tego ostatni sukces w deblu. Teraz jednak przegrał już w deblu i może śmiało skupić się na singlu. Drabinka bardzo dobra. W razie awansu zagra z Seppim, który jest do ogrania. Brazylijczyk w końcu wygrał, Bardzo słaby jest w tym sezonie, przegrywał z sporo niżej notowanymi rywalami. Z Brandsem wprawdzie wygrał ale patrząc na statystyki nie ma czym się zachwycać. Bellucci miał szczęście że Niemiec złamał go tylko dwa razy na 11okazji. Jurek na pewno wydaję być się w lepszej formie, jeżeli chce istnieć w
ATP musi wygrywać takie mecze, z przeciwnikami słabszymi i bez formy.