Muszę przyznać, że na dzień dzisiejszy wyniki naszej ankiety dla mnie są szokujące. Pierwsze to wydaje mi się, że nie ma na świecie drużyny, która na własnym stadionie przegrałaby finał
LM. Rzeczywiście nie było jeszcze takiej sytuacji, że jakaś drużyna gra na własnych śmieciach ale było kilka finałów, w których gospodarz grałby u siebie w kraju. Manchester przegrał na Wembley i to wszystko, Juventus wygrał w Rzymie, Borussia wygrała Monachium - powiedzmy Juve w finale zagrało z Ajaxem, który staną przed szansą obrony tytułu, Borussia stawała do finału niejako, jak skazani na porażkę. Niewątpliwie atut gry u siebie to ogromny impuls, który trudno czymkolwiek przebić. Manchester United przegrał z Barceloną, tylko że wówczas Katalończycy wyznaczali standardy wiec nie było wielkiego zdziwienia. Chelsea jednak to nie Barcelona i w sumie niewiele mają do zaoferowania Bayernowi. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że Bawarczycy zagrają dwoma napastnikami, czego zwykle nie robią.
Heynckes to nie jest byle kto, to jeden z największych niemieckich szkoleniowców, doskonale zdaje sobie sprawę, że zamknie Chelsea w ich polu karnym i dlatego wysyła w bój Müllera i Gomeza. Zadajcie sobie pytanie, czy w sytuacji w której wasza defensywa jest mocno osłabiona wy wzmacniali byście ofensywę czy obrońców? Heynckes wzmacnia ofensywę, bo jest świadomy że Lahm, Schweinsteiger, Kroos, Robben, Müller, Ribery i Gomez nie wypuszczą rywali z ich pola karnego, zmuszą Chelsea do gry z kontry... z kontry bez Ramiresa, bez Meirelesa, z Drogbą który dostanie indywidualne krycie w postaci Boatenga Chelsea nic nie osiągnie. Pamiętacie mecz z MC, ten pierwszy na AA, wydawałoby się, że drużyna z takim potencjałem ofensywny jakim dysponuje aktualny mistrz Anglii powinna mocno ostrzeliwać bramkę Bawarczyków, wbrew pozorom w ogóle tak nie było, MC oddało tylko 5 celnych strzałów na bramkę, z których żaden nie skutkował golem, a duża zasługa w tym trenera Gwiazdy Południa, który lwią cześć kariery spędził w Hiszpanii i utrzymywanie się przy piłce, gra na połowie rywal to podstawy jego taktyki. Mówię Chelsea, myślę plejada emerytów, zajrzyjcie im w metryką nie będą w stanie przebiec tyle co
Niemcy, ba nikt tyle biegać nie potrafi, swego czasu na niemieckich forach był polewka z tego zdjęcia:
Ronaldo po meczu na AA, jeszcze przed meczem z Barceloną. Przyjrzyjmy się Chelsea, co tak naprawdę mogą zdziałać: Cecha uważam z jednego z najlepszych bramkarzy świat i na pewno będzie miał dużo roboty, obrona: Bosingwa, G. Cahill, David Luiz, A. Cole - jedni z marszy po rekonwalescencji inni za słabi na tego rodzaju widowisko, pomocników nawet nie ma sensu zestawiać z pomocą rywali bo są słabsi. Lampard, Essien prawie na emeryturze, nijak można ich zestawić z Schweinsteigerem i Kroosem, zwłaszcza jak ten drugi jest efektem nowej myśli szkoleniowej w Niemczech. O Drogbie nie ma sensu się rozpisywać, bo wiele nie pogra, a z tego co sobie przypominam już w meczach z Barceloną jego "pobyt" na boisku to generalnie była gra na czas, przewracanie się o źdźbło trawy. Wiele osób przytacza, argument mówiący o tym, że to ostatnia szansa dla wielu piłkarzy CFC. Dla mnie to, żaden argument, Drogba przegrał finał Puchary Narodów Afryki, pewnie też ostatni w jego karierze
. Chelsea wyeliminowała Barce, pamiętacie w jakim stylu, w byle jakim taktyka jaką zastosowała była, jest skuteczna w stosunku 1 awans, na 9 porażek. Uważam, że Chelsea w tym finale jest przypadkowo, w
LM zagrali tylko jeden dobry mecz: rewanż z Napoli, a rzeczywistą wartość zespołu z Londynu odzwierciedla pozycja w ligowej tabeli. Di Matteo tak jak Sir Alex Ferguson był na finale
DFB-Pokal w Berlinie, a po nim powiedział że wie jak pokonać Bayern, w sumie to łatwe kopiuj Borussia, wklej do Chelsea problem polega na tym, że Chelsea dziś jeśli chodzi o potencjał ma niewiele wspólnego z BVB, kampanie Niemieckiej reprezentacji która promuje ich przed Euro zatytułowana jest "Die Attribute der neuen Generation" - ja ani w Chelsea nie widzę potencjału podobnego Dortmundowi, ani nowej generacji :]. Dodajmy do tego magiczne skrzydła Bayernu, chyba zgodnie mogę stwierdzić że najlepsze skrzydła na świecie. Robben w jakimś wywiadzie powiedział, że ma już wszystko oprócz
LM ale myśli, że niedługo to się zmieni. Myślę, że facetowi który podchodzi do karnego w ostatnim meczu z BVB i go strzela, można uwierzyć (kto śledzie BL wie o co chodzi). Chelsea nie podejmie otwartej walki, bo nie ma materiału, a z drugiej strony zamek we własnym polu karnym nie wypali, Di Matteo po prostu jest zbyt mało doświadczonym trenerem, żeby wygrać mecz w którym słowa szach już użyto, bo wpuszczenie króla strzelców ostatniego mundialu od pierwszej minuty jest w pewnym sensie wyznaczeniem reguł gry.
Bayern München - Chelsea Typ:1 Kurs:1,77 Tobet
Bayern München - Chelsea (Poniżej/powyżej Bayern: 1.5) Typ: Powyżej Kurs:1.75 Tobet
Bayern München - Chelsea Pierwsza bramka Typ:1 Kurs:1,5 Tobet
Bayern München - Chelsea Pierwsza żółta kartka Typ:2 Kurs:1,65 Tobet
Team with most cards Typ: Chelsea Kurs:1,8 Tobet