>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Boks - typy z analizami

K 326

kurekq

Użytkownik
Trochę się zdziwiłem, że zobaczyłem taki typ. Za wczorajszą galę to idzie masa krytyki, a za walkę wieczoru to tym bardziej. Podobno rywal szpilki był pijany...
Zgadzam się. Założyłem, bardzo mylnie, że Bidenko do Szpilki to ten sam Bidenko, który wyszedł do Valueva lub Charra. A ten gość nie trenował pół roku, dostał telefon z propozycją na miesiąc przed i wrócił do treningów... ????
 
K 326

kurekq

Użytkownik
Chris Arreola - Bermane Stiverne, poniżej 7.5 rund 1,457
Bukmacher: Pinnacle.
To według mnie najlepszy zakład bokserski na nadchodzący weekend. Na przeciw siebie staną zawodnicy, którzy wychodzą zawsze z tym samym nastawieniem do pojedynków: jak najszybciej zniszczyć swoich rywali. Któremu to się uda? Nie wiem, chyba Arreoli, ale stawianie, że ta walka nie potrwa długo jest najrozsądniejsze.
Stiverne, rekord: 22 zwycięstw, 20 nokautów.
Arreola, 35 zwycięstw, 30 nokautów.
I to trzeba jasno podkreślić, to co wygrał Christobal na punkty to tylko dlatego, że jego rywale nie szli z nim w otwartą wymianę. Podobnie jest ze Stivernem, który od pierwszych rund się nie patyczkuje (14/20 w 1 rundzie!!!). Jeśli chodzi o roztrzygnięcie na punkty to tutaj zdecydowanie faworyzowałbym Arreolę i być może trenerzy będą namawiać go do tego, aby spokojnie wypunktował w pierwszych rundach przeciwnika, ale nie wierzę w taki scenariusz. Po pierwsze to, że Stiverne ruszy z grubej rury to rzecz pewna. Pod taką presją nie wierzę, że Arreola będzie szybko uciekał po ringu na nogach i czekał na swoją szansę. Po drugie Arreola ma cienką obronę i cienki charakter do wyrafinowanego punktowania - jest agresywny i niecierpliwy. Po otrzymaniu pierwszego celnego ciosu ruszy z łapami na Stiverna. I o to nam chodzi.
Prognozuję, że będzie to wojna na wyniszczenie al&#39;a Walker-Arreola. Sądzę, że obaj zawodnicy zaliczą dechy, ale przedostatni uczyni to Arreola.
Choć @6 Stiverne by TKO/KO też wygląda zachęcająco.
 
rogz166 514

rogz166

Użytkownik
Dyscyplina: Boks
Spotkanie: Arreola- Stiverne
Typ: Stiverne
Kurs: 5✅✅✅
Bukmacher: bet-at-home

Postanowiłem skorzystać z takiego kursu, bo moim zdaniem około 1,17 na Arreola to ostra kpina i całkiem nie adekwatna do tej walki. To waga ciężką, tym bardziej ,że spotykają się dwaj zawodnicy z mocnym ciosem, szczególnie pojedynczy cios Kanadyjczyka robi wrażenie. Arreola bije bardziej seriami i swoje walki kończy po kumulacji ciosów.
Co do samej walki, odbywaj nie wychodzili do ringu blisko rok ( głownie przez problemy zdrowotne Arreoli) jak teraz będą wyglądać w ringu , to może być niewiadoma?

Arreola co o nim napisać, ofensywa i ostro do przodu to jego atuty, zamęcza rywali swoją siłą i ciosami i Ci po kilku rd. kapitulują (zaznaczając jednak ,że ostatni rywale byli słabi). Do tej pory w karierze miewał problemy z nadwagą ,ważył o kilka kg więcej niż powinien.
W ostatnim okresie jednak postanowił , zrzucił kilka zbędnych kg z okolic 112-115 na 107-110 wiec to raptem kilka kg i w moim odczuciu stracił na sile, a niewiele zyskał szybkościowo. Ciężko też ocenić jego kondycję ,bo walczył z rywalami z niższej półki, gdzie walki rzadko trwały więcej niż 6 rd.
Amerykanin ostatnio z wartościowym rywalem walczył 3 lata temu z naszym Adamkiem, gdzie ważył jednak w swojej górnej granicy. Czy teraz po kontuzjach, zrzuceniu wagi , długiej nieaktywności, do tego braku przetestowanie w okresie 3 lat z mocniejszym rywalem jest aż takim faworytem na około1,17?

Stiverne miałem okazje go widzieć w kilku walkach. Tak szczerze to stoczył w swojej karierze może 3-4 pojedynki z trochę bardziej wymagającymi rywalami, reszta to był walka do jednej bramki.
Jego styl to niemal podobny do stylu Arreoli z tym ,ze dla mnie Kanadyjczyka jest gorzej złamać niż obecnego Arreole. Do tego kowadło w łapie, gość ma niesamowicie mocny pojedynczy cios i tu właśnie różnicą między nim a Arreolą, bo jak trafi w punkt to może być KO i już nie postawie, Arreoli bardziej potrzebna seria, chodź w przypadku takich zawodników chwila nieuwagi i może być po walce.

Reasumując: Przy takim kursie około 5 (w innych bukach mniej więcej podobnie) warto spróbować, tym bardziej ,ze ten odchudzony Arreola na dłuższym dystansie i z rywalem ,który potrafi boksować może to przegrać , ja spróbuje po takim kursie 3/10
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
D 8

danon22

Użytkownik
Witam wszystkich.
Czeka nas kolejna wypełniona boksem sobota ???? Często zaglądam do działu bokserskiego i korzystam z typów. Chciałbym od dziś aktywnie brać udział w analizowaniu walk i zachęcam wszystkich do aktywniejszej dyskusji. A więc:
Zaczniemy od gali Sauerland Team.

Jack Culcay- Guido Nicolas Pitto typ 1 1,16 ⛔( przegrana po równej walce? gdzie się podziały niemieckie maniery...

Niemiecka gala, niemiecki perspektywiczny zawodnik. Dobra szybkość, technika i siła ciosu. Nie ma innej opcji jak zwycięstwo.

Juergen Braehmer - Tony Averlant typ 1 1,062 ✅

Averlant dał wyrównaną walkę Gutknechtowi, ale Brahmer to klasa wyżej. Nie ma sensu się rozpisywać.

Lecimy za ocean:

Deontay Wilder- Audley Harrison typ 1 1,16 ✅

Wilder ma wszystkie atuty na przyszłego dominatora wagi ciężkiej. Super warunki, siła i szybkość, Sparuje z Władimirem kliczko, który bardzo go chwali. Zobaczymy kolejny upadek Audleya.

Magomed Abdusalamov- Sebastian Ignacio Ceballos typ 1 1,083 ✅

Magomed niesamowicie destrukcyjny puncher. Przeciwnik nie znany. Skończy jak pozostali. Nic dodać nic ująć.

Luis Carlos Abregu - Antonin Decarie typ 1 1,22 ✅

Nowy nabytek top Rank. Oni nie inwestują w nieopłacalne inwestycje. Abergu przegrał jedynie ze świetnym Bradleyem. Przeciwnik mimo dobrego rekordu jest jedynie kolejnym krokiem do walki o mistrzostwo.

Danny Garcia- Zab Judah typ 1 1,14 ✅

Moim zdaniem najciekawsza walka tego weekendu. Garcia po świetnych nokautach na Khanie i Moralesie staje przed kolejnym ciężkim testem. Przeciwnik już trochę wiekowy i nadal w dobrej formie. Wielu widzi w tej walce niespodziankę. Liczę jednak na lewy sierp, dobry timing i inteligencję Garcii.

Ako 2,15 (kursy słabe, ale jak się coś pomnoży to już inaczej wygląda)

Zachęcam do dyskusji;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
H 14

hurricane

Użytkownik
Dyscyplina: Boks
Spotkanie: Arreola- Stiverne
Typ: Stiverne
Kurs: 5
Bukmacher: Bet-at-home

Elektryzujące zestawienie. Stiverne jest facetem do w miare łatwego wyboksowania, ale... Jesli Stiverne jest tym na kogo sie zapowiada, to Arreola powinien przegrać, mimo że jest lepszy. Bo zapowiada sie, że Stiverne dla dzisiejszych ciężkich będzie bardziej niebezpieczny niż Bert Cooper dla tych z lat 90. Bo Bermane w odróżnieniu od Coopera nie jest krasnalem, ma większy zasięg ramion, a wydaje sie bić chyba nawet mocniej. Cristobal idzie dziurawy z łapami, a Stiverne bije od niego duuużo mocniej. Arreola pasuje Stivernowi. Slugger beats swarmer. Chris nie umie nic innego. Jego jab jest mizerny, podobnie szybkość nóg i defensywa a we walce na dystans nie imponuje. Obaj są ograniczeni, dziurawi, ofensywni i destrukcyjni. Tyle że Stiverne bije chyba najmocniej obok Włada, a Chris sprawia wrażenie rozbitego. Ma Arreola cholernego pecha do wyboru mocniejszych przeciwników, dostaje albo tego ktory jest poza zasiegiem wszystkich (Kliczko), albo tego ktory mu wyraźnie nie pasuje ze względu na prace nóg (Adamek) albo tego którego wydaje sie że nie może pokonać mimo że jest od niego lepszy (Stiverne). Tymczasem on wygrałby/mógłby wygrać z takimi pięściarzami jak Chagaev, Povetkin, Thompson, Boytsov, Mitchell, Haye, Dimitrenko, Ustinov, Pianeta, 220 funtowy Chambers, Chisora, Banks, Helenius.

Tutaj zapowiada sie coś w stylu Foreman-Frazier I. Foreman wygrał z Frazierem w taki sposób nie dlatego że był taki zajebisty, tylko ponieważ był tak bardzo niebezpieczny, tak duzo mocniej bił od rywala i Joe tak bardzo mu pasował. Tak samo tutaj jesli Stiverne zmiażdży Arreole w lepszym stylu niż Vitali i Adamek (a jest to jak najbardziej możliwe) to nie dlatego że jest taki zajebisty, tylko po prostu dlatego że Cristobal tak bardzo mu pasuje.

Trudno znaleźć jakieś przykłady pozytywne dla Arreoli. Hmmm... Jerry Quarry w 1973 roku poszedł z łapami na dużo mocniej od siebie bijącego Earnie Shaversa i z tym zawodnikiem uważanym za największego punchera w historii HW wygrał w 1 rundzie.
 
toolmajster 1,2K

toolmajster

Użytkownik
Ma ktoś link do walki Arreola-Stiverne? oglądałem MMA Attack, a potem NBA i ostatecznie zasnąłęm i nie obejrzałem tej ciekawej walki ???? choćby jakiś skrót... dajcie znać...
Graty dla grających przeciwko Arreoli!!!
 
F 0

fajna-jolka

Użytkownik
Panowie gdzie mozna postawić na nadchodzace walki w Olsztynie: Dariusz Sęk/ Opalach i inne walki z tej gali. Szukam na zakladach bukmacherskich i nigdzie nie ma nigdy walk mniej znanych bokserów. Czy nie ma nigdzie mozliwości postawienia na te walki?
 
K 326

kurekq

Użytkownik
Krzysztof Zimnoch - Oliver McCall 2 3,60
Bukmacher: betsafe.
Krzysztof Zimnoch wyrobił sobie markę na Szpilce, nie ma się co oszukiwać. Pokonał efektownie Trzcińskiego na polsat boxing night, ale kim jest Trzciński? Myślę, że Zimnoch ma kilka dobrych cech, ale generalnie jest to po prostu przeciętny zawodnik i ktoś taki jak McCall mimo wieku może się po nim przejechać. Jeśli Oliver podejdzie do walki poważnie i będzie zdeterminowany (a wierzę w to) to może wygrać i kurs 3,60 uważam za zdecydowanie warty grania.
 
5xharoldx5 1,5M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
Dyscyplina: Boks, waga ciężka
Spotkanie: Krzysztof Zimnoch - Oliver McCall
Typ: Oliver McCall (zwrot jak będzie remis)
Kurs: 3,45
Bukmacher: Betsafe
Analiza: Polscy bokserzy zazwyczaj są prowadzeni w ten sposób, że często daje się im zawodników z wielkim nazwiskiem, ale wypalonych, mających najlepsze lata dawno za sobą. W tym przypadku ma być tak samo, ale moim zdaniem McCall to bardzo zły pomysł. Facet ma 48 lat, ale w dalszym ciągu jest groźny i walczy z naprawdę dobrymi bokserami. McCall ostatnio przegrał na punkty z Pianetą, wcześniej wygrał na punkty z Damianem Willsem, który ma bilans 30 zwycięstw, 3 porażek i jeden remis. McCall to bardzo silny fizycznie bokser, bardzo odporny na ciosy, który przed czasem przegrał ostatnio w 1997 roku z Lennoxem Lewisem, którego wcześniej znokautował w drugiej rundzie... A Krzysztof Zimnoch? Nie znam ani jednego rywala, z którym walczył, bilans jego rywali też jest nieszczególny. Krzysztof jest lekki jak na tą kategorię wagową, waży poniżej 100 kg i to będzie duży problem, bo siłowo na pewno mocno ustępuje rywalowi. McCall jak dla mnie w dalszym ciągu jest za mocnym rywalem dla Zimnocha i jeśli nie przyjechał tu tylko po wypłatę, to powinien wygrać. Na wszelki wypadek lepiej się zabezpieczyć i postawić dwudrogowo, bo jeśli walka potrwa pełen dystans, to sędziowie mogą dać jakiś remis w przypadku niewielkiej przewagi McCalla.
 
K 326

kurekq

Użytkownik
Szpilka - Zimnoch, Szpilka 99% faworytem. Zimmy przeciętny w każdym temacie bokserskiego rzemiosła i kompletnie go nie widzę z zawodnikiem o tym potencjale co Artur. Czekam na tą walkę, mam nadzieję, że żaden z nich do tego czasu nie przegra.
 
crossmen 8,1K

crossmen

Użytkownik
Szpilka - Zimnoch, Szpilka 99% faworytem. Zimmy przeciętny w każdym temacie bokserskiego rzemiosła i kompletnie go nie widzę z zawodnikiem o tym potencjale co Artur. Czekam na tą walkę, mam nadzieję, że żaden z nich do tego czasu nie przegra.
Myślę ,że jednak podobna klasa zawodników,Szpila może bardziej medialny,Zimny raczej mało mówi tylko boksuje,jedno co mnie utwierdza w tym,to to ,że w walce z emerytem Mollo Szpila leżał a Mollo sam mu opadł z braku sił, a Zimnoch w walce z emerytem spokojnie zapunktował,chociaż i ja większe szanse daję Arturowi to na pewno nie w takim stosunku procentowym
 
TommyTSW 47,1K

TommyTSW

Forum VIP
Co za porównanie ????
Mollo ma 32 lata i jest starszy od Zimnocha jedynie o 2,5 roku.To że Mollo nie boksował 2 lata czy tam odpuścił z boksem to ok, a Szpilkę to co?Zamknęli na 1,5 roku na sali z Łapinem?
Jak już porównujesz tych panów co jest przesadą to Szpila jednak poszedł z Mollo na wymianę (czyli najlepszą broń Mika) i wygrał, Zimnoch nie mógł wykorzystać wieku McCalla i sam już padał kondycyjnie w walce na 8 rund, na dodatek jeszcze szedł na wymianę w której systematycznie obrywał
Szpilke z Zimnochem to jedynie można równać pod względem doświadczenia.Przecież takie prezenty co zostawiał McCallowi to Szpilka go zaraz powali prostym na dolną.
Zimnoch zapunktował? Chyba na rękawice McCalla, ten werdykt w dodatku jednogłośny to jakaś farsa.
 
aerts 78

aerts

Użytkownik
Myślę ,że jednak podobna klasa zawodników,Szpila może bardziej medialny,Zimny raczej mało mówi tylko boksuje,jedno co mnie utwierdza w tym,to to ,że w walce z emerytem Mollo Szpila leżał a Mollo sam mu opadł z braku sił, a Zimnoch w walce z emerytem spokojnie zapunktował,chociaż i ja większe szanse daję Arturowi to na pewno nie w takim stosunku procentowym
Obrona to jakiś żart, emeryt strzelał go lewymi prostymi a Zimnoch wszystko zbierał na czoło, zero balansu na nogach, zero uników. Skoro z obecnym McCallem zebrał tyle ciosów to strach pomyśleć co zrobiłby z nim gdyby był trochę młodszy.W tej walce to Zimnoch wyglądał jakby był krok przed emeryturą.
Nie wiem, może stres mu tak związał nogi ale jak dla mnie to z tej maki chleba nie będzie a z taką psychiką i zupełnym brakiem reakcji na to co się dzieje w ringu Szpila nie dałby mu szans.
 
K 326

kurekq

Użytkownik
Carl Froch - Mikkel Kessler 2 2,80 (Marathonbet).
Duże value na Kesslera. Ich pierwsza walka pokazała, że jest on lepszym zawodnikiem - pytanie czy coś zmieniło się od tego czasu? Moim zdaniem niewiele.
- Kessler zaliczył co prawda dechy, ale dlatego, że szedł na wymiany - wstawał i robił swoje. Nie biorę tego na serio.
- Froch znokautował bardzo efektownie Bute, ale raczej to nie wynikało z tego, że Froch jakoś od walki z Kesslerem się fenomenalnie rozwinął, tylko dlatego, że Bute był trochę przereklamowany i nie pasował mu wybitnie styl Anglika.
Uważam, że w tej walce Duńczyk jest faworytem sportowo, ale brałbym tu jeszcze pod uwagę, że walka odbywa się w Wielkiej Brytanii, więc moim zdaniem 50-50. Zatem kurs blisko 3 zdecydowanie do brania.
Można też rozważyć o granie tutaj na zwycięstwo Kesslera przez decyzję, gdyż Froch ma niesamowicie silną szczęke, a Kessler aż tak mocno nie bije, więc jeśli wygra to na 80% przez nokaut. A kurs będzie ponad 4.
Tony Bellew - Isaac Chilemba, Bellew by decision 2,30
Moja analiza tej walki jest prosta: walka na styk. Od ostatniego pojedynku raczej nic się nie zmieni. Lekkim faworytem jest Bellew, ale nie da rady znokautować swojego przeciwnika. W pierwszej walce nie był nawet tego bliski. Chilemba jest zbyt dobry w obronie. Zatem skoro nie da rady znokautować to powinien wymęczyć zwycięstwo punktowe po wyrównanej walce.
 
montanelli 51

montanelli

Użytkownik
Kessler - Froch. Obstawianie tej walki wydaje mi się trochę szalone. I czy rzeczywiście kurs na Duńczyka to taka promocja? Szanse 50 na 50 to bym wystawił na tę walkę nie biorąc pod uwagę miejsca, gdzie się ona odbywa. A ponieważ Froch walczy u siebie, to faworyzowanie jest uzasadnione (tym bardziej na punkty). Osobiście pieniędzy na to nie postawię, ale wybrałbym jednak Frocha. Zdania oczywiście będą podzielone - jedni powiedzą, że Kesslerowi mniejsza aktywność wyszła na dobre, a drudzy, że wręcz przeciwnie, i to Froch w tym czasie rozwinął się bardziej jako bokser. Kessler i Froch młodzi już nie są. Od ich pierwszej walki minęły 3 lata. Treaz to Froch będzie walczył u siebie, a Duńczyk będzie chciał pokazać, że wcześniejsza jego wygrana nie była zasługą własnego terytorium. Froch jest na fali. Nieśmiało powiem, że to chyba on wygra - na punkty jak najbardziej, a może nawet złamie Kesslera?
 
C 5

chacal

Użytkownik
Obrona to jakiś żart, emeryt strzelał go lewymi prostymi a Zimnoch wszystko zbierał na czoło, zero balansu na nogach, zero uników. Skoro z obecnym McCallem zebrał tyle ciosów to strach pomyśleć co zrobiłby z nim gdyby był trochę młodszy.W tej walce to Zimnoch wyglądał jakby był krok przed emeryturą.
Nie wiem, może stres mu tak związał nogi ale jak dla mnie to z tej maki chleba nie będzie a z taką psychiką i zupełnym brakiem reakcji na to co się dzieje w ringu Szpila nie dałby mu szans.

Przepraszam, ale nie mogę czytać tego typu wypocin i nie reagować. Pozwolę sobie wybrać najciekawsze fragmenty:

Obrona to jakiś żart, emeryt strzelał go lewymi prostymi a Zimnoch wszystko zbierał na czoło, zero balansu na nogach, zero uników.
Po pierwsze, ten emeryt, to były mistrz świata. Człowiek, który widział więcej w ringu, niż wszyscy nasi prospekci wagi ciężkiej razem wzięci. Poza tym był świetnie przygotowany (np. w porównaniu do jego ostatniej potyczki z Pianetą). Poza tym, ten lewy prosty jest wyjątkowo niewygodny, bity nietypowo z biodra, co przy zasięgu Amerykanina, stanowiło dla Krzysztofa wielkie wyzwanie i wielki sprawdzian, który... oblał.

Co do obrony Krzyśka, to owszem, w tej walce zabrakło nóg, no ale z tym balansem i unikami, to nie przesadzajmy. Krzysiek to typowa polska szkoła boksu, więc ciężko spodziewać się balansu i uników rodem ze Stanów Zjednoczonych.

Skoro z obecnym McCallem zebrał tyle ciosów to strach pomyśleć co zrobiłby z nim gdyby był trochę młodszy
Nie trzeba być wizjonerem, ani wróżką - McCall w swoich najlepszych latach bardzo szybko poradziłby sobie z Zimnochem. Atomowy Byk, to wbrew pozorom niedoceniany mistrz. Potrafił naprawdę wiele, poza tym miał atomową prawą rękę i szczękę z tytanu. Najlepszym dowodem na to, jest stała współpraca Oliviera z Iron Mikiem i legendarne sesje sparingowe, gdzie obaj panowie przewalczyli ok. 300 rund. Legendy głoszą, że... sesje sparingowe były naprawdę ciekawe.

Cały sęk w tym, że McCall to było rzucenie Krzyśka na głęboką wodę, sprawdzenie na co go tak naprawdę stać. Suma sumarum, test wypadł pozytywnie, a Krzysiek zdobył bardzo dużo materiału, nad którym musi jeszcze popracować.


a z taką psychiką i zupełnym brakiem reakcji na to co się dzieje w ringu Szpila nie dałby mu szans.
Śmieszne stwierdzenie, związane z psychiką Krzysztofa. Po czym wnosisz, że Zimnoch jest słaby psychicznie? Zapewne odnosisz się do czasów amatorskich, gdzie Krzysiek poza swoim podwórkiem nie osiągnął znaczących sukcesów. To troszkę bardziej skomplikowana sytuacja, bo ma na pewno swoje podłoże w całym chorym systemie, związanym z amatorskim boksem w Polsce. Po części odnosi się to również do predyspozycji pięściarskich Krzysztofa.

Co by nie mówić, Krzysiek był mistrzem Polski, w amatorstwie pokazał klika naprawdę dobrych walk, a w zawodowstwie również nie pokazał słabej psychiki, a wręcz przeciwnie. w zremisowanej walce z Montoyą pokazał charakter i hart ducha, bo pomimo niekorzystnej dla siebie sytuacji, potrafił wywalczyć remis.

Kolejnym śmiesznym stwierdzeniem, jest zupełny brak reakcji na to, co dzieje się w ringu. Można mówić wiele złego o Krzyśku, sam również uważam, że ma nadal spore braki, no ale według mojej (i nie tylko mojej) opinii, jest to zawodnik myślący w ringu, który potrafi odnajdywać błędy i luki w obronie swoich rywali, jak i dostosować się do stylu i tempa walki. To, że Krzysiek chciał pokazać &quot;jaja&quot; w walce z Olivierem nie znaczy, że nie myśli w ringu. Widział na co stać McCala, wiedział że może podjąć takie ryzyko. W tej walce miał coś do udowodnienia i chciał się pokazać światu. Pamiętajmy, że Zimnoch nie ma takiego zaplecza marketingowego, jakie ma np. Szpilka. Ten chłopak od początku swojej kariery walczy z systemem. Na początku boks amatorski i brak perspektyw, teraz Wasilewski&amp;Babiloński, którzy traktowali (do medialnej kłótni ze Szpilką) jako zapychacza undercardu, pomimo sporego potencjału umiejętności.

w ringu Szpila nie dałby mu szans.

Doskonały przykład na to, jak ważna jest promocja zawodnika. Na tę chwilę Szpilka, to jeździec bez głowy, który nie potrafi zachować zimnej krwi. Pomimo ogromnego potencjału, na chwilę obecną, Szpilka będzie miał ogromne problemy z Krzyśkiem. Wyjaśnienie? Bardzo proste - &quot;Style make fights&quot;. Ofensywnie nastawiony Szpilka, nie potrafiący zachować zimnej głowy z fatalną obroną, będzie bardzo łatwym celem z kontry dla Krzysztofa Zimnocha. Krzysiek świetnie czuje się w kontrze, a przy tak dziurawej defensywie Artura, ma naprawdę bardzo duże szanse na znalezienie swojej szansy. No, ale to temat rzeka... Mam nadzieję, że Artur da się okiełznać i poprawi zdecydowanie swoją obronę, bo w innym przypadku balonik może pęknąć w najmniej oczekiwanym momencie

Cały ambaras polega na tym, że mądrze walczący Szpilka, używający prostego, nie wchodzący w niepotrzebną bójkę, jest zawodnikiem, który może stanowić spore zagrożenie dla Krzysztofa.
 
C 5

chacal

Użytkownik
Carl Froch - Mikkel Kessler 3.01


Szkoda, że nie mam czasu dzisiaj na dłuższy wywód, ale ten kurs, to zdecydowana przesada. Fakt, Froch walczy na swoim terenie, Mikkel jest bardzo podatny na rozcięcia, jednak taktycznie i technicznie lepiej prezentuje się Kessler. Kurs ~3, jakie proponuje Pinnacle, to przesada. Na pewno warto spróbować, tym bardziej, że Froch przed tą walką, okazuje pewne słabości, w swoim zachowaniu (niekontrolowane wypowiedzi itp.). Walka z tych 50-50, więc taki kurs jest na pewno warty gry. Życzę trafnych wyborów i wielu emocji związanych z dzisiejszą bardzo dobrą galą!GL!
 
Do góry Bottom