Jutro o niecodziennej porze, bo w godzinach popołudniowych naszego czasu będzie można zobaczyć bardzo ciekawą galę organizowaną przez Boba Aruma (Top Rank) w Makau (
Chiny) oraz transmitowaną przez HBO, a u nas od 15-00 w Polsacie Sport. Kilka bardzo ciekawych pojedynków, w tym dwa o mistrzowskie pasy oraz druga zawodowa walka Zou Shiminga. Oferta na walki bardzo skromna jak do tej pory - praktycznie tylko Bet365 i Paddy.
Evgeny Gradovich - Mauricio Javier Munoz 1 @ 1.25 Paddy Power UD 120-108, 119-109, 119-109
Gradovich nie powinien mieć kłopotów z wygraniem tej walki. W marcu odebrał tytuł IBF Billy Dibowi mimo, że przygotowywał się do tamtej walki tylko miesiąc. Nie było to porywające widowisko, ale aktywność Rosjanina została nagrodzona. Teraz walka w obronie tytułu, ale rywal znacznie słabszy. Mauricio Javier Munoz to zawodnik z Argentyny o niezłym bilansie 26-3. Zwykle jednak zawodnicy z Ameryki Południowej, którzy walczą całe życie u siebie i dostają dużą szanse na poważną walkę w Europie, USA czy jak teraz na dużej gali w Makau, spotykają się z brutalną rzeczywistością i ich umiejętności są odpowiednio weryfikowane. Munoz miał już jedną szansę zdobycia mistrzowskiego pasa. W kwietniu 2011 walczył w Japonii o tytuł WBC w wadze junior piórkowej z 35-letnim wówczas Nishioka. Przegrał przed czasem, a przecież Japończyk nie jest królem nokautu. Munoz biorąc też pod uwagę klasę jego dotychczasowych rywali niezbyt często wygrywał przez KO, co potwierdza, że Gradovich raczej nie będzie musiał obawiać się tego starcia.
Juan Francisco Estrada - Milan Melindo 1 @ 1.66 Paddy Power UD 117-109, 118-109, 118-109
Estrada faworytem i jak dla mnie nawet większym niż sugerują to kursy, wobec czego warto postawić na Meksykanina. W ostatniej walce zaimponował wygrywając z faworyzowanym Vilorią i odbierając mu tytuły WBO i WBA. O te pasy będzie toczyła się najbliższa walka z Filipińczykiem Melindo. Zawodnik ten jest niepokonany i mimo, że walczył z kilkoma solidnymi zawodnikami, to jednak nie miał tak mocnych rywali jak Estrada. Ten walczył m.in. z obecnym liderem boxrec w wadze junior koguciej Juanem Carlosem Sanchezem Jr czy liderem boxrec w junior muszej Romanem Gonzalezem. Mimo, że obie walki przegrał to z pewnością te doświadczenia pozwoliły mu pokonać w ostatniej walce takiego pięściarza jak Viloria, który był nawet bliski przegranej przed czasem. Estrada ma mocniejszy cios oraz góruje nad rywalem warunkami fizycznymi. Do tego to on ma pasy mistrzowskie i aby je zabrać Melindo musiałby naprawdę być dużo lepszy. Wydaje się, że Estrada ma znacznie więcej argumentów i powinien wyjść zwycięsko z tego pojedynku.
W innych walkach, które można obstawiać Paul Fleming (1.1) nie powinien mieć żadnych kłopotów z Chaiyong Sithsaithong, a wielka nadzieja Chińczyków, dwukrotny Mistrz Olimpijski i trzykrotny Mistrz Świata Zou Shiming (1.02) powinien odprawić z kwitkiem nisko notowanego Jesusa Ortegę.
Bardzo ciekawa walka i wyniki jakich się spodziewałem.
Gradovich znacznie lepszy technicznie, szybszy, większy arsenał i repertuar ciosów. Munoz ambitny próbował coś zrobić, ale Gradovich wyprzedzał jego akcje. Rosjanin trochę dużo przyjmował, ale widać, że może to robić i żadnego wrażenia ciosy Munoza na nim nie robiły. Inna sprawa, że na każdą akcję Munoza, Gradovich miał dużo lepszą odpowiedź. Ewidentnie było widać w walce, kto jest po prostu lepszym pięściarzem. Niech najlepszym podsumowaniem walki będzie zasłużona punktacja sędziów: 119-109, 119-109, 120-108.
Zapowiadano wojne, a tymczasem walka od początku techniczna. Estrada wykorzystywał swoje lepsze warunki fizyczne, szachował lewym prostym i punktował Melindo. Ten dość aktywny, ale ciężko było mu czysto trafić Estradę, który umiejętnie stosował uniki. Estrada bardzo ostrożnie walczył, a zarazem mądrze. Unikał niebezpiecznych wymian przez co Melindo nie mógł dobrać mu się do skóry. Melindo brakowało zdecydowania i widząc, że przegrywa postawienia wszystkiego na jedną kartę. Przygotowywał długo akcję po czym zadawał 2-3 ciosy i to było wszystko. Estrada z kolei podobnie jak w walce z Vilorią z rundy na rundę był lepszy, czego efektem były deski Melindo w 11 rundzie. Końcówka imponująca i jeśli po pierwszej części walki można było mieć wątpliwości co do klasy Estrady to jednak końcówką zaimponował. Punktacja: 119-109, 117-109, 118-109 nie pozostawia wątpliwości kto był lepszy.
Swoje walki na gali wygrali również Andy Ruiz Jr oraz nadzieja Chińczyków Zou Shiming, który mimo, że wygrał pewnie to jednak znów nie zaimponował.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W dniu dzisiejszym odbędzie się transmitowana przez Eurosport gala w niemieckim Cuxhaven. Jest kilka ciekawych pojedynków aczkolwiek raczej nie pod względem bukmacherskim.
Selcuk Aydin mierzy się z Aaronem Herrera i raczej nie powinien mieć problemów. Ostatnio Turek co prawda zanotował dwie porażki, ale przegrać z Robert Guerrero i przez MD z Soto Karassem to nie wstyd. Odbudował się pod koniec marca wygrywając zdecydowanie na punkty z Laurim. Herrera drugi raz walczy poza Meksykiem. Ostatnio nie wiedzie mu się najlepiej. Rok temu przegrał z bliżej nieznanym Fernando Garcia, potem odbudował się nokautując słabego Pimentela, by pod koniec maja tego roku przegrać wyjazdową potyczkę na Filipinach o pas WBO International z Jasonem Pagarą. Aydin powinien sobie również poradzić z tym przeciwnikeim. Pinnacle oferuje 1,187, Bet365 1,14.
W walce wieczoru do ringu po raz kolejny wejdzie były pretendent do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej Odlanier Solis. Rywal z niskiej półki, ale nie ma co ufać znów za dużo ważącemu Solisowi. Grania kursu rzędu 1,04 nie ma co nawet rozważać. Innych opcji obstawiania tej walki nie znalazłem, a chętnie spróbowałbym jakiś rundowy over. Do walki jeszcze trochę czasu więc może coś dorzucą.