Flanagan - 1,46 marathonbet 5/10
i
Flanagan by decision - 1,83 bet365 2,5/10 (zagotowana głowa... i dyskwalifikacja, a wszystko idealnie zmierzało do decyzji, zero zagrożenia TKO/KO, obaj bez mocy w uderzeniu)
Stephen Ormond walczył z lepszymi rywalami (np. Derry) niż Flanagan, pomimo, że stoczył mniej zawodowych walk. Z Appleby z którym przegrał przez decyzję (spokojnie w obie strony mogła pójść) po twardej, mocnej walce pokazał, że trudno go złamać stąd liczę na pełen wymiar rundowy. Trenuje u braci Collins, w Celitic Warriors Gym więc to dobre zaplecze, gwarantujące prawidłowe przygotowanie. Zresztą Ormond był sparingpartnerem (w stójce oczywiście) Neila Serrego, który "zabił" sporo kuponów pokonując Chrisa Beala w
UFC...

Na co dzień sparuje też z Buglionim, jest po pełnym obozie, który wedle informacji z sieci, przebiegł bez problemów.
Stawką jest shot do pasa WBO więc dla Ormonda, który jest starszy (31) to ostatni dzwonek. Motywacji by walczyć do końca z pewnością nie zabraknie. Walka na dystansie 10 rund, to także plus dla betu na wygraną przez decyzje. Do zwycięstwa Flanagana skłania przede wszystkim różnica w warunkach fizycznych, to bardzo duży lekki. Po ważeniu widać, że jest w dobrej formie, na walkę wniesie sporo kg więcej niż rywal. Dla Ormonda, który klinczuje, wpycha w liny, dużo walczy w zwarciu, przewaga siłowa Flangana może być sporym problemem. Flanagan potrafi takżewalczyć na dystans, a przede wszystkim dobrze kontrolować dystans, ma niezły jab, jest szybki (stąd pseud. Turbo). Technicznie dla mnie obaj to rzemieślnicy, więc trudno porównywać. Ormond miał także dłuższą przerwę od walk, wypadł z grudniowej walki z dzisiejszym przeciwnikiem z powodu choroby.
Do walki w pełnym wymiarze przekonuje mnie też nikłe doświadczenie obu w dłuższych walkach, nawet na 10 rund. Żaden nie dysponuje kończącym uderzeniem, i to akurat minus gdyż Ormond będzie mógł wywierać ciągłą presję, prąc do przodu jak to ma w zwyczaju.
Myślę jednak, że Flanagan będzie boksował mądrze, kontrolował dystans i wypunktuje Ormonda, jednak po bliskiej punktowo walce.