brylant
Użytkownik
Do czego niby mieliby mnie przekonywac? Ze aborcja jest zła? Przeciez ja to wiem i prawie w kazdym poscie to pisałem.Kończymy ten bezsensowny temat, bo do niczego już nie prowadzi (poza pyskówkami rodem z targu). Brylant próbował brylować, ale mu nie wyszło. I tak go nie przekonacie, nawet jeśli podacie argumenty, których podważyć się nie da.
Do wszystkich, bo jak czytam to mnie krew zalewa:Zrozumcie jedno: Aborcja ma być moim zdaniem sprawą indywidualną osoby, ktora chce tego dokonać. Ją będą gryzły wyrzuty sumienia... nie wiem juz jak prosciej, jak ktos nawet tego nie rozumie to jest po prostu głupi...
Pomyślcie przez chwile (tylko chwile): Jest babka, zaszła w ciązę, drugi miesiąc (zeby było ciekawiej-dziwka). Idzie do lekarza, mowi ze chce usunąc ciążę. Lekarz: prosze bardzo, zabieg kosztuje 5 tysięcy zł, ale najpierw musi pani podpisac bla bla bla OK. Lekarz placi podatek, wszyscy zadowoleni oprócz was którzy martwią się ze ktos tam na podlasiu usunął ciązę.
A mamy to: Jest babka, zaszła w ciązę, drugi miesiąc (zeby było ciekawiej-dziwka). Idzie do lekarza, mowi ze chce usunąc ciążę.Lekarz: łe no wie pani, to nie legalne itd...Dziwka: dam 10 tys. Lekarz: nie ma sprawy. Dziwka dziecka nie ma, lekarz nową furę ma, podatku nie płaci, no bo to łapówka.
I teraz pytanie do Was: Którą opcje wolicie. Tylko sie zastanówcie dobrze.
U nas w Warszawie
a u nas cipka to pozytywne okreslenie
Prawo powinno być proste:A rodzice są od tego, by chronić swoje dziecko - narodzone, czy nie to bez różnicy. Nie broniłbyś swoje dziecka w sytuacji zagrożenia? Oczywiście, że tak, bo to naturalna reakcja.
Aborcja to swiadome usuniecie ciazy wiec chyba jak ktos sie na to decyduje to wie co robi...
Podaj mi zwierzę rozwinięte, które zabija swoje potomstwo. To nie jest normalne, żeby człowiek zabijał swoje dziecko. To jedynie brak odpowiedzialności. Najlepiej to sprowadźmy życie do hedonizmu.
Tak jak nie jest normalne zeby człowiek nie mógł nawet uczciwie zarobionej kasy przegrac sobie w kasynie.... Mało tego człowiek przez X lat płaci na zus i nie wiadomo czy emeryture dostanie, to jest dopiero hazard
A ja jestem przeciwny, bo nie życzę sobie, żeby ktoś np. w parku zatruwał powietrze mojemu dziecku.
Hmm czyli mam rozumiec, ze jak jestes z dzieckiem w parku i ktos pali to on naraza twoje dziecko, nie Ty? Ciekawa teoria, to twoim zadaniem jest ochrona dziecka przed takim czymś, koles palący moze miec w dupie twoje dziecko, wiesz ze moze tak byc?
Twoim zdaniem są niepotrzebne. Weź jednak pod uwagę, że państwo też powinno bronić ludźmi przed nimi samymi, bo są zdolni do wszystkiego. Choćby właśnie w kwestii aborcji.
Proszę Cię, nigdzie nie napisałem ze są niepotrzebne tylko, ze NIEKTÓRE są nie potrzebne.
A ja bym wolał, żeby bezrobotny nie stękał na Państwo, że nie ma pracy, a w PUP pracuję niemiłe kobiety, tylko sam się wziął w garść i jej poszukał. Albo żeby przestał narzekać na pracę, bo przecież jeśli mu się nie podoba, to zawsze może poszukać lepszej. Nikt mu tego nie broni.
RACJA 100% tak jak nikt nie powinien bronic mi zapalic sobie fajeczki w parku, na swiezym powietrzu...
Odnośnie kary śmierci - to trudny temat. Bo skoro sam mówisz, że celem Państwa jest ochrona obywatela, to w tej sytuacji występuje sprzeczność. Nie można jednocześnie go bronić i skazywać na koniec żywotu.
Jak ktos kogos zabije to powinna być za to kara śmierci, ale IMO nie tyczy się to aborcji, którą de facto nazywa się aborcją, nie morderstwem...
Aczkolwiek sam jestem za karą śmierci, ale tylko w bardzo skrajnych przypadkach. I nie na zasadzie, że kara śmierci ot tak, tylko po prostu jako ostateczny środek (np. kiedy nie skutkują żadne metody resocjalizacyjne. Co więcej, dany osobnik nie nadaje się do egzystencji choćby z innymi więźniami).
Własnie nie jako ostateczny środek, tylko jako pierwszy (oczywiscie jesli winny jest na 100% nie tak jak w przypadku tego gościa co go niedawno ''uśpili''
morderstwo - kara smierci
gwałt-kastracja+dożywocie
pedofilia-dożywocie
napaśc z bronią w ręku, bandytyzm stadionowy-ucinanie ręki+ 25 lat wiezienia*
oszustwa podatkowe, ich nie płacenie (oczywiscie jesli kazdy co miesiac miał płacic tyle samo)- 10 lat wiezienia*
jazda po pijaku- dozywotni zakaz prowadzenia auta+ 5 lat wiezienia ku przestrodze
Mówię Wam, przy takim prawie ludzie chodzili by jak w zegarkach ????
* przez wiezienie rozumiem ciezką prace za darmo przy autostradach itd...