>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

UK Championship 2015 (24.11-6.12.2015)

Status
Zamknięty.
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Y.De Lu vs M.Fu
Typ : Powyżej 8.5 @ 1.60 ⛔ 0-6 z czego Fu wygrał 2 frejmy, resztę wygrał mu Delu i to prawie dosłownie..

Fu to dla mnie snookerowy kameleon, ma niebywałą zdolność dostosowywania swojego poziomu do gry swojego rywala : gra z czołówką to gra jak mistrz, gra z amatorami to również potrafi się zamulić w ich poziom. Przykładów wiele w przeszłości, a ostatni z 1 rundy z meczu z absolutnym debiutantem Yassinem (6-2), z którym zaskakująco długo się męczył. Jeśli Egipcjaninowi oddał aż 2 frejmy, to Delu miałby nie ugrać trzech? Chi ńczyk to już dużo wyższa półka do tego w niezłej formie ostatnio, w IC zdemolował Binghama (6-2), potem przegrany decider z Woollastonem (5-6), a już w UKC łatwo ograł Wasleya (6-2). Potrafi skończyć w jednym podejściu, niezły w defensywie, jeśli Fu znacząco nie podniesie poziomu to czeka go trudny mecz, ciągle jest solidnym faworytem, ale 3 frejmy doga jak najbardziej możliwe.

G.Dott vs J.Lisowski
Typ: Dott, Graeme @ 1.57 ⛔ 5-6 jak wtapiać to na całego.. Dott z 5-2 na 5-6.. z Lisowskim.. brawo.

Trochę mi to wygląda na mismatch. Niby co Lisowski może teraz przeciwstawić Dottowi? Z Suretym męczył się okrutnie (6-4), a chyba jeszcze bardziej ze swoją grą, w ogóle nie punktował jak potrafi (tylko jedno marne podejście 51), a bez gry punktowej to Jackie jest bezbronny jak dziecko, bo w defensywie kiepściutko i na odstawnych to Dotty go po prostu zje. W pierwszej rundzie łatwo odprawił weterana Bonda (6-2), wbił nawet setkę, to teraz czas na odpalenie młodego Lisowskiego. Dla mnie Szkot byłby solidnym faworytem nawet gdyby Anglik był w swojej topowej formie, tym bardziej teraz.

Kursy z Marathonu
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
John Higgins vs Tian Pengfei 1 @ 1.25 ✅ 6-2
Joe Perry vs Robbie Williams 1 @ 1.22 ⛔ 3-6
Shaun Murphy vs Zhou Yuelong 1 @ 1.20 ✅ 6-1
Ali Carter vs Daniel Wells 1 @ 1.20 ✅ 6-3
Mark Allen vs Michael Georgiou 1 @ 1.12
Neil Robertson vs Aditya Mehta 1 @ 1.14
@ 2.82 Bet365 ⛔⛔⛔

Taki kupon na dwa dni i II rundę.

John Higgins
rozpoczął pewnie UKC od wysokiej wygranej 6-1 z Fernandezem. Wynik to sprawa drugorzędna, bo rywal słaby, ale gra punktowa Szkota bardzo dobra. Setka - 129pkt, a do tego brejki wysokości 50, 69 i 77pkt. Teraz poprzeczka zawieszona wyżej, bo Pengfei ma ostatnio niezły okres w swojej karierze. Chińczyk grać solidnie potrafi, budować brejki także, ale w starciu z najlepszymi jeszcze mu czegoś brakuje. Oprócz tego jest to jednak dosyć nierówny snookerzysta, który potrafi zagrać znakomicie, ale równie dobrze może zaprezentować się słabiutko (chociażby wtopa z tym samym Fernandezem w AT). Stawiam tutaj na Szkota, który po słabszych sezonach w tym gra niezwykle skutecznie. Doświadczenie + dużo lepsza gra taktyczna powinny stanowić klucz do zwycięstwo. Dyspozycja w budowaniu brejka solidna i nadarzające się okazje spokojnie wykorzysta.
Joe Perry trzyma ten równy i solidny poziom i tych wpadek ze słabszymi rywalami raczej unika. Jak już przegrywa to albo z zawodnikami TOP16 albo z kimś to akurat złapał dobrą formę. W pierwszej rundzie spokojna, pewna wygrana 6-1 z Wattaną. Natomiast Williams w tym sezonie jakoś bez rewelacji. W głównych, ważnych zawodach rzadko coś u grywa. Nieco lepiej wygląda w cyklu ET, ale też kiedy na jego drodze pojawia się mocniejszy rywal to dostaje na ogół baty. Joe ma spory potencjał, posiada łatwość budowania swoich podejść i to wystarczy na mało regularnego i będącego w nie najlepszej formie rywala.

Shaun Murphy
w mojej ocenie to zawodnik, który jak najbardziej może wygrać cały turniej. W pierwszym meczu dobra gra, wbitych kilka wysokich brejków i raczej forma przygotowana na tak ważną imprezę. Owszem Yuelong to zawodnik nieobliczalny, którego stać na niespodziankę, ale tego doświadczenie czasami brakuje. Gdyby dystans spotkania był krótszy to jego szanse na zwycięstwo można by gdzieś upatrywać. Jednak spotkanie do 6 wygranych frejmów to inna bajka. Tutaj trzeba utrzymać wysoki, równy poziom przez dłuższy okres. Z tym Chińczyk ma problem i &#39;&#39;Magik&#39;&#39; spokojnie powinien to wykorzystać. Swoje Azjata ugra, bo wbijać potrafi i to może starczyć na 2-4 partie, ale w porażkę Anglika kompletnie nie wierzę.
Ali Carter to wiadomo, że snookerzysta przede wszystkim solidny aż do bólu. On w takich spotkaniach ze słabszymi przeciwnika wykorzystuje swoje doświadczanie i spokojnie krok po celu punktuje rywala. Gra taktyczna nie jest mu obca, budować wysokie brejki potrafi( w poprzedniej rundzie brejki: 62, 71, 89 i 102) i aby go pokonać trzeba zagrać po prostu na wysokim poziomie. Wellsa raczej na to nie stać. Walijczyk zrobił postęp, coraz lepiej wygląda jego gra punktowa, ale to dalej jest poziom, który starczy na pokonanie kogoś ze swojego poziomu i nic więcej. Deklasacji się nie spodziewam, ale pewne zwycięstwo Kapitana nie powinno podlegać dyskusji.
Mark Allen jest w gazie i tyle. Zapewne wielu spodziewało się problemów w spotkaniu z Xintongiem. Nic bardziej mylnego. Mark wygrał bez problemów i potwierdził wysoką formę i fakt, że będzie się liczył w tych zawodach. Georgiou to kolejny z graczy, którzy coś próbują w zawodowym gronie, ale idzie to strasznie topornie. Od czasu do czasu uda mu się coś wygrać. W poprzedniej rundzie po deciderze wygrał z będącym kompletnie bez formy Morrisem i to już dla niego ogromny sukces. Na nic więcej nie ma co liczyć. Allen ma przewagę w każdym elemencie i tutaj tylko jakaś katastrofa z jego strony mogłaby dać nadzieję Anglikowi.

Neil Robertson
nie zachwycił w poprzednim spotkaniu, ale z drugiej strony rywal był dosyć słaby. Jednak te kilka wygrywających podejść zaliczył. Australijczyk powinien się rozkręcać. Mehta to niewygodny przeciwnik, który jakiś poziom prezentuje. Jednak brakuje mu czegoś ekstra, jakiegoś błysku i tez w tym sezonie dyspozycja przeciętna. Udało mu się pokonać Bairda, który jest zawodnikiem bardzo nierównym. Tam mógł sobie trochę powbijać, Teraz inna sprawa, bo Neil nie dość, że wbijać i budować podejścia potrafi jak mało kto to i w grze taktycznej niczego mu nie brakuje. Robbo nawet nie prezentując optymalnego snookera poradzi sobie tym spotkaniu. Ważne aby uniknął tylko jakiegoś gorszego, dłuższego momentu, a problemów być nie powinno.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Granie po 1,25 na Higginsa i po 1,20 na Murphy&#39;ego z gościami, którzy obecnie grają najlepszy snooker w życiu jest idiotyczne. Oczywiście, Higgins i Murphy powinni wygrać, bo tutaj o odpuszczaniu nie ma mowy, ale chyba nie chodzi o to, aby zawsze grać po 1,20 na znane nazwiska? Dlaczego analizując mecz Murphy&#39;ego nie wspominasz o tym, że kilka dni temu grając fatalnie przegrał z kolegą Zhou, na dodatek młodszym i słabszym, Yanem Bingtao? Tradycyjne lanie wody i tyle.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
macias00 6,5K

macias00

Użytkownik
Dlaczego analizując mecz Murphy&#39;ego nie wspominasz o tym, że kilka dni temu grając fatalnie przegrał z kolegą Zhou, na dodatek młodszym i słabszym, Yanem Bingtao? Tradycyjne lanie wody i tyle.
Wspomina się tylko to, co może być przydatne w analizie i będzie odpowiednie do lania wody. ????
Bingham S. - Hamilton A. 1 ✅
Dott G. - Lisowski J. 1 ⛔ *urwa no nie, 5-2 i wtopić to trzeba być talentem... ????
AKO: 1,88 @ 1xBet ⛔
Bingham nic wielkiego nie zagrał w 1 rundzie z Brownem. Walnął sobie 2x+100 i tyle, bo rywal był tak beznadziejny i szkoda było nie skorzystać z tego. Hamilton pozamulał z Linesem, wbił +70 i tyle. Gość od tamtego sezonu niemiłosiernie zjechał. Apogeum była porażka z 4-0 z Saifem w Welsh Open. 1-2 wygrane to w obecnym czasie maksimum jakie Szeryf może wyciągnąć. Shrek nie imponuje, ale po 1 meczu widać już jakiś progres. Dott to jeden z moich ulubionych zawodników. Najmniej doceniany, nie posiadający wyrafinowanych taktyk, ale mimo wszystko wygrał MŚ i prezentuje cały czas solidną formę. Bond próbował go zamulić, ale na nic się to nie zdało. Psotnick już wspomniał, że Lisowski męczył się z Surety&#39;m. Jacek korzysta z tego, co mu ktoś zostawi na stole i cały czas wbija. Kropek wybitnie ofensywny nie jest, taktycznie spokojnie potrafi pograć przez większą część partii i to powinno wystarczyć na takiego chimerycznego strzelca.
Pengfei T. - Higgins J. 2 ✅
Wilson G. - Gould M. 2 ✅
Delu Y. - Fu M. 2 ✅
AKO: 2,44 @ 1xBet
✅
Higgins i Pengfei są w najwyższej formie, co do tego nie ma wątpliwości. Jasiek mimo swojego wieku przy stole prezentuje się pewnie, sporo trudnych wbić i wysokich breaków. Tian pokonał już kilku lepszych od siebie snookerzystów i w Azji grał naprawdę wybornie. Szkot poprzeczkę postawi najwyżej jak się da i może być mu naprawdę ciężko. Taktycznie moim zdaniem jest od niego lepszy i to może zaważyć o wyniku spotkania. Gould rok temu odpadł w deciderze z Lawlerem, gdzie miał sporą szansę na awans do 3 rundy. Krupier z Taylorem odpalił po przerwie i wbił nawet +100. Teraz rywal dużo trudniejszy i wydaje się, że Gary złapał zalążek formy, bo zagrał dobre spotkanie z O&#39;Donnollem. To powinno być wyrównane spotkanie, ale bardziej ufam Gould&#39;owi, gdyż w tym sezonie prezentuje się zdecydowanie lepiej. Fu pisanie, że Marco dostosowuje się do poziomu rywala jak dla mnie jest sporo przesadzone. Nie wiem po co miał się wysilać z Yassen&#39;em, skoro spotkanie było cały czas pod kontrolą. Siły trzeba rozkładać równomiernie, bo Azjata powinien zajść daleko. Delu może i wygrał z Bingham&#39;em, ale obaj byli beznadziejni w tym meczu i to Chińczyk potrafił się ogarnąć szybciej. Wygrana z Wasley&#39;em wcale mnie nie przekonuje, bo gość zwyczajnie zgubił formę i nie stanowi problemu dla większość zawodników. Tutaj raczej nie upatrywałbym żadnej niespodzianki, a pewnej wygranej Marco Fu.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
A odnośnie mojej wspominki o Higginsie i Tianie. Ja tutaj idę w stronę setki w meczu. Bardziej pewne, że zrobi ją Higgins, bo w tym sezonie jest w tym elemencie niezawodny i tylko Trump z Allenem mają więcej takich podejść, ale Tian też potrafi wysokie brejki budować. Kurs na setkę Higginsa 2,20, na setkę w meczu 1,72 więc chyba lepiej wybrać jednak tą drugą opcję jeśli chcesz się przyłożyć mocniej. Za mniejszą stawkę można próbować tylko na Szkota.
Tian Pengfei - John Higgins, setka w meczu @ 1,72 ✅
Ewentualnie setka tylko Higginsa @ 2,20
✅
Kursy z Beta365.
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Kyren Wilson - Mike Dunn
Over 9.5 @ 2,00
⛔
Moim zdaniem faworyzowanego Wilsona czeka tutaj trudne spotkanie. To prawda, że Kyren rozgrywa swój życiowy sezon, ale to samo w sumie można powiedzieć o Dunnie. Mike ma swoje lata, przeżywał poważne problemy zdrowotne, ale udało mu się powrócić do snookera i to w naprawdę świetnym stylu. Generalnie można się pokusić o stwierdzenie, że czeka nas mecz dwóch rewelacji tego sezonu. Bukmacherzy faworyzują Wilsona i pewnie słusznie, bo jednak wygranie Shanghai Masters czy półfinał CoC to świetne rezultaty, ale uważam, że Dunn mocno mu się postawi na co też wskazuje jego bardzo dobra tegoroczna dyspozycja. A Wilson też nie jest jeszcze na tyle stabilnym zawodnikiem żeby spodziewać się po nim jakichś pogromów. Według mnie panowie rozegrają dzisiaj długie spotkanie. Obaj grają w tym sezonie bardzo dobrze więc siłą rzeczy nie sądzę żebyśmy byli tutaj świadkami jednostronnego widowiska.
Bet365
 
5xharoldx5 1,7M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
Barry Hawkins - Robin Hull typ: Hull +2,5 @2,00 Bet365
Barry Hawkins to nierówny zawodnik. Jak jest w formie, to stać go na wszystko. Najlepszą formę zwykle prezentuje w mistrzostwach świata i tam widzimy Hawkinsa w najlepszym wydaniu. Inne turnieje w jego wykonaniu zwykle są znacznie gorsze. Tutaj w pierwszej rundzie ledwo awansował, bo wygrał tylko 6:5 z Hicksem i niewiele zabrakło, a by znowu się skompromitował. Robin Hull okazał się lepszy od Zhang Anda wygrywając 6:4. Hull według mnie to taki średniak, ale na Hawkinsa w słabej formie powinien wystarczyć, żeby chociaż powalczyć.
Anthony McGill - Luca Brecel typ: 1 @1,70 Unibet
McGill niesamowicie zagrał w pierwszym meczu z Cahillem. Wygrał 6:3 wbijając trzy bardzo wysokie brejki grubo ponad 100 punktowe. Wygląda na to, że forma jest świetna. Brecel talent ma, dobrze zagrał pierwszy mecz, ale na McGilla w takiej dyspozycji raczej nie ma argumentów.
 
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Oliver Lines - Mark Selby
Typ: Mark Selby -2.5 @ 1.80 ✅ 0-6
junibet

Dobry kurs i linia na Selby’ego. Wprawdzie Mareczek ma z młodym Linesem traumatyczne wspomnienia (słynna wtopa w szokujących okolicznościach z 4-0 na 4-6 świeżo po zdobyciu mistrzostwa świata), ale to było dawno, a po drugie cuda się zdarzają tylko raz. W pierwszej rundzie z O’Connorem od początku czujny jak kawka, szybko ustawił mecz dwoma świetnymi brejkami (113, 90), a potem nie pozwolił sobie na chwilę dekoncentracji i gładko zdemolował rywala (6-0). Lines w 1 rundzie nie miał problemów, ale też Yupeng w ogóle mu nie przeszkadzał (6-2). Dzisiaj przed młodym poprzeczka jakieś 1.5 metra wyżej i nie wierzę, że nawet się do niej nie zbliży. 3 frejmy zabezpieczenia wydają mi się wystarczające.

Matthew Selt - Sean O&#39;Sullivan
Typ: Sean O&#39;Sullivan (+2.5) @ 1.72 ✅ 6-4
betway

Ronnie na UKC tylko w studiu Eurosportu, ale na szczęście nazwisko O&#39;Sullivana jest godnie reprezentowane przy stole. Sean O’Sullivan w pierwszej rundzie pokazał, że drzemie w nim spory potencjał, wprawdzie Maflin dużo poniżej swoich możliwości ostatnio ale pewna wygrana 6-3 robi wrażenie, właściwie od początku do końca wygrana młodego Anglika nie była zagrożona ani przez moment. Teraz znowu dostaje dołującego faworyta, Selt jakoś się zupełnie pogubił z formą w ostatnich tygodniach, masa zaskakujących wtop (Fernandez, Dale, Lawler), męczarnie z Akbarem (2-4) i to samo było w 1 rundzie z Yongiem (6-5). Faworyt bez formy, za to dog w solidnej, żeby nie powiedzieć, że życiowej, wszystko to wskazuje, że Selta może czekać kolejny ciężki mecz i solidny handicap na rywala jak najbardziej uzasadniony.
Barry Hawkins - Robin Hull
Typ: Powyżej 8.5 @ 1.60 ✅ 3-6
Typ: Robin Hull +2.5 @ 2.02 ✅
betsejf

Na ten moment Hawkins jest całkowicie papierowym faworytem, a kursy wystawione jakby był w szczycie formy a rywal był ogórasem. Anglik dosłownie cudem przetrwał 1 rundę, wygrał z weteranem Hicksem dopiero na ostatniej czarnej w decydującej partii, od tygodni forma w lesie i naprawdę nie trzeba wiele żeby go przycisnąć. Tym bardziej, że ta kiepska seria wydłuża się coraz bardziej i to się wszystko nakłada. Na jego szczęście rywal też nie wygląda kwitnąco, bo w tym sezonie Hull zawodzi, ale w 1 rundzie przyszło być może jakieś przesilenie, ograł groźnego Andę (6-4). Ty głównie przeciw Hawkowi, daje za dużo szans rywalom, Hicks potrafił z tego skorzystać, Hull też to umie, 3-4 frejmy doga całkiem prawdopodobne.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Anthony McGill - Luca Brecel, setka w meczu @ 2,20 ⛔ 92..
Dla mnie rewelacyjny typ z rewelacyjnym kursem. Czekałem i modliłem się, żeby Bet wystawił, no i mam. Antek w pierwszej rundzie 3 setki, z czego wszystkie w 4 pierwszych frejmach. No rewelacja. Brecel w pierwszej rundzie niestety bez setki, ale 3 razy był jej bardzo blisko, wiec forma punktowa jest. Obaj młodzi, świetnie zapowiadający się snookerzyści, którzy punktować potrafią znakomicie. W tym sezonie Szkot 10 takich podejść, Belg 8. Mecz zapowiada się na wyrównany, powinno być z dziesięć frejmów. No nic, tylko grać.
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Anthony McGill v Luca Brecel
Typ: McGill - powyżej 0.5 Centuries @ 3,40 ⛔ tylko 92..
bet365

Fakt, MacGill wystrzelił w pierwszej rundzie i teraz trudno przejść obojętnie obok takiego kursu. Rzadko się zdarza, nawet największym mistrzom, żeby jeden gracz wbił 3 grube setki (142, 127, 128) już w pierwszej mini sesji. Szkota zawsze miał duży potencjał w grze punktowej, świetnie wbija, pilnuje białej bili i kiedy tylko przydarzy się korzystny układ na stole, to wysoki brejk zawsze w jego zasięgu. Dzisiaj naprzeciwko będzie miał Brecela, czyli kolejnego błyskotliwego breakbuildera, w ofensywie świetny, gorzej jeśli gra przechodzi w fazę odstawnych. Dlatego myślę, że McGill powinien dostać parę solidnych szans na punktowanie i tylko od niego zależy czy wpadnie setka. Forma z poprzedniej rundy wskazuje, że szansa na to jest większa niż wskazuje kurs.
 
mistrztyperski 108

mistrztyperski

Użytkownik
Dominic Dale - Peter Ebdon
Ebdon
1.70
Unibet
Na papierze zawodnicy o wyrównanych umiejętnościach, obaj pokazali kunszt w 1. rundzie wygrywając swoje mecze do zera. Zawodnicy wiekowi, sezon rozpoczęli bez fajerwerków. Dale cały rok ma słaby, oczywiście trzeba wspomnieć o pokonaniu Trumpa no ale co to jest w porównaniu z porażką miesiąc później z Burnsem. Co ciekawe ostatni raz Walijczyk zameldował się w 2. rundzie UK Championship 10 lat temu! Ebdon to bardziej utytułowany zawodnik. Oczywiście lata świetności ma już za sobą, ale jak na byłego mistrza świata przystało potrafi sprawić niespodziankę. W tym roku był w stanie pokonać Higginsa, ale przede wszystkim prezentuje wyższy poziom. Widziałem w tym roku kilka jego meczów i prezentuje solidny snooker. Oczywiście w tym wieku raczej pewnego poziomu już nie przeskoczy, ale jeśli chodzi o jakość gry według mnie ma jej więcej niż dzisiejszy przeciwnik. Warto wygrać, bo w kolejnej rundzie czeka już rodak i aktualny mistrz świata Bingham.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Stephen Maguire vs Jamie Cope

Over 0.5 centuries (setek) w meczu @ 1.66 Bet365

Powtarzam swój bet, gdyż to samo próbowałem w spotkaniu Maguire vs White. Szkot może i wymęczył zwycięstwo w tamtym spotkaniu, ale wysokich brejków z jego strony nie brakowało (2x97, 77, 72 i 64) Może i cała jego gra nie wygląda jakoś olśniewająco, ale jak widać w dalszym ciągu wbijać i budować wysokie brejki potrafi. Teraz kolejny mecz i kolejny przeciwnik preferujący ofensywnego snookera. Cope miał trudny mecz McLeodem. Z takim rywalem trudno złapać dobry rytm i większość frejmów sprowadza się do gry taktycznej. Zatem tych wysokich podejść brakowało (tylko 75). Jednak Jamie potrafi te setki wbijać. W tym sezonie ma na swoim koncie 4 tak wysokie podejścia. Z pewnością obaj zawodnicy postawią na ofensywę, obaj lubią otwarte układy. Mecz powinien być typową wymianą ciosów i szans na wysokie punktowanie zarówno z jednej jak i drugiej strony na pewno nie zabraknie. Biorąc pod uwagę, że może to być wyrównany pojedynek i zostanie rozegrana spora ilość partii to przynajmniej jedna setka powinna wpaść na licznik któregoś z zawodników.
 
kain. 2,2K

kain.

Użytkownik
Michael Georgiou v Mark Allen @ 1.17 Maraton ✅
Mark Joyce v Sydney Wilson @ 1.30 Maraton ✅
Oliver Lines v Mark Selby @ 1.18 Maraton ✅

Dechawat Poomjaeng v Ryan Day @ 1.44 Maraton ⛔
Judd Trump v Stuart Carrington @ 1.14 Maraton ✅
Propozycje na sesje popołudniową takie jak powyżej i wszystko wygląda mi na ładne typy, ale w miarę możliwości w zależności od potrzeby kursu można sobie coś ewentualnie zredukować.
Na pierwszy rzut idzie Allen, który ostatnimi czasy naprawdę wygląda bardzo dobrze i jest według mnie jednym z faworytów do wygrania tego turnieju. Za przeciwnika ma Georgiou o którym można powiedzieć tyle, że jest po prostu średnio-słaby i trzyma ten poziom powyżej najsłabszych grajków w tourze i może powalczyć ze średniakami. Allen to jednak zdecydowanie wyższa półka i nie ma się co oszukiwać kto jest w tym spotkaniu faworytem. Michael w pierwszym meczu ograł Morrisa 6-5, który ostatnio znajduje się w dość słabej dyspozycji. Wcześniej naprawdę słabe wyniki za wyjątkiem kwalifikacji do Australian Open na początku roku. Tak czy inaczej Allen w takim gazie nie powinien mieć problemów.
Oglądałem spotkanie White&#39;a z Sydneyem Wilsonem i mogę powiedzieć tyle, że był to pokaz patologii snookerowej w pełnej krasie. To co robili Ci dwaj snookerzyści przechodziło ludzkie pojęcie, festiwal błędów, co chwila zmiana przy stole przy próbach wbicia, totalny chaos na stole, dawno czegoś takiego nie oglądałem. Dzisiaj Wilsona podejmować będzie Joyce, któremu na pewno nie można odmówić jednego - solidności. I ta solidność w pojedynku z chaotycznym Sydneyem powinna zdecydowanie przeważyć szalę wygranej na stronę Joyce&#39;a. Prawda jest taka, że 3 runda takiego turnieju dla grajka pokroju Sydneya Wilsona to byłaby masakra.
Kolejny z faworytów czyli Selby będzie walczył z młodym perspektywicznym graczem czyli Oliverem Linesem. Selby według mnie fajna dyspozycja, widać u niego trochę więcej luzu niż wcześniej. Oli Lines w pierwszej rundzie wygrana z Yupengiem, ale co by nie mówić to wcześniejsze wyniki nie robią szału. Powiedziałbym, że są po prostu poprawne i nic więcej, a takowa poprawność na Selby&#39;ego to zdecydowanie za mało. Tak jak mówiłem w przypadku Allena to Selby również śmiało może pretendować do zamiaru wygrania tego turnieju. Aktualna forma w mojej ocenie po stronie Selby&#39;ego, doświadczenie i inne aspekty czysto snookerowe - bez porównania dla Marka.
Ryan Day to czajnik i każdy o tym wie, ale grać potrafi. Ostatnio zagrzał się w finale PTC i przegrał gładko finał, ale właśnie - to był finał. W tym roku naprawdę dobra gra, dużo wygranych spotkań, ogólnie widać progres gry i Ryan notuje bardzo dobre wyniki. Dechawat to jednak jest typowy średniak, według mnie nie ma atutów do wygranej z Dayem. Jedyne na co może liczyć Taj to chyba typowa kontuzja mózgu, ale takowej bardzo ciężko szukać u Ryana Daya. W dodatku wyniki z tego roku Poomjaenga zdecydowanie nie napawają optymizmem. Kurs naprawdę dobry - ja bym osobiście wystawił niższy w okolicach 1.30, ale jeśli bukmacherzy oferują nam 1.44 to trzeba brać, bo na pewno wszystko leży w rękach Daya.
Na koniec Judd Trump i osobiście mój kandydat do wygrania UK Championship. Wiem, że ostatnio grał słabiej, ale gracz tego formatu zwyczajnie nie może wiecznie grać słabych spotkań i w końcu musi odpalić. Według mnie sytuacja jest jak najbardziej właściwa i turniej taki jak UK Championship to bardzo dobra okazja do pokazania, że Judd to jeden z głównych kandydatów do wygrania Mistrzostwa Świata. Stuart Carrington to kolejny przykład średnio-słabego kalibru snookerzysty. Podobnie jak w przypadku spotkania Marka Allena dysproporcja jest naprawdę olbrzymia i ciężko mi sobie wyobrażać tutaj wpadkę faworyta.
 
wwojtas7 13

wwojtas7

Użytkownik
Co sądzicie panowie o Neilu Robertsonie, czy wygra dzisiaj czy raczej omijać ten mecz szerokim łukiem.
Wygrać wygra, ale ile tego nie wiadomo, a tylko jakiś handicap może dać solidny kurs, bo czysty win to jakieś grosze. Generalnie dzisiaj można znaleźć dużo ciekawsze bety//psotnick
 
franz100 495

franz100

Użytkownik
Selby - Lines (+2,5)
typ 1
kurs 1,80
buk: Unibet
Mark Selby to jeden z faworytów całego turnieju. W pierwszej rundzie pokazał dobrą dyspozycję. Pokonanie kogokolwiek wynikiem 6:0 zawsze robi dobre wrażenie, nawet jeśli rywalem jest słaby O&#39;Connor. Przed UK Championship Mark też spisywał się nieźle. Dwa ostatnie mecze to porażki. Lepsi byli Raan Day Stephan Maguire. Wcześniej były jednak dobre wyniki. Szczególnie dobrze Anglik spisywał się w prestiżowych turniejach, gdzie naprawdę mu zależało i grał na 100% możliwości. Rywal Selbiego w pierwszej pokonał Chińczyka Yupenga 6:2. Osiąga pojedyncze dobre wyniki, ale to za mało by w UK pokonać Marka. Selby zapewne ma w pamięci sytuację sprzed roku, kiedy przegrał z Chińczykiem 4:6, wysoko wcześniej prowadząc. Dziś myślę, że odda nie więcej niż 2-3 frejmy.
 
radula 5,4K

radula

Użytkownik
Popieram typy kolegów na setke w meczu McGilla z Brecelem.

B.Hawkins - R.Hull (+4,5) 2 1,16✅
N.Robertson (-1,5) - A.Mehta 1 1,22 6-2✅
S.Maguire - J.Cope 1 1,36 6-0✅

= 1,94 ✅✅✅bet365

Na wieczór wydaje mi się,że to jest dobra opcja. Hawkins zagrał słabiutko w pierwszym meczu i ledwo ledwo wyciągnął mecz na 6-5. Hull ograł Ande 6-4. Ogólnie ani Hull ani Hawkins jakoś najlepiej nie wypadli w grze punktowej. Hawkins (75,80) , Hull (55,67,56). Dzisiaj liczę na Hulla że te 2 frejmy ugra. Przy tak słabo dysponowanym Hawkinsie nie jest to jakis mega wyczyn.
Robertson pierwszy mecz pewnie wygrał 6-3. Dzisiaj myślę,że będzie podobnie a nawet łatwiej. Mehta przegrywał już 4-0 z Bairdem i później Baird dostał kontuzji mózgu i wtopił mecz. Dzisiaj każdy najmniejszy błąd Mehty będzie skutkował utrata partii. Może z 2 frejmy Mehta ugra ale nie sądzę żeby coś więcej.
Maguire w meczu z Whitem na początku wyglądał marnie. Przegrywał 3-1 i po przerwie wskoczył na wyższy level i ograł dziadka 6-5. Gorzej zagrać już nie może. Nowy dzień i liczę że dzisiaj zagra chociaż o 30% lepiej a wtedy spokojnie wygra. Mimo tego że nie grał jakoś dobrze to powbijał kilka brejków +50 (77,64,97,97,72). Cope ograł McLeoda 6-5 i na tak długim dystansie zaliczył tylko 1 brejka +50 (75). Ogolnie w każdym elemencie Maguire przewyższa rywala i dzisiaj awansuje do kolejnej rundy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +18
5xharoldx5 1,7M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
Ali Carter - John Higgins typ: 2 @1,50 Bet365
Carter powoli powraca do swojej najlepszej gry, ale to jeszcze nie jest ten Carter sprzed choroby. Higgins za to jest w dobrej formie od kilku tygodni i tu na UK Championship tą formę podtrzymuje. Obydwa mecze Johna Higginsa były dobre, łatwo wygrane. W obu tych meczach Higgins wbił kilka wysokich brejków, w tym po jednej setce. Higgins powinien wygrać ten mecz.
Jamie Jones - Mark Selby typ: 2 @1,30 Bet365
Selby przeszedł przez dwie pierwsze rundy jak burza. W obydwu meczach nie stracił ani jednego frejma. Z Linesem oprócz wbicia 133 punktów, Selby przeprowadził bardzo ciekawy atak na brejka maksymalnego. Było naprawdę blisko, bo układ był dobry, ale niestety pomylił się na prostej bili. Selby dawno nie wyglądał tak mocno i z taką formą powinien zajść bardzo daleko, a może nawet wygra całe zawody.
 
T 140

tajski26

Użytkownik
Dzisiaj dla mnie za dużo spotkań w których ciężko jasno wskazać faworyta. Jedyne co się mi rzuca w oczy do grania to Higgins bo jednak Carter to nie jest ta dyspozycja która była u niego przed chorobą i Jasiek powinien sobie spokojnie poradzić.

Selby bardzo łatwo patrząc na wyniki przebrnął przez dwie pierwsze rundy - no ale porównując jego klasę z klasą przeciwników to nie powinno to dziwić. Moim zdaniem aż za łatwo mu to poszło.

Bingham - Ebdon - na mistrza świata nie postawię bo nie gra nic specjalnego, z kolei Łysy jest dla mnie idiotą - i w niego też nie będę ładował kasy bo mu nie ufam.

Hull - Brecel - jednak upatrywałbym zwycięstwa Belga, ale dla mnie to spotkanie 50/50 chociaż Hull dopiero na UK wygrał swoje pierwsze spotkania w tym sezonie.


Ode mnie dwa typy:

Grace - Lisowski @2.68 Marathon ✅ tak naprawdę mecz mógł się skończyć wynikiem 6:2 bo Lisowski wykradł pierwszą i czwartą partię.

Do tej pory nie potrafię odgadnąć jak było to możliwe że Lisowski w meczu z Dottem wyciągnął spotkanie od stanu 2-5. Czy to dobra gra Lisowskiego - patrząc na breaki (2 razy 50+ od stanu 2-5) wydaje się że gra Jacka wyglądała dobrze skoro był w stanie zbudować takie podejścia - ale równie dobrze to Dott mógł się mylić i zostawiać proste układy. W pierwszej rundzie wygrał z Surety&#39;m ale wbił w tym spotkaniu tylko 3 breaki 50-punktowe i raczej ten mecz pokazuje prawdziwe możliwości Jacka. A w meczu z Dottem po prostu Jackowi pomogło szczęście i pewnie posypanie się gry Dotta. Tego nie mogę być pewien bo nie było okazji żeby móc obejrzeć ten mecz.

Grace również nie zachwyca wysokimi podejściami, ale jakoś lepiej rozgrywa swoje spotkania. Mimo tego że wbił dopiero 4 breaki 50-punktowe, w tym chyba jedną setkę to dosyć łatwo poradził sobie ze swoimi rywalami. Z czego to może wynikać? Że z mistrzami taktyki nie grał i podejrzewam że zarówno Higginson, który swoją drogą jest w kiepskiej formie, jak i Milkins, który też nie zachwyca raczej koncentrowali się na tym, że chcą za wszelką cenę rozpocząć wbijanie i punktowanie co skrzętnie wykorzystywał David.

Na pewno w moim odczuciu Lisowski nie jest tutaj aż takim faworytem jakim widzą go oddsmakerzy i po kursie &gt; 2.60 na pewno dużo chętniej zagram na jego zwycięstwo niż na zwycięstwo kolegi Trampka.


Drugi typ którego jednak nie widzę nigdzie w ofercie do tej pory to 100-tka Li Hanga live @3.40 w całorocznym ⛔ a miał dwie okazje w meczu z Burnettem. Chińczyk w obu swoich spotkaniach punktował wręcz bardzo dobrze. W meczu z Walkerem 5 razy 50+, w tym jedna setka, a w spotkaniu z Waldenem takie samo osiągnięcie. Myślę że kurs może być kuszący.
 
radula 5,4K

radula

Użytkownik
D.Grace - J.Lisowski 1 2,50 ✅ bet365
Zaskakujące zestawienie zawodników. Chyba nikt sie niespodziewał ani jednego ani drugiego w tej fazie zawodów. Grace naprawdę w obu spotkaniach spisał się bardzo dobrze. Wczoraj ograł Milkinsa 6-2 (54,85). W pierwszej rundzie rozjechał Higginsona 6-1 (64,100). Lisowski w pierwszej rundzie wygrał wygrał z Surety 6-4 (52,50,59) i w drugiej rundzie rozprawil sie z Dottem 6-5(58,53,69,83) mimo że przegrywał już 2-5 a mimo to ograł Dotta. Jak dla mnie para dość wyrownana. Dlatego nie rozumiem skąd aż taka różnica w kursach. Grace rywali na podobnym poziomie ogrywa a nie sądze aby aktualnie Lisowski wyglądał jakoś lepiej. Miał fure szczęscia w meczu z Dottem ale jeśli dzis będzie przegrywał różnicą 3 frejmów to Grace nie da sobie odebrać wygranej.
Na popołudniowe mecze głownym kuponikiem jest:
A.Carter - J.Higgins over 8,5 1,40 2-6⛔ Carter masa beznadziejnych zagrań.
S.Bingham - P.Ebdon over 8,5 1,44✅
ako = 2,02 bet365⛔
Higgins według mnie faworytem tego meczu jest ale nie będzie to wcale łatwe zagranie ograć Cartera. Ten może i nie jest w najwyzszej formie ale to zawsze groźny rywal. Rozegrał już 2 mecze gdzie wypadł dobrze i powbijał kilka wysokich brejków. Najpierw wygrał z niewygodnym Burdenem 6-4 (62,71,89,102) a w nastepnej rundzie pokonał Wellsa 6-3 (54,95). Jasiek na początek dostał Fernandeza 6-1 (69,129,50,77) a w drugiej rundzie bedacego w dobrej formie Pangfei i tu Jasiek mnie zaskoczył bo wygrał dość łatwo 6-2 (60,63,96,55,103). Jak widać i Higgins i Carter sporo robią brejków +50. Dzisiaj uważam,że będzie podobnie. Ugranie po 3 frejmów każdego z panów dla mnie to bardzo realna sprawa.
Bingham po słabszym okresie troszeczkę sie obudził i wreszcie zaczął grać w miarę swoich możliwości. Do tej pory powbijał sporo wysokich brejków (126,100,80,71,77,68,143). Coś się ruszyło w jego grze widac to chociażby by własnie po tych brejkach. Dzisiaj wcale łatwego zadania nie bedzie miał bo rywal to Ebdon. Peter tez o dziwo w tym turnieju spisuje się zaskakująco dobrze (101,65) ogranie Chenwei 6-0! i wczorajsza wygrana z Dale 6-5 (51,59,50,135,54). Coś czuje,że dzisiaj będziemy świadkami sporej ilość zagrań bil odstawnych i gry taktycznej. Niby to Bingham jest faworytem no ale po takim kursie to napewno tego nie zagram i jestem bardziej przekonany co do tej lini,że zawodnicy ja pokryją.
Oprócz tego z tych dwóch spotkań polecam:
J.Higgins powyżej 0,5 centuries - 2,25 bet365⛔
S.Bingham powyżej 0,5 centuries - 2,10 bet365⛔
P.Ebdon powyżej 0,5 centuries - 3,25 bet365✅
 
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
4. kwarta - Zwycięzcy kwarty
Typ: Mark Selby @ 1.615 ✅

Selby nie mógł sobie wymarzyć lepszej drabinki, chyba najbardziej skorzystał na pogromie faworytów. Wystarczy rzut oka na drabinkę turnieju i wiadomo, że w swojej sekcji nie ma z kim przegrać: dzisiaj podejmuje Jonesa, a w następnej rundzie zmierzy się ze zwycięzcą meczu Poomjaeng/Joyce... przecież to skład rodem z początkowych rund turnieju PTC. W sąsiedniej sekcji drabinki (a to z jej zwycięzcą będzie walczył o półfinał) jest tylko nieco trudniej, o ćwierćfinał walczyć będą zwycięzcy meczów Hull/Brecel i R. Williams/Selt. No naprawdę trudno to inaczej określić jak prawdziwa autostrada do półfinału i nawet nie biorąc pod uwagę, że w UKC Mark wyraźnie podniósł poziom swojej gry w stosunku do tego co pokazywał wcześniej (2x 6-0 z O’Connorem i Linesem). Zdziwię się mocno jeśli w tych dwóch meczach swojej sekcji drabinki zgubi więcej niż 5 frejmów, a przecież w ćwierćfinale również nie będzie miał dużo słabszego rywala. Do półfinału drogą gładka i szeroka, gorzej później, bo już w walce o finał prawdopodobnie stanie ktoś z dwójki Robertson/Higgins.

Jamie Jones v Mark Selby
Typ: Mark Selby (-2.5) @ 1.85 ⛔ 5-6 typ w plecy, ale Mareczek przeszedł dziś samego siebie, nie wiem jak on to wygrał..

Logiczna konsekwencja powyższych rozważań.

Kursy ze Sportingbetu

Ali Carter v John Higgins
Typ: John Higgins 1.50 sportingbet ✅ 2-6
Typ: Powyżej 0.5 Centuries @ 1,72 bet365 ⛔

Dla mnie mocnym faworytem jest Higgins, mówiąc oględnie nie bierze jeńców (6-1 z Fernandezem, 6-2 z Pengfeiem), Carter mimo wszystko długo się męczył ze swoimi słabymi rywalami (6-4 z Burdenem, 6-3 z Wellsem). Przebieg spotkania może być podobny do niedawnego ich meczu z CoC, gdzie Higgins wygrał pewnie mimo 2 setek Cartera, po prostu poza tymi setkami Kapitan popełniał zbyt dużo niewymuszonych błędów, a to tylko woda na młyn Higginsa. Zresztą setka w meczu też ciekawa opcja, bo wysoki brejk grozi z obu stron, obaj już zdążyli w tym tygodniu pokazać, że nie mają problemu z budowaniem brejków (Higgins 129, 77, 96, 103; Carter 89, 102, 95).
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom