UK Championship 2015 (24.11-6.12.2015)

[psotnick]

Mark Allen v Zhao Xintong
Najwyższy break w meczu
Typ: Zhao Xintong @ 3.25 115-poniżej 50

Tak naprawdę to trudne losowanie dla obu zawodników, myślę, że Allen wolałby mieć któregoś nawet z miejsc 17-32 niż młodego Chińczyka, Xintong też pechowo trafił na akurat jednego z niewielu graczy czołówki który jest w formie. Spodziewam się dobrego meczu, raczej młody nie przeskoczy Allena, ale parę frejmów powinien ugrać. Zdecydowanie łatwiej będzie mu wbić wyższego brejka, a kursy podobne jak na win. Młody ma niebywałą wręcz łatwość wbijania brejków, do tego świeżo po MŚ amatorów gdzie przegrał dopiero w finale z Advanim (6-8), ale po drodze trochę nawbijał: 5 setek ( 126, 119, 116, 108, 105), 2 prawie setki (98, 97) i cała seria solidnych podejść (85, 84, 82, 79, 73, 73, 72, 69, 68, 67, 67, 65, 64). Oczywiście Allen też niezły fachura w punktowaniu, ale i tak uważam, że kursy na wyższy brejk Chińczyka mocno przesadzone.

Barry Hawkins v Andy Hicks
Typ: Andy Hicks +4.5 @ 1.57 6-5 Hawk cudem wyciągnął mecz, w deciderze na czarnej, value było w Hicksie ogromne

Bardzo pokaźna ta linia, podobnie jak kurs na doga, wystawiona jakby Hicks to był jakiś ogóras z Wenezueli czy innego Hondurasu. Ja tu sobie spokojnie mogę wyobrazić dużo większy dorobek doga niż 2 frejmy. Hicks to nie jest żaden nołnejm w świecie snookera, przez całe lata ceniony zawodowiec, a niedawno reaktywował swoją karierę, pokazuje się co raz częściej w kwalifikacjach turniejów (wbił nawet maksa w jednych z nich), a w maju był o krok od zyskania 2letniego biletu do zawodowstwa, w finale Q-School 2 dał sobie wydrzeć wygraną z 3-0 na 3-4. Niedawno w kwalach IC dał dobry mecz z Dottem (3-6). Dzisiaj w sumie też de facto kwale do UKC, ten sam dystans i co najważniejsze na przeciwko Hawkins, który bynajmniej nie zachwyca. Wprawdzie wygrał na początku sezonu w Rydze, ale to było dawno, właściwie solidnie wygląda tylko w turniejach PTC (potem jeszcze ćwierćfinał w Paul Hunter Classic). W dużych turniejach rankingowych zawodzi: szybki wylot w Szanghaju w 1 rundzie (1-5 z Gouldem), w IC niewiele lepiej bo 2 runda (4-6 z J. Robertsonem), a dochodzi do tego jeszcze niedawna wtopa w 1 rundzie CoC z Allenem (2-4). Słowem, faworyt ostatnio dużo poniżej swojego poziomu, a dog wcale nie taki słaby, no i trema go nie złapie, bo doświadczenia to ma więcej niż Hawk. Dwa frejmy spokojnie do ugrania.
Kursy z betu365

 

[radula]

K.Wilson (-3,5) - P.Davison 1 2,00 6-3 bet365

Fajny kurs na Kyrena. Chłopak ostatnio prezentuje się naprawdę fajnie. Walczy z najlepszymi jak rowny z równym. W pierwszej rundzie przychodzi zmierzyć się z dziadkiem który naprawdę na chwile obecną nie ma argumentów aby mógł powalczyć. Może 1 lub 2 frejmy ugra chociaż i to wcale nie jest takie pewne. Wilson widać że poprawił gre taktyczną i nie tylko gra ofensywnie ale rownież w grze na odstawne sporo potrafi.

 

[franz100]

M. Allen - Z. Xintong (+2,5)
typ 1
kurs 1,75
Betsson
Zapowiada się, że pojedynek Irlandczyka z Chińczykiem może być jednym z ciekawszych w dniu jutrzejszym. Myślę, że tak będzie ze względu na poziom gry, ale już nie koniecznie ze względu na wyrównany wynik. Widzę, że większość upatruje szansy dla Zhao na nawiązanie walki, ja spróbuję pójść w przeciwną stronę. Chińczykowi nie można odmówić dużego talentu. Jak wyżej inni już wspominali, zdobył on kilka dni temu tytuł wicemistrza świata amatorów. Poziom rywalizacji tam, znacznie jednak odbiega od poziomu turniejów rankingowych, takich jak UK Championship. Na youtube dostępne są jego niedawne mecze (właśnie z przeciwnikami o dużo wyższych umiejętnościach) z Higginsem (6:2) i Fu (4:1). Widać w nich talent do tworzenia wysokich breaków, ale widać też, że sporo brakuje młodemu Zhao do czołówki. Allena przedstawiać nie trzeba, też potrafi grać ofensywnie i świetnie wbijać. Ostatnio Irlandczyk notował znakomite wyniki. Serię dziesięciu kolejnych wygranych przerwał dopiero Kangur w finale Champion of Champions. Jutro spodziewam się dobrego meczu rozgrywanego w dobrym tempie, ale myślę, że więcej niż trzech frejmów Chińczyk nie ugra.

 

[kain.]

Mark Selby (-4,5) v Joe O'Connor 1 @ 1.80 B365
Mark Selby (-3,5) v Joe O'Connor 1 @ 1.49 Ónibet
Pierwsza wysoko kursowa propozycja z mojej strony dotyczy Marka, który będzie podejmował co by tutaj nie mówić totalnego outsidera tego turnieju czyli Joe O'Connora, który jest bardzo słabym zawodnikiem w porównaniu do większości graczy występujących w UK Championship. Oczywiście nie mam zamiaru tutaj mówić, że jest to jakiś chłop znikąd i że nie potrafi w ogole umieszczać "kulek" w łuzach, ale jest to gracz, który nie ma podjazdu do takich tuzów jak Mark Selby. Nie mam zamiaru grać tutaj DW 6:0, bo zawsze ten jeden frejm może zostać urwany przez doga przy jakiejś dużej pomyłce naszego faworyta, a czasem i dwa przy ciut większej patologii - dlatego dla osób które chcą mniejszego ryzyka będzie lepsza linia (-3,5) dostępna w Uni po ciągle dość ciekawym kursie na naszego Mareczka. Tak jak mówiłem wcześniej tych dwóch graczy dzielą światy jeśli chodzi o grę, bo Mark z tytułem mistrza świata, a O'Connor to naprawdę zawodnik, który ma problemy w kwalifikacjach więc to powinno świadczyć o jego poziomie gry. Nie sądzę żeby akurat Selby robił tutaj jakieś jaja i oddał tutaj 2-3 frejmy takiemu grajkowi więc myślę, że warto próbować.
Barry Hawkins - Andy Hicks (+4,5) 2 @ 1.57 B365
Popieram typ psotnicka podany wyżej i też mi to wpadło w oko wcześniej więc myślę, że warto dopisać, że dla mnie to też dobra propozycja. Po pierwsze linie pokryją zaledwie 2 frejmy wygrane przez Hicksa. Tak jak pisałem wyżej te 2 frejmy doga w spotkaniu z mocnym faworytem mogą zdarzyć się bez większego problemu, bo w końcu 2 pomyłki przy wbiciach faworytów mogą wystąpić bez problemu tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę w jakiej formie aktualnie jest Hawkins, a dodając do tego, że Hicks nie jest totalnym ogórkiem to robi nam się obraz dobrego beta, który warto zagrać. Kurs na Hawkinsa jest zdecydowanie zaniżony przez bukmacherów, bo wcale nie zdziwiłbym się jeśli akurat tutaj pojawiłaby się kolejna ultra-niespodzianka pokroju Dinga, ale mimo wszystko uważam, że Barry powinien sobie poradzić, ale raczej nie tak gładko żeby zwyciężyć tutaj 6:0 lub 6:1.

 

[radula]

G.Dott (-2,5) - N.Bond 1 1,57 6-2
R.Milkins (-2,5)- V.Calabrese 1 1,45 6-0
ako = 2,28 Unibet izzi
Takie linie jak najbardziej mi odpowiadaja. Dott naprawde ma spory potencjal i slabszych rywali ogrywa bez wiekszych problemow. Bond niczym szczegolnym sie aktualnie nie wyroznia i dzisiaj nie powinien sprawic problemow.
Milkins w poczatkowych fazach gra dobrze. Potrafi budowac brejki wygrywajace. Rywal niby cos tam czasami zagra przyzwoitego ale to z rywalami swojego pokroju a nie ze zdecydowanie lepszymi. Moze frejm lub dwa ugra ale nie wroze mu nic wiecej. Jesli Milkins podejdzie na powaznie do spotkania to obejdzie sie bez nerwow. Taki dubelek na poranna sesje proponuje.

 

[tajski26]

Maflin K. - O'Sullivan S. @3 Marathon 3-6

Mecz o 15:30. W chwili obecnej obaj zawodnicy w podobnej formie i na podobnym poziomie. Osobiście bardziej cenię Norwega i generalnie jestem fanem jego gry - gdy wychodzi mu wszystko to gra bardzo ofensywnie i efektownie (nie mylić z efektywnie) dla oglądającego. Gdy jest w formie ta ofensywna gra przynosi jest też efektywna. Gra taktyczna jednak nie jest jego mocną stroną. Ten sezon nie jest zbyt udany dla Norwega - ledwo dwa razy doszedł do trzeciej rundy - raz w ET i raz w AT.

Z kolei Sean jest to zawodnik, który awans do MT wywalczył już w 2012 roku. Potrafił już ogrywać czy to Swaila, Joyce'a, Hulla, Davisa czy Un-Nooha. Jakimś świetnym break-builderem nie jest ale za to potrafi wybijać rywali z uderzenia co w pojedynku z choćby właśnie Maflinem może okazać się dla niego kluczem do zwycięstwa. Co prawda ostatnio patrząc tylko na wynik dostał lanie od McGilla, ale wcale nie było to łatwe spotkanie.

Patrząc na tegoroczną formę Muflina uważam, że Sean jest tutaj w stanie powalczyć o zwycięstwo.

Kurs z Marathonu, ale jak ktoś narzeka na limity to @3.05 jest w Ónibet (też limity) i @3.25 w Williamie ale tam nie wszyscy Polacy mogą grać.

 

[assitalia]

Co nie podam, to nie wchodzi, chyba ładnie zamrażacie ???? Na dziś dwa bety.
Dave Gilbert - Jason Weston, typ: 1 (-3,5) @ 1,61
Weston to totalny ogórek, chłop jest już stary, w tym roku cudem wrócił do zawodowego grona, bo zaliczył dobry występ w Q School no i zbiera oklep od każdego, od kogo się tylko da. Gilbert za to wręcz przeciwnie, najlepsze miesiące w karierze i finał IC. Jak ma swój dzień, to potrafi ograć każdego i to w świetnym stylu. Dziś nie musi mieć swojego dnia, bo nawet grając na 50% wygra z Westonem pewnie, oddając mu góra dwa frejmy.
Luca Brecel - Hossein Vafaei Ayouri, typ: Brecel setka @ 4,00 92 i 2x 70. Szanse były, więc warto było atakować po tym kursie.
Absurdalny kurs. Wiadomo jak jest z setkami, wczoraj MJW pokazał, ale Belg to jednak te setki ma ochotę wbijać i potrafi to robić. W karierze, krótkiej zawodowej, już 48 takich osiągnięć. W tym sezonie koło 10. Tutaj długi mecz, no powinien mieć okazję. Kurs oczywiście przesadny, bo powinno być jakieś 2,50.

 

[macias00]

Robertson N. - Taubman A. 1 (-4,5) @ 1,66 Bet365
Robertson po fatalnym początku sezonu w końcu się obudził. Wygrany turniej CoC w dobrym stylu, czyli najważniejszy egzamin przed UKC zdany na 5. Taubman zagrał 2 dobre mecze w kwalifikacjach do Shanghai Masters i to by było na tyle. Gdzie nie wystartuje to zbiera baty. 3 frejmy ugrane z Wenbo były prezentem od Chińczyka i pamiętam jak wyglądało to spotkanie. Gość jest zwyczajnie za słaby, aby wygrać więcej niż 1 frejm z Robbo. Australijczyk nie gra rano, więc nie powinien mieć swoich problemów z obudzeniem się i wejściem w mecz.

 

[kain.]

David Gilbert (ENG) vs Jason Weston (ENG) 1 @ 1.075
Mark Joyce (ENG) vs Barry Pinches (ENG) 1 @ 1 1.355
Fergal O Brien (IRL) vs Thor Chuan Leong (MAS) 1 @ 1.193

AKO : 1.74 Pinnacle

Na pierwszą turę nie zdążyłem podać na forum swojego AKO, które składało się z Dotta, Allena i Milkinsa i panowie poradzili sobie bardzo dobrze i bez większych problemów wygrali swoje mecze. Tym razem kolejny tripel na godzinę 15:30 w zestawie Gilbert, Joyce, Fergal - nie dokładam nic więcej chociaż myślałem o Un-Noohu, ale stwierdziłem, że nie ma co dodawać na siłę i lepiej zwiększyć trochę stawkę niż dokładać kolejnych zawodników.

Postaram się w miarę szybko i zwięźle, bo mecze za niecałą godzinę. Gilbert ostatnio w bardzo dobrej formie, dotarł do finału International Championship czyli bardzo dużego turnieju gdzie uległ Higginsowi. Finał takiego turnieju dużo mówi o możliwościach zawodnika, bo Gilbert to zdecydowanie zawodnik z dużym repertuarem. Za rywala ma słabego Westona, który nie powinien mu sprawić większych problemów. Oczekuje spokojnego zwycięstwa Davida.

Na Joyce'a dość spory kurs, a na przeciwko ma nie zbyt wielkiego rywala, bo starego Pinchesa, który coś tam wbija, ale praktycznie przegrywa każdy możliwy mecz i widać w jego poczynaniach fakt, że pomału czas kończyć karierę, bo nic już dobrego raczej nie osiągnie. Według mnie to jest takie dogorywanie tego zawodnika i zazwyczaj gra przeciwko niemu bardzo się opłaca. Joyce to przede wszystkim solidny zawodnik, który wygrywa ze słabszymi i potrafi powalczyć z lepszymi, ale to nie jest ten top snookera żeby wygrywać turnieje. W każdym bądź razie jest to po prostu dobry grajek i to powinno wystarczyć.

Na koniec Fergal O'Brien i tak jak podkreślam to również zawodnik z kategorii takiej jak Joyce czyli bardzo solidny/dobry zawodnik, który wygrywa z tymi z którymi ma wygrać, a z mocniejszymi potrafi postawić bardzo trudne warunki. Lubię na niego grać, bo zazwyczaj nie zawodzi, a dzisiaj ma rywala z miejsca 100+ w rankingu czyli Chuan Leonga, który niczym pozytywnym się nie wyróżnia. Zwyczajnie gracz słabego pokroju i przy normalnym meczu nie powinien mieć zbyt wiele do powiedzenia z takim dokładnym zawodnikiem jakim jest Fergal.

 

[rogerfede93]

Stephen Maguire vs Jimmy White

Over 0.5 centuries (setek) w meczu @ 1.83 Bet365 1 setka

Stephen może i nie jest w jakiejś wysokiej formie, może i jego gra często bywa nerwowa i mało skuteczna, ale wysokie brejki budować potrafi. W tym elemencie gry jest zawodnikiem solidnym i tych setek w całej karierze już sporo uzbierał. W ostatnim jego turnieju w COC zarówno w pierwszym meczu z Selbym jak i w drugim z Allenem popisał się trzycyfrowym podejściem. Dzisiaj z pewnością tych szans mu nie zabraknie. Jak gra White to każdy wie. Szybko, ofensywie, z całkowitym nastawieniem na wbijanie. Maguire też lubi otwarte układy. W tym spotkaniu liczę przede wszystkim na prezenty ze strony Anglika, jego pomyłki, które mogą skutkować korzystnym ułożeniem bil i szansą na wysokie punktowanie przez Maga. Nie ukrywam, że to właśnie setka w jego wykonaniu jest najbardziej realna. Biorę jednak po niższym kursie over w meczu, gdyż White może przy korzystnej sytuacji odpalić wysokim brejkiem (nawet jeżeli wygra 1 czy 2 frejmy). Jimmy w tym sezonie bez błysku, emerytura coraz bliżej, ale na 6 rozegranych spotkań tą jedną setkę wbił. Z dobrze rozsypanych bil nawet i on może coś wyczarować. Dystans spotkania stosunkowo długi, mecz zapowiada się na ofensywne widowisko, więc szansa na setkę jest na pewno spora.

 

[radula]

Dale - Wild 1 1,15 6-0
Maguire - White 1 1,09 6-5:grin:
Robertson (-3,5) - Taubman 1 1,30 6-3
Selt (-2,5) - Zhang 1 1,50 6-5
Wilson (-2,5) - Davison 1 1,45 6-3

ako = 3,54 Unibet

Dale ostatnio w dobrej formie. Sporo wysokich wygrywających brejków. Licze na podtrzymanie tej formy bo rywala naprawdę nie dostaje wymagającego. Szczerze to Wild dla mnie jest jednym z zawodników o których nie słyszałem. Stawiam tu na doświadczonego Dale. Nie kombinuje z handicapem tylko gram czyste zwycięstwo.
Maguire dostaje dziadka White i tutaj mimo,że Stefek nie jest w swojej najwyższej formie to i tak musi gładko wygrac ten mecz. White na takim dystansie nie będzie stanowił zagrozenia. Może mieć jakieś przebłyski z dawnych lat no ale tutaj ma za rywala nie byle kogo. Strata 3 frejmów przez Magsa to i tak będzie dużo.
Robertson powraca powoli do formy do której nas przyzwyczaił. Rozsądnie , mądrze , dokładnie analizuje każde podejście do stołu. Budowanie brejków +50 wreszcie powróciło na swoje tory. Taubman nie może stanowić zagrożenia dla Neila który jest jednym z kandydatów do wygranej. Nie jest wykluczone że Robertson wygra do 0.
Selt zmierzy się z młodym Chińczykiem. Selt to doświadczony gracz i dzisiaj musi to wykorzystać aby łatwo i szybko ograć mlodziaka. Jeśli popularny Mateusz zagra na 70-80% swoich możliwości to szybko skończy się ten mecz. Selt może i nie gra aktualnie swojego najlepszego snookera no ale z takim rywalem powinien wygrać bez większych problemów.
Kyren Wilson dostaje kolejnego z seniorów snookerowych czyli Davisona. W tym sezonie już wiele razy Wilson nam pokazał,że wszedł poziom wyżej i jest w stanie walczyć z najlepszymi jak równy z równym. Davison może 1 lub 2 frejmy ugra chociaż i to wcale nie jest takie pewne. Wilson widać że poprawił gre taktyczną i nie tylko gra ofensywnie ale rownież w grze na odstawne sporo potrafi.

 

[xellos]

Sondowałem już w tej materii Pstonicka, ale zwrócę się i ku szerszej widowni, a nuż ktoś dotarł do jakichś wiążących informacji - sądzicie, że zawodnicy, którzy mają obecnie przerwę w swoich spotkaniach (Joyce, Fergal, Hamilton i spółka), zjawią się jeszcze dziś (albo i po północy) przy stole? Mniemam, że nie tylko mnie to frapuje.

 

[assitalia]

Tak, po wieczornych meczach. Nie przypominam sobie, aby była kiedykolwiek taka sytuacja, że są przełożone mecze na inny dzień, nawet pomimo tego, że jutro jest wolne.

 

[psotnick]

Sondowałem już w tej materii Pstonicka, ale zwrócę się i ku szerszej widowni, a nuż ktoś dotarł do jakichś wiążących informacji - sądzicie, że zawodnicy, którzy mają obecnie przerwę w swoich spotkaniach (Joyce, Fergal, Hamilton i spółka), zjawią się jeszcze dziś (albo i po północy) przy stole? Mniemam, że nie tylko mnie to frapuje.

No dokładnie, tak jak pisze Assitalia. Nie ma przekładania, te mecze co nie zdązyły się zakończyć przed ostatnią sesją czekają tylko aż się zwolnią stoły. Wtedy on wchodzą i będą grać do oporu. Tutaj już mecze na ostatniej prostej więc nie będzie długo, ale bywało, że w takich wypadkach mecze kończyły się o 2-3 w nocy a czasem i później. Generalnie jak grasz Lawlera czy innych zamulaczy to trzeba się liczyć, że trochę to potrwa.

 

[ciechuu]

Joe Perry - Robbie Williams @1,25 3-6
Kyren Wilson - Mike Dunn @1,44 6-2
Judd Trump - Stuart Carrington @1,16 6-3
AKO @2,10 Bet365
II runda prestiżowego UK Championship zostanie rozegrana w sobotę i niedzielę, ja proponuję taki kupon na te 2 dni. Gram go już teraz, bo uważam, że kursy jeszcze spadną. Dziwi mnie dość wysoki kurs na Kyrena Wilsona, i biorę go z pocałowaniem ręki. Stawiam na faworytów, każdy z nich dość pewnie wygrał swoje mecze - Joe i Judd po 6-1, Wilson 6-3 (było już 5-1). Forma Trumpa była niewiadomą, gdyż ostatnio grał tragicznie (pytanie - czy faktycznie był to spadek formy, czy raczej "odpoczynek", moim zdaniem to drugie), w I rundzie pokazał jednak, że do UK podchodzi poważnie. Kyren Wilson rozgrywa sezon życia, wygrana w Szanghaju i półfinał w CoC robi wrażenie. Sądzę, że i w bieżącym turnieju ma szansę zajść daleko i Mike Dunn nie powstrzyma młodszego kolegi przed awansem do III rundy. Pozstaje Perry - forma jest, w CoC wygrana z Higginsem i wyrównany pojedynek ze zwycięzcą turnieju - Neilem Robertsonem. Z sobotnim rywalem Robbiem Williamsem wygrał 3/3 potyczki, liczę, że po sobocie utrzyma skuteczność 100% zwycięstw z młodszym kolegą.

 

[radula]

M.Davis - K.Doherty (+2,5) 2 1,87
Z.Yuelong - S.Murphy 2 1,26

ako = 2,36 Unibet

Na jutro taki dubelek wydaje mi się bardzo dobry.
Davis mimo,że pierwszy swój mecz wygrał z R.Clarkiem nie wygladał jakoś nadzywczajnie. Grał przeciętnie co obrazuje fakt,że wbił tylko 3 brejki +50 (53,54,68). Sporo niewymuszonych błędów własnych.
Całkowicie inaczej sprawa ma się z Doherty który zdemolował Drago 6-0. Oczywiście,że Drago ma swoje lata no ale mimo wszystko ograć go 6-0 budzi respekt. Przy tym Ken Doherty wbił 2 setki (132,119) oraz 2 brejki +50 (84,61). Na chwile obecną patrząc na to jak zaprezentowali się w 1 rundzie to dla mnie tu Doherty jest faworytem. Z perspektywy sezonu ta para to takie 50/50. Dodatnie handi po takim kursie zdecydowanie polecam.
Druga para to młody Chińczyk który sporo potrafi ale jeszcze brak mu doświadczenia. Często w dość prostych momentach popełnia błędy przez co zostawia układy dla rywali. W 1 rundzie ograł Stedmana 6-3 (70,67,76). Murphy miał mniej wymagającego przeciwnika na początek. Ograł Hugilla 6-1 przy czym wbił mase brejków +50 ( 102,69,52,65,58,92,70). Szon zagrał swój snooker i z taka gra i takim podejściem jutro ogarnie ten mecz.

Z pozostałych meczy warto zagrać według mnie:
S.Bingham - A.Hamilton 1 1,20 bet365
T.Pangfei - J.Higgins 2 1,30 Marathonbet
J.Perry - R.Williams 1 1,22 Unibet:grin:
L.Wenbo - J.Robertson 1 1,70 Unibet
G.Dott - J.Lisowski 1 1,50 Unibet / bet365:grin:
M.Williams - T.Ford (+2,5) 2 1,83 bet365
G.Greene - D.Gilbert over 9,5 2,20 Marathonbet
J.Swail - A.Duffy 1 1,53 bet365/Unibet

Na niedziele:

J.Trump (-2,5) - S.Carrington 1 1,55 Unibet

Dżud powraca. Pierwszy mecz dobry i wygrana z Miahem 6-1 (77,64,75). Zabrakło co prawda setki no ale już wyglądała ta jego gra lepiej niż podczas poprzednich zawodów. Carrington ograł 6-4 Highfielda (61, 108,94,51). Highfield to nie jest zawodnik jakoś mega wymagający. Wychodzi mu dobry mecz jeden na ruski rok a tak to gra słabo. Carrington go ograł ale zaskakująco sporo powbijał wysokich brejków. Z Trumpem aż tylu szans nie będzie dostawał. Handicap ciut niższy niz u innych buków. Gra taktyczna po stronie Trumpa. Będe zaskoczony jeśli Dżud straci więcej niż 3 frejmy.

 

[psotnick]

Gerard Greene v David Gilbert
Typ: David Gilbert @ 1.444 5-6
Typ: David Gilbert (-1.5) @ 1.75
Kursy z e sportingbetu

Na mój gust całkiem dobre kursy na wygraną Gilberta i minimalny handicap, wyższych raczej nigdzie nie uświadczy. Gilbert zawsze miał potencjał na solidne granie, ale teraz po finale International Championship (5-10 z Higginsem) w końcu zaczyna grać jak potrafi. W Sofii znowu był mały rewanż za IC i tym razem skończyło się dopiero w deciderze (3-4). A już w UKC szybciutko zdmuchnął Westona (6-1) kradnąc mu przy okazji frejma kiedy potrzebował 2 snookerów. Greene też przejechał się w 1 rundzie po Leslie (6-0), ale to akurat nie sztuka, za to pokazał dobrą formę punktową (68, 138, 93, 78) i jeśli miałbym cokolwiek grać w stronę doga to zaryzykowałbym Najwyższy brejk Greene’a @3.00 (było bardzo blisko Greene 60 - Gilbert 70) w unibecie, albo może nawet setkę (jeśli się pojawią gdzieś takie typy), choć o szanse na punktowanie będzie zdecydowanie trudniej. Co do wyniku końcowego to pozostaję Gilbercie, którego wyższa forma na długim dystansie meczu powinna robić różnicę.

Mark Williams - Tom Ford
Typ: Tom Ford - Najwyższy break @ 2.65 105-87 Ford wygrał 6-5 ale wyższego brejka wbił Williams, szkoda..
junibet

Williams zaczął UKC beznadziejnie, męczył się niemiłosiernie z Pakistańczykiem Akbarem (4-6). Nie punktował prawie wcale, ledwie kilka przeciętnych podejść (51, 69, 50), w takiej formie nie ma co szukać w meczu z Fordem. Ale nawet jeśli byłby w swojej normalnej dyspozycji to wyższy brejk Anglika byłby kuszącym betem, tym bardziej teraz kiedy w 1 rundzie (6-1 z Donaldsonem) pokazał, że ma wyjątkową smykałkę do wysokich brejków: wbił 2 setki (111, 125) plus kilka wygrywających brejków (94, 65, 83). W tych okolicznościach taki kurs wydaje się jak prezent.

 

[kain.]

Zhou Yuelong (+3,5) - Shaun Murphy 1 @ 1.53 B365
Według mnie kurs trochę przesadzony w stronę Porkiego, bo z całą pewnością to faworyt, ale czy jest to faworyt do gładziutkiego zwycięstwa to mam tutaj już pewne wątpliwości. Na pewno 6 frejmowy format gry będzie sprzyjał właśnie Shaunowi, ale nie należy zapominać, że Yuelong to bardzo ale to bardzo utalentowany gracz, który potrafi grać o czym przekonał w tym sezonie niejednokrotnie wygrywając m.in z Binghamem i Gouldem. Chińczyk to przede wszystkim gracz potrafiący wbijać bardzo okazałe breaki. Ogólnie rzecz biorąc jest to talent czystej wody, a Murphy ostatnimi czasy w mojej ocenie ze słabszym graczem od Yuelonga czyli Yan Bingtao przegrał spotkanie w Champion of Champions. Tak jak mówię nie oczekuje sensacji, ale wygranie przynajmniej 3 frejmów przez tego talenciaka to bardzo możliwa rzecz, bo każde jedno pudło Murphy'ego będzie skutkowało możliwością wbicia wygrywającego breaka przez młodziaka.
Liang Wenbo - Jimmy Robertson (+2,5) 2 @ 1.40 Otobet
Tutaj oczekuje zdecydowanie bardziej wyrównanego pojedynku niż jest to przedstawiane na papierze głównie z powodu, że spotkają się ze sobą gracze, którzy naprawdę dobrze grają w snookera i mają różnego rodzaju wady i zalety, które powinny wpływać na zacięty mecz. Wenbo to z cała pewnością bardzo utalentowany zawodnik, jeden z lepszych zawodników z Chin, ale według mnie jest to trochę chimeryczny gość, który potrafi zagrać kapitalne spotkanie, ale też bardzo mocno je spartaczyć. Często trafiają mu się jakieś cięższe starty, chwilowe zastoje w grze. Robertsona opisywałem tutaj nie raz nie dwa i według mnie on naprawdę zrobił duży postęp na przestrzeni lat i gra coraz lepiej. Przede wszystkim potrafi wbijać duże breaki i poprawił swoją grę na większości frontów. Nie wiem czy kurs na Wenbo jest do zaakceptowania, bo dla mnie to mecz 50/50. W związku z tym próbuje rozwiązanie w którym Jimmy musi ugrać zaledwie 4 frejmy, a nie zdziwię się jeśli będzie tutaj duży over i ewentualny decider.
Li Hang (+3,5) - Ricky Walden 1 @ 1.45 Otobet
I ostatni bet z kategorii grania na dogów w kierunku kolejnego Chińczyka czyli Li Hanga, który podejmie próbę wygrania spotkania z Rickym Waldenem. Czemu myślę, że warto zwrócić uwagę na Li Hanga? Bo według mnie przede wszystkim to solidny średniak, który potrafi ogrywać słabszych od siebie i robi to zazwyczaj bez większych kłopotów. Ostatnio może rzeczywiście nie znajduje się w jakiejś dobrej dyspozycji na co wskazywałaby nawet wygrana po deciderze z Lee Walkerem. Mimo wszystko Walden dla mnie jest w słabej formie, oglądałem go m.in w spotkaniu z Fraserem Patrickiem z którym wygrał 4-1, ale zaprezentował się naprawdę słabo (a Patrick to cienki grajek). W tym samym ET przegrał 4-1 z Carringtonem. W tym roku przegrał również z Greenem 4-3, Pengfeiem 6-4, Poomjaengiem 4-3, Woollastonem 4-1, Stephen Maguirem 5-4 czy wygrywał np. 4-3 z Suretym. Wyniki mają zobrazować mniej więcej jego aktualną dyspozycje chociaż niektóre mecze dość odległe. Handicap pokryją zaledwie 3 wygrane frejmy przez Chińczyka, a przy aktualnej formie Waldena (który mimo wszystko jest lepszym graczem) to bardzo realny scenariusz. Wiem, że Hang może nie gra w tym sezonie jakoś nadzwyczajnie, ale wątpię żeby nagle jego dyspozycja była jakaś totalnie fatalna żeby nie nawiązać tutaj przynajmniej walki na poziomie 3 wygranych frejmów.

 

[mistrztyperski]

Wilson - Gould
Gould
kurs 1.40
Unibet
Gould nie bez powodu jest faworytem. W tym sezonie finał Australian Goldfields Open i porażka z Higginsem 8-9. Do tego ćwierćfinał w Szanghaju. Poza tym jest to doświadczony gracz, w formie, w pierwszej rundzie także awans bez problemów w niezłym stylu. Na pewno stać go na więcej i będzie sukcesywnie odpalał w kolejnych rundach. Wilson w poprzednim sezonie finał China Open, no ale w finale dostał od Selbiego lanie, jedynie półfinał i zwycięstwo z Dingiem pokazuje, że grać potrafi. Według mnie jednak umiejętności jak i aktualna forma wskazują na zwycięstwo Goulda. Szczególnie, że ma coś do udowodnienia po zeszłorocznej porażce z niespodzianką turnieju Lawlerem.

 

[5xharoldx5]

Gary Wilson - Martin Gould 1 @3,20 Bet365
Martin Gould to dla mnie dość specyficzny zawodnik. Potrafi on wygrać z czołówką, a potrafi zawalić będąc dużym faworytem. Pamiętam jak wiele osób na forum przegrało swoje kupony przez jego mecz w eliminacjach do mistrzostw świata, gdzie w fatalnym stylu przegrał swój mecz. Moim zdaniem jest to jeden z najbardziej nierównych zawodników. Gary Wilson nie jest gwiazdą snookera, ale jak jest w formie, to jest niebezpieczny. Pamiętam go z turnieju w Chinach przed mistrzostwami świata, gdzie doszedł aż do finału. Według mnie kurs na Goulda jest za niski i warto zagrać na jego rywala Garego Wilsona albo jakiś dodatni handicap w jego stronę.
Polecam też zagrać Toma Forda po 3,75 w Bet365
Williams bardzo słabo zagrał w pierwszej rundzie, za to Ford kapitalnie. Ford pokonał 6:1 Donaldsona wbijając przy tym dwie setki i kilka innych wysokich brejków. W takiej formie ma szanse na zwycięstwo z Williamsem.