Tenis by Dawid
Znawca - Tenis
13.01. (poniedziałek, część II)
Australian Open
Muller vs. Borges
Faworytem jest Portugalczyk prawdopodobnie głównie przez znakomity występ w Auckland, gdzie doszedł do półfinału, ale to przecież Francuz nieco wcześniej wygrał w cuglach turniej w Hongkongu zaliczając same łamańce, co przeszło do historii jako zdarzenie niebywałe (choć sam zdradził, że taka była jego taktyka, w co nie chcę za bardzo wnikać). Być może tutaj będzie podobnie, więc polecam się zabezpieczyć na tę okoliczność, ale mówiąc poważnie raczej spodziewam się meczu na wyniszczenie. Obaj panowie potrafią fantastycznie wymieniać piłeczkę zza końcowej linii i raczej serwis będzie tu mniej istotny, a może to właśnie on zrobi różnicę? Ciężko ocenić przed meczem, kto będzie lepszy z głębi kortu, więc mogą zdecydować inne detale. Na papierze wygląda to na spotkanie overowe i szczerze mówiąc nie chciałbym tutaj sugerować czegoś innego, no może oprócz przełamań, które też wyglądają atrakcyjnie i powinno być ich sporo. Raczej nie spodziewam się tutaj jednostronnego spotkania, o ile któryś nie będzie mieć ewidentnie słabszego dnia. Na koniec powiem tylko o historii, gdyż Alexandre tylko raz przebrnął I rundę, a Nuno był przed rokiem rewelacją dochodząc do IV rundy, więc to też jakiś mały argument w jego stronę. Oczywiście nie zdziwi mnie pewna wygrana Borgesa, ale on nie gra nic ekstra, poza solidnym przebijaniem, a na to odpowiedź będzie miał Muller, który ostatnio zalicza same overy, więc spróbuję za ciosem.
powyżej 3,5 setów @1,47 (betclic)
Thompson vs. Koepfer
Jak najbardziej rozumiem faworyzowanie Jordana, który w ostatnim czasie nabrał pewności siebie i nie jest już tak przeciętnym zawodnikiem jak przed laty. Jak sam mówi pomogło mu w tym ogranie Nadala, czego dokonał przed rokiem. Później przyszło jeszcze parę bardzo dobrych rezultatów, co w efekcie dało mu awans do TOP 30 rankingu, czego kilka lat temu na pewno bym się nie spodziewał. Jednak trzeba wspomnieć, że startując w Australian Open od 2013 roku ma dość wstydliwy bilans, gdyż nigdy nie wyszedł poza II rundę, a przecież to jest jego turniej, który zna od podszewki. Teraz na start wcale nie dostaje łatwego rywala, bo kwalifikanta z bardzo dużym potencjałem, choć jego bilans w AO jest podobny, lecz posiada znacznie mniejszy staż. Potencjał jednak ma bardzo duży i drugą część sezonu 2024 i początek 2025 miał mierne, głównie z powodu różnych urazów, to jednak w kwalifikacjach pokazał się z dobrej strony i z meczu na mecz się rozkręcał. Na start był jednak bliski odpadnięcia, gdyż bronił piłek meczowych z Buse, a później Quinna oraz Ellisa. Oczywiście nie są to rywale z półki Jordana, który na początku sezonu potrafił już ograć Berrettinie czy Michelsena, ale potencjału wcale nie ma gorszego i cały czas stać go na duże zwycięstwa. Niestety przeszkodziły mu w tym kontuzje kostki oraz barku. Raczej nikt nie ma co do niego tu wielkich oczekiwań, ale wcale mnie nie zdziwi jak urwie seta, o ile będzie systematycznie podnosił swój poziom. Przypomnijmy, że Thompson kreczował w ostatnim meczu z powodu urazu łydki, więc też nie możemy być przekonani czy jest w najlepszej dyspozycji, choć minęło tak dużo czasu, że raczej powinien być gotowy. Panowie grali ze sobą co prawda wiele lat temu, ale wszystkie potyczki wygrał Australijczyk. Dziś zaryzykowałbym set Niemca, bo wydaje się, że jego forma idzie lekko do przodu, a ostatni uraz Jordana nieco martwi, choć w formie był wyśmienitej.
Koepfer wygra seta @1,42 (betclic)
Australian Open
Muller vs. Borges
Faworytem jest Portugalczyk prawdopodobnie głównie przez znakomity występ w Auckland, gdzie doszedł do półfinału, ale to przecież Francuz nieco wcześniej wygrał w cuglach turniej w Hongkongu zaliczając same łamańce, co przeszło do historii jako zdarzenie niebywałe (choć sam zdradził, że taka była jego taktyka, w co nie chcę za bardzo wnikać). Być może tutaj będzie podobnie, więc polecam się zabezpieczyć na tę okoliczność, ale mówiąc poważnie raczej spodziewam się meczu na wyniszczenie. Obaj panowie potrafią fantastycznie wymieniać piłeczkę zza końcowej linii i raczej serwis będzie tu mniej istotny, a może to właśnie on zrobi różnicę? Ciężko ocenić przed meczem, kto będzie lepszy z głębi kortu, więc mogą zdecydować inne detale. Na papierze wygląda to na spotkanie overowe i szczerze mówiąc nie chciałbym tutaj sugerować czegoś innego, no może oprócz przełamań, które też wyglądają atrakcyjnie i powinno być ich sporo. Raczej nie spodziewam się tutaj jednostronnego spotkania, o ile któryś nie będzie mieć ewidentnie słabszego dnia. Na koniec powiem tylko o historii, gdyż Alexandre tylko raz przebrnął I rundę, a Nuno był przed rokiem rewelacją dochodząc do IV rundy, więc to też jakiś mały argument w jego stronę. Oczywiście nie zdziwi mnie pewna wygrana Borgesa, ale on nie gra nic ekstra, poza solidnym przebijaniem, a na to odpowiedź będzie miał Muller, który ostatnio zalicza same overy, więc spróbuję za ciosem.
powyżej 3,5 setów @1,47 (betclic)
Thompson vs. Koepfer
Jak najbardziej rozumiem faworyzowanie Jordana, który w ostatnim czasie nabrał pewności siebie i nie jest już tak przeciętnym zawodnikiem jak przed laty. Jak sam mówi pomogło mu w tym ogranie Nadala, czego dokonał przed rokiem. Później przyszło jeszcze parę bardzo dobrych rezultatów, co w efekcie dało mu awans do TOP 30 rankingu, czego kilka lat temu na pewno bym się nie spodziewał. Jednak trzeba wspomnieć, że startując w Australian Open od 2013 roku ma dość wstydliwy bilans, gdyż nigdy nie wyszedł poza II rundę, a przecież to jest jego turniej, który zna od podszewki. Teraz na start wcale nie dostaje łatwego rywala, bo kwalifikanta z bardzo dużym potencjałem, choć jego bilans w AO jest podobny, lecz posiada znacznie mniejszy staż. Potencjał jednak ma bardzo duży i drugą część sezonu 2024 i początek 2025 miał mierne, głównie z powodu różnych urazów, to jednak w kwalifikacjach pokazał się z dobrej strony i z meczu na mecz się rozkręcał. Na start był jednak bliski odpadnięcia, gdyż bronił piłek meczowych z Buse, a później Quinna oraz Ellisa. Oczywiście nie są to rywale z półki Jordana, który na początku sezonu potrafił już ograć Berrettinie czy Michelsena, ale potencjału wcale nie ma gorszego i cały czas stać go na duże zwycięstwa. Niestety przeszkodziły mu w tym kontuzje kostki oraz barku. Raczej nikt nie ma co do niego tu wielkich oczekiwań, ale wcale mnie nie zdziwi jak urwie seta, o ile będzie systematycznie podnosił swój poziom. Przypomnijmy, że Thompson kreczował w ostatnim meczu z powodu urazu łydki, więc też nie możemy być przekonani czy jest w najlepszej dyspozycji, choć minęło tak dużo czasu, że raczej powinien być gotowy. Panowie grali ze sobą co prawda wiele lat temu, ale wszystkie potyczki wygrał Australijczyk. Dziś zaryzykowałbym set Niemca, bo wydaje się, że jego forma idzie lekko do przodu, a ostatni uraz Jordana nieco martwi, choć w formie był wyśmienitej.
Koepfer wygra seta @1,42 (betclic)