Plus Liga 2010/2011

[christopher48]

Olsztyn - Bełchatów
Typ: Olsztyn +2,5 setów; @2,570
PinnacleSports

Taki wysoki kurs na to, że drużyna gospodarzy wygra przynajmniej jednego seta. Nie można przejść obok tego obojętnie. Oczywiście pomiędzy oboma zespołami jest różnica dwóch klas. Trzeba jednak pamiętać, że Olsztyn z sześciu meczów grał dopiero dwa u siebie i oba wygrał. Typ trochę na przeczucie, ale czasami też tak trzeba. No i jeszcze ten kurs. Liczę, że gospodarze powalczą, na tyle ile będą mogli, w tym meczu.

 

[redwitz]

Króciutko.

Indykpol AZS UWM Olsztyn - PGE Skra Bełchatów​

W pełni zgadzam się z Maszotem i Christopherem48.
Cały czas wierzę w zespół z Olsztyna. Troszkę szkoda, że w spotkaniu z Warszawą nie udało im się ugrać seta albo nawet dwóch. Toczyli wyrównaną walkę z Polibudą. Wiadomo, że Akademicy na własnym parkiecie powinni być groźni. Brakuje mi w tym zespole zagrywki i regularności. Gromadowski, Tuia czy Siezieniewski potrafią serwować mocno. Toobal, Gunia czy Cedić zagrywają flota, który jest trudny dla przyjmujących rywali. Tylko ta regularność. Kert Toobal wnosi dużo do drużyny Trenera Sordyla. Opanowany, doświadczony zawodnik. Bardzo fajnie rozgrywa, sporo gra środkiem. Samuel Tuia i Paweł Siezieniewski powinni tworzyć groźną parę przyjmujących. Samuel z meczu na mecz gra co raz lepiej i czuje się co raz pewniej. Paweł Siezieniewski jeszcze swojej optymalnej formy chyba nie złapał. Dużo oczekuje się po Marcelu Gromadowskim. Miewał już dobre spotkania, ale stać go na więcej. Marcin Mierzejewski grający na Libero to przyzwoity zawodnik. Może dzisiaj mnie zaskoczy ?
Ekipę z Bełchatowa wszyscy znają, więc nie ma sensu ich opisywać. Nie wiem co z Mariuszem Wlazłym. W poprzednim spotkaniu dobrze zastąpił go Czech Jakub Novotny. Skra dysponuje bardzo długą ławką rezerwowych. Każdy z kwadratu dla rezerwowych może wejść na parkiet i wcale nie obniży poziomu tego zespołu. Słabym punktem wydaje się Trener Jacek Nawrocki. Wydaje mi się, że do takiego klubu przydałby się Trener z mocnym charaktem. Trener Castellani, który prowadził ich poprzednio ani Trener Nawrocki takiego charakteru chyba nie mają posiadają.
Mam nadzieję, że nie będzie pogromu. Akademicy niesieni wspaniałym dopingiem mogą urwać seta Mistrzom Polski. Osobiście liczę na coś więcej.
Propozycje:
Over 135.5 pkt. @ 1.85 Unibet
Over 160.5 pkt. @ 2.45 Unibet
Indykpol AZS UWM Olsztyn +2.5 (Sets Handicap) @ 2.55 Unibet
Indykpol AZS UWM Olsztyn +17.5 (Match Points Handicap) @ 1.80 Unibet

Delecta Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel​

Delecta w tym sezonie zawodzi. Skład nie wygląda źle, ale coś w tej drużynie nie gra. Przede wszystkim nie wiem czy Trener Wspaniały powinien dalej prowadzić ten zespół. Owszem kiedyś był Trenerem bardzo dobrym, osiągał sukcesy, ale siatkówka poszła do przodu. Kiedy słysze, że miałby objąć Naszą reprezentację mężczyzn to nawet śmiać mi się nie chce. W czasie spotkania wszystkie przerwy techniczne w jego wykonaniu są beznadziejne. Wydawało mi się, że Fin Antti Siltala będzie ciągnął ten wózek. Na razie jednak wygląda to średnio. W miarę dobre spotkania przeplata z bardzo słabymi. Szczególnie w ataku wygląda kiepsko. Znacznie lepiej prezentuje się Martin Sopko. Wszyscy wiedzą, że Słowak w przyjęciu radzi sobie słabo. Nadrabia jednak w ofensywie. Dysponuje potężną zagrywką i jest mocnym punktem w ataku. na ataku ciężko wytypowac kto zagra. Sezon w wyjściowym składzie Dawid Konarski, ale ostatnio to Grzegorz Szymański cześciej pojawia się na parkiecie. Środek siatki wygląda przyzwoicie. Młody Andrzej Wrona dobrze radzi sobie w ataku. Bardziej doświadczony Wojciech Jurkiewicz to specjalista od gry blokiem. Jak zwykle wysoki poziom trzyma Michal Masny. Słowak rozgrywa bardzo szybko i kombinacyjnie. Na Libero Krzysztof Andrzejewski. Powiedzmy sobie szczerze zawodnik średnio utalentowany. Nie wyróżnia się na tle pozostałych zawodników. Na przyjęciu często za Martina Sopko pojawiają się Stanisław Pieczonka albo Wojciech Serafin. Celem jest oczywiście wzmocnienie przyjęcia. Pieczonka potrafi również dobrze prezentować się w ataku.
Drużyna Jastrzębskiego Węgla prezentuje się całkiem dobrze. Zwycięstwo z ZAKSĄ można uznać za spory sukces. Zwłaszcza, że mecz odbywał się na ich terenie. Ostatnie spotkanie z Częstochową troszkę mnie zaskoczyło. Akademicy z Częstochowy są nieobliczalni, ale o ich zwycięstwie za 3 punkty nawet nie myślałem. Trzon zespołu prowadzonego przez Trenera Igora Prielożnego stanowią obcokrajowcy i Nasz rozgrywający Grzegorz Łomacz. Podstawową parą przyjmujących są Lukas Divis i Benjamin Hardy. Słowak może być jedną z gwiazd PlusLigi. Ostatnio słabiej radzi sobie w przyjęciu, ale w ataku cały czas na dobrym, równym poziomie. Potrafi uderzyć w każdym kierunku, łapie piłkę bardzo wysoko. Fajnie wygląda pipe w jego wykonaniu. Często od Grześka dostaje bardzo szybką, płaską piłkę do lewego skrzydła. Również w polu serwisowym potrafi pozytywnie zaskoczyć. Benjamin Hardy to bardzo doświadczony siatkarz. Może już nie dysponuje szybkością, ale sprytem czy inteligencją potrafi dużo zdziałać. Posiada świetny serwis z wyskoku. Szkoda, że ostatnimi czasy częściej próbuje swojego dziwnego flota. Mocny punkt zespołu. Mitja Gasparini, który ostatnio zastępuje Yudina to bardzo silny zawodnik. Bije potężnie, często wykorzystując blok rywali. Do tego dokłada naprawdę mocną i trudną do przyjęcia zagrywkę. Może się podobać w tym sezonie Grzesiek Łomacz. Cały czas ten chłopak się rozwija. Gra co raz lepiej. Może ostatni występ z Częstochową nie był najlepszy w jego wykonaniu, ale i takie mecze się zdarzają. Środek siatki wygląda dobrze, ale bez rewelacji. Adam Nowik jest bardzo doświadczony. W ataku i w bloku radzi sobie dobrze. O zagrywce Adama nie ma sensu rozmawiać. Żenada. Bartosz Gawryszewski troszkę mnie zaskakuje. Radzi sobie naprawdę dobrze. Myślałem, że po pobycie w Rzeszowie będzie potrzebował czasu na powrót do dyspozycji jeszcze z czasów gry w Częstochowie. Szkoda, że nie dysponuje już mocnym serwisem. Na Libero Paweł Rusek. Dobry duch tej drużyny. Świetny w obronie, troszkę gorzej radzi sobie ostatnio z przyjęciem.
Jastrzębski Węgiel powinien w tym spotkaniu odnieść zwycięstwo. 3 punkty dla drużyny Trenera Prielożnego nie powinny być dla nikogo zaskoczeniem. Delecta zawsze może odpalić, ale ja w to osobiście wątpie. Własny aprkiet może być atutem, ale wcale nie musi. Na trybunach nie spodziewałbym się wysokiej frekwencji. Obie drużyny dysponują silną i trudną zagrywką. Stabilniejsi w przyjęciu wydają się być goście dzisiejszego spotkania. Jeżeli zawodnicy Jastrzębskiego pocelują Martina Sopko powinno być dobrze.
Propozycje:
Jastrzębski Węgiel @ 1.50 Unibet
Jastrzębski Węgiel -1.5 (Sets Handicap) @ 2.00 Unibet
Jastrzębski Węgiel -5.5 (Match Points Handicap) @ 1.85 Unibet

EDIT: Kompletna klapa. Ten weekend już sobie odpuszczam i przyjrzę się spotkaniom z boku.

 

[kajzer]

Pamapol Wielun vs AZS Politechnika

Typ:2
Kurs:1.58

Po dłuższej przerwie postanowiłem znowu podać coś z polskiej ligi mężczyzn w siatkówce, zobaczymy jak to wyjdzie mam nadzieję, że dobrze. W ostatnim meczu 7 kolejki Plus Ligi zmierzą się ze sobą Drużyna Pamapolu Wieluń z Politechniką Warszawa. W tym sezonie liga toczy się naprawdę szybko ponieważ mecze są grane aż dwa razy w tygodniu dlatego już praktycznie połowa sezonu mimo iż trwa on dopiero miesiąc. Ja na razie drużyna gości spisuję się w lidze bardzo dobrze dzięki czemu plasuje się na 5 pozycji a gdy wygra ten mecz za trzy punkty ma szanse awansować na drugą pozycję. Gospodarze natomiast będą w tym sezonie walczyli o utrzymanie w lidze jak na razie nieźle im to wychodzi bo zdobyli już 7 punktów dzięki czemu zajmują bezpieczną 8 pozycję. Myślę, że to spotkanie bez większych problemów wygrają goście ponieważ dysponują o wiele większym potencjałem co najlepiej pokazał choćby pierwszy mecz z jastrzębskim węglem w którym wygrali za trzy punkty.

 

[patced]

Trochę sfrustrowany ostatnimi wynikami, chciałbym zatrzymać się przy tej jakże dziwnej pluslidze. Czy nie uważacie, że ten nowy system póki co jest do bani ? Wielu wybitnych graczy, trenerów chodź nie każdy to otwarcie przyznaje, twierdzi, że jest to nieporozumienie, że sprzyja on tylko kontuzjom a przy tak napiętym terminarzu nie ma czasu na trening i regenerację po meczu. Dawid Murek na dzisiejszej konferencji pozdrowił prezesów ligi i w kilku zdaniach chciał dać im do zrozumienia, że coś jest nie tak ! Wspomniał o kontuzji Świdra, nie wzięła się ona z powietrza. Organizmy zawodników są przemęczone grają co 3 dni ! to wręcz chore. Trener Częstochowian również mówił o mikro urazach z jakimi przychodzi grać jego graczom. Tak naprawdę nie ma czasu na wyleczenie się do końca trzeba grać ! Nie ma też czasu na trening bo i kiedy ?! Skoro trzeba niekiedy z jednego końca polski jechać na drugi. Krzysiek Stelmach po meczu ze Skrą powiedział, że analizę tego meczu będą mogli zrobić pewnie dopiero w maju bo kiedy... Czy rzeczywiście poziom ligi się podnosi ? Według mojej opinii niekoniecznie jest to związane ze wzrostem. W moim odczuciu zespoły są zajechane na tyle, że jedynie dyspozycja dnia, mniejsza ilość urazów w ich zespole decyduje o tym kto zwycięża . Zespoły, które mają naprawdę wartościowych zmienników lub, których omijają nieszczęścia jakimi niewątpliwie są kontuzje mogą grać na swoim normalnym poziomie. Przykład Resovia której drugi atakujący Józefacki jest niezdolny do gry z powodu kontuzji, gdzie Jurek gra któryś mecz z kolei co 3dni po prostu wypala się. Co więcej uważam, że Jurka zajechali ! Podałem jedynie przykład bo wiadomo, że jest młoda plusliga ale czy któryś z zespołów tak naprawdę sięga po młodych graczy by załatać dziury w seniorskim składzie ? Mogę się mylić ale wydaję mi się, że nie ! Kontuzja Sebastiana, który również bił się co 3dni o punkty czy to nie efekt przemęczenia ? Ile graczy wytrzyma takie tempo ligi... Czy aby na pewno wpłynie to na jej poziom. Kolejna kwestia to to, że zagraniczni gracze mogę się przestraszyć takiego systemu bo skoro w Rosji można grać raz w tygodniu to po co wypruwać z siebie flaki w Polsce ?! W imię czego ja się pytam ? Trenerzy nie mają czasu na trening a co dopiero na dokładne przeanalizowanie swojej gry przecież to chore ! Komentarze "polsatowskich" znawców, że liga przez ten system stała się wyrównana to brednie wyssane z palca trzeba temu się przyjrzeć z innej strony. Nie wspomnę o regeneracji, której każdy normalny człowiek po wysiłku fizycznym potrzebuje. Więc kiedy Ci wszyscy siatkarze mają mieć na to czas... Każdy niech sobie odpowie choćby na część z tych pytań a zobaczy jaki absurd wnosi ten system do naszych rozgrywek. Ile w nim niedoskonałości. Jak dużo poświęcenia wkładają gracze w to aby w 3dni dojechać w zupełnie inne miejsce, wypocząć, trenować, analizować i Bóg jeden wie co jeszcze. Jak dla mnie ten system to nieporozumienie a te wszystkie niespodzianki to jego wynik. Gdyby mecze rozgrywane były raz w tygodniu, każdy mógłby się do nich odpowiednio przygotować. Możemy na tym tylko stracić... Wcale nie zdziwię się, gdy za rok właśnie głównym powodem dla, którego siatkarze będą omijali naszą ligę szerokim łukiem, będzie "chory system".
link do konferencji gdzie głos zabrał Dawid Murek oraz Marek Kardos:
http://www.plusliga.pl/video/cat/1/lst_page/1/id/48
wypowiedź Krzysztofa Stelmacha, o tym jak to listopadowy, mecz będzie mógł analizować dopiero w maju...
http://www.plusliga.pl/video/cat/1/lst_page/1/id/25

 

[maszot]

Poziom ligi na pewno się obniżył.
Zawodnicy nie mają czasu na regenerację,
zaczynają grać prostymi środkami.
Dziękujemy za poświęcenie czasu i zabranie głosu w tej sprawie.
Uwaga słuszna.
Ktoś wie, o ile meczów więcej będzie teraz rozgrywanych w nowym systemie?
Właśnie dlatego sądzę, że jutro Politechnika wygra - miała więcej czasu na odpoczynek, trochę treningu i nie bez powodu pewność ma największą spośród moich typów kolejki.

 

[christopher48]

Pamapol Wielton Wieluń - AZS Politechnika Warszawska
Typ: AZS Politechnika Warszawska; @1,719
PinnacleSports

Politechnika to jedno z pozytywnych objawień tego jak na razie trochę dziwnego sezonu. Zespół ten odniósł kilka wartościowych zwycięstw. Widziałem ich jeden mecz - z Delectą z wyjeździe i trzeba przyznać, że naprawdę było to dobre spotkaniu w wykonaniu AZS-u. Jeśli chodzi o Wieluń, to jest to jak dla mnie jeden z kandydatów do spadku (obok Olsztyna i Fartu; oczywiście jest to taka wstępna ocena, bo liga jeszcze długo potrwa, ale jak na razie te kluby osiągają najsłabsze wyniki). Faworytem tego spotkania jest Politechnika i tutaj nie powinno być niespodzianki.

 

[fatamorgana]

A jakiś jeden poważny argument na AZS poza tym, że Wieluń to kandydat do spadku?
Bo takie coś to można do każdego meczu sobie napisać. W zależności w którą stronę się typuje.
Trzeba czytać ze zrozumieniem. Nie ma sensu mówić znów o składach, myślę ze po paru kolejkach każdy je zna. Politechnika ma na pewno lepszy zespół + jest w formie wg Christophera48. Do pytania w temacie wypadałoby dodać swoją wizje tego meczu i myslę, że wtedy wywiązałaby się fajna dyskusja // Marnik

 

[typer36]

Patced a co mają powiedzieć piłkarze w Anglii? Kto nie da rady to odpada proste
Nie jestem specem w tej sprawie, ale piłka nożna i siatkówka to zupełnie inna bajka. Nie można tego porównywać. Poza tym nie można powiedzieć, że "kto nie da rady opada proste". Wiesz kto odpadnie - nasi najzdolniejsi siatkarze. Reprezentant w tej chwili ma bardzo mało wolnego czasu. Liga gra co 3 dni, poźniej zwolni, ale za to dojdą europejskie puchary i Puchar Polski, więc zawodnicy będą grali praktycznie cały sezon ligowy co 3 dni. Skończy sie liga zacznie sie Liga światowa, skończy się liga światowa będą Mistrzostwa Europy, skończą się ME zacznie się kolejny sezon ligowy. Kiedy jest czas na przeprowadzenie mniej pilnych operacji, wyleczenie urazów, zwyczajny odpoczynek? Nie mówię, że nasi siatkarze to "biedaki na którymi znęca sie" PZPS, biorą pieniądze za to i to nie małe, ale nie można przesadzać - ludzki organizm też ma swoje granice. Poza tym siatkówka to nie tylko mecze, a obecny system nie pozostawia zbyt wiele czasu na trenningi. Liga powinna pomagać w rozwoju siatkarzom, a nie wykańczać ich natłokiem meczy. Czy jest w tej chwili za duzo spotkań - wydaję się, że tak, ale nie jestem fachowcem w tej dziedzinie. Jednak skoro ludzie pokroju Stelmacha i Murka oraz inni podnoszą krytyczne głosy w tej sprawie to coś musi być na rzeczy. Zresztą goły okiem widać, że coś jest nie tak z formą i stabilizacja gry zawodników.
Poza tym sponsorzy polskiej siatkówki na czele z Polsatem i Plusem maja zdecydowanie za duzo do powiedzenia. Zmienili system rozgrywek, zwolnili Castelaniego. Jak tak dalej pójdzie to sami zarżną sobie kurę znoszącą złote jaja... // Marnik

 

[maszot]

Patced a co mają powiedzieć piłkarze w Anglii? Kto nie da rady to odpada proste

Intensywność sportu jest inna.
Nie wiem, czy grasz w siatkówkę, ale:
1. na hali jest mniej tlenu(bardziej duszno)
2. w piłce nożnej możesz pobiegać 20 minut, strzelić bramkę przejść i resztę spotkania a w siatkówce jeśli jesteś liderem, wykonujesz mnóstwo ataków.
3. W siatkówce pozycje są bardziej uniwersalne, potrzebna jest inna kondycja i są większe przeciążenia.
4. W Anglii jest inna bajka, bo baza treningowa to marzenie.
5. Piłka nożna to szerszy skład.
E. Dużo by wymieniać.
Nie można podchodzić do tego tematu w sposób:
"jesteś za słaby - odpadasz"
Może tak nas przyzwyczaili w tym pokręconym kraju,
ale po dzisiejszym meczu Warszawa ma 2 dni przerwy.
Dzieli te 2 dni 180 km(Wieluń-Kielce).
Skoro grają o 18.00, to już zostaną na noc we Wieluniu, a z rana ruszają do Kielc. Podróż trwa min.4h, bo pojadą autobusem.
Po powrocie dwugodzinny odpoczynek i rozruch na sali w Kielcach albo rozciąganie.
Normalnego treningu dzień przed meczem na wymęczonym organizmie bym się nie spodziewał.
Pozostaje 1 dzień wolny. Nie wiem, czy na analizy, czy co innego,
ale na pewno komfort pracy siatkarzy w Polsce jest nie do pozazdroszczenia.
Życzę wyobraźni.
P.S. O, widzę, że Marnik mnie ubiegł.

 

[typer36]

tak nas przyzwyczaili w tym pokręconym kraju? człowieku <ciach>, kolejny szerzący bzdurne stereo o kraju
cd argumentów byłbym niepoważny, gdybym zaprzeczył. Macie tu dużo racji.
Aczkolwiek w piłce nożnej dawniej w Anglii też nie grano co 3 dni. I też przy intensyfikacji systemu był problem. Ale jak widać z czasem "najsłabsi odpadli" i przyszła era wielkich firm (no może nie od razu to się stało ale tak było) z niewielką rotacją cosezonową. Systemy kreują rzeczywistość.
Mniej chodzi o porównanie dyscyplin, a bardziej o system i jego wymogi - wcześniej mało konkretnie się wyraziłem
Nie jestem specjalnym znawcą piłki nożnej ale w ciągu ostatnich 20 lat tylko 3 zespoły z Anglii wygrały Champions League. Raz na uczynił to Liverpool, jeszcze z Dudkiem w bramce, ale które wtedy zajęli miejsce w lidze to szkoda mówić. Nie da sie grac tylu meczy najmocniejszym składem trzeba wybrac jakie rozgrywki sie odpuszcza, a w których walczy się pierwszym składem. // Marnik

 

[patced]

Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że wywiązała się tutaj dyskusja. Porównywanie siatkówki do piłki nożnej jest nie na miejscu. Nie będę rozwodził się jak wiele różnic jest pomiędzy siatkówką a piłką nożną bo nie o to tutaj chodzi. Uważam jednak, że wprowadzenie takiego systemu zabija wręcz normalną pracę zespołów a niespodzianek ciąg dalszy nastąpi... Skoro nie można trenować oraz odpocząć to jak mają rozwijać się poszczególni zawodnicy, czy choćby nawet jak utrzymać formę. Bez treningu nie ma grania i takie jest moje zdanie. Wiele krytycznych głosów już słyszałem na temat tempa ligi. Natłok meczy po prostu nie daje możliwości rozwoju ligi. To tak jak z pracą, im więcej pracujesz tym więcej zarobisz ale bez odpoczynku i możliwości wydania pieniędzy co Ci z nich ? Ten system to jedno wielkie nieporozumienie i słono za to zapłacimy. Po sezonie nie unikniemy niestety głosów, że polska liga jest ciężka bardzo ciężka a o lepszy transferach można zapomnieć bo kasa to nie wszystko ...

 

[pirlo2122]

Wypowiem się panowie na temat tych przeciążeń.
Zaznaczam że nie zamierzam z kimś się napinać ze wszystkim się zgadzam jeśli chodzi o bazę, regeneracje itd. Ale zaznaczę że są sporty równie ciężkie gdzie gra się jeszcze więcej np. popatrzcie na NHL i NBA. Wejdźmy na jakąś stronkę ze statystykami weźmy pierwszą lepszą drożynę ligi np ja biorę Boston i patrze kiedy grali 14, 12, 11, 07, 06, 04 listopada i tak przez parę miesięcy albo patrze na wyniki z NHL z wczoraj i co widzę Washington gra mecz rano jeden a koło północy tego samego dnia następny a w NBA grają nawet czasem co 2 dni albo w NHL po 8 meczy na wyjeździe i tak po całej Ameryce jeżdżą bo terminarz losuje komputer więc panowie co to jest 300km???

Powiecie okey ale oni latają samolotami, odnowa, baza , zmiany hokeyowe ja wszystko wiem tylko daje prosty przykład.

Jeszcze na koniec takie coś
TO ŻE SIATKARZE W POLSkich klubach WYMIĘKAJĄ TO MOŻE PRZEZ TO ŻE NIE MAJĄ RÓWNEgo składu (rezerwa i pierwsza 6ka) TYLKO 6 JEST OD GRANIA A RESZTA OD GRZANIA ISTNIEJE COŚ TAKIEGO JAK ROTACJA W SKŁADZIE POPATRZCIE CHOCIAŻBY NA TAKA BORUSIE DORTMUND!!!!

Nie jestem specjalnym znawcą piłki nożnej ale w ciągu ostatnich 20 lat tylko 3 zespoły z Anglii wygrały Champions League. Raz na uczynił to Liverpool, jeszcze z Dudkiem w bramce, ale które wtedy zajęli miejsce w lidze to szkoda mówić. Nie da sie grac tylu meczy najmocniejszym składem trzeba wybrac jakie rozgrywki sie odpuszcza, a w których walczy się pierwszym składem. // Marnik

A więc widać że dóżego o piłce pojęcia nie masz to sprostuje to wypowiedz pamiętasz finał w Moskwie który United po karnych wygrali z Chelsea???
Tak tak w tym sezonie wygrali LM i Premier legue.
Albo Barce z pierwszego sezonu Guardioli???
Wygrała wszystko co mogła wygrać no może oprócz meczu z Wisła!!!
Nie będę się kłócił z wami że siatkówka cięższa jest od koszykówki i hokeya bo na pewno każdy sport jest ciężki ale np. w hokeyu oprócz uderzania kijem w krążek trzeba cały czas zapieprzać na łyżwach tu nie ma przebacz do tego dochodzi to że jest to sport ogromnie kontaktowy a siatkówka??? oczywiście 0 kontaku z przeciwnikiem.
Może znawcą nie jestem dużym, ale jeden sukces MU we wszystkich rozgrywkach na 20 lat to raczej wyjątek potwierdzający regułę. Nie wiem dlaczego mieszasz jeszcze do tego wszystkiego Barcelonę, czy liga Hiszpańska wg Ciebie gra co 3 dni? Porównania do innych lig nie mają wiekszego sensu każdy sport ma swoją specyfikę. Wcześniej ktoś poruszył temat NBA i NHL, czy najlepsi zawodnicy z tych lig graja na okrągło przez cały rok w klubach i reprezentacjach? Oczywiście że nie. Poza tym jak zostało napisane wcześniej w tych ligach jest duza rotacja składów, w siatkówce zazwyczaj są żelazne 6 grające wszystkie mecze. Ale my się zajmujemy tu siatkówka i jeśli ktoś chce porównywać PLUSLIGę z zagranicą to proszę to czynić z ligami włoskimi, rosyjskimi, francuskimi, greckimi. // Marnik

 

[patced]

Skoro porównujesz NBA i NHL do naszej plusligi porównaj zarobki w tych ligach też są niebotycznie różne. Ale to nie wszystko po co najlepsi gracze Europy czy Świata mają grać w naszej lidze skoro gdzie indziej za te same pieniądze na spokojjnie będą trenowali i grali raz w tygodniu. Oczywiście dojdzie puchar kraju i Europejskie puchary ale nie cały czas granie na pełnych obrotach. W naszej lidze tłuką się autokarami. Tu nie chodzi już o warunki, bazy treningowy tu chodzi o to, że polsatowscy "znawcy", cieszą się z tych wszystkich niespodzianek. Tylko o czym to świadczy ? o tym, że liga się wyrównała ? nie sądzę... Bardziej pokazuje to, że dużo lepsze kadrowo zespoły nie mają czasu na trening, odpoczynek itpe do tego dochodzą te mikro kontuzje i obawa przed urazami. W imię czego Ci wszyscy znakomici siatkarze mają ryzykować zdrowiem ? Typując mecze w obecnym czasie należy patrzeć na to kto ile odpoczywał, ile jechał autokarem, jak dużo czasu miał na trening no i oczywiście urazy rzecz jasna. Obawiam się tego, że po sezonie ktoś pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, że tak nie można tylko czy nie będzie już za późno ? opinia pójdzie w świat ...

 

[benqsimens]

Spotkanie : Pamapol Wielton Wieluń - AZS Politechnika Warszawska
Typ : 0:3
Kurs : 4,10
Bukmacher : Bwin
Data: 2010-11-15 18:00
Analiza:
Ostatni mecz 7 kolejki Plus Ligi .Mecz pomiędzy Pamapol Wielton Wieluń,a AZS Politechnika Warszawska.Zdecydowanym dla mnie faworytem jest druzyna ze stolicy.Od początku sezonu prezentuja sie bardzo dobrze, druzyna jest zgrana.Nie ma w tej ekipie moze wielkich gwiazd ale za to tylko należą sie oklaski bo wyniki sa imponujące.
W pierwszym spotkaniu Politechnika zwycięzyła z Jastrzebskim Węglem,w drugim spotkaniu ograli 3-2 Resovie Rzeszów,potem przyszedł gorszy okres gry Warszawskiej drużyny.Porażki z Kędzierzyn-Koźle 3-1 po dobrym zaprezentowaniu sie .Wiekszych szans nie dawano drużynie ze stolicy z ZAKSA ale zagrali dosc dobre spotkanie.Kolejny mecz to porażka z Częstochowa 3-1.W tym spotkaniu gorzej zaprezentował sie Bartman i mysle ze to było powodem porażki ponieważ skutecznosc Zbigniewa wyniosła zaledwie 29%.W 5 kolejce wygrana z Delecta Bydgoszcz 3-1 i w 6 kolejce wygrana z Olsztynem.
Mając takich siatkarzy jak Prygiel,Kubiak,Bartman czy Marcin Nowak myśle ze spokojnie można wygrać z Wieluniem 3-0.
Bartman nie błyszczy skutecznoscia co moze martwic ale dzis z gorsza drużyną myśle ,że pokaże sie z dobrej strony.
Gospodarze maja na koncie dwa zwycięstwa i 4 porażki.Zajmują narazie 8 miejsce w lidze a zwyciestwa jakie odnieśli to były zwyciestwa z drużynami sąsiadującymi w tabeli.
Politechnika jest na 5 miejscu a z druzynami tej klasy co dzisiejszy rywal radzili sobie dosc łatwo i myśle że dzis wygrają szybko w 3 setach.

 

[lukaszx]

Pamapol Wielton Wieluń vs AZS Politechnika Warszawska
AKO. 1.68 ​

Dla jednych może to zaskoczenie, dla innych nie, ale faktem jest, że Politechnika gra bardzo dobrą siatkówkę. Po 6 spotkaniach mają bilans 4:2. Pokonali m.in Resovię i Jastrzębie. ulegli jedynie ZAKSie, która na początku była w gazie i trudna do zatrzymania i Częstochowie, z którą Politechnika zagrała chyba najsłabszy mecz z dotychczasowych. W Wieluniu przed sezonem mówili o awansie do 6, ale na gadaniu się chyba skończy, bo jak na razie grają słabo, mają bilans 2:4, a powinno być 1:5, bo w ostatniej kolejce Fart Kielce w każdym secie prowadził z przewagą 4-5 punktów i chyba tylko sobie znanym sposobem za każdym razem potrafili roztrwonić tą przewagę i Wieluń wygrał 3:1. Obydwa zespoły miały stosunkowo długą jak na obecne warunki przerwę w grze bo aż 5 dni, więc obie ekipy powinny być w pełni sił. Potencjał i forma po stronie Politechniki. Najsilniejszą stroną Politechniki oczywiście są mocne skrzydła. Kubiak i Bartman potrafią skończyć z każdej piłki i do tego dwóch równorzędnych atakujących Statsenko i Prygiel i gdy jeden ma słabszy dzień drugi wchodzi i drużyna nic nie traci na sile ataku. W Wieluniu nie wygląda to tak różowo. Zawodnicy grają nierówno, w zespole jest duża rotacja i nie ma pewniaków do gry w pierwszej szóstce. Także wszystko przemawia dzisiaj za Politechniką, zobaczymy czy na parkiecie przewidywania się sprawdzą.

 

[marnik]

Ja nie porównuje już "politycznych" sporów polsat i te sprawy.

ALE CHCIAŁEM POWIEDZIEĆ JEDNO BARDZO WAŻNE ZDANIE
JEŚLI JA GRAŁ BYM W COŚ NIE WAŻNE W CO I GDZIE I Z TEGO BYM MIAŁ CHLEB TO NIE NAŻEKAŁ BYM TYLKO TO ROBIŁ.. JEŚLI BY MI BYŁO ZA MAŁO TO BYM TEGO NIE ROBIŁ TYLKO POSZEDŁ DO INNEJ PRACY!!!
Fakt ktoś może powiedzieć nie pójdę do pracy innej (bo sport to tez praca) bo to kocham itd. Jeśli tak to zamknij gębę i to rób nikt cie nie trzyma na siłę.

To wyobraź sobie, że jesteś w bardzo wyspecjalizowanym zawodzie jakim jest sport, a konkretnie siatkówka. Nie znajdziesz nigdzie indziej pracy przez to ze przez młodość sport zawsze miał priorytet (nie masz doświadczenia w innych zawodach, często wyższego wykształcenia itp). Jako siatkarz zarabiasz grube tysiące euro, alternatywą jest praca za 2-3 tysiące zł jako szary człowiek. Nie wmówisz mi, że spakowałbyś sie w klubie i powiedział, że taki system rozgrywek ci nie pasuje i od jutra bedzie np pracownikiem budowlanym. Przecież to totalna głupota. Jeżeli człowiekowi coś nie pasuje to napierw stara się negocjować, poprawić jakoś swoją prace i to własnie robia teraz siatkarze i trenerzy. Jako tako mają mały wpływ na system rozgrywek, ale mogą skarżyc sie w mediach i stworzyc swego rodzaju presje na działaczy aby w nastepnym sezonie rozgrywki wyglądały juz inaczej. Twoja postawa wygląda nastepująco: nie podobają mi sie wasze warunki - biorę swoje zabawki i idę bawic sie w innej piaskownicy. Nie o to w tym wszytskim chodzi, bo po pierwsze nie ma innej piaskownicy (ligi zagraniczne to rozwiązanie dla garstki), a po drugie najpierw trzeba rozmawiać, a dopiero potem obrażać się i szukać innej pracy.

 

[wojtas_]

Mecz "przyjaźni" w Wieluniu?
Dokonczenie 7 kolejki spotkań. Mecz między miejscowym Pamapolem Wieltonem Wielun, a Politechniką Warszawską. Obie ekipy znaja sie bardzo dobrze. Grały ze sobą wiele spotkań w tamtym roku(liga+puchary) oraz "wymieniły" się zawodnikami w tegorocznym okienku transferowym. Kapelus i Milczarek przyszli do Wielunia, a "obrazony" Nowak poszedł w zamian do Warszawy. Obecne sklady personalne i forma druzyn jako faworyta wskazuja zespół przyjezdnych. Bukmacherzy nieznacznie wyzej oceniają szanse Warszawy. Jestem w stanie zgodzic sie z ich oceną szans na to spotkanie. Jednak juz wielokrotnie w tym roku przekonalismy sie, ze dzieki dobrym transferom oraz zwiekszeniu i zageszczeniu ligowych spotkan PlusLiga sie bardzo wyrownała. Jest ciekawie, kazdy moze wygrac z kazdym lub chociazby urwac punkty kazdemu. Tylu zacietych spotkan dawno nie było. W ten weekend mieliśmy niespodzianke w Kedzierzynie, w Bydgoszczy oraz miłe zaskoczenie(ja nie byłem zbytnio zaskoczony) w Częstochowie. Mozna napisac "na tą kolejkę wystarczy!", jednak nie dla mnie, jestem "zachłannym" kibicem. Dlatego dzisiaj oczekuje kolejnej niespodzianki - czyli wygranej Wielunia. Gospodarze w tamtym roku kilkakrotnie pokazali, ze potrafia grac z Warszawa, ze radza sobie z taktyka trenera Panasa. Prawda, Warszawa z tamtego sezonu, a ta obecnie to dwie rozne ekipy, ale czy az tak bardzo? Cały czas grają na dwoch ofensywnych przyjmujacych(chociaz w tym roku maja wieksze strzelby) i doswiadczonego atakujacego. Libero ten sam, bo Milczarek w tamtym sezonie nie grał wszystkiego, rozegranie podobne. Zmienili całkowicie "pierwszoszóstkowy" środek. Wiec widzimy, ze styl druzyny pozostał ten sam. Zeby nie było, w Wieluniu rowniez nastapily zmiany na plus odnosnie przyjmujacych i środkowego. Jak dla mnie powinien byc wyrownany mecz. Niby Wielun mial mniej czasu na odpoczynek, bo musiał po meczu jeszcze jechac z powrotem do domu, ale to zaden argument. Nie robmy z igły wideł. Ja liczę na dobre rozpracowanie taktyczne warszawian przez sztab szkoleniowy wielunian. Trener Marszałek sie tym na pewno zajmie i odpowiednio ustawi zagrywke oraz blok. Pamietam w tamtym roku mecz w Wieluniu. "AZS ! co? 3-0" Warszawa jak szybko przyjechała tak szybko wróciła do stolicy(a ja wtedy miałem +2,5 zagrane). Dzisiaj jestem lokalnym pariota i przewiduje wygrana Wielunia.

Wielun +1,5 @ 1,704 10/10 pinn
Wielun @ 2,41 8/10 pinn
Wielun win 1st set @ 2,35 8/10
under 188,5 pkt @ 1,72 5/10 uni
under 135,5 pkt @ 10,00 1/10 uni
Wielun 3-0 @ 6,60 1/10 exp
Wielun 3-1 @ 5,40 1/10 exp

=====================
Szkoda Wielunia, ale sedzia dzisiaj niezle pomagał Warszawie :grin:

 

[bludek]

Porównania do piłki nożnej i siatkówki... Co z tego, że w halach jest duszno? Piłkarze też nie raz grają w 30st. upale... muszą też grać na mrozie, są więc narażeni na większą zmienność temperatury, pogody, przygotowania boisk. Mimo wszystko lepiej grać w dusznej hali niż w ulewie czy na oblodzonej murawie. "w siatkówce jeśli jesteś liderem, wykonujesz mnóstwo ataków." - a w piłce jak jesteś liderem to pijesz drinki z palemką i leżysz w cieniu trybuny ?
Większe przeciążenia w siatkówce? Na pewno INNE, ale nie koniecznie większe. Mimo wszystko w piłce nożnej trzeba się sporo naszarpać z przeciwnikiem, a i przebiegniętych kilometrów sporo się uzbiera. W topowych ligach świata jest też zupełnie inny ciężar meczów, bo jednak Wlazły to nie Rooney. I tak możemy przeciągać linę, ale do niczego nie dojdziemy .

W tenisie na godzinę meczu przypada ~10 minut gry, w piłce na 90 minut mamy ~60 minut gry, zastanawiam się jak by to wyszło w siatkówce.

"Piłka nożna to szerszy skład." I tu zachaczamy o coś bardzo ważnego. Wiadomo było, że sezon będzie długi i intensywny, więc na pewno można było zbudować składy szersze o 2-3 siatkarzy, a to dałoby większe pole manewru.

Nie zabierałbym się za doszczętne krytykowanie tego systemu (a już na pewno nie przed zakończeniem sezonu), bo z czasem wszystko może się ładnie rozkręcić. Zwłaszcza, że pierwszy (k)rok zawsze jest najtrudniejszy. Być może z biegiem czasu kluby, trenerzy, siatkarze wyciągną wnioski i dostosują się do sytuacji. Rozwiązaniem może być poszerzenie składów o młodzież i rotowanie zawodnikami. Klubom dodatkowe pieniążki nie śmierdzą.

skoro ludzie pokroju Stelmacha i Murka oraz inni podnoszą krytyczne głosy w tej sprawie to coś musi być na rzeczy. Zresztą goły okiem widać, że coś jest nie tak z formą i stabilizacja gry zawodników.

I tu widać problem 'nowości'. Zawodnicy, którzy przez całą karierę grali przy innej intesywności będą mieli problem z przestawieniem się, ale to wcale nie znaczy, że system jest zły! W poprzednich latach wielu siatkarzy wchodziło na boisko okazjonalnie. Teraz trzeba skoncentrować uwagę nie tylko na budowaniu podstawowej siódemki, ale i na zapleczu.

Dzisiaj narzekań jest sporo, ale wystarczy, że polskie drużyny dobrze zaprezentują się w europie to pewnie nastroje od razu się pozmieniają.

Piszecie też Panowie o niestabilnej formie drużyn, ale z tego co pamiętam rok temu drużyny też miały problem z wejściem w sezon.

 

[patced]

bludek nie porównujemy tutaj piłki nożnej, tenisa, czy choćby basketu do siatkówki ... Chodzi bardziej o obnażenie błędów tego nowego systemu. Jak widać póki co jest ich sporo. Piszesz żeby klubu zainwestowały w 2-3 wartościowych zmienników ok ale nie każdy klub może sobie pozwolić na to. Przykład gdy w Zaksie padł Świder kto go zastąpi ? znajdź drugiego tak wartościowego zawodnika , który zgodził by się siedzieć na ławce. Takich ze świeczką szukać jedynie Skra póki co może sobie na to pozwolić... Bąkiewicz grzeje ławkę chociaż w każdym innym klubie grałby pierwsze skrzypce. Do niedawna Antiga też siedział ale uporał się z kontuzją i wobec troszkę słabszej formy Michała Winiarskiego gra. Mają oni naprawdę 4 mocnych przyjmujących każdy z nich radził by sobie czołowych klubach Europy jednak 2 z nich siedzi na ławce...

 

[bludek]

Ty piszesz o inwestowaniu w zmienników klasy reprezentacyjnej, a ja myślę o tym, że są w PLS kluby, które mają w planach grę całego sezonu 8-9 zawodnikami, a tu trzeba zmienić podejście i mieć więcej zawodników gotowych do gry. W wielu drużynach przeprowadzenie podwójnej zmiany to ryzyko solidnego osłabienia drużyny... albo nawet nie ma takie możliwości, bo nie ma dwóch zdrowych rozgrywających i atakujących.

Tyle, że zrzucanie całej winy na system rozgrywek jest bardzo wygodne...