maszot
Użytkownik
Że też nikt o tym wcześniej nie pomyślał. Geniusz na fb.com?W tenisie na godzinę meczu przypada ~10 minut gry, w piłce na 90 minut mamy ~60 minut gry, zastanawiam się jak by to wyszło w siatkówce.
"Piłka nożna to szerszy skład." I tu zachaczamy o coś bardzo ważnego. Wiadomo było, że sezon będzie długi i intensywny, więc na pewno można było zbudować składy szersze o 2-3 siatkarzy, a to dałoby większe pole manewru.
Manna z nieba?Nie zabierałbym się za doszczętne krytykowanie tego systemu (a już na pewno nie przed zakończeniem sezonu), bo z czasem wszystko może się ładnie rozkręcić. Zwłaszcza, że pierwszy (k)rok zawsze jest najtrudniejszy. Być może z biegiem czasu kluby, trenerzy, siatkarze wyciągną wnioski i dostosują się do sytuacji. Rozwiązaniem może być poszerzenie składów o młodzież i rotowanie zawodnikami. Klubom dodatkowe pieniążki nie śmierdzą.
Z jęzorem na wierzchu?I tu widać problem 'nowości'. Zawodnicy, którzy przez całą karierę grali przy innej intesywności będą mieli problem z przestawieniem się, ale to wcale nie znaczy, że system jest zły! W poprzednich latach wielu siatkarzy wchodziło na boisko okazjonalnie. Teraz trzeba skoncentrować uwagę nie tylko na budowaniu podstawowej siódemki, ale i na zapleczu.
Dzisiaj narzekań jest sporo, ale wystarczy, że polskie drużyny dobrze zaprezentują się w europie to pewnie nastroje od razu się pozmieniają.
Piszecie też Panowie o niestabilnej formie drużyn, ale z tego co pamiętam rok temu drużyny też miały problem z wejściem w sezon.
Na 1 sezon? Potem koniec kariery z powodu kontuzji?
Jeszcze raz do wszystkich!
Apeluję o wyobraźnię w sporcie wyczynowym!
Sądzisz, że zawodnicy o przeciętnych umiejętnościach na treningu tylko podają piłki? To są lata ciężkiej pracy, ale nie każdy ma psychikę, warunki rozwoju i tyle zdrowia, żeby dorównywać klasie najlepszym.
Gdyby szkolenie było takie łatwe, jak piszesz, wszyscy byliby mistrzami świata. Wróćmy na Ziemię! Budżet klubu jest ograniczony, a klub selekcjonuje zawodników jak najlepiej.
Na więcej postów nie będę odpisywał, bo męczy mnie przedstawianie oczywistych spraw.