>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
  • Przypomnienie i prośba o zapoznanie oraz stosowanie się do wymienionych wytycznych odnośnie rozliczania swoich typów na forum!
    TUTAJ!

  • Nowy projekt na forum!
    Podziel się swoim kuponem!

  • Zaobserwuj nasze profile na Insta, X oraz FB i zgarnij gwarantowaną nagrodę!
    SOCIAL MEDIA!

NHL - sezon 2011/2012 - Stanley Cup Playoffs

Status
Zamknięty.
lipex 349

lipex

Użytkownik
Ja też bym dzisiaj zdecydowanie pograł na Rangers, gdyby nie fakt, że do Ottawy wraca ich kapitan - Alfie. Nawet sam Spezza, który obok Alfredssona jest raczej największą gwiazdą, powiedział, że Alfredsson jest ich zdecydowanym liderem i wielką postacią w zespole i to jest plus mentalny dla całego zespołu. Ponadto powiedział, że liczy na jego pomoc w PP, bo na razie jest na marnej 10% skuteczności. Tutaj też mogą się pojawić problemy ze strony NYR, jak zaczną coś w tym PP grać. No i trzeba liczyć na ponowną świetną grę bramkarza Senatorów, a to może przesądzić o dzisiejszym zwycięstwie Ottawy. I właśnie te argumenty sprawiły, że dzisiaj sobie odpuściłem granie, bo nie ma sensu na siłę pakować się w Rangersów tylko dlatego, że są teoretycznie lepszą drużyną. Tak samo miało być z Vancouver, a krótko mówiąc kolokwialnie dali dupy i zasłużenie odpadli.
 
lipex 349

lipex

Użytkownik
Dobra panowie, do pogrania przed spaniem - jak ktoś chcę. Coraz więcej argumentów za Ottawą. Ostatnio tak na spontanie przekonałem się do St.Louis i weszło po dobrym kursie. Teraz jest równie dobry.
Do Ottawy wraca Alfie, co jest na pewno nie tylko plusem jeżeli chodzi o grę, ale także jeżeli chodzi o głowy innych zawodników. Sam Spezza przyznał, że Alfie jest megaważną osobą w zepsole i sam jego byt na boisku będzie dodawał sił zawodnikom. Liczy też na poprawę PP dzięki właśnie Alfredssonowi, które jest na słabym poziomie 10%. Super postawa bramkarza w ostatnim meczu na sto procent będzie miała duży wpływ na jego postawę dzisiaj. Przypomina mi się sytuacja ze Smithem w jego pierwszych &quot;boskich&quot; meczach. Po meczu choćby z Columbusem bronił jak natchniony i to samo będzie dzisiaj z Andersonem. Alfie powiedział, że to będzie najlepsze 60 minut w wykonaniu jego zespołu i ja mu wierzę. Ostatnio poprawili to, co w 4.game szwankowało, czyli PK. Po prostu mniej mieli kar i to odbiło się na wyniku bramkowym NYR, który wyniósł okrągłe zero. Teraz na pewno spróbują zagrać tak samo, żeby nie tracić bez sensu zawodników, a również w końcu coś pograć w PP. Logiczne jest, że przy dzisiejszym zwycięstwie NYR to oni będą w dużo, dużo lepszej sytuacja w 7.game, gdzie będą grali u siebie i to po wygranej na lodowisku rywali. Ottawa nie może do tego dopuścić. Mimo, że wygrywają 3-2 jest to na pewno mecz o wszystko dla Senatorów. Warto postawić na nich.
Ottawa @ 2.6
Ottawa OT @ 1.90
NYR under 2,5 @ 1.75
Ottawa -1.5 @ 4 (można i to nawet zagrać dzisiaj).

Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa. Zobaczymy, co z tego będzie.
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Wszyscy widzę że skupiają się tylko na potyczce Rangers, a nie zapominajmy o Chicago które dziś podejmie Kojoty u siebie i również musi wygrać by pozostać w grze i doprowadzić do spotkania numer 7. Tym razem trochę moje poglądy się zmieniają i będę kibicował Blackhawks ponieważ jest to drużyna która stawia na ofensywę, nie barykaduje się i liczy na Smitha czy też krótkie fragmenty które mogą być na ich korzyść, tak jak ma to miejsce w przypadku Kojotów. Po prostu wydaje mi się że za dużo takich ekip spod znaku defensywa i zabijanie piękna gry to też nie dobrze. Ubolewam nad brakiem Hossy który zawsze był ważnym punktem linii ofensywnych, ale mimo wszystko Indianie pokazali że mogą wygrywać i bez niego, co bardzo cieszy, jeśli wziąć pod uwagę to że Crawford zagrał bardzo dobry mecz, jednak przy takiej ilości strzałów, to się wymaga by goalie zachował wysoki procent skuteczności. Jak dotąd wszystkie mecze wygrywane po dogrywce, myślę że dziś może być podobnie jednak górą będą gospodarze, mam nadzieję że pójdą na fali zwycięstw aż do półfinału.
Chicago Blackhawks ML
 
blizu89 8

blizu89

Użytkownik
Jak dotąd wszystkie mecze wygrywane po dogrywce, myślę że dziś może być podobnie jednak górą będą gospodarze, mam nadzieję że pójdą na fali zwycięstw aż do półfinału.
Powiem szczerze, że mimo wszystko ciężko jest mi sobie wyobrazić 6 dogrywkę.
Na dokładkę do jakiegoś kuponu zaproponowałbym

Podwójna Szansa 12 [1,24] Betsson✅
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Powiem szczerze, że mimo wszystko ciężko jest mi sobie wyobrazić 6 dogrywkę.
Na dokładkę do jakiegoś kuponu zaproponowałbym
Podwójna Szansa 12 [1,24] Betsson
Nigdy nie mów nigdy ;) dogrywka nie w każdym wypadku jest efektem wyrównanego spotkania, oczywiście to motyw przewodni, ale tutaj mamy do czynienia raczej z opcją Coyotes strzelają swoje i Chicago albo goni, albo już strzelić nie może. Myślę że przed meczem numer 3,4 i 5 też nikt nie zakładał dogrywki, a jak było każdy widzi, także na moje takie podbijanie kursu, takim kursem jest nieopłacalne w przypadku tej pary. Mimo wszystko powodzenia ;)
 
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
Wręcz &quot;znakomita&quot; praca sędziów w Kanadzie i tym samym przepustka Rangers na idealną okazję u siebie do zapewnienia II rundy. I wcale tutaj nie bronię Sens, bo błędy mnożyły się momentalnie, w szczególności podczas II tercji.
 
funt 2,9K

funt

Użytkownik
6 SMITHonia...
Coyotes advance with 4-0 win over Hawks
Monday, 04.23.2012 / 11:44 PM


CHICAGO -- It was like watching kids firing pucks at a
brick wall for practice, only the wall&#39;s name is Mike
Smith and he plays goalie for the Phoenix Coyotes

Niesamowite show jednego gracza.. ????
Po 30 minutach Chicago oddało 22 strzały na bramkę..Phoenix zaledwie 4..Później posypały się bramki..
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Po prostu wydaje mi się że za dużo takich ekip spod znaku defensywa i zabijanie piękna gry to też nie dobrze
Ja właśnie nadziwić się nie mogę tym fanom hokeja którym podobają się mecze w stylu 10:3 (PIT-PHI) lub coś podobnego ... czy to na prawdę tak fajnie obserwować jak bramkarze wpuszczają co drugi krążek ? Dobrze patrzeć jak obrońcy nie potrafią zabezpieczyć przestrzeni 2x2 przed bramką ?
Wiele razy to pisałem i jeszcze raz napiszę, o wysokim poziomie spotkania świadczy właśnie dobrze zorganizowana gra obronna - to właśnie dlatego w hokeju dużo łatwiej się atakuje niż gra na tyłach wynika to już z samej filozofii jazdy na łyżwach - dużo szybciej i bardziej naturalnie jedzie się i operuje kijem &quot;do przodu&quot;. Prawdziwą sztuką jest opanowanie dobrej obrony, gdzie pięciu typków musi na prawdę pracować we własnej strefie na wysokich obrotach.
Strzelaniny bywają fajne, ale dla mnie gdzieś ta granica dobrego smaku to 7-8 bramek oczywiście zależnie jeszcze od stylu gry. No bo jak jest tego więcej to na myśl mi przychodzi nasza nieszczęsna PLH bądź jeszcze gorsze rozgrywki amatorskie gdzie takie wyniki są na porządku dziennym. W słabych ligach rzadko się spotyka hokejowe 0-0 a to chyba o czymś świadczy ...
Wręcz &quot;znakomita&quot; praca sędziów w Kanadzie i tym samym przepustka Rangers
Skandaliczne to przyznanie niesłusznej bramki Sens w trzeciej tercji ????
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Odi, ja w żadnym słowie swojej opinii nie powiedziałem że &quot;strzelaniny&quot; i wyniki typu 10:3 są esencją i pięknem hokeja, bo też nie oto w tym wszystkim chodzi. Jedynie chciałem przekazać myśl która mówi o tym aby nie doszło do pojedynków typowo defensywnych ekip, a tak teraz będzie bo Predators i Coyotes właśnie takimi drużynami są, nie wmówisz mi że oglądanie skutecznej defensywy jest dla Ciebie pięknem hokeja bo to by było kuriozum jak dla mnie. Według mnie spotkanie z typu walczymy w PO oczywiście dobra defensywa, ale połączona ze skuteczną ofensywą co wcale nie musi nam stwarzać nie wiadomo jakiego wyniku i mnóstwa zdobytych bramek. Poza tym każdego gust jest nastawiony na co innego Ty lubisz super obronę, ja coś po środku obrona-atak, a jeszcze inny będzie &quot;jarał&quot; się strzelaninami, dlatego też przekonywanie kogoś do swoich racji jest tutaj raczej zbędne.
Co do bramki dla Sens to chyba już im ją przyznali na otarcie łez, ale mimo wszystko fatalna decyzja, krążek wyraźnie kopnięty na pewno nie miał w tym momencie styczności z kijem Henrika.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
lipex 349

lipex

Użytkownik
Panowie, chyba dzisiaj nie ma innego wyboru niż granie mocne na NJD nie? Jeżeli Brodeur zagra na niezłym poziomie i nie będzie zbytnio swoim zawonikom zagrażał, to można się spodziewać dobrego meczu w ich wykonaniu i remisu przed 4. game.
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Lipex szczerze mówiąc ta para jest słaba jak barszcz i co mecz to inny - ciężko cokolwiek tu proponować aczkolwiek z pewnością coś z oferty można by wybrać ... Kowalczuk zgaszony, czego innego się oczekuje jednak od takiego napastnika który po 25 minut na lodzie spędza (rekordzista ligi). Brodeur w kratę, raz shutout raz wpuszcza debilną bramkę czekają w &quot;trapezie&quot;. Floryda nie lepsza, stosują większą rotację w kadrze co widać po rozkładzie minut (ile kto spędza na lodzie) to na dłuższą metę może zadecydować o ich świeżości w kolejnych pojedynkach i o tym że końcówki będą należeć do nich ... to tak ogólnie póki co.
A co do Ciebie Romeczku to wszystko spoko, nie mniej stara prawda że mecze wygrywa się atakiem, ale mistrzostwa zdobywa się obroną zdaje się mieć w tym roku potwierdzenie przynajmniej na Zachodzie - popatrzcie na Konferencje Zachodnią, wszyscy półfinaliści to drużyny zbudowane &quot;od tyłu&quot; czyli najpierw obrona później ofensywa. Flyers to także jest zespół który zwłaszcza na rynku transferowym poprawił defence, chociaż z oczywistych przyczyn nie mógł tego pokazać przed Pingwinami (bo te mecze to dzicz).
 
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
Lipex - jak sam Odi napisał, w tej parze każdego meczu można się spodziewać czegoś innego i właściwie o dzisiejszym wyniku mogą zadecydować głupie szczegóły. Brodeur ostatnio cacka się między tymi słupkami jak matka z łobuzem i ciężko mu zaufać, z koleji ofensywnie jakoś tak bez polotu odbieram te mecze i jak dla mnie ,to Diabły tutaj nie pokazały nawet 50% tego na co ich stać i to, czym się charakteryzowali jeszcze z sezonu zasadniczego. Pantery są w o wiele bardziej dogodnej sytuacji - nie będą grali pod presją (wyjazd) , dodatkowo dla nich przy dobrym wejściu w mecz może to dziś być bilet na kolejną rundę. Według mnie to 50/50 , ale intuicja podpowiada mi ,że Koty sprawią dziś niespodziankę i tak prawdopodobnie zagram.
 
phillips 1,5K

phillips

Użytkownik
Lutek zauważyłem, że jesteś mega nieobiektywny jeżeli chodzi o Rangersów. Nie wiem czemu ich tak hejtujesz ale to już nie mój problem.
Dużo powiedzieć można o tej rywalizacji, ale czy rzeczywiście Ottawa jest lepsza od nowojorczyków jak wszyscy chórem tu przedstawiają? Najobiektywniej jak się da:
mecz 1 - zdecydowana przewaga Rangers, pewne zwycięstwo
mecz 2 - wyrównany mecz, długo prowadzili NYR, szczęśliwy gol na 2-2, w OT pierwszy celny strzał OTT i gol, ok zdarza się
mecz 3 - świetna gra z tyłu NYR, strzelony gol, okazje na drugiego, znakomita dyspozycja Henka
mecz 4 - szybkie dwie bramki po dwóch PP i doprawdy nie wiem jak oni to wypuścili z rąk. Znowu 1 strzał OTT w OT i gol.
mecz 5 - dużo lepsza gra Senatorów i zasłużone zwycięstwo
mecz 6 - wyrównany mecz, ale jednak w stronę NYR. Tak jak Odi napisał: gol dla OTT niesłuszny.
za NHL com: &quot;Spezza was awarded his third goal of the series off a wild net-mouth scramble with 38.4 seconds remaining in regulation. Spezza&#39;s initial try was stopped by Lundqvist, but Chris Neil helped dig the puck loose and propel it into the net.
Replays showed clearly that Neil tried to kick the puck into the net, but video review proved to be inconclusive in determining whether Neil made contact with the puck. After the game, Lundqvist lashed out at the call and was thoroughly perplexed why the goal wasn&#39;t overturned.&quot;
Jak będzie w meczu nr 7? Nie wiem, ale myślę, że trzecia porażka z rzędu w MSG jest mało prawdopodobna.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
Lipex - jak sam Odi napisał, w tej parze każdego meczu można się spodziewać czegoś innego i właściwie o dzisiejszym wyniku mogą zadecydować głupie szczegóły. Brodeur ostatnio cacka się między tymi słupkami jak matka z łobuzem i ciężko mu zaufać, z koleji ofensywnie jakoś tak bez polotu odbieram te mecze i jak dla mnie ,to Diabły tutaj nie pokazały nawet 50% tego na co ich stać i to, czym się charakteryzowali jeszcze z sezonu zasadniczego. Pantery są w o wiele bardziej dogodnej sytuacji - nie będą grali pod presją (wyjazd) , dodatkowo dla nich przy dobrym wejściu w mecz może to dziś być bilet na kolejną rundę. Według mnie to 50/50 , ale intuicja podpowiada mi ,że Koty sprawią dziś niespodziankę i tak prawdopodobnie zagram.
Tak więc wracając do tego co napisałem wcześniej - zdecydowałem pograć dziś Pantery...

▶ Florida Panthers OT @ New Jersey Devils @ 2,47
⛔
 
golditalia 27

golditalia

Użytkownik
Dziś mamy tylko Boston Bruins-Washington Capitals. Bilans 3-3, Boston ma przewagę własnej hali ale 7 mecz to ten w którym wszystko się może zdarzyć. Ja bym poszedł w stronę Capsów dziś, wy co o tym myślicie?
 
campeone2000 50

campeone2000

Użytkownik
Przy całym szacunku dla Bruins ja skłaniam się ku kolejnemu już underdogowi- Washington Caps. Co prawda stołeczni roztrwonili swoją szansę na własnym lodowisku, ale cóż to był za mecz. Złożyli broń dopiero w OT, niesamowita gra w defensywie. Uderzająca jest pewna prawidłowość- wszystkie z 6 gier zostało ustalonych z przewagą zaledwie jednej bramki. A ta statystyka mówi jasno, że Caps mimo tego, że od początku skazywani byli na pożarcie stają &#39;toe to toe&#39; z wielkimi Bruins.
Jedno jest pewne, Caps mają cztery poważne argumenty, żeby coś zdziałać w tej potyczce: Alex Ovechkin, Nicklas Backstrom, Alexander Semin oraz oczywiście niezastąpiony Braden Holtby, który moim zdaniem może okazać się dla stołecznych tym, kim dla nas Hans Kloss, który w pojedynkę wygrał II Wojnę Światową ;)
Co jest największym zagrożeniem? Moim zdaniem o brak motywacji nie ma się co martwić. Obawiam się jednak tego, że nie wytrzymają presji. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że kibice z Massachusetts nie przywitają ich czekoladowymi ciasteczkami i kakao a zgotują im prawdziwe piekło.
Pozdrawiam.
 
lipex 349

lipex

Użytkownik
Zdecydowanie Bruins panowie.
Washington straciło ogromną szansę na sprawienie niespodzianki, którą na pewno byłoby wyeliminowanie takiego zespołu, jakim jest Boston. Wiadomo, że dzisiaj w lepszym położeniu Bruins i nie chce mi się zbytnio pisać, bo właśnie Ronaldo strzelił na 1:0, więc polecam Boston - bez gadania ????
 
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
Trudny mecz do wytypowania, aczkolwiek Miśki są tutaj na pewno w lepszej sytuacji po tym jak wybrnęli ze stolicy. Patrząc jednak na dotychczasowe pojedynki, to seria niezwykle wyrównana z obu stron pod każdym niemalże względem. Wcześniej wspominałem, że obie linie ofensywne Bruins nieco przygasły z Lucicem, Seguinem, Bergeonem czy Krejcim na czele, ale ostatnio coś drgnęło i ruszył nawet powerplay. Z drugiej strony weteran Thomas kontra rookie Holtby - w decydującym meczu w Bostonie (wnioski same się narzucają). Mam mieszane uczucia co do zwycięzcy tego meczu i na pewno nie skreślałbym tutaj Capitals, choć gospodarze powinni na zdrowy rozsądek nie przepuścić już tej okazji na własnych śmieciach.

Osoboście zdecydowałem ,że pogram tutaj under bramkowy. Myślę ,że zobaczymy tutaj trochę iście defensywnej rywalizacji z początkowych spotkań z nutką gry psychologicznej po obu stronach. W szczególności Thomas, ale i Holtby powinni zadbać tutaj konsekwentnie o swoje zaplecze.

▶ Washington Capitals @ Boston Bruins under 5 @ 2,02
✅
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Zdecydowanie Bruins panowie.
Raczej Bruins, ale nie zdecydowanie. Pokazuje to stan 3:3, który dla Capitals już jest jakimś boostem w postaci &quot;dajemy radę&quot;, a dla obrońcow tytułu odwrotnie. Trzeba jednak wziąć pod uwagę doświadczenie Bruins w takich meczach, stoczyli oni ich trochę ????
Caps mają cztery poważne argumenty, żeby coś zdziałać w tej potyczce: Alex Ovechkin, Nicklas Backstrom, Alexander Semin oraz oczywiście niezastąpiony Braden Holtby, który moim zdaniem może okazać się dla stołecznych tym, kim dla nas Hans Kloss, który w pojedynkę wygrał II Wojnę Światową
No piękna wyliczanka, to Boston ma w takim razie pięć argumentów : Tim Thomas, Patrice Bergeron, David Krejci, Milan Lucic i Zdeno Chara ... wyliczanki tego typu są zerowym uzasadnieniem - tutaj każdy jest indywidualnością, a wygrywa drużyna i tak nasuwa mi się myśl że jako kolektyw lepsze są Niedźwiady, nie było tam takich problemów-nerwów jak w Caps.
Wracając do Holtby&#39;ego to bez przesady na prawdę miło zaskoczył bo każdy się spodziewał że będzie mu rzucany ręcznik często, ale nie wyciąga niemożliwych rzeczy - dysponuje bardzo dobrą defensywą bo Waszyngton nad tym sporo pracował.
 
lipex 349

lipex

Użytkownik
No ale dzisiaj z perspektywy doświadczenia chyba powinniśmy bardziej patrzeć. W zeszłym sezonie Bruins potrafili grać w arcyważnych meczach i mają te &quot;playoffowe&quot; doświadczenie dużo większe. Dodatkowo to, że nie wykorzystali tak świetnej okazji na wygranie pierwszej rundy i to w sumie w dość wyrównanym meczu, który mógł się różnie skończyć. Tak więc tutaj też plus dla Bruins. Raczej nie powinniśmy się dzisiaj skupiać nad przewagą merytoryczną poszczególnych zawodników, bo mieliśmy od tego sześć meczów i wychodzi na remis przy wyrównanych meczach. A mentalnie jest na plus Bruins i tym się będę kierował.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom