NHL - sezon 2011/2012 - Stanley Cup Playoffs

[lukascash]

Penguins -1.5 over Flyers @ 2.620
Nashville ML over Red Wings @ 1.820
Kings @ Canucks under 5 @ 1.813


Pisałem już dlaczego tak a nie inaczej, ale w skrócie napiszę ponownie. Penguins z Crosbym są w stanie wbić Flyers bez Prongera over 4.5 gola. Flyers sezon regularny jakoś dograli ale tutaj wszystko się skończy. Drużyny znają się jak łyse konie, historia overów jest miażdżąca, więc HC jak najbardziej po tym kursie.

Nashville...obok Van to dla mnie najlepsza drużyna Zachodu. Jeśli przejdą pierwszą rundę, ciśnienie powinno zejść i będzie łatwiej grać. Red Wings przy całej mojej sympatii coraz starsi, defensywnie nie imponują, jeśli Howardowi znowu coś się stanie to koniec, ale ich wyniki w dywizji w ciągu ostatnich kilku lat imponujące.


Ostatni mecz to musowy under. Historia underów w 1 rundach PO jest znana, więc chociażby z tego powodu warto zagrać. Canucks bez Sedina jakby mniej nastawieni na ofensywę. Fizyczni Kings z Quickiem powinni postawić twarde warunki. 3-4 gole w meczu.

 

[lipex]

Vancouver Canucks vs. Los Angeles Kings
No i proszę Państwa - zaczynamy decydujące starcia na drodze do pucharu Stanley'a. Naprawdę żałuję, że dzisiaj najpewniejszym mecze w moim odczuciu nie jest Detroit, bowiem bardzo im kibicuję i chciałbym, żeby wygrali. Ale w bukmacherce nie ma miejsca na subiektywizm i sentyment - tu trzeba po prostu wygrać. A więc jedynym - według moich analiz - spotkań, na którym dzisiaj można śmiało zarobić, jest spotkanie, w którym gospodarzami będzie drużyna z Vancouver. Mistrzowie sezonu zasadniczego w konferencji Zachodniej zmierzą się z Królami. Zdecydowanymi faworytami są tutaj Canucks, a kurs w wysokości około 2.0 jest naprawdę bardzo dobrą okazją na przyszalenie ze stawką. Zacznę najpierw oczywiście od gospodarzy. Drużyna bardzo skuteczna, strzelająca mnóstwo bramek (249) i tracąca w porównaniu do czołówki z obu konferencji - nawet niewiele. W składzie brakuje Sedina (chociaż już jest prawie do gry gotowy i na oficjalnej stronie jest brany pod uwagę możliwy powrót w tym meczu), ale argument, że Vancouver gra dużo źle bez niego jest tragiczny, bo sam bilans 8-2 w ostatnich meczach sugeruje, że jednak ten zespół potrafi grać, a w ostatnim meczu sezonu wygrali niesamowicie pewnie z Edmontonem (3-0 i 42-17(!) w strzałach). Potrafią się bronić, jak i strzelać, co w starciu z defensywnym zespołem LA jest dobrym prognostykiem, bo nie wróżę, żeby Van straciło więcej niż 2 bramki (nawet te dwie będą dobrym wynikiem z perspektywy LA). W Kings praktycznie nikogo wartościowego nie brakuje, największym osłabieniem jest przeciętny, który jednak zagrał tylko w 34 spotkaniach. Jest to pierwszy mecz u siebie, więc dla LA jest to szansa, natomiast dla Vancouver jest to cel, który trzeba po prostu wykonać i pojechać do LA z przewagą dwóch zwycięstw, a jest to możliwe. Jutro już takiego dużego kursu nie będzie, więc warto grać. Widziałem tutaj bardzo śmieszne zdanie wypowiedziane przez użytkownika SNICE, który napisał, że "Orki ostatnio grę ciągnęły na siłę aby dograć to i zgarnąć President.". I ten sam zespół w ostatnich dziesięciu meczach na możliwe 20 punktów zdobył 17! I grając już na pełnym luzie, będąc praktycznie pewnym wygrania President T. ograli w pięknym stylu Edmonton. Szczerze, po prostu nie widzę szans dla Kings, nawet, jeśli wznieśliby się na wyżyny swoich umiejętności. Vancouver mają za sobą bardzo dobry sezon zasadniczy, a jak wiemy Play-Offy można w ich wypadku zaliczyć jako mocna strona. Z motywacją problemów nie mają.
Vancouver @ 1.95 EXPEKT
Vancouver OT @ 1.60 BET365
Los Angeles under 2,5 @ 1.55 EXPEKT
Vancouver -1,5 @ 2.78 EXPEKT (Można zaryzykować, ostatnio w Phoenix też była taka stawka i weszło ładnie).
Pozdrawiam i życzę wygranej ???? A tymczasem idę spać, bo o 2.00 trzeba zacząć oglądać Czerwone Skrzydła.

 

[juanroman08]

Pittsburgh Penguins vs Philadelphia Flyers​

Mecz otwarcia, czyli na dobrą sprawę bardzo ważne spotkanie dla obu ekip, kto lepiej zacznie na pewno później będzie miał lżej pod względem presji, a także w postaci zabezpieczenia jednego zwycięskiego meczu. Poza tym nie trzeba mówić że zwycięstwa u siebie są bardzo cenne w ogólnym rozrachunku. Nie zmieniam zdania, to co napisałem paręnaście godzin temu zostaje podtrzymane, jeśli Bryzgalov nie powstrzyma Pens, to na pewno nie zrobią tego jego pozostali koledzy z pola. Siła rażenia potężna, aczkolwiek na wszelki wypadek na start zabezpieczę się ML, ponieważ różnie też może być, ale suma sumarum, Malkin, Crosby, Neal i Fleury powinni po dzisiejszej nocy być zadowoleni i w serii 1:0 dla Pitts.
Pittsburgh Penguins ML (1.55 Pinnacle)

Nashville Predators vs Detroit Red Wings​

W tym meczu bardzo dobrze wygląda opcja under 5,5 i jak najbardziej ją polecam, tak jak pisałem w obszernym tekście na Zachodzie na pewno będzie mniej strzelania w porównaniu do Wschodu, tu królują bramkarze do spółki z defensywą, a akurat po stronie Nashville jedno i drugie jest na wysokim poziomie, Detroit na pewno ruszy też na 100% i założenie jak najmniej stracić będzie w grze.
Under 5,5 (1.63 Pinnacle)

 

[ekaga]

Czy ktoś z bardziej obeznanych w temacie NHL mógłby mi odpowiedzieć, gdzie znajdę zakłady tego typu (poza panbetem i betcity):
Philadelphia Flyers @ Pittsburgh Penguins More Goals In 2nd Period Than In 1st Period: Yes @ 2.15
Philadelphia Flyers @ Pittsburgh Penguins Pittsburgh Penguins Total Goals: Over 3 @ 1.90
Philadelphia Flyers @ Pittsburgh Penguins Penalty time Over 22,5 @ 1,80
Philadelphia Flyers @ Pittsburgh Penguins Philadelphia Flyers (more penalty minutes) @ 1,70
Philadelphia Flyers @ Pittsburgh Penguins Over 63,5 (Total shots on goal) @ 1,85
Philadelphia Flyers @ Pittsburgh Penguins Series score 1:4 @ 4,2
Philadelphia Flyers @ Pittsburgh Penguins Series score 2:4 @ 4,3
Najbardziej zależy mi na tych pogrubionych.

 

[phillips]

Jak najbardziej popieram undery w Vancouver i Nashville. Tam raczej nie powinno być strzelaniny, zwłaszcza ultradefensywni LA Kings nie powinni dopuścić do wymiany ciosów. Kurs na under 5,5 @ 1,5 spokojnie do pobrania.
W Pittsburghu nie powinno być niespodzianki. Pingwiny wygrają pewnie to spotkanie - liczę na dobry mecz Małkina (w ostatnich dwóch meczach strzelał bramkę, oby podtrzymał skuteczność), a Flyers nie robią tak dobrego wrażenia jak rok temu.

Podsumowując:
VAN - LAK under 5,5 @ 1,5 interwetten
NSH - DET under 5,5 @ 1,7 interwetten
PIT - PHI '60 @ 2,00 interwetten
PIT (-1,5g) - PHI @ 2,64 betsafe

 

[valverde]

Vancouver Canucks vs. Los Angeles Kings

No i proszę Państwa - zaczynamy decydujące starcia na drodze do pucharu Stanley'a. Naprawdę żałuję, że dzisiaj najpewniejszym mecze w moim odczuciu nie jest Detroit, bowiem bardzo im kibicuję i chciałbym, żeby wygrali. Ale w bukmacherce nie ma miejsca na subiektywizm i sentyment - tu trzeba po prostu wygrać. A więc jedynym - według moich analiz - spotkań, na którym dzisiaj można śmiało zarobić, jest spotkanie, w którym gospodarzami będzie drużyna z Vancouver. Mistrzowie sezonu zasadniczego w konferencji Zachodniej zmierzą się z Królami. Zdecydowanymi faworytami są tutaj Canucks, a kurs w wysokości około 2.0 jest naprawdę bardzo dobrą okazją na przyszalenie ze stawką. Zacznę najpierw oczywiście od gospodarzy. Drużyna bardzo skuteczna, strzelająca mnóstwo bramek (249) i tracąca w porównaniu do czołówki z obu konferencji - nawet niewiele. W składzie brakuje Sedina (chociaż już jest prawie do gry gotowy i na oficjalnej stronie jest brany pod uwagę możliwy powrót w tym meczu), ale argument, że Vancouver gra dużo źle bez niego jest tragiczny, bo sam bilans 8-2 w ostatnich meczach sugeruje, że jednak ten zespół potrafi grać, a w ostatnim meczu sezonu wygrali niesamowicie pewnie z Edmontonem (3-0 i 42-17(!) w strzałach). Potrafią się bronić, jak i strzelać, co w starciu z defensywnym zespołem LA jest dobrym prognostykiem, bo nie wróżę, żeby Van straciło więcej niż 2 bramki (nawet te dwie będą dobrym wynikiem z perspektywy LA). W Kings praktycznie nikogo wartościowego nie brakuje, największym osłabieniem jest przeciętny, który jednak zagrał tylko w 34 spotkaniach. Jest to pierwszy mecz u siebie, więc dla LA jest to szansa, natomiast dla Vancouver jest to cel, który trzeba po prostu wykonać i pojechać do LA z przewagą dwóch zwycięstw, a jest to możliwe. Jutro już takiego dużego kursu nie będzie, więc warto grać. Widziałem tutaj bardzo śmieszne zdanie wypowiedziane przez użytkownika SNICE, który napisał, że "Orki ostatnio grę ciągnęły na siłę aby dograć to i zgarnąć President.". I ten sam zespół w ostatnich dziesięciu meczach na możliwe 20 punktów zdobył 17! I grając już na pełnym luzie, będąc praktycznie pewnym wygrania President T. ograli w pięknym stylu Edmonton. Szczerze, po prostu nie widzę szans dla Kings, nawet, jeśli wznieśliby się na wyżyny swoich umiejętności. Vancouver mają za sobą bardzo dobry sezon zasadniczy, a jak wiemy Play-Offy można w ich wypadku zaliczyć jako mocna strona. Z motywacją problemów nie mają.

Vancouver @ 1.95 EXPEKT
Vancouver OT @ 1.60 BET365
Los Angeles under 2,5 @ 1.55 EXPEKT
Vancouver -1,5 @ 2.78 EXPEKT (Można zaryzykować, ostatnio w Phoenix też była taka stawka i weszło ładnie).

Pozdrawiam i życzę wygranej ???? A tymczasem idę spać, bo o 2.00 trzeba zacząć oglądać Czerwone Skrzydła.

Sezon zasadniczy sezonem zasadniczym, a play-offy play-offami. Kings moim skromnym zdaniem sa bardzo niedoceniana ekipą. Mogli do play-off równie dobrze startować z trzeciego miejsca, ale albo brakło koncentracji albo w bambo robił ich Clowe Oglądałem kilka ostatnich spotkań Kings i muszę przyznać, że grają doskonale zorganizowany hokej. I tak np. w domowym starciu z Sharks niepodzielnie panowali na lodzie i tak naprawdę bramka Thorntona na 2:3 pozwoliła Rekinom złapać drugi oddech i w końcowym rozrachunku zgarnąć zwycięstwo po karnych. W mojej ocenie ostatnie wygrane Canucks są mylące. W sezonie zasadniczym nie grali tak porywająco, jak rok temu. Burrows nie przypominał zawodnika sprzed roku, Luongo wyglądał na nieco wypalonego. Co więcej D. Sedin nie zagra dzisiaj. W sezonie zasadniczym pomiędzy oboma zespołami było 2:2, a raz jeszcze muszę podkreślić, że Kings grają ostatnio naprawdę nieźle tylko, że brakuje im wyników. Kursy na Kings sa naprawdę zachęcające i ml po 2.50 wydaje mi się dobrą inwestycją.

 

[funt]

Obiecał już tu więcej nie pisać..Ale nie wytrzymał..
Czytam skrupulatnie wypowiedzi kolegów..Jedne bardziej udane inne mniej..a jeszcze inne...ehh..

i czy stołeczni nagle nie wybuchną formą zważając na to że mają mecz więcej u siebie.

Ciężko było to przeczytać i nie zakląć..Ale OK..
Gwoli wyjaśnienia młodszemu koledze..
Do serii Boston przystąpił jako drużyna wyżej rozstawiona, a co za tym idzie ma przywilej otwarcia serii dwoma meczami u siebie..potem grają dwa w Washingtonie..wracają na jeden do Bostonu..Jeden wyjazd..I ostatni mecz u siebie..
Czyli przy założeniu, ze dojdzie do siódmego meczu (w co szczerze wątpię) to Boston rozegra u siebie 4 spotkania a Caps 3..
**********
A teraz jak Funtowi się widzi pierwsza runda..
Philadelphia Flyers @ Pittsburgh Penguins :hokej: Pittsburgh Penguins
Przy tej parze pytanie brzmi ile meczy zdołają wygrać Lotnicy?..Bo przy obecnej formie Penguins o zwycięstwie w serii to nawet ciężko marzyć..Powyżej opisano już większość tego co mozna było napisać..Funt wierzy też w gwiazdę Crosbyego i tego jak wpływa na morale w drużynie sama jego obecność na lodzie..Pamietamy dobrze przed rokiem jak cały PIttsburgh zył nadzieją, ze Sidney zdąży wrócić na Play Offy..Okazało się to nierealne..I drużyna w dość przeciętnym stylu pożegnała..Tym razem już pełen gaz..
W tej serii zdaniem Funta kluczowe będą dwa mecze..Pierwszy i trzeci..Jeśli dziś Pingwiny zrobią swoje..Flyers stracą sporo animuszu..I jutro może zakończyć się deklasacją..Z kolei w trzecim meczu ( przy założeniu że PIngwiny będą prowadzić 2:0) goście zagrają o wszystko, bo trzecia wygrana praktycznie przesądza sprawę..A wtopa jest wkalkulowana w ryzyko..
Więc tam bedzie można poeksperymentować z overami ..
Dziś zresztą też..
****
Los Angeles Kings @ Vancouver Canucks :hokej: Los Angeles Kings
W tym przypadku popieram zdanie kolegi Valverde..Drugi raz z rzędu Vancouver wygrało ligę..Ale w tym sezonie dość niespodziewanie i tak jakoś "po cichu"..Skrzętnie zbierali punkciki w końcówce sezonu ale z drużyny sprzed roku pozostał cień..Czy się przebudzą i zaczną grać ofensywnie i sporo strzelać?..Może i tak..Ale raczej nie przeciw Los Angeles, które gra konsekwentnie swoje..Mało z tyłu i różnie z przodu.. Albo seriami strzelają po 3-5 goli w meczu albo męczą biedę z 1-2 bramkami..
Z pojedynku bramkarzy zdecydowanie stawiałbym na Quicka..
Więc losy tej rywalizacji mogą być bardziej zacięte niż większość uważa..
****
San Jose Sharks @ St Louis Blues :hokej: St Louis Blues
W tej parze chyba jednak konsekwencja gry stoi po stronie St Louis..Efektowność (San Jose) kontra efektywność (St Louis Blues)..
****
Washington Capitals @ Boston Bruins :hokej: Boston Bruins
Tu bez zawahania Boston, Boston i jeszzce raz Boston...
Bo Caps to duże dzieci, które nie są w stanie zagrać jednego równego meczu nawet z nożem na gardle..
Jedna wygrana w serii to aż nadto..
****
Chicago Blackhawks @ Phoenix Coyotes :hokej: Phoenix Coyotes
Jak dla mnie Phoenix..I Smith w bramce..Chicago dużo z przodu i sporo z tyłu..Phoenix z tyłu prawie nic..
****
New Jersey Devils @ Florida Panthers :hokej: New Jersey Devils
Dość już tego dobrego dla Panter..Rozegrali kapitalny sezon..Awansowali do Play Off na co nikt nie liczył przed sezonem..
Jak dla Funta pewny awans Devils..​

 

[odi]

Nashville Predators - Detroit Red Wings -> Nashville win (ML OT)[1.85][Betsafe]
Nashville to jeden z najrozsądniej prowadzonych klubów w NHL, stopniowo wprowadzany na salony. Bardzo podobało mi się to co napisał o nich lukascash "zawsze byli młodszym bratem Detroit" jest w tym sporo prawdy. Na chwilę obecną, cóż jako sympatyk Detroit ciężko to przyznać ale Drapieżcy mają chyba ciut ciekawszy skład. Z Radułowem w ataku, głęboką obroną i goaltendingiem obsadzonym Rinne i Lindback są zespołem kompletnym na play-off. Niech nikt się nie martwi o ich offense, ich siła opiera się głównie na power play i jest to idealne rozwiązanie na fazę pucharową. Red Wings nie zostaną w tej parze chłopcami do bicia o co to to nie, ale jednak ich power będzie tak jak to miało miejsce w tym sezonie, głównie uwidaczniał się w Joe Louis Arena. Drapieżcy u siebie stoją przed ogromną szansą, zobaczymy czy jej nie zmarnują.
Vancouver Canucks - Los Angeles Kings -> under 1,5 goals in 1T [1.60][Pinnacle]
standardowe 10j (zawsze gram płaską 10j chyba że napiszę inaczej)
Kurs może niepodobny do tych co gram zazwyczaj, ale tutaj akurat uważam typ za dosyć pewny (jak na NHL). Granie na under w całym meczu po pierwsze jest dużo bardziej ryzykowne (końcówki w play-off to czasami jest thriller) po drugie jedynie ciut bardziej opłacalne (kurs). Pierwsza tercja pierwszego pojedynku, bramki dosyć mocno obsadzone zwłaszcza Kings wiadomo co będą tu robić starać się trzymać grę gdzieś w okolicach strefy neutralnej i szukać swoich okazji w tak zwanych "dump in". W szeregach VAN zabraknie Daniela Sedina to też jest oczywiście jakiś wskaźnik na under, zamieszanie w ofensywie LAK czyli niedawna kontuzja Cartera czy teraz wypadnięcie ze składu Richardsona (powołany za niego Łoktinow) nie sprzyja overowi.

 

[juanroman08]

Co do meczu Vancouver vs LAK to tam niewiele rzeczy sprzyja overowej opcji. Jedyne co muszą mieć na uwadze gracze Kings to aby nie stracić szybko bramki ponieważ ostatnie mecze sezonu pokazały że Orki szybko strzelają w pierwszej tercji a później dobra defensywa plus Lu i jak się uda lekko poprawiają wynik w 3 tercji i jest po meczu. Wiem że RS to nie PO ale niektóre drużyny już w ostatnich meczach próbują różnych wariantów mając na uwadze zbliżające się PO. Bez Daniela Vancouver sporo traci w ofensywie także będą musieli znaleźć złoty środek na Królów którzy na pewno są w stanie skutecznie powalczyć w Kanadzie.

 

[lutek]

Jedni jak i drudzy z dość ekspresyjnymi liniami w ofensywnie strzelać jak najbardziej potrafią, ponadto nie sądze by Lundqvist po dość słabym marcu zaczął tutaj wyłapywać wszystko co się da.

Ottawa Senators @ New York Rangers over 5 @ 1,79

Blues pod względem defensywy i niezawodnego goalteningu z Halakiem oraz Eliottem na czele zdali bardzo pozytywnie egzamin w ciągu całego sezonu regularnego. Zarzucić im wiele nie można, poza tym w ostatnich miesiącach można było również uświadczyć lekkiej metamorfozy , która przekładała się na siłę w ofensywie i z tąd też poprawili nieco skuteczność czy chociażby swój powerplay, który jeszcze na początku sezonu był lekką zmorą. W końcówce jednak złapali lekkiej zadyszki i pojawiła się seria porażek, a w szczególności na własnym terenie gdzie niegdyś byli nie do pokonania. Rekiny wręcz przeciwnie - po nierównym styczniu i bardzo słabym lutym, w marcu uwierzyli w siebie i w końcu udowodnili ,że są ekipą która tutaj do końca się nie złamie, nawet na tak trudnym terenie w St. Louis. Ofensywnie wyglądają na prawdę dobrze i przekonał się o tym w ostatnich meczach chociażby rewelacyjny Lehtonen z Dallas czy niezwykle solidny Quick z Los Angeles (obaj pusciłi w ciągu 4 spotkań 15 krążków). Ponadto uważam, że Sharks to nieco bardziej doświadczona ekipa jeśli chodzi o rozgrywki na tym szczeblu i teraz, gdy w końcu przestali strzelać - jak ktoś tutaj kiedyś pisał - ślepakami, to jak najbardziej uważam ,że mogą zdobyć Scottrade Center już za pierwszym podejściem.

San Jose Sharks OT @ St. Louis Blues @ 2,50

Ostatnie rezultaty i popisy Smitha w bramce Kojotów większość osób zna i myślę, że nie na darmo walczyli do upadłego o pierwszą lokatę w dywizji. Dziś zaczynają swój pierwszy dwumecz w Arizonie i szczerze powiedziawszy biorąc pod uwagę ostatnie wyniki, to niewątpliwie gospodarze są tutaj faworytem. Hawks nie można na pewno lekceważyć, tymbardziej że prawdopodobnie zobaczymy dziś po długiej przerwie kapitana Toewsa, jednak czy własnie po tej "chwilowej" absencji będzie w stanie poprowadzić dziś zespół na wyżyny? Druga sprawa; Hawks na tle Kojotów jeśli chodzi o goaltending lecą "na łeb" i sądze, że będzie to ich główną boloczką w ciągu najlbiższych dni, tymbardziej z tak poprawioną ofensywą i powerplayem Kojotów. Łatwo mimo wszystko nie będzie, ale sądze że na inauguracje to Kojoty zdobędą komplet.

Chicago Blackhawks @ Phoenix Coyotes OT @ 1,85

 

[odi]

Boston Bruins - Washington Capitals -> over 5.5 goals [2.25][Pinnacle]
Wiadomo jaka jest sytuacja z obsadą bramki w Capitals, gra bo musi Holtby ale jak ktoś nie pamięta nie jest to żadna nowa "nadzieja białych" być może to po prostu jeszcze nie jest jego czas. W sezonie regularnym wpuszczał takie bramki :
http://www.youtube.com/watch?v=1eKLfaaupgU
Doświadczenia w play-offach nie ma żadnego, nie pomoże mu nawet calkiem przyzwoita linia defensywna WAS tym bardziej że Niedźwiadki bezlitośnie wykorzystują większość "setek" w ataku. Bruins to po prostu masakratorzy fazy play-off, tak jak jeszcze kilka sezonów temu Detroit. Fizyczny styl gry może sprawić że Capitals odechce się już po tym pierwszym meczu, by tak się nie stało przydałyby się gościom szybkie bramki. Jeśli zadba o to trio Semin Ovechkin Backstrom to mecz będzie bardzo ciekawy ... W Bostonie małe zamieszanie z Boychukiem, który normalnie partneruje Ferencowi w parze obronnej. Problemy zdrowotne i nie wiadomo czy zagra lub w jakim wymiarze czasowym, może wkraść się zamieszanie.

 

[lipex]

Boston Bruins vs. Washington Capitals - BOSTON over 2,5 - 1.65
Phoenix Coyotes vs. Chicago Blackhawks - PHOENIX OT - 1.75
AKO - 2.88
Dzisiaj postanowiłem, że zagram dubelek - sądzę, że bardzo ciekawy i dużo pewniejszy niż wszystkie inne wczorajsze mecze. Zacznę od pierwszego spotkania, które odbędzie się za około godzinę. Boston musi wykorzystać przewagę własnego lodowiska, tym bardziej, że Washington w sezonie zasadniczym dobrze spisywał się w roli gospodarza. W PO w poprzednim roku, Boston grał u siebie naprawdę bardzo dobry hokej. Najlepszym przykładem tego jest sam finał Pucharu Stanleya i spokojne wygrane we wszystkich spotkaniach w roli gospodarza (8:1, 4:0 i 5:2). W sezonie zasadniczym grali przeciętnie u siebie, ale jak wszyscy powtarzają, PO rządzi się własnymi prawami i tutaj każdy mecz jest ważny i jest na wagę złota. Boston również musi wykorzystać brak Vokouna i grę bardzo przeciętnego (patrz. chociażby bramka w poście Odi'ego) Holtby'ego. Również liczę na to, że ukłuje coś dzisiaj Oviechkin, który mimo że jest około piętnastu kilogramów słabszy niż w swoim najlepszym okresie, to na pewno bramki w ostatnich dwóch meczach mogą bardziej napawać dobrych wróżb niż tych złych. Dodatkowo liczę na Semina i Johanssona, który w bezpośrednich ostatnich starciach ma zdobyte cztery punkty (dwie bramki i dwie asysty). Nie ma mowy, żeby Boston strzelił i zaczął się bronić. Gra on na skuteczności na poziomie 11-12%, więc jest naprawdę wielka szansa, że przy sprzyjających okolicznościach (Holtby) może tutaj być naprawdę większy wynik.
Drugie spotkanie, to ulubione w ostatnim czasie do grywania Phoenix, które już nie raz w niedługim czasie zaliczyło bardzo dobre spotkania (i kupony ???? ). W bramce niezawodny Smith, który powinien przynajmniej trochę przyćmić niezłą ofensywę Chicago. Hawks są zdecydowanie zespołem "domowym". Na wyjeździe stracone ponad 3 bramki na mecz. Ostatnie pięć spotkań Phoenix to bilans 16:2 i zdobyte 10 na 10 możliwych punktów. Piękne zakończnie i perspektywy na PO. Takich meczów bezpośrednio przed PO Kojoty bardzo dawno nie miały (jeżeli się mylę, proszę poprawić). Ofensywa też w niezłej formie. Vrbata i Doan przeważają w ofensywie, zdobywając ostatnio wiele punktów. Szczególnie liczę na tego pierwszego, który ostatnio ma bardzo dobrą skuteczność. Dodatkowo dwaj podstawowi ofensywni gracze (Bolland i Brunette) nie zawitają dzisiaj na lodowisku. Z drugiej strony będzie brak Aucoina, co troszeczkę mnie niepokoi, ale myślę, że Smith nadrobi tę stratę kolejnym znakomitym występem. Spotkania tych drużyn w tym sezonie też na plus dla Phoenix (3:1). Jeżeli Phoenix przypilnują i chociaż w jakimś stopniu poradzą sobie z Patrickiem Kane, który ostatnio jest w naprawdę dobrej formie, to Chicago może mieć utrudnione strzelanie bramek. Budzę się po pierwszej tercji meczu i liczę na to, że już wynik będzie się kształtował na korzyść Coyotes.
Życzę dobrej nocki i nocnych wygranych ????

 

[lutek]

Wspominałem już wcześniej ,że Pantery to niezbyt doświadczony team na tle playoffów, z resztą ostatni swój udział mieli tutaj w 2000 roku. Przyznam, że sezon zaliczyli do dość udanych i konsekwentnie wygrzebali się do najlepszej 16-stki. Jednak ostatnie niezbyt powalające wyniki z sezonu zasadniczego nie przyprawiają tutaj optymizmem i mogą się okazać tutaj pierwsze schody w starciu z ekipą pokroju Devils.

New Jersey Devils OT @ Florida Panthers @ 1,87

Przedwczoraj grałem pewnie w stronę Skrzydeł. Nie udało się, choć szczerze mówiąc na tafli momentami byli o wiele lepszą ekipą. PenaltyKill funkcjonuje wciąż na wysokim poziomie w ich wykonaniu i choć Preds to statystycznie najlepsza ekipa gry z powerplay, tak nie mogli wykorzystać żadnej dogodnej okazji z tego fragmentu. Wings z koleji zdołali strzelić 2 gole z PP. Myślę, że przy większej koncentracji i przy konsekwentnym utrzymaniu taktyki z przedwczoraj - jedynie może skuteczniejszej - zadbają tutaj o swoje interesy i wyrównają stan rywalizacji.

Detroit Red Wings OT @ Nashville Predators @ 2,11

W tym meczu trudno się oprzeć "value" jakie proponują wobec Flyers. Lotnicy w tym sezonie pokonali 5-krotnie Penguins na 7 rozegranych spotkań, dodatkowo 3-krotnie zdołali wyciągnąć mecz po sporej przewadze bramkowej Pens. Taka własnie sztuka udała się Flyers przedwczoraj, gdzie przegrywali już 3:0. Udowodnili w wielu meczach ,że są mistrzami odrabiania wyniku, jednak uważam że teraz powinni być bardziej uważni i nie doprowadzą kolejny raz do takiego rezultatu. Wielu może uważać, że dzsiejsza wygrana Pens w drugim spotkaniu na własnym terenie jest wręcz oczywista, ale nic bardziej złudnego - Flyers mają dogodną okazje, by osiągnąć sporą przewagę w tej serii, z resztą wystarczająco dowodów okazali Pingwinom w tym sezonie, że są nieco lepszą ekipą. Stawiam na gości tym razem.
Philadelphia Flyers OT @ Pittsburgh Penguins @ 2,76

 

[odi]

Nasville Predators - Detroit Red Wings -> Detroit win (ML OT)[2.06][Pinnacle]
Odpuściłem na dziś pojedynki Panter i Diabłów (bo chce poobserwować zanim wybulę kasę a w tej parze jest wiele zagadek) i Pingwinów z Lotnikami (bo kursy dobrze oddane i ciężko coś pewniejszego znaleźć). Skupiłem się na Skrzydłach i Drapieżcach. Pierwszy mecz widziałem na zmiane przeplatając tercją z tercją PIT-PHL i w oczy rzuciła mi się dużo mniejsza walka pomiędzy zawodnikami. To czas play-off i przyzwyczajony jestem wtedy do nieodpuszczania żadnego krążka, dlatego trochę dziwiły mnie nieco zaspane miny z obu stron. Zmieniło się to mniej więcej od połowy meczu gdy Red Wings byli już mocno wkurzeni swoją nieskutecznością w power play. Mecz skradł im po części Rinne, ale tego można spodziewać się po dobrym bramkarz, cuda w bramce były :
http://www.youtube.com/watch?v=lWByN5yGl9g
Dziś dam szansę DRW głównie dlatego że jest to bardzo wyrównana para, na co wskazuje nawet rozstawienie. Owszem Czerwone Skrzydła dużo większą moc mają u siebie, ale już w game no 2 nie sądzę żeby zagrali jak ostatnio w pierwszym okresie meczu. Raczej od początku będzie już mocny zgrzyt, nie chcą jechać do siebie z dwoma porażkami na karku. Cała seria chyba będzie na korzyść NAS, tak jak pisałem mają niezwykle ciekawy zespół kto wie czy nie na finał Konferencji ... nie mniej krwi im trochę popłynie a upuści jej choćby Dacjuk i Zetterberg. Detroit potrzebuje i to już jest widoczne pewnych zmian bo brakuje temu zespołowi głodu na kolejny olbrzymi sukces (Stanley) głód im wystarcza co roku na play-off ale dalej go brak ...
Vancouver Canucks - Los Angeles Kings -> Vancouver win (ML OT)[1.63][Pinnacle]
Tutaj miałem dylemat czy powtórzyć typ z ostatniego meczu który nie wszedł (under 1,5 gola w 1T) czy zagrać na win Canucks. Wybrałbym bramki ale przypomniałem sobie jak Luongo wpuścił strzał Richardsa ... Eh bramkarz z niego solidny i nic ponad to, nie jest ani tak wygimnastykowany ani tak szybki jak Quick, dodatkowo nie od dziś wiadomo że psycha mu nawala w PO. No ale do rzeczy, skoro bramki odpadły to gramy na pewny win faworytów po dobrym jak na takich faworytów kursie. Orki przegrały przez złapanie glupich kar kto oglądał to nie ma co do tego wątpliwości, wybijanie krążka poza lodowisko czy łapanie kar w zupełnie niegroźnych strefach nie powinno mieć miejsca i myślę że mieć już nie będzie. Canucks NIGDY nie przegrali w play-off dwóch pierwszych meczy u siebie, a Kings NIGDY nie wygrali dwóch pierwszych meczy na wyjeździe.

 

[lipex]

Nashville Predators - Detroit Red Wings
O ile w pierwszym spotkaniu, tak jak pisałem, musiałem się wstrzymać z typowaniem tego spotkania, bo nie byłem pewny żadnego wyniku, o tyle dzisiaj już trzeba coś postawić. Detroit zagrało tak sztywno w pierwszej tercji, że rozważałem skończenie oglądania tego meczu. W PP oddawali po dwa strzały i to jeszcze praktycznie niezagrażające bramce Rinne. Wiem, że tak nie powinno się mówić, ale bramka Nashville na dobrą sprawę mogłaby nie paść, bo była bardzo szczęśliwa i nie wynikła z jakiejś dobrej akcji gospodarzy. Jeszcze dodatkowo kontuzji nabawił się Helm i całą tercję można było spisać na straty. Trzeba zaznaczyć, że Detroit miało bardzo mało strzałów (5!), jak na siebie w pierwszej tercji. Od drugiej tercji powoli zaczynało się to jakoś układać. Zaczęły się strzały, padła wyrównująca bramka Zetteberga, Detroit przeważało i oddało 16 strzałów, ale znowu padła bramka dla Nashville... i to po takim niezbyt pewnym strzale z "blue line". W trzeciej znowu dominacja Detroit. Nie wiem, jak akcja z bodajże 10. minuty Detroit nie zakończyła się bramką, zresztą nie tylko ta akcja, bo Rinne bronił naprawdę dobrze, na poziomie prawie 95%. Detroit na pewno, jako drużyna doświadczona w bojach PO, nie zrobi drugi raz tego samego błędu i nie da się zamknąć Nashville na swojej połowie. Mam nadzieję, że gorsze mecze zagrają Rinne, Bourque, bo oni stanowili o sile zespołu i zdecydowali o wyniku. Dzisiaj w Predatorach najprawdopodobniej nie zagra obrońca 2. piątki Hal Gill, który najczęściej gra z Josim w defensywie i sądzę, że jest to mocna para. DRW na pewno zaatakuje i będzie bombardować dzisiaj bramkę w poszukiwaniu dobitki, a może jakiejś zmiany toru lotu krążka przez Zetteberga czy Holmstroma. Za Helma wskakuje Nyqvist, ale będzie się ślizgał w trzeciej, nie czwartej piątce. W PK Detroit bardzo dobrze się zachowywało, a gra w tym elemencie z Ericssonem wygląda na pewno lepiej, niż bez niego. Bramki Nashville, jak to czasami zdarza mi się słyszeć "z dupy". Chaotyczne strzały lub odbite krążki. Mam nadzieję, że dzisiaj sędziowie schowają gwizdki do kieszeni, bo w pierwszym meczu trochę tego nadużywali, jakby chcieli się komisarzowi trochę przypodobać. To są PO, muszą trochę ostrzej zagrać. A każda kara mniej jest dla Detroit plusem, bo grają bardzo dobrze w 5on5, bodajże u siebie mieli najlepszy bilans bramek w lidze w grze 5on5. DETROIT RED WINGS!

Detroit Red Wings 60' @ 2.70 EXPEKT
Detroit Red Wings OT @ 1.95 EXPEKT
Detroit Red Wings więcej strzałów od Nashville @ 1.40 DOXXbet - POLECAM MOCNO!
Detroit zagrało nie po swojemu, mało strzałów, dobra skuteczność. No ale większe kursy weszły - nie ma, co narzekać.

 

[prof]

Czy jest jakis bukmacher gdzie mozna w trakcie PO postawic na awans danej druzyny do kolejen fazy rozgrywek pucharowych? LA Kings niespodziewanie na wyjezdzie 2 razy ogralo po 4-2 Canucks i u siebie moga juz tego nie wypuscic. Jesli kurs bylby atrakcyjny to z checia bym zagral na ich awans.

 

[odi]

Sam jestem ciekawy, czy ktoś coś takiego oferuje. Jeśli nawet jednak to nie łudziłbym się odnośnie kursu - będzie bardzo marny. Jak się okazuję ten dziwny styl gry Los Angeles, który w zasadniczym dawał średnie rezultaty, idealnie nadaje się na play-off. Ewentualnie Canucks wybitnie "leżą" Królom.

 

[lipex]

W DOXXbet jest zakład na awans, ale już tylko na dzisiejsze mecze, bo tych wczorajszych - na następną rundę - nie ma jeszcze w ofercie. Ale jakiegoś value specjalnego nie ma. Jedyny pewniak, jaki na razie się szykuje to Rangers moim zdaniem, a tutaj stawka w granicach 1.2.

 

[konrado87]

Czy jest jakis bukmacher gdzie mozna w trakcie PO postawic na awans danej druzyny do kolejen fazy rozgrywek pucharowych? LA Kings niespodziewanie na wyjezdzie 2 razy ogralo po 4-2 Canucks i u siebie moga juz tego nie wypuscic. Jesli kurs bylby atrakcyjny to z checia bym zagral na ich awans.

Siema, na chwile obecna z bukow których jak korzystam to tylko Tobet ma coś takiego w swojej ofercie i dziś to wygląda tak:

przed rozpoczęciem pierwszej rundy, była jeszcze opcja handicapu 0 -1,5
na mecz Canucks vs LA kursy pojawią się pewnie kilka godzin przed meczem...

 

[johny-anthony]

NHL Tips
Witajcie, nareszcie mogę więcej zaangażować się w pisanie analiz i dyskusje o NHL i trwających Play-offs. Oczywiście wszyscy już wiele pisali o parach i przewidywaniach oraz otoczce wokól spotkań.
Z 1 pary Rangers vs Senators w dalszej fazie wg mnie znajdzie się Rangers. Choc z Senators wiele razy mieli problemy głownie przez styl i twardość gry Senators, ale play-off to inna mentalność gry oraz taktyki, a dodając do tego rygor gry wypracowany przez sezon zasadniczy u Rangers oraz wspolprace zwlaszcza Richardsa i Gaborika, Senators rywalizację przegrają.
2 para: Bruins vs Capitals to przykladowa para solidnej druzyny grajacej okreslony poziom przez caly sezon z bardzo nieregularnym i chaotycznym czesto zepsolem Capitals, ktory czesto jest przeceniany jako zespol i ich aspiracje, ost 2 fazy play-off pokazaly ich slabości, tym razem bedzie podobnie. Choc wrocil Backstrom i aktywny jest Ovechkin, a gra w 1 meczu Capitals byla calkiem przyzwoita, to jednak na Bruins za malo. Tym bardziej, ze Caps zmienili styl i zadania na lodzie, by zaskoczyc Bruins, a i tak poniesli porazke i mieli troche szczescia.
3 para: Panters vs Devils. Zdecydowanie Devils, ktorzy wywazyli gre przez sezon i sa mocno zwarci taktycznie, zadaniowo i maja ulozone linie oraz piatki jak rzadko kiedy. Panters moga wygrac nastepny boj, ale w NJ nie maja wiekszych szans, choc wyjazdowo latami byli ekipa sprawiajaca wiele trudu kazdemu zespolowi. Ta para wydaje sie najmniej interesujaca, dlatego bez wiekszego rozpisywania sie.
4 para: Penquins vs Flyers. Tu zaskoczyli Flyers skutecznoscia, choc jak wiele osob ogladajacych NHL, wiem, ze Flyers to od lat zespol liaczacy sie w PO i umiejacy w nich grac! Przegrana ost z mistrzami NHL Bruins w PO byla pelna dramaturgii i wszystko byla na styku wejscia do finalu. Flyers wykorzystali slabosc Penquins w rozprowadzaniu krazka, gdy skrzydla byly gotowe na szybka akcje oraz brak zorganizowania w powrocie do obrony Penquins. Penquins graja kapitalnie w tworzeniu miejsca na lodzie, grze skompliownach podan i akcji, nie zawodza, ale obronnie maja do poprawy wiele. 3 mecz bedzie ich i moze nie byc overowego wyniku, bo juz pewnie Laviolette tak ustawi linie, by nie grac na wyniszczenie z Pingwinami. Mimo to Penquins w 3 meczu to jeden z lepszych typow na PO!!!
To konferencja wschodnia, zachod opisze jutro po II serii spotkan, a teraz typy:
Boston Bruins vs Washington Capitals
Typ 1
Kurs 1.95 Tobet, To do polecenia!!!
21.00h

St.Louis Blues vs San Jose Sharks
Typ 1
Kurs 2.07 Tobet

Phoenix Coyotes vs CHICAGO BLACKHAWKS
Typ 2 ML
Kurs 1.95 Tobet - Typ najpowazniejszy!!
Jestem kibicem Blackhawks i to nie jest typ spowodowany moja sympatia, ale wyrachowaniem w odpowiednim stawianiu na zespol, ktory znam nie gorzej niz sam Quenneville ???? he he. Chetnie właczę sie do wspólnej dyskusji, bo to lubię ????