NHL - sezon 2011/2012 - Stanley Cup Playoffs

[valverde]

Boston Bruins - Washington Capitals 1 @ 1.91
Będzie to drugie spotkanie w ramach ćwierćfinałów Konferencji Wschodniej. W pierwszym meczu Bruins wygrali po dogrywce 1:0. Jednak wynik ten w żaden sposób nie oddaje dominacji Niedźwiadków. Gospodarze zagrali znakomicie. Na słowa pochwały zasługuje przede wszystkim formacja defensywna (Chara i spółka zupełnie wyłączyli Owieczkina, Semina, Backstroma i innych graczy ofensywnych formacji Stołecznych przez co ich akcje ofensywne można było policzyć na placach jednej ręki, zaś Tim Thomas był praktycznie bezrobotny) jak również atak, który stworzył wiele bardzo dobrych sytuacji i gdyby nie fantastyczna postawa Bradena Holtby'ego zapewne strzeliłaby jeszcze kilka bramek. W mojej ocenie dzisiejsze spotkanie również powinno przebiegać według takiego samego scenariusza z tą różnica, iż spodziewam się pewnego zwycięstwo gospodarzy w regulaminowym czasie. Wątpię żeby Holtby przy swoim braku doświadczenia, jak również wartościowego zmiennika był w stanie utrzymać taką dyspozycję przez dłuższy czas. Z kolei będący w dobrej formie i głodni kolejnych zwycięstw powinni zrobić wszystko by zainkasować drugie zwycięstwo w serii.

 

[johny-anthony]

Witajcie, nareszcie mogę więcej zaangażować się w pisanie analiz i dyskusje o NHL i trwających Play-offs. Oczywiście wszyscy już wiele pisali o parach i przewidywaniach oraz otoczce wokól spotkań.
Z 1 pary Rangers vs Senators w dalszej fazie wg mnie znajdzie się Rangers. Choc z Senators wiele razy mieli problemy głownie przez styl i twardość gry Senators, ale play-off to inna mentalność gry oraz taktyki, a dodając do tego rygor gry wypracowany przez sezon zasadniczy u Rangers oraz wspolprace zwlaszcza Richardsa i Gaborika, Senators rywalizację przegrają.
2 para: Bruins vs Capitals to przykladowa para solidnej druzyny grajacej okreslony poziom przez caly sezon z bardzo nieregularnym i chaotycznym czesto zepsolem Capitals, ktory czesto jest przeceniany jako zespol i ich aspiracje, ost 2 fazy play-off pokazaly ich slabości, tym razem bedzie podobnie. Choc wrocil Backstrom i aktywny jest Ovechkin, a gra w 1 meczu Capitals byla calkiem przyzwoita, to jednak na Bruins za malo. Tym bardziej, ze Caps zmienili styl i zadania na lodzie, by zaskoczyc Bruins, a i tak poniesli porazke i mieli troche szczescia.
3 para: Panters vs Devils. Zdecydowanie Devils, ktorzy wywazyli gre przez sezon i sa mocno zwarci taktycznie, zadaniowo i maja ulozone linie oraz piatki jak rzadko kiedy. Panters moga wygrac nastepny boj, ale w NJ nie maja wiekszych szans, choc wyjazdowo latami byli ekipa sprawiajaca wiele trudu kazdemu zespolowi. Ta para wydaje sie najmniej interesujaca, dlatego bez wiekszego rozpisywania sie.
4 para: Penquins vs Flyers. Tu zaskoczyli Flyers skutecznoscia, choc jak wiele osob ogladajacych NHL, wiem, ze Flyers to od lat zespol liaczacy sie w PO i umiejacy w nich grac! Przegrana ost z mistrzami NHL Bruins w PO byla pelna dramaturgii i wszystko byla na styku wejscia do finalu. Flyers wykorzystali slabosc Penquins w rozprowadzaniu krazka, gdy skrzydla byly gotowe na szybka akcje oraz brak zorganizowania w powrocie do obrony Penquins. Penquins graja kapitalnie w tworzeniu miejsca na lodzie, grze skompliownach podan i akcji, nie zawodza, ale obronnie maja do poprawy wiele. 3 mecz bedzie ich i moze nie byc overowego wyniku, bo juz pewnie Laviolette tak ustawi linie, by nie grac na wyniszczenie z Pingwinami. Mimo to Penquins w 3 meczu to jeden z lepszych typow na PO!!!
To konferencja wschodnia, zachod opisze jutro po II serii spotkan, a teraz typy:
Boston Bruins vs Washington Capitals
Typ 1
Kurs 1.95 Tobet, To do polecenia!!!
21.00h

St.Louis Blues vs San Jose Sharks
Typ 1
Kurs 2.07 Tobet

Phoenix Coyotes vs CHICAGO BLACKHAWKS
Typ 2 ML
Kurs 1.95 Tobet - Typ najpowazniejszy!!
Jestem kibicem Blackhawks i to nie jest typ spowodowany moja sympatia, ale wyrachowaniem w odpowiednim stawianiu na zespol, ktory znam nie gorzej niz sam Quenneville ???? he he. Chetnie właczę sie do wspólnej dyskusji, bo to lubię ????

Myśle, że tak jak ww. Valverde, postawienie na Bruins przyniesie nam wszystkim zysk ???? .

 

[stardog]

Odnośnie meczu w Vancouver dodam tylko, że Orki totalnie zawiodły. Miałem świadomość tego, że to już nie ta drużyna co w zeszłym sezonie, ale wczorajszy mecz był kompletną porażką. Kings maksymalnie zagęścili pole gry i bardzo agresywnie bronili - to wystarczyło. Canucks bez pomysłu na sforsowanie obrony LA walili głową w mur stwarzając zagrożenie tylko w zamieszaniu podbramkowym (klarowne akcje możnaby policzyć na palcach jednej ręki), do tego dużo prostych błędów w obronie, straty krążka przy wyprowadzaniu akcji i 2 SHG. Z tym co obecnie prezentują Kanadyjczycy i przy systemie gry Kings trudno sobie wyobrazić odwrócenie losów serii.

Pingwiny też się wczoraj nie popisały dając sobie wydrzeć zwycięstwo drugi raz z rzędu - tam jednak można było zobaczyć otwarty hokej z obu stron.

Miło zaskoczyło mnie podejście do 1 meczu serii Devils. Obejrzałem tylko 1 tercję, w której zmiażdżyli Panthers, później przeskoczyłem do Pitsburgha i Vancouver.

 

[lutek]

Wyciskać tutaj "soku" w postaci tak przeciętnego kursu na Niedźwiedzi nie zamierzam i spróbuję lekkiego ryzyka na Capitals. Co do pierwszego meczu; Bruins grali pod każdym względem dobrze, czy w defensywie , czy na przodach gdzie potrafili stworzyć sobie sporo dogodnych okazji, ale katem na ich szarże niespodziewanie okazał się Holtby. Ten ambitny goalie pod nieobecność kontuzjowanego Vokouna czy Neuvritha i przy swoim debiucie w playoffach na pewno myśli dać z siebie wszystko i jakoś nie sądze by dziś na tym zaprzestał, tymbardziej że we wcześniejszych swoich meczach już zaczął wypracowywać sobie zaufanie wśród całego zespołu. Pomijając Bruins, nie można również zapominać że Capitals także mieli kilka bardzo dobrych okazji - głównie w 3 tercji i gdyby nie Thomas czy w/w Holtby to w tym spotkaniu własciwie po jednej jak i drugiej stronie wystarczyć mogła zaliczka 1 krążka w siatce do końcowego zwycięstwa. Oczywiście dzisiaj możemy się spodziewać bardziej skutecznej gry i wtedy szansę na mój gust będą wyrównane, tymbardziej że Stołeczni po tym pierwszym meczu będą gryźć lód, by coś tutaj zdziałać.

Washington Capitals OT @ Boston Bruins @ 2,65

Tutaj powtórzę swój typ na over sprzed dwóch dni. Rangers jak i Sens pod względem ofensywnym wyglądali nieźle, szczególnie gospodarze którzy w przeciwieństwie do Sens zdołali znaleźć sposób na niemrawego wówczas Andersona. Lundqvist stał pewnie i dopiero w 3 tercji brakło trochę koncentracji. Uważam, że Sens podobnie jak przedwczoraj - zaatakują dziś od samego początku i przy dodatkowo niezłej skuteczności ze strony Strażników kilka krążków z obu stron na pewno wpadnie.

Ottawa Senators @ New York Rangers over 5 @ 1,82

ZWROT

Coyotes po lekkiej dramaturgi w końcówce meczu jakimś sposobem wytrwali do samego końca i zainkasowali cenne zwycięstwo w pierwszym spotkaniu u siebie. Smith choć wciąż solidnie, tak widać że w porównaniu do wcześniejszych spotkań już powoli zaczyna brakować pewności siebie oraz koncentracji, jednak nie można wymagać od niego gry na wysokim poziomie przez cały czas. Blackhawks źle nie wyglądali i momentami potrafili narzucić swoje warunki, lecz w tym całym "pościgu" Kojoty okazali się mimo wszystko lepsi. Dlatego dziś spodziewam się bardziej zdeterminowanych i głodnych zwycięstwa Hawks od początku spotkania, tymbardziej że do składu powrócił już Toews - a po pierwszym meczu widać, że czuje się dobrze. Ponadto zabraknie dziś prawdopodobnie Verbaty w składzie gospodarzy, co może wpłynąć na lekki deficyt w ofensywie. Stawiam dziś na gości.

Chicago Blackhawks OT @ Phoenix Coyotes @ 1,96

 

[johny-anthony]

NHL
Mimo całego szacunku dla Capitals za ich heroiczna gre przy końcu sezonu oraz talentu Ovechkina, szanse na wygraną z Bruins, ktorzy narzucaja swa gre duzo lepszym ekipom i wygrywaja silą pomyslowości i twardej gry, sa male. Capitals bronili, asekurowali, odchodzili od swobodniejszego stylu 2-3 i nawet grali 1-4, dzieki czemu wyciagneli dogrywke, ale kosztem zaskoczenia i szybkosci oraz bramek. Thomas a Holtby to zderzenie wielu cech i sila Bruins w domu paradoksalnie nie jest talent skrzydlowych i srodkowych, ale zdecydowanie w obronie z Thomasem i narzucenie wysokiego poziomu silowej i fizycznej gry. Capitals, jesli nie zagraja odwazniej i pewni tego, ze przy otwartej grze zdobeda bramki, to dzis znowu zero albo marne 1 na koncie. Raczej nie odwaza sie na otwartość. Dlatego kurs okolo 2,00 na Bruins to bardzo atrakcyjny kurs, zreszta nie gra się dla kursu wyzszego czy mniejszego, czy bedzie 1.7 czy 2.5 ???? gra sie na pokazujacych lepsza i solidniejsza gre, taka jest moja opinia.

 

[lutek]

Stołeczni w moim przypadku dali się poznać ze strony ekipy rzędu tych nieobliczalnych i kilka razy w tym sezonie były momenty, że skazywałem ich na porażkę z daną ekipą, po czym oni jakby nigdy nic pokazali swój maksymalny potencjał, a przykładem był chociażby mecz z 10 marca, gdy wypunktowali pod każdym względem Niedźwiedzi w Bostonie.

Ponadto, bardzo podobny obraz gry mieliśmy nie tak dawno również w Bostonie, w samej końcówce sezonu kiedy mieli na karku "być albo nie być" w najlepszej ósemce. Bruins większość spotkania mieli pod kontrolą i niespodziewanie w 3 tercji dostali szybkie 2 krążki na czape Thomasa i choć do końca zdołali jeszcze pójść za ciosem i wyrównać stan, tak dogrywka wyszła z korzyścią dla Stołecznych (o ile pamiętam były to karne)

I choć nie powinno się raczej brać pod uwagę tutaj wyników z zasadniczego, tak ten stan 3:1 dla Capitals o czymś świadczy i zbyt jednostronne traktowanie tutaj Bruins i pozbawianie szans Capitals na wyrównanie stanu w grze o taką stawkę może się okazać zaskoczeniem..

 

[odi]

Też się dołącze do dyskusji. Po meczu numer jeden Aleks Owieczkin powiedział "W następnym meczu będzie lepiej" i z tym się w pełni zgadzam, ale właściwie tylko dlatego że w meczu pierwszym była mimo wszystko tragedia. Mecz ukradł Holtby, nieoczekiwanie bo wielu w tym i ja spodziewało się że zagra co najwyżej przeciętnie. Zagrał nawet nie tyle dobrze co fenomenalnie, ale na tym koniec dobrych słów o Stołecznych.

że Capitals także mieli kilka bardzo dobrych okazji

W przodzie nie pokazali nic, Aleksa porozbijano w Bostońskim stylu po bandach a jego partnerzy nie mieli żadnego pomysłu. Jedyna ich rzeczywiście realna szansa na gola to właśnie strzał "Aleksandra Wielkiego" z trzeciej tercji z power play. Z taką grą Caps powinni podziękować że przegrali tak nisko. Skoro jednak Owca zapowiada że będzie lepiej to ja wierze, wierze że ataki będą szybsze, że wymiany podań będą szybsze i że pojawi się niebieska linia. Może coś dla Waszyngtonu nawet wpadnie. Dla Bostonu powinno wpaść z dużym prawdopodobieństwem powyżej dwie bramki. Caps mają szczęście do bramkarzy (dwa lata temu przypominam fenomen Warłamowa), ale nie popadałbym też w multi zachwyt po jednej dobrej grze (przypominam że potrafi chłopak wpuścić z połowy).

Stołeczni w moim przypadku dali się poznać ze strony ekipy rzędu tych nieobliczalnych

Tutaj się zgadzam. Nieobliczalny underdog, silny underdog więc raczej nie skusze się na Boston po 1.50. Natomiast opcja wielu bramek jest tutaj atrakcyjna.
Boston Bruins - Washington Capitals -> over 5 goals [1.84][Pinnacle]

 

[odi]

W obliczu marazmu Niedźwiadków i równie kiepskie ofensywnej gry "na chaos" Waszyngtonu zagram coś jeszcze

St. Louis Blues - San Jose Sharks -> St. Louis win (ML OT) [1.63][Betsafe]
Bluesmani byli jedna z najlepszych ekip na własnym lodowisku (bilans 30-6-) teraz mieliby przegrać dwa pierwsze mecze u siebie z że tak powiem rzuconymi na taśmę play-off Rekinami ? Celowo użyłem tego wyrażenia, bo to LAK wrzucili Sharks do play-off dając im cztery punkty w dwóch ostatnich meczach i tak to się szczęśliwie poukładało. Ostatnio były dwie dogrywki, wiadomo zadecydowała jedna akcja akurat "siadło" Havlatowi i było po wszystkim. Dziś Blues powinni już lepiej prezentować, wierzę że będzie przełomowa zmiana na bramce (Halak out Elliott in).

 

[lipex]

Po pierwsze powiem, że liczę na Capitals, żeby zagrać w następnym meczu na wyjeździe na Bostonik, który jest dobrym "wyjazdowiczem", a kurs pewnie będzie koło 2.20, jak nie więcej.
NY Rangers - Ottawa Senators
1-0 dla Rangers po zwycięstwie 4-2. Wygrywali w tym meczu już 4-0 i trochę spuścili z tonu, bo starcili dwie bramki w drugiej połowie trzeciej tercji. Obie drużyny grają w najmmocniejszych składach. Powiem szczerze, że nie będę się tutaj zbytnio rozpisywał na temat tego meczu. Rangers, o ile oglądam czasami ich mecze, ewentualnie skróty, wydaje mi się, że zawsze bardzo dobrze zaczynają. Myślę, że teraz powtórzą dobrą taktykę z pierwszego meczu i na samym początku przycisną trochę rywali i strzelą im jakąś bramkę. Później nie wiadomo, co będzie się działo, więc nie stawiam na żadną z tych drużyn, choć skłaniam się ku drugiemu zwyciestwu Rangers

Rangers 1. tercja @ 2.40 EXPEKT

St.Louis - San Jose
Tutaj jest Must Win w drużynie St. Louis, nie ma innej możliwości. Każdy zna skuteczną i dobrą grę u siebie w wykonaniu Blues, więc nie wiem, co się stało w pierwszy meczu. 42 strzały Blues i tylko dwie bramki, trochę słaby wynik. Na pewno tak dobra drużyna w sezonie zasadniczym potrafi wyciągnąć wnioski z pierwszego spotkania i jako bezwzględny faworyt i po prostu merytorycznie drużyna dużo lepsza - muszą w końcu pokazać klasę. Przy stanie 2:0 dla SJS i dwóch meczach u siebie nie wygląda to za dobrze i nawet jeśli Blues wyciągnął jeden mecz w San Jose, to i tak wynik nie będzie ciekawy. Muszą tutaj wygrać.
St Louis @ 2.00 EXPEKT
St.Louis OT @ 1.60 BWIN
San Jose under 2,5 @ 1.5 EXPEKT
Phoenix - Chicago
No i przyszedł czas na drużynę, za którą trzymam kciuki, a której, jak potoczy się to wszystko tak samo, może od nowego sezonu będę powoli kibicował. Phoenix gra naprawdę dobry hokej, ale dzisiaj nie gra ich zdecydowanie najlepszy zawodnik w wygranych meczach - Vrbata i tutaj jest ten problem ich - i to duży. Jest to czołowy zawodnik, który strzelał ostatnio bramki w praktycznie każdym meczu. Czuję w kościach, że Phoenix będzie się raczej broniło w tym spotkaniu i to Chicago będzie stroną przeważającą, a jako że broni Smith, będzie to bardzo wyrównane spotkanie, być może nawet do jeden albo dwóch bramek. Bardzo ważne spoktanie dla dwóch zespołów, bo mimo że Phoenix ma 1:0, to wyjazd do mocnego lodowiska Chicago przy stanie 2:0 będzie kluczowe do wygrania tej konfrontacji, a z drugiej strony dla Hawks będzie to baaaardzo korzystne, by zagrać tam nie z mocną stratą, ale z remisem. Liczę na bardzo zacięty pojedynek i mało bramek.

Under 5.5 @ 1.67 BWIN
Under 4.5 @ 2.45 EXPEKT
Remis @ 3.70 EXPEKT

I takie dość pewne ako:
Rangers - Ottawa over 3.5 @ 1.24
Phoenix - Chicago under 7.5 @ 1.16
St.Louis - San Jose under 6.5 @ 1.22

AKO: 1.76

Coś pięknego panowie! ????

 

[lutek]

Podobnie jak przedwczoraj zaufam tutaj Wings. Zagrali ostatnio niezłe spotkanie w Tennessie, ponadto wciąż nieźle funkcjonuje penaltykill w ich wykonaniu, który okazuje się zmorą dla Preds przy ich grze w przewadze. Kurs może nie rozpieszcza, ale mają dogodną okazje by wyjść na prostą przy swoim lodowisku. Emocje gwarantowane, tymbardziej że ostatnio doszło do lekkich spięć pomiędzy dwoma ekipami ..

Nashville Predators @ Detroit Red Wings OT @ 1,62

Kurs na over w bitwach pomiędzy Pens a Flyers z meczu na mecz jest coraz niższy, ale trudno się dziwić ,kiedy jesteśmy świadkami tak otwartej gry z obu stron, dodatko przy strasznie chwiejnych tyłach. Dan Bylsma by myśleć o sukcesie swoich podopiecznych, musi koniecznie przeformować w jakiś sposób defensywe swojej ekipy, ponieważ pójście za ciosem z Lotnikami przynosi tragiczne w skutkach rezultaty (12 straconych goli w 2 spotkaniach, ponadto u siebie). Myślałem nawet, by zagrać tutaj Pens ale po tych dwóch ostatnich spotkaniach ciężko mi tutaj zaryzykować, nawet w ich sytuacji kiedy są na widelcu i ten mecz będzie własciwie o ich życie w tegorocznych playoffach. Over jak najbardziej jest tutaj na miejscu, z resztą patrząc na ich ostatnie rezultaty, wydaje się być całkiem niezłą inwestycją. Liczę tutaj przedewszystkim na mojego ulubionego pingwina w bramce Pens :smile:.

Pittsburgh Penguins @ Philadelphia Flyers over 6 @ 1,79

Ciekawe rzeczy mają miejsce również w meczu pomiędzy Nucks a Kings i mało kto mógłby pomyśleć, że Królowie ukradną dwa zwycięstwa z Vancouver. Trudno się jednak dziwić, kiedy w pierwszym spotkaniu gospodarze grali niezbyt inteligentny hokej, darując m.in aż 8 powerplayów dla Kings, którzy konsekwentnie dwa z nich wykorzystali. Podobnie z resztą było w drugim meczu, gdzie w połączeniu z niezawodną defensywą Kings powtórzyli rezultat 4-2 wyciągając cenne zwycięstwo. Nucks na pewno potrzebują więcej zdyscyplinowania, tymbardziej że 5 vs 5 mają moim zdaniem lepsze szanse przy otwartej grze i w połączeniu z odpowiednią determinacją, niezłą grą na wyjazdach mogą odbić tutaj spokojnie od bandy w 3 meczu i zachować wciąż szanse na wygranie serii.

Vancouver Canucks OT @ Los Angeles Kings @ 2,04

 

[lipex]

Po wczorajszej bardzo udanej nocce, dzisiejsza będzie równie udana - mam przynajmniej taką nadzieję.
Detroit Red Wings - Nashville Predators
Tutaj będzie miazga ze strony Detroit Red Wings. Detroit pokonało w bardzo dobrym stylu Nashville w drugim meczu, gdzie gospodarzami był zespół Nashville. Da to na pewno psychiczną przewagę Detroit. Na początek trochę historii z PO. Nashville bowiem przegrało ostatnie sześć spotkań wyjazdowych, gdy podróżowało do Detroit. Jak wiadomo DRW potrafi być nieziemskie na swoim terenie. Tym bardziej, że w ostatnim meczu zaczęli naprawdę dobrze grać. Świetnie funkcjonowało PK, co zabrało najpoważniejszy atut zawodników Nashville. Niezła gra dalszych formacji, na co ostatnio narzekali mocno. Liczę tylko po cichu na przełamanie linii Datsyuka, która powiem szczerze, że ostatnio średnio mi się podoba. Detroit wygrało trzy ostatnie mecze sezonu zasadniczego, po trzech wcześniejszych porażkach. Dla ciekawości, gdy Detroit ostatnim razem przegrało dwa spotkania u siebie z rzędu, następnie w rewanżu wygrali 23 mecze z rzędu. Wiadomo, że to był sezon zasadniczy, no ale fakt warty przynajmniej minimalnej uwagi. Na ostatnie 26 zwycięstw drużyny Detroit u siebie, 12 kończyło się wynikiem z przewagą minimum trzech bramek. Jeżeli chodzi o psychikę drużyn, to na pewno jest tutaj ogromny plus gospodarzy. Oni wiedzą, że są tutaj zdecydowanie najlepsi i wielu ciekawie grających przeciwników dostawało krótko mówiąc baty na Joe Louis Arena. Na 26 zwycięstw tutaj - 18 kończyło się przewagą dwóch bramek na korzyść Detroit. Natomiast Nashville wie, że jedzie do chyba najtrudniejszej do zdobycia twierdzy w całej lidze, tym bardziej, gdy grają o dużą stawkę i Detroit będzie mega zdeterminowane przy wyrobić sobie tutaj przewagę, po tym jak przyjechali do siebie nie z dwoma porażkami, a z remisem. Nie gra znowu Gill, czyli dość znaczący obrońca, a w Detroit Helm, który jeszcze ma kontuzję ręki. Nie widzę praktycznie żadnych szans na remis, a co dopiero zwycięstwo Nashville

Detroit OT @ 1.62 BWIN
Detroit @ 2.10 EXPEKT
Detroit - 1.5 @ 3.00 (!!!) Tobet
Detroit over 2.5 @ 1.75 EXPEKT
Detroit - 2.5 @ 4.50 Betsson (można się pokusić o zagranie)

Przepraszam bardzo, to było żenujące. Nie spodziewałem się takiego czegoś.

 

[johny-anthony]

NHL
Wczorajsza NHL dostarczyla kilku kolejnych odpowiedzi. Bruins przegrali po OT, tym razem obrona i taktyka Caps przyniosla skutek, ale kazde otwarcie szykow przeciwko Bruins - a tak stanie sie zapewne w Washingtonie - bedzie skutkowalo dawka bramek dla Bruins, zreszta oni w delegacjach sa renomowanym klubem z okazala gra.
St.Louis i co najwazniejsze Chicago Blackhawks, czyli Typ najistotniejszy wygrali!!
Dzis nie pozostaje nic innego, jak postawic na Penquins, ktorzy na pewno wyciagna lekcje z 2 spotkan domowych, spodziewana inna taktyka, uwaga w obronie i byc moze skupienie na kontrowaniu. Nie moze byc takeij sytuacji, jak z ostatnich spotkan, gdy Penquins traca karygodne bramki po prostych bledach. Sami strzela, a Flyers po dobrych wystepach w delegacji nie raz zagrali od razu slaby mecz domowy, a Penquins pod sciana zagrozenia.
Philadelphia Flyers vs Pittsburgh Penquins
Typ 2
Kurs 2.4
Bwin, Pinnacle
21.00h

 

[lutek]

Stołeczni po niezwykle ciężkim fizycznie meczu, pełnym wrażeń do samego końca zdobyli Boston i tym samym wyrównali stan serii na 1:1. Dziś powracają do Waszyngtonu i po chwilowym zastanowieniu postanowiłem i tym razem dać im szansę. Caps w porównaniu do pierwszego meczu w Bostonie zaprezentowali się już nieco lepiej z bardziej odważnym nakładem w ofensywę czy jeszcze solidnie rozgrywającą defensywą wraz z Holtbym w bramce, dla którego wędruje wieeelki plus z mojej strony. Chłopak jest na fali, czuje się niezwykle pewnie i mam nadzieję ,że ściany w Waszyngtonie nie oddadzą go zbytniej presji i nie opuści swojego levelu, tymbardziej że spadł "z nieba" w idealnym momencie dla całej ekipy. Bruins standardowo; poukładana formacja od A do Z z Thomasem, który pomimo swojego wieku dostaje jeszcze większego "kopa" w playoffach. Spodziewam się więc tutaj na prawdę wyrównanego spotkania, jednak z lekką nawiązką na Capitals którzy wyglądają na nieco bardziej zdeterminowanych i po cichu liczę, że są nawet w stanie sprawdzić niespodziankę w tej serii.

Boston Bruins @ Washington Capitals OT @ 2,18

Dziś w bramce Blues zobaczymy Eliotta z powodu kontuzji Halaka w ostatnim meczu, jednak w przypadku Niebieskich nie ma to żadnego znaczenia, mogę nawet rzec że w tej sytuacji to nawet lepiej, tymbardziej że Brian zaliczył przedwczoraj niezłe spotkanie inkasując kolejny w tym sezonie shutout. Sharks pomimo kilku natarć byli bezradni i szczerze mówiąc już w pierwszym meczu, gdzie dość szczęsliwie wygrali po dogrywce największa zasługa leżała w rękawicy Niemiego i..... w słabszej skuteczności Blues. Z tak dobrze rozgarniętą defensywą Nutek i chwiejną skutecznością Rekinów, będą na pewno mieli zadanie rzędu tych z wyższej półki. W tym sezonie obie ekipy grały ze sobą 6-krotnie, gdzie w 5 meczach lepsi byli własnie Blues tracąc łącznie 6 goli, dodatkowo w dwóch spotkaniach bramki bronił Elliot nie przepuszczając a ni jednego krążka. Stawiam na Blues.

St. Louis Blues OT @ San Jose Sharks @ 2,00

 

[juanroman08]

Washington Capitals vs Boston Bruins

Można powiedzieć że zgodnie z oczekiwaniami, Caps wracają do domu z jednym bardzo cennym zwycięstwem. Wszystko teraz zależy od ich gry na własnym lodzie, wiadomo że Niedźwiadki lubią sprawiać przykrość fanom gospodarzy, grając na wyjazdach i to jest na pewno ich duży plus, ale wszystko to może nie mieć znaczenia jeśli Holtby oraz jego koledzy z obrony będą nadal prezentować taki poziom. Przed PO rozmawialiśmy z Odisio na temat ekipy ze stolicy i doszliśmy do wniosku że to właśnie młody bramkarz Capitals może się tu okazać największym odkryciem tej serii, jak na razie sprawdza się to w 100%. Dzisiejszej nocy nie spodziewam się zobaczyć zupełnie innego meczu w porównaniu do pozostałych, może tym razem bez dogrywki, ale jeśli chodzi o ilość bramek, to wydaje mi się że z 4 nie wyjdziemy. Poza Holtbym, warto zwrócić uwagę, na to jak WSH poszło do przodu z grą defensywną, od momentu przyjścia Huntera, Capitals z meczu na mecz prezentowali się w tym elemencie co raz lepiej, a teraz nadeszły PO i zbierają tego plony.
Under 5.0 (Pinnacle 1.98)

Dawno się nie udzielałem więc chciałbym jeszcze poruszyć temat Pens, którzy aktualnie znajdują się już w dramatycznej sytuacji, przegrywają 0:3 w serii, a przed nimi mecz numer 4 w Philadelphi. Nie mogę zrozumieć w jaki sposób Pingwiny pozwoliły sobie na taką dominację ze strony Lotników, przed tą serią chyba nikt poza Orng, nie wierzył raczej w ekipę z Philadelphi, sam teraz pochylam głowę, bo Flyers prezentują się wybitnie w tej serii, już 20 zdobytych bramek, 2 razy po 8 to jest po prostu coś niemożliwego. Większość ekspertów również dziwi się jak tak mocna drużyna Pitts może być tak gnębiona przez Flyers, ale również zgodnie mówią że to prowadzenie w serii jest w pełni zasłużone i poparte wielką determinacją i walką. Ja mimo wszystko jeszcze wierzę w Pittsburgh że zdołają odwrócić losy tej serii, ale do tego wymagana jest chociaż przyzwoita defensywa, bez niej Pingwiny po raz 4 zostaną solidnie ukarane.
A jakie Wy macie opinie na temat tej serii :?: Kto najbardziej zawodzi w Pittsburghu :?: Jestem ciekaw Waszego zdania

 

[yem-uoniaki]

Chciałbym podyskutować, ale czas nagli. Powrót do Stolicy może okazać się dla nas przełomowy. Skoro wszyscy mówią o Holtby'm, to mogę tylko przytoczyć jego słowa przed pierwszym spotkaniem w Bostonie. Brzmiało to mniej więcej tak :' Lubię wyzwania. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby dostosować się do poziomu pozostałych bramkarzy, którzy biorą udział w play off '. I co z tego wynikło? Obecnie bije na głowę Flowera i Bryza razem wziętych. Trzeba oczywiście wziąć pod uwagę fakt, że tamta para wybrała styl fajtersko-dyskotekowy. Romuś zapytał, kto najbardziej zawiódł. Moim zdaniem - Gieniek. Mijał wszystkich jak tyczki w RS i to od niego można było oczekiwać najwięcej. A tymczasem gra jego, jak i całej linii wygląda okropnie. Drugi 'winowajca' - Sid - czyli człowiek od niepamiętnych czasów uznawany za nieskazitelnego, przedstawiany tylko i wyłącznie jako ofiara brutalnych ataków. Natomiast w tej serii nie dość, że wybitnie nic mu nie wychodzi, to jeszcze do tego jest jednym z większych prowokatorów. Crosby z karą za fighting? Mogłoby się to wydawać zabawne, ale takie są realia (jakby nie mieli facetów od czarnej roboty, piję m.in do Ashama). Trzeci winny, to Fleury. Katastrofalna gra, chyba zupełnie zapomniał, czym jest rebound control, bo wszystko, co wybije, pada łupem Flyers. Kogo by tu wyróżnić? Może Neal'a i Stalówkę. Nie dlatego, że jako jedyni strzelali bramki, tylko dlatego, że mieli chęci. James w desperacji miotał po 10 strzałów, ale część wpadała, co pozwoliło zachować Pingwinom twarz.

Od siebie

Alex Ovechkin strzeli gola w meczu
2,60 Unibet

To chyba najlepszy moment, aby nasz C złapał rytm.
Myślę, że może pograć ponad 20 minut. Boston często łapie głupie kary, a my nie potrafimy nic z tym zrobić. Czas na zmiany. Skoro grając 5vs5 nie idzie, to należy bezwzględnie wykorzystać okresy PP. Może być to kluczowe dla całej rywalizacji. Backstrom obiecał więcej strzałów w man advantage, pozostaje czekać, co z tego wyniknie. A o ile mnie pamięć nie myli, to Alex lubił sobie strzelić podczas przewagi w tym sezonie
Odnośnie samego meczu - Źle się stało, że przegrywamy. W niczym nie ustępowaliśmy dzisiaj Bostonowi. Wpadł nawet przewidywany gol w przewadze. Oddaliśmy nawet więcej strzałów na bramkę (wiem, że to nie jest wyznacznik, ale niewiele było takich spotkań). Zagrał stary, dobry Ovi, nazwany trochę spasłym, a wjechał w między obrońców jak w masło. Nie chcę obarczać winą Hamrlika, bo odbicie krążka od kija zawsze może się trafić. Może winnym był Braden? Trudno ocenić. Jest bramkarzem z małym stażem, a więc ciężko mi ocenić, na co rzeczywiście go stać. Wprawdzie obejrzałem kilkanaście spotkań Hershey, ale nie mogę wyciągnąć daleko idących wniosków. W następnym meczu życzyłbym nam trochę więcej szczęścia

Jason Spezza strzeli gola w meczu
3,0 Unibet

Jeżeli Sens mają powalczyć z NYR, to swój udział w tym musi mieć Spezza. W ostatnim meczu został nieco wyręczony, z powodzeniem zresztą, bo niewielu było optymistów zakładających zwycięstwo w chociaż jednym z dwóch meczów w MSG. Jeżeli Ottawa zwietrzyła szansę, to można być pewnym, że łatwo broni nie złoży, nawet, jeśli trzeba się zmierzyć ze wschodnią jedynką.

 

[lipex]

Ostatnia nocka zła po dwóch udanych, ale wnioski zostały wyciągnięte. To był mój błąd, że postawiłem tyle zdarzeń, które wynikały z siebie i jeden błąd doprowadził do przegrania wszystkiego. Dzisiaj będzie lepiej.

Boston Bruins - Washington Capitals
Tym razem muszę się nie zgodzić typem z Lutkiem, bowiem uważam tutaj za bliższych do zwycięstwa drużynę gości. Mogę się zgodzić, że gra Capitals wyglądała lepiej niż w pierwszym meczu, ale nadal nie powalała. To przecież Boston dyktował tempo i naprawdę nie wiem, jak mogli nie trafić oni pierwszej bramki, już w pierwszej tercji. A bramka dla Capitals?... karygodny błąd Zanona i Thomasa i bramka Washingtonu. Gdyby nie Holtby, który moim zdaniem był najlepszym zawodnikiem meczu, wynik mógłby być zupełnie inny. Nie wierzę, żeby obrońcom znowu udało się zablokować prawie 50 strzałów przeciwnika i nie wierzę, że znowu Holtby będzie miał dzień konia i nie wierzę, że znowu Bostończycy będą strzelać minimetry obok słupa oraz będą blokowaniu przy strzałach na pustą. Liczę na lepszy mecz Thomasa, bo chłopak był tak zestresowany w drugim meczu, że nie wiedziałem w pewnym momencie, co się z nim dzieje. Słaba gra kijem, zamieszania, niepewne interwencje (chociaż nie można powiedzieć, że nic nie obronił, bo miał dobre okazje do tego). Chodzi mi o to, że mógłby stworzyć trochę lepszą barierę psychologiczną dla swoich obrońców, że za nimi jest pewny zawodnik, który nie popełni błędu przy pierwszym lepszym strzale. Liczę na Charę, który ma chyba jakiś patent na trochę spasłego Oviechkina. Boston znany z dobrej gry na wyjeździe i strzelania dużej ilości bramek jako gość, powinni przełamać tutaj Stołecznych i wyjść na prowadzenie.
Boston OT @ 1.80 EXPEKT
Boston @ 2.40 EXPEKT
Boston 1. tercja @ 2.80 EXPEKT

San Jose - St. Louis
Szansa dla San Jose na wyjście na kolejne prowadzenie. St. Louis wyszli spod małego noża w drugim spotkaniu, po lepszym meczu, lecz nie sądzę, by zagrali drugi mecz tak dobry. San Jose wie, że jedynym sposobem na pokonanie St.Louis jest pokonanie ich przy minimalnej ilości bramek. Na bramce Elliot, który w moim mniemaniu spisuje się po prostu lepiej od Halaka i nie liczę na to, że uda się im strzelić więcej niż dwie bramki jemu. Dużo będzie zależeć od Niemiego i jego pewności w obronie strzałów. San Jose musi odrobić lekcje i zaprzestać tak ostrej gry, bo grali ostatnio co chwilę w stracie, a to nie dość, że stwarza rywalom okazję na bramkę, to jeszcze niszczy kondycje.
Under 4.5 @ 2.37
Under 3.5 @ 3.14
Dokładny wynik: 1-0 dla San Jose (takie dodatkowe zdarzenie) @ 57

I AKO na dzisiaj:
Ottawa (-1.5) - NY Rangers - 2 @ 1.28
Washington - Boston - over 3.5 @ 1.26
San Jose - St. Louis - under 6.5 @ 1.20
AKO: 1.94
Dla mnie faworytem w spotkaniu Ottawy i Rangers są goście, którzy tracą mało bramek na wyjeździe i są merytorycznie lepsi. Dodatkowo Alfredsson jeżeli w ogóle zagra, to na pewno nie będzie grał tyle, co zawsze i nie w takim tempie. W Washingtonie muszą w końcu paść gole. Holtby puści na pewno minimum 3 bramki, nie będzie to jego dobry dzień, bo będzie na pewno torpedowany. St. Louis wiadomo - tracą bardzo mało bramek i tuta czuję bardzo niski wynik. San Jose mogą się pokusić o minimalne zwycięstwo przy dobrej obronie i niezłym spotkaniu Niemiego.

 

[lutek]

Hawks po ostatnich dwóch meczach z Kojotami za każdym razem szczęsliwie doprowadzali do remisów w końcówce tym samym obnażając całkowity zanik umiejętnego utrzymania krążka i brak koncentracji Kojotów w kluczowych momentach, jednak mimo wszystko cała gra defensywna ze Smithem na czele odbiega nieco od poziomu jaki prezentowali jeszcze chociażby pod koniec sezonu zasadniczego. Hawks ofensywnie wyglądają całkiem nieźle i dodatkowo Crawford w końcu zaczął pokazywać się z tej lepszej strony przy swoich kilku ciekawych interwencjach - miejmy tylko nadzieję, że na tym nie zaprzestanie. Stan rywalizacji wyrównany na 1:1 i dziś spodziewam się pewnego zwycięstwa gospodarzy, szczególnie gdy u siebie w Chicago grają na ogół lepiej.

Phoenix Coyotes @ Chicago Blackhawks OT @ 1,67

 

[lipex]

Detroit Red Wings - Nashville Predators

Dla Detroit jest to ostatnia szansa na jakiekolwiek myślenie o następnej rundzie play-off. W ostatnim meczu na dobrą sprawę mogli wygrać. Zamurowana bramka Nashville, dobra gra Rinne i ta pechowa nieuznana bramka, której brakowało 0.1 sekundy do zaliczenia. Gdyby nie to, Detroit wychodziłoby na trzecią tercję z remisem. W ostatnich dwudziestu minutach niesamowita przewaga Detroit i niestety, ale niewykorzystane sytuacje zemściły się w postaci bramki dla Nashville i koniec szans dla Detroit. To był pech - niewątpliwie. Ale widać, że doświadczone Detroit wyciąga wnioski, bowiem to, co zrobili źle w pierwszym spotkaniu, wykorzystali na swoją korzyść w drugim i dzisiaj też na to liczę. Najważniejszą i najlepszą według mnie zmianą jest przesunięcie Cleary'ego do linii Dacjuka. Cleary ostatnio naprawdę mi imponuje, nawet jak grał z powodu lekkiego urazy, walczył i gra coraz lepiej. Po ostatnim dobrym meczu Dacjuka sądzę, że ta formacja będzie bardzo dobrą bronią na Nashville. Dodatkowo Nyquist przesunięty do czwartej formacji, a Bertuzzi dopełnia trzecią linię razem z Millerem i Abderkaderem, co też według mnie jest niezłą zmianą. Babcock zapowiedział na konferencji, że będą się również starali nie dopuścić do kar dla swoich zawodników i, że już o tym ich ostrzegał. Według amerykańskich komentatorów to również będzie głównym zadaniem dla Detroit. Zmiany bardzo poprawne - widać, że Babcock za wszelką cenę chce zmienić to, co stało się z drużyną Detroit w 3.game. Wszyscy wiedzą, że ta nieskuteczność ciągnie się i ciągnie i przypominają się najgorsze przegrane Detroit właśnie, gdy mieli ogromną przewagę w strzałach. Teraz jestem przekonany, że nie zaczną grać przy stanie 2:0 jak ostatnio często bywa w ich meczach. Będą grali prościej i konsekwentniej. Na 80 strzałów strzelili tylko cztery gole, co jest dramatem, jak na standardy NHL. Tak po prostu nie może być - i oni o tym wiedzą. Liczę na agresywne granie w PP i dużo strzałów z niebieskiej. Może znowu powrócą do strzałów z niebieskiej, jak za czasów Rafalsky'ego. Babcock wie, że to już kolejna porażka jedną bramką, gdzie strzałów jest od groma i sam się do tego przyznał. Nie widzę innej możliwości, jak wygrana Detroit - bardzo pewna wygrana. Od początku - do końca.
Detroit @ 2 EXPEKT
Detroit - 1.5 @ 2.67 EXPEKT
Detroit win 1. tercja @ 2.50 EXPEKT

Drugim typem jest spotkanie Chicago, które też jest tutaj sporym faworytem. Dwóch ofensywnych graczy Phoenix nie gra, a dodatkowo obrona niestety nie wygląda już tak, jak w końcowych fragmentach sezonu zasadniczego. Chicago, jak każdy wie, grają o niebo lepiej u siebie i jest to typowy zespół, który konsekwentnie wykorzystuje atuty swojego boiska. Tutaj nie widzę niestety szans dla Phoenix, chociaż trzymam za nich kciuki w całej konfrontacji. Chociaż Smith nadal broni jak natchniony, to jednak trzeba się spodziewać dużej ilości błędów obrońców i ich niepewność oraz mniejszej siły rażenia ze strony Phoenix.
Chicago OT @ 1.67
Chicago @ 2.10
Nie wiem, jak można mieć 41 strzałów i strzelić jedną bramkę, a z drugiej strony przeciwnik może mieć 17 strzałów i strzelić trzy bramki...
Słabe nocki ostatnio.

 

[lutek]

Pod nieobecność Leafs kibicuję tutaj Wings i jak najbardziej jestem za tym, by dziś posłali Wieśniaków tam, gdzie ich miejsce. Martwi mnie jednak kilka rzeczy, a przedewszystkim wspominana słabsza skuteczność, bo przykładowo Bertuzzi na drugiej lini jest mało widoczny, Holmstorm nie wiem dlaczego ale w ostatnim meczu wiele nie pograł, czy chociażby taki Abdelkader. Nie mówiąc już że defensywnie taki Stuart i Ericsson praktycznie w ogóle nie wspomagali ostatnio Lidstroma na 1 lini i Kronwalla na 2, z resztą kilka szarż Preds to potwierdziło..

Wychwalany przezemnie penaltykill pękł również i dziś, żeby ten na prawde trudny mecz wygrać, muszą wyciągnąć kilka istotnych wniosków bo inaczej sukcesu tutaj nie wróżę :?

 

[lipex]

Akurat Ericsson nawet mi się podobał w ostatnich meczach, szczególnie w tym wspomnianym PK, które pękło. Tak jak mówiłem, zostało to na pewno zauważone i pewnie coś myślą nad tym. Liczę, że Franzen trochę się opamięta z karami i to będzie lepiej wyglądało. W ogóle cieszę się, że Babcock w końcu powiedział, że będą grali prościej, bo to, co robią w PP, jest żenujące. Rozumiem, że to nie ich mocna strona, ale ileż można wozić ten krążek - z tego nic nie wynika. Już wolałem, jak wszystkie akcje wędrowały w niebieską i kończyły się strzałem, bo było widać, że coś chcą zrobić, a nie, że przez 2 minuty oddają dwa strzały i to jeszcze takie sytuacyjne, które nie stwarzają kompletnie zagrożenia. Nie wierzę dzisiaj w inny wynik niż zwycięstwo Detroit! Muszą to zrobić! Let's GO WINGS!