yem-uoniaki
Użytkownik
Flyers - Jackets
Voracek strzeli gola
3,70 Óni Chyba nie mogę schodzić na tak niski pułap jeśli chodzi o kursy ???? a tak całkiem poważnie to zastanawia mnie, jak Phila mogła tak łatwo dać się ograć z pozoru bezzębnym CBJ.
Dzisiaj po raz kolejny analiza w pigułce, bo jak pomyślę ile mam jeszcze do zrobienia, to mam ochotę wejść pod stół.
Jak gra Voras w pierwszym roku swojego nowego, intratnego kontraktu każdy widzi i nie ma potrzeby tego podkreślać. Na początku grudnia % trafionych strzałów wynosi nieco ponad 1, a sama liczba bramek również 1. 14A trochę ratuje sprawę, ale nie o takich numerkach marzyli w Filadelfii. Jake ostatnimi czasy trochę poprawił swój wizerunek, nie sprawia już wrażenia kompletnie zagubionego, i co ważne nie stara się na siłę strzelić bramki - skupia się na tym, co zawsze wychodziło mu najlepiej, bo zawsze był typem playmakera, a nie strzelca. Dysponuje przede wszystkim ultraszybkim podaniem. Ostatnio Simmonds nie zdążył nawet zareagować i krążek po podaniu #93 odbił się od jego łyżwy i szczęśliwie wtoczył się do bramki. W tym departamencie wcale tak bardzo nie odstaje od Giroux. Kiedy jest w pełni formy potrafi być takim danglerem jakim był Hemsky w swoich najlepszych latach. Wspaniały hockey sense, wrodzona kreatywność idą w parze z solidnym slapshotem i wyborną szybkością. Zarówno w reprezentacji jak i w ekipie Flyers czarodziej gier w przewadze, a pod swoją bramką radzi sobie równie dobrze, co czyni go zawodnikiem niemal kompletnym, choć o jakiejś wyjątkowości mówić chyba nie wypada. Fakty są jednak takie, że rok temu punktował na granicy point per game. W meczach przeciwko swojej byłej drużynie zawsze radził sobie nad wyraz dobrze, a jako że ostatnio forma pikuje do góry, to stawiam go jako faworyta do trafienia. W ostatnim spotkaniu z Devils Voras nie po raz pierwszy w tym roku zapoznał się ze słupkiem, bo po jego strzale w OT Schneidera uratowała tylko rama bramki. Największą bolączką Czecha zawsze była systematyczność, ale to najgorsze chyba już za nim. Szczęście zacznie sprzyjać. Ręka mi drży, bo dawno nie grałem niczego poniżej @4 ???? Tym niemniej polecam.
Voracek strzeli gola
3,70 Óni Chyba nie mogę schodzić na tak niski pułap jeśli chodzi o kursy ???? a tak całkiem poważnie to zastanawia mnie, jak Phila mogła tak łatwo dać się ograć z pozoru bezzębnym CBJ.
Dzisiaj po raz kolejny analiza w pigułce, bo jak pomyślę ile mam jeszcze do zrobienia, to mam ochotę wejść pod stół.
Jak gra Voras w pierwszym roku swojego nowego, intratnego kontraktu każdy widzi i nie ma potrzeby tego podkreślać. Na początku grudnia % trafionych strzałów wynosi nieco ponad 1, a sama liczba bramek również 1. 14A trochę ratuje sprawę, ale nie o takich numerkach marzyli w Filadelfii. Jake ostatnimi czasy trochę poprawił swój wizerunek, nie sprawia już wrażenia kompletnie zagubionego, i co ważne nie stara się na siłę strzelić bramki - skupia się na tym, co zawsze wychodziło mu najlepiej, bo zawsze był typem playmakera, a nie strzelca. Dysponuje przede wszystkim ultraszybkim podaniem. Ostatnio Simmonds nie zdążył nawet zareagować i krążek po podaniu #93 odbił się od jego łyżwy i szczęśliwie wtoczył się do bramki. W tym departamencie wcale tak bardzo nie odstaje od Giroux. Kiedy jest w pełni formy potrafi być takim danglerem jakim był Hemsky w swoich najlepszych latach. Wspaniały hockey sense, wrodzona kreatywność idą w parze z solidnym slapshotem i wyborną szybkością. Zarówno w reprezentacji jak i w ekipie Flyers czarodziej gier w przewadze, a pod swoją bramką radzi sobie równie dobrze, co czyni go zawodnikiem niemal kompletnym, choć o jakiejś wyjątkowości mówić chyba nie wypada. Fakty są jednak takie, że rok temu punktował na granicy point per game. W meczach przeciwko swojej byłej drużynie zawsze radził sobie nad wyraz dobrze, a jako że ostatnio forma pikuje do góry, to stawiam go jako faworyta do trafienia. W ostatnim spotkaniu z Devils Voras nie po raz pierwszy w tym roku zapoznał się ze słupkiem, bo po jego strzale w OT Schneidera uratowała tylko rama bramki. Największą bolączką Czecha zawsze była systematyczność, ale to najgorsze chyba już za nim. Szczęście zacznie sprzyjać. Ręka mi drży, bo dawno nie grałem niczego poniżej @4 ???? Tym niemniej polecam.