>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

NHL Regular Season 2015/2016

Status
Zamknięty.
bazakbal 47

bazakbal

Użytkownik
Nashville - Chicago

W Bridgestone Arena, gdzie miejscowi Predators podejmą dziś Blackhawks spodziewam się zaciętego i overowego pojedynku. Problemem Nashville jest moim zdaniem zbyt wiele roszad w liniach ofensywnych, niekiedy strzelają 7 goli, innym zaś razem zaliczają 3 bezpunktowe spotkania z rzędu. Inaczej wygląda kwestia obrony - tutaj sprawy mają się bardzo przyzwoicie i w spółce Josi &amp; Weber lokuje swoje nadzieje. Wspomieni panowie mają na swoich kontach odpowiednio 7 i 9 bramek, z czego Weber 8 w PP. Liczę, że któryś z potężnych strzałów z niebieskiej trafi do siatki lub przeciętniak Darling zaliczy jakiś sloppy rebound, a Neal lub Forsberg wcisną krążek.

Druga strona medalu: Solidny PP Hawks - 22% przy mizernym PK Smashville - 74,4%

Liczba goli w przewadze (overtime included) over 1,5 @ 2.36 Betsson⛔⛔

edit: Forsberg w PP po asyście Josiego ???? Dobry mecz Predators, świetne PK
 
yem-uoniaki 4,1K

yem-uoniaki

Użytkownik
Ducks - Hurricanes
Thompson strzeli gola
6,5 Betsson⛔ chyba jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby przez własną głupotę, zawodnik na którego stawiam, zagrał poniżej 2 minut w meczu ???? No chyba, że Dubinsky parę lat temu
Dzisiejszą propozycję traktuję z nieco większym dystansem niż te, które pojawiły się ostatnio, więc stawka będzie odpowiednio mniejsza. Mam też nadzieję, że ktoś załapał się na hat-trick Ristolainena ;)
W tym przypadku jakiejś spektakularnej historii nie przeczytacie, bo Nate nigdy nie był i nie będzie zawodnikiem wielkiego formatu. Niemniej jego powrót do zdrowia po kontuzji ramienia był tym, czego drużynie brakowało. Ten leadership Getzlafa czasem nie wygląda tak, jak wyglądać powinien, a #44 zawsze był mocnym charakterem zarówno w szatni (wypowiedzi zawodników), jak i na lodzie, co akurat widać gołym okiem. Nate jest centrem, którego można jednocześnie ustawiać na każdym ze skrzydeł, jeżeli zajdzie taka konieczność. Nic nie przychodzi mu z łatwością, bo to nie ten kaliber gracza, dlatego stawia na ciężką pracę. Jednym okiem nadzorowałem jego rehabilitację, i muszę przyznać, że wrócił w naprawdę świetnej dyspozycji fizycznej i kondycyjnej, co wcale nie jest taką oczywistością, bo wielu zawodników potrzebuje wtedy sporo czasu na dotarcie się. Nate ma w sobie coś z grindera, świetnie nadaje się do brudnej roboty, a dzięki swojemu zasięgowi stanowi cenne ogniwo w possession game. Ducks mieli z tym spory problem, krążek ich parzył, przez co ofensywne eskapady często wyglądały niechlujnie. Thompson potrafi nieco ostudzić te zapędy, przytrzymać gumę. W punktacji tego nie widać, ale Nate jest bardzo energicznym zawodnikiem, potrafiącym rozruszać bottom lines i pomimo ograniczonych możliwości ofensywnych, a także braku dobrych rąk, jest w stanie zakręcić się w granicach 10G+10A, przy odpowiedzialnej grze w obronie i świetnej postawie na kole wznowień. Blokowanie strzałów też nie jest mu obce, swego czasu uplasował się na 7 miejscu w lidze w tej kategorii. W swoich 3 pierwszych spotkaniach tego sezonu 2A i to nie byle jakie, obie przy GWG dla Ducks. W ogóle ta czwarta formacja ze Stewartem, Santo i Thompsonem ma szansę być jedną z lepszych w NHL. Mieszanka skilla i szybkości (Stewart), niezłego podania (Santorelli) oraz gritu (Nate). Dopóki top lines nie złapią wreszcie odpowiedniego rytmu, wiele będzie zależało od zawodników drugiego i trzeciego planu, a ta trójka łapie powoli fajną chemię. Thompson do 2 asyst może też zapisać 2 świetne, lecz niewykorzystane sytuacje bramkowe. Może dzisiaj będzie miał więcej szczęścia, momentum jest przy nim, a Hurricanes nawet jeśli strzelą 10, to przy okazji 9 stracą, w dodatku granie z Ducks ostatnio wyjątkowo im nie leży. Polecam do lekkiego grania.
 
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
:hokej: Pittsburgh Penguins - La Kings
Kings OT ✅ ✅ 2:3 SO ✅ ✅
(1,87) Unibet

Dzisiaj do Pensylwanii przylatują Króle, którzy jak widać są w niezwykłej formie. Plasują się na drugim miejscu w konferencji zachodniej i jak widać nie zamierzają przestać. Carter sezon życia, co mecz to ciężka przeprawa z nim jeśli chodzi o defensywę rywali. 11 bramek jak na razie na koncie ,też może podobać się ten wynik. Królowie, jeszcze 2 lata temu byli niemal perfekcyjni w bronieniu power play, teraz też to skutkuje. Jeszcze wtedy najlepszym bramkarzem sezonu okazał się Quick. Dzisiaj też prawdopodobnie go zobaczymy między słupkami. Doughty też bardzo prawilna postawa, w obronie, do tego 12 asyst które też robią różnice. Z pewnością to właśnie &#39;Dattty&#39; dzisiaj będzie chciał strzelić swoją upragnioną bramkę Pingwinom, bo od dziecka tego zespołu nie lubi. Kiedy tylko idzie mu się z nimi zmierzyć, dwoi się i troi. Czasem z zyskiem, czasem ze stratą. Natomiast Pingwiny nie grają regularnie i forma Crosbiego budzi wiele zastrzeżeń. W tamtym sezonie co mecz, potrafił zdobywać punkty seriami. Teraz już coś w nim pękło chyba.. mimo, że to jest jeden z moich ulubionych graczy. Malkin jak na razie też nieźle. Ostatni mecz dzisiejszych gości pięknie zagrany w Ohio. Nie dość, że przegrywali z Kurtkami, na kilka minut przed końcem potrafili ich upokorzyć także pod koniec meczu, ale i także w dogrywce. Więc wniosek nasuwa się jeden i prosty. Mierzą wysoko i ciężko będzie ich na prawdę powstrzymać. 5 wygranych z rzędu, czy może być lepiej? Dzisiaj będzie też ciężko, ale sądzę że to oni będą mieli chłodniejszy umysł, w kluczowych momentach meczu. Gram Kings.
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
deepred 765,1K

deepred

Moderator
Członek Załogi
Arizona Coyotes - Minnesota Wild
Wild OT @1,76 bet365 ⛔
Debilizm Parise w OT............
Kolejne niedoszacowanie kursu ze strony bukmacherów. Według mnie Dzikusy są bitym faworytem tego spotkania.
W bramkach obydwu gości zobaczymy dwóch rezerwowych goaltenderów. Obydwaj wystąpią z przyczyn kontuzji nominalnych no. 1, czyli Smitha i Dubnyka. W bramce Kojotów stanie dzisiaj Lindback, który w tym sezonie notuje 90% skuteczność w bramce, po drugiej stronie Kuemper, który notuje skuteczność na poziomie 90,6%, ale przy znacznie mniejszej ilości występów. Tutaj ewentualnie malutki ✅ dla Kojotów. Ale czym dalej w las, tym gorzej dla Kojotów.
Porównując obronę widać, kto jest zdecydowanie lepszy. Dzikusy mają znacznie bardziej poukładaną grę na tyłach. Bardzo podoba mi się gra Ryana Sutera, który nie dość, że robi robotę w tyłach blokując strzały rywali, to jeszcze sam ma ciąg na bramkę i sporo strzela. Spurgeon, który jest jego partnerem już nie jest tak skuteczny, ale jest dobrym uzupełnieniem dla Ryana. W trzeciej piątce obrońców podoba mi się gra Matta Dumby, który słynie z potężnego strzału, przede wszystkim z okolic niebieskiej linii, ale jest zawodnikiem, który doskonale łączy tę umiejętność z szybkością i dobrą fizjonomią. Niezbyt wysoki, bo 183cm, ale z pewnością duży talent. Jak dla mnie facet, który może imponować mimo jeszcze młodego wieku. Open Ice Hitter, jak mawiają za oceanem, w dodatku ma cechy przywódcze, co widać na lodzie, pewny siebie, pewny w swoich interwencjach, a widać, że ma jeszcze zapas możliwości i jest tylko kwestią czasu, kiedy je w pełni pokaże. Mógłby jeszcze dostroić grę w obronie i wszystko będzie grać i buczeć.
Po drugiej stronie mamy przede wszystkim Ekmana-Larssona, który mimo tego, że obrońcą jest dobrym, to ma pecha do swoich kolegów i ich nieskuteczności w tym elemencie. Niesamowicie mobilny zawodnik, dobra jazda na łyżwach, bardzo sprawny, w dodatku nie przeszkadza mu krążek, co jest świetną cechą dla obrońcy, jako rozgrywający sprawdza się bardzo dobrze, ma potencjał do zdobywania punktów, ale co z tego, skoro koledzy niezbyt mu pomagają, przynajmniej ostatnio. Małą wadą Ekmana-Larssona jest to, że nie jest potężnie zbudowany, z pewnością mógłby popracować także nad blokowaniem, bo gra ciałem na niezłym poziomie. Mimo dobrych statystyk indywidualnych, notuje spory dół we współczynniku +/-, jest to aż -10. Sporo SOG, ale jeden Larsson nie jest w stanie przesądzać o losach spotkania. Reszta kolegów z defensywy do pięt Szwedowi nie dorasta.
Tutaj spory ✅ dla Dzikusów.
Dodatkowo zabraknie dzisiaj Hanzela, który jest jednym z jaśniejszych punktów w ofensywie w zespole Kojotów. Nie będzie także podstarzałego Shane&#39;a Doan&#39;a, który mimo swojego wieku i tak dużo daje Kojotom. Po drugiej stronie takie tuzy jak Parise, Granlund, Koivu, czy nawet Dziadek Vanek, który mimo mniej więcej 10 minut na lodzie potrafi strzelić bramkę, czy to po genialnym podaniu, czy po solowym rajdzie. Geniusz Austriaka już niejednokrotnie dawał znać o sobie. Tutaj jeszcze większa prewaga dla Dzikusów, niż w defensywie.
Według mnie Kojoty nie mają żadnych atutów w ręku, Dzikusy powinni spokojnie wypunktować swoich rywali, tym bardziej, że w ostatnich latach nie mieli tutaj zbyt wielu problemów z wygrywaniem. Bardzo solidnie grają w ostatnim czasie i tracą mało goli, niewiele też strzelają, ale z taką defensywą, jaką mają obecnie Kojoty nie będzie wielkim problemem strzelenie trzech, czterech goli, co powinno w zupełności wystarczyć do odniesienia końcowego triumfu w tym spotkaniu. Podpieram się dogrywką na wszelki wypadek, życie nauczyło mnie, że nie warto być pazernym.

New Jersey Devils - Detroit Red Wings
Mike Cammalleri over 2,5 SOG @1,85 betsson ✅
Izzi
Kolejny raz ufam mojemu ulubieńcowi z ekipy gospodarzy. Mike jest w tym sezonie w genialnej formie, bet przede wszystkim dlatego, że w dzisiejszym meczu nie zobaczymy Adama Henrique, który oprócz Mike&#39;a jest główną strzelbą w ekipie Diabełków. Nie wystąpi także Zejdżak (Travis Zajac). Pod jego nieobecność #13 powinien pokazać, że dyspozycja Devils nie jest dziełem przypadku, a plany o przywróceniu Diabłom dawnego blasku nie są utopijne. 3 strzały nie są czymś nie do zrobienia, zwłaszcza dla tak dysponowanego Mike&#39;a, który akurat przeciwko Skrzydełkom bardzo lubi grać, zwłaszcza na swoim lodzie. Potwierdzał to także grając jeszcze w barwach Flames. Biorąc pod uwagę dzisiejsze osłabienia linia niezbyt wysoka, oprócz niego uaktywnić się powinien także Palmieri, który po przyjściu z Ducks pokazuje, że jest solidnym zawodnikiem, a jego forma z meczu na mecz rośnie.​
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
deepred 765,1K

deepred

Moderator
Członek Załogi
Nie chcę edytować wcześniejszego posta, żeby nie było, że coś majstrowałem, dlatego napiszę jeszcze typ, który nawinął mi się dość przypadkowo.
Chicago Blackhawks - Winnipeg Jets
Dustin Byfuglien over 3 SOG @1,90 betsson ⛔
Dustin Byfuglien to score @4,70 betsson ⛔
Wczorajszy popis strzelecki odbił się Odrzutowcom czkawką.
Sympatyczny kurs na Dustina w tym spotkaniu i linia bardzo przyjemna. Po raz kolejny Szwedzi chcą, żeby ich oskubać. Dustin, jako former Hawk mobilizuje się niesamowicie na spotkania z Jastrzębiami. Wielki charakter i prawdziwy wódz. W tym sezonie niesamowita wręcz aktywność. Niezliczona ilość SOG i Penalty Minutes. Takiego Dustina z przyjemnością się ogląda. Niesamowita gra ciałem, sporo jak na niego bloków i niesamowite wrażenie jakie po sobie pozostawia, po niemal każdym meczu niejako kuszą mnie do zagrania w jego kierunku. Skuteczność w PP też fajna, 7 punktów już w tym sezonie właśnie w przewadze. W meczach z Hawks nigdy nie schodzi poniżej 3 SOG, a wobec słabszej dyspozycji Wheelera, czy Andrew Ladda musi brać sprawy w swoje ręce, czy też w swój kij, jak kto woli. Dodatkowo dorzucam jego gol w tym spotkaniu, leciutką stawką, ale raczej proponuję grać over jego strzałów. Do dzieła Dustin!​
 
piscatella 6,2K

piscatella

Użytkownik
Pitsburgh Penguins - Los Angeles Kings

Penguins, po wygranej w Denver wracają do Pensylwanii, gdzie dzisiejszej nocy podejmą zespół z LA. Niecały tydzień temu obie ekipy grały ze sobą w Staples Center, gdzie górą byli dzisiejsi goście. Tym razem licze na rewanż ze strony popularnych &quot;Nielotów&quot;. Co prawda wypada z defensywy dziś Letang, ale na ogół gościom ciężko grało sie w Consol Energy Center. Pens potrafią tutaj narzucic im całej linii swój ofensywny styl gry. Kings znów mają spore problemy w spotkaniach rozgrywanych w halach wschodniego wybrzeża. Przed dwoma dniami w Ohio wygrali tylko i wyłącznie dlatego, że kilka minut przed końcem tamtego spotkania kontuzji doznał Bobrowski. Tym razem mocno powątpiewam w to, aby szczeście znów w taki sposób sie do nich uśmiechnęło. Crosby, Małkin i Kessel bedą nękali Quicka, który kilkakrotnie bedzie zmuszony do kapitulacji. Muszę przyznać że kurs na gospodarzy jest tu bardzo korzystny, dlatego też bez chwili zwątpienia go pobieram.
Penguins OT 2,03 Pinnacle ⛔
 
valverde 9,9K

valverde

Użytkownik
Anaheim Ducks - Carolina Hurricanes Typ: Ducks -1.5 AH @ 2.54 BetGun

Jeszcze w ubiegłym sezonie taki typ byłby oczywistą oczywistością. Jednakże w obecnym sezonie Ducks wciąż nie mogą nawiązać do zeszłorocznej dyspozycji. W ostatnich wygranych spotkaniach z Canucks, Pens, czy Sharks były już pierwsze przebłyski, ale wciąż daleko do optimum. Na szczęście dla miejscowych dzisiejszy rywal nie jest zbyt wymagający. Canes są w przebudowie, która wydatnie odbija się na ich wynikach. Ostatnio Carolina zanotowała co prawda kilka zwycięstw, ale pokonanie znajdujących się w kryzysie Habs (w dodatku bez Price&#39;a) i Coyotes to niezbyt imponujące osiągnięcia. W dodatku dzisiaj między słupkami bramki gości ujrzymy Eddiego Lacka, który pozwalał jak dotąd 3.49 bramki na mecz broniąc przy tym zaledwie 86,3% strzałów. Przy statystykach dzisiejszego startera gospodarzy Johnego Gibsona 1.47 GAA, SVS 94,4% wygląda to co najmniej słabo. Dlatego też mając na uwadze potencjał, aktualną dyspozycję oraz bramkarzy z pełnym przekonaniem stawiam na Ducks.

Ponadato proponuje Wilds @ 2.20 Unibet
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
piscatella 6,2K

piscatella

Użytkownik
St Louis Blues - Dallas Stars

Do Scottrade Center w St Louis zawitają dziś Stars, którzy ograli wczoraj na własnym lodzie Flyers. Blues aktualnie znajdują w dość dużym dołkiem. Porażki na własnym lodzie kolejno z Leafs oraz Flyers to naprawde spora plama na wizerunku ekipy trenera Hitchkocka. Goście z Dallas bedą zdecydowanie najtrudniejszym rywalem Blues podczas tego homestandu i w mojej ocenie gospodarze po raz kolejny zjadą dziś z lodu pokonani. Najwiekszym problemem w tym zespole wydają sie być bramkarze. Allen zarówno jak i Elliott nie porażają skutecznością swoich interwencji, przez co takie a nie inne wyniki teamu rodem z Missouri. W bramce po stonie Stars ujrzymy tym razem Kariego Lehtonena. Nominalny backup gości jak do tej pory przegrał tylko jedno spotkanie, co z pewnością jest zasługą wysokiej konkurencji w bramce Stars. Aktualna dyspozycja gospodarzy oraz dobry balans składu u przyjezdnych skłania mnie zdecydowanie ku gościom i dziś ich polecam.
Stars OT 2,13 Pinnacle ⛔
 
deepred 765,1K

deepred

Moderator
Członek Załogi
Columbus Blue Jackets - New York Islanders
Islanders OT @1,76 betsson ✅✅
Duża doza szczęścia...
Do Ohio przyjeżdżają dzisiaj Wyspiarze, którzy ostatnio cały czas remisują. W dogrywkach zazwyczaj wygrywają i to zasłużone zwycięstwa. W bramce gospodarzy dzisiaj mizerny backup McElhinney, który raczej będzie osłabieniem gospodarzy. Bez formy Dubinsky, słabiutki Saad, raczej pod kreską Hartnell. Jedynie Johansen i Boone Jenner coś z przodu pokazują. W defensywie też szału nie ma, Jackets raczej dużo tracą.
Wyspiarze pod wodzą Tavaresa spisują się w kratkę, ale te ostatnie spotkania jakoś potrafili przechylić na swoją stronę. Dobrą dyspozycję złapał Fredrik Nielsen, który ostatnio solidnie punktuje, nieźle także Okposo. Ostatnie spotkanie słabiutkie w wykonaniu Isles, jeżeli chodzi o grę w defensywie. Pozwolili Lotnikom na oddanie 46 SOG, a mimo to wygrali. Genialnie bronił Halak. Dzisiaj nie grozi oddanie więcej niż 30 strzałów gospodarzom. Ba, może nawet z 25 być ciężko wyjść. Jarek w dobrej formie powinien wraz z Boychukiem zamurować bramkę i przyczynić się do zwycięstwa gości. Stawiam na Isles.​
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
:hokej: Sabres - LA Kings
Jeff Carter to score ⛔
(2,75) Betsson
Wczoraj Królowie zaksięgowali wygraną w Pensylwanii w prawdzie dopiero po rzutach karnych, ale trzeba jednak pochwalić ich za grę w dogrywce. Byli prawie bezbłędni, mówię prawię bo nie strzelili bramki w OT, ale to jak pilnowali krążka i to jak grali w swojej strefie i to jak zachowywali się podczas tej dogrywce trzeba jasno powiedzieć śmiało, że mieli ten mecz pod kontrolą. Dzisiaj znowu wyjazd, tym razem do Buffalo. Powinni ich na prawdę zmieść z powierzchni ziemi, że tak powiem ale h2h mówi samo za siebie i Królowie tutaj nie grają za bardzo ambitnie. Pozwalają Szabelkom się rozstrzelać ale wydaję mi się, że i dzisiaj nie pozwolą sobie psuć passy swoich zwycięstw. Raczej będą dominować w każdym aspekcie. Carter, jak wspomniałem we wcześniejszym poście gra bardzo poprawnie i forma dopisuje. Zwykle go szanuję i podoba mi się ogólnie jego zaangażowanie, nawet z ekipami z dolnej półki. Wczoraj mu się nie udało, ale chyba dzisiaj czas najwyższy przypomnieć rywalom jak się gole strzela.
 
valverde 9,9K

valverde

Użytkownik
Z mojej strony dwa szybkie strzały:
Bolts ml + Pred reg time
W pierwszym przypadku oglądałem obie ekipy w ich ostatnich starciach. Tampa zagrałą naprawdę mocne spotkanie, podczas, gdy Caps byli zupełnie niewidoczni i niemrawi w starciu z Panthers. Teraz gdy jeszcze przychodzi im się wybrać na Florydę nie wróżę sukcesu. Co do Nashville to gospodarze mają za sobą świetne starcie z Hawks, gdzie w pierwszej tercji wręcz stłamsili mistrzów. Przy takiej nawałnicy mocno wątpliwy Varlamov pewnie też się posypie.
Sorki że tak krótko ale mecze tuż tuż.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
piscatella 6,2K

piscatella

Użytkownik
Chicago Blackhawks - Vancouver Canucks

Tragiczny w moim typerskim wykonaniu rok dobiega już końca. Od stycznia ciąży na mnie jakieś fatum, które nie pozwala mi dłużej wrócić na właściwe tory. Na dziś ze skromnej oferty wybrałem pod analize mecz w Chicago, gdzie obrońcy tytułu zmierzą sie z Canucks. Goście po słabszym okresie wygrali ostatnie dwa spotkania we własnych ścianach i zdają sie odzyskiwać pewność siebie. Obrońców tytułu już raz w tym sezonie ograli i sądze że spokojnie można pokusić sie o kolejne zwyciestwo, tym razem w United Center. Coach Desjardins wkońcu opamiętał sie i ożywił dennie grające formacje swojej ekipy. Ten rozwój wydarzeń pomógł również odnaleźć sie nieco bramkarzowi Ryana Millerowi, który to znów zaczął wygrywać mecze. Gospodarze są ostatnio uskrzydleni świetną serie Patricka Kane-a, który punktuje nieprzerwanie od 25 spotkań. Czar moim zdaniem może prysnąć właśnie dzisiaj, gdyż Canucks potrafią niebywale zmotywować sie na pojedyncze zawody, a przecież raz Hawks zostali już w tym sezonie przez nich odprawieni. Celuje w kolejny komplet zespołu z Kolumbii Brytyjskiej.
Canucks OT 2,52 Pinnacle ⛔
 
kamillo13 3,4K

kamillo13

Użytkownik
Columbus Blue Jackets - Tampa Bay Lightning
TB Lightning ML @ 1,80 Pinnacle ✅ 1:2 ✅

Ok, może i Tampony sezon zaczęli bardzo słabo, ale mimo to jest to drużyna z ogromnym potencjałem. Nie wierzę że ten dołek potrwa nie wiadomo ile, bo przecież w końcu muszą odbić się od dna. Dlaczego akurat dziś? Grają z Kurtkami, którzy sezon rozpoczęli fatalnie, później efekt nowej miotły w postaci Tortsa zaczął działać, jednak powoli wszystko wraca do poziomu wyjściowego. Na ostatnie 7 spotkań, tylko jedna wygrana. Dziś w bramce totalny no name czyli Korpisalo. Pierwszy mecz w NHL i wiadomo, może zacząć jak Sparks z Leafs czyli shootout&#39;em ale bardzo w to wątpię. Naprzeciw piekielnie mocna defensywa która da mocno Finowi w kość. Dziś pewne 2 punkty jadą na Florydę.
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
:hokej: Detroit Red Wings - Buffalo Sabres
Wings over 2,5 Goals cioty. ⛔
(1,67) Unibet

Dzisiaj niestety oferta niezbyt bogata w meczach, ale ja jednak sobie wybieram spotkanie w Detroit. Gdzie tutejsze Skrzydła będą gościć Szable. Ekipę, która ostatnio dość szczęśliwie wygrała spotkanie z Królami. Pierwsza tercja Króli, tragiczna, dawno nie widziałem tak zniechęconej drużyny w tej fazie meczu. Może byli zmęczeni dniem wcześniejszym gdzie toczyli bój w Pensylwanii gdzie wygrali po karnych. Nie wiem, ale z takimi ekipami pokroju Szable, nie powinno im się zdarzać żeby te mecze przegrywać. Tamten mecz to historia. Wracając do dzisiejszego meczu to też nie ma się co rozpisywać. Skrzydła, to bardzo doświadczony team, mający w swoim rosterze mnóstwo ogromnych doświadczonych jak i uzdolnionych graczy. Nie wolno im zarzucić fuszerki w meczach, bo niemal każdy mecz to ciężka praca, ale dzisiaj mimo że dostają rywala z dolnej półki to mogą sobie pozwolić na lekką zabawę. Nie powinni przegrać, ale też nie mogą lekceważyć. Zauważyłem niestety że ci z górnej półki często sobie na dużo pozwalają ekip z dolnej części tabeli. Wings, na pewno w tym meczu będą dominować. Czasem może i nie oddają tych strzałów na bramkę dużo, ale są bardzo skuteczni. Patrząc na stosunek spotkań z Szabelkami u siebie na 5 meczy, to 4 razy były linie pokrywane, bez problemu. Dlaczego mieliby tego nie powtórzyć dzisiaj? Grunt to żeby iść za ciosem.. a pełny będzie talerz . Tatar, Nyquist na pewno coś dzisiaj dołożą... a jak nie oni, to są inni ale bez sensu jest wymawiać po kolei.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
piscatella 6,2K

piscatella

Użytkownik
Boston Bruins - Edmonton Oilers

Oilers po perfekcyjnym homestandzie rozpoczynają dziś road trip po wschodnim wybrzeżu i na pierwszy ogień zawitają w TD Garden w Bostonie. Passa Oilers w Bostońskiej hali jest długa i niekorzystna. Trwa bowiem od 1996 roku, kiedy to Oilers po raz ostatni wygrali tutaj i aż 6:0, a hat tricka dla teamu z Alberty zanotował wtedy nie kto inny, jak Mariusz Czerkawski. Dzisiejsi Nafciarze to zespół młody i nie gotowy by walczyć o wyższe cele w tej lidze. Ma sie to zmienić pod wodzą nowego trenera Todda McLellana, który objął drużyne przed sezon i podczas ostatniego homestandu ukazały sie pierwsze efekty jego pracy. Gospodarze mają teraz dobry i Nafciarzom bardzo ciężko będzie tu powalczyć o kolejne zwycięstwo, jednakże ich ambicja jest na tyle duża, iż bedziemy świadkami widowiska okraszonego sporą ilością goli. W bramce Bruins stanie Gustavsson, a wiec osoba jak najbardziej sprzyjająca takiemu obrotowi rzeczy. Ponadto u gości wyjedzie Talbot, który ostatnio tylko siedział na ławce i tez może być nie najlepiej u niego z dyspozycją. Nic wiecej nie zostaje, jak spróbować tu opcji overowej.
Over 5,5 2,13 Pinnacle ⛔
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
deepred 765,1K

deepred

Moderator
Członek Załogi
Buffalo Sabres - New Jersey Devils
Devils OT @1,90 betsson 0-2 ✅????
Kosmiczny kurs na Diabły. Wiadomo, Szabelki dzisiaj grają b2b po przegranym frajersko meczu przez Red Wings, zgarnęli 2 pts w Detroit i grają dzisiaj z podrażnionymi Diabłami, które ostatnio przegrały 0-4 z Wyspiarzami. Shutout Halaka robi wrażenie, ale Diabłom zabrakło praktycznie wszystkiego w tym meczu. Najmniej obecny był Cammalleri, którego Isles sprytnie wyeliminowali poprzez bardzo czystą grę. Łapali kary dopiero pod koniec meczu i Mike oddał zaledwie 2 SOG w meczu, wszystkie w 3T i w PP. Wiadomo, jak mawiają komentatorzy, Cammalleri is the only Devil that power play goes through. Chyba każdy to rozumie, i każdy wie, że tak istotnie jest. Wystarczy obejrzeć jeden mecz Diabełków i widać, kto jest głównym grajkiem w przewadze.
Szable zagrały wczoraj dobrze, genialnie w bramce bronił Johnson, ale dzisiaj go nie zobaczymy. Goaltenderem Sabres będzie Linus Ullmark, średni backup, żeby nie powiedzieć słaby. Dodatkowo, do składu Diabełków ma dzisiaj wrócić Henrique na limitowanych minutach, ale i tak będzie wzmocnieniem. Kolejny genialny zawodnik, zarówno w PP jak i w PK dużo potrafi. Szabelki nie są według mnie drużyną, która grając b2b potrafi zagrać dwa dobre mecze, dlatego stawiam na Devils, na których kurs wydaje mi się być mocno przeszacowany, a buki poprzez wystawienie tego meczu jako 50/50 zakładają wariant bardzo optymistyczny.​
 
Otrzymane punkty reputacji: +39
yem-uoniaki 4,1K

yem-uoniaki

Użytkownik
Islanders - Panthers
Leddy strzeli gola
8,50 Óni⛔ fatalny mecz Islanders i bardzo kiepskie zawody Nicka
Hot streak trwa, a Strome wracający do line up już zdążył wygadać się dziennikarzom, że połowa ludzi w pociągu przypomniała mu o fakcie, jakim jest wyprzedzenie w tabeli NYR. O tym, że dobrze się dzieje u Wyspiarzy może świadczyć to, że ostatnie świetne wyniki wcale nie zawdzięczają Tavaresowi, bo ten wyłączając niedawne spotkanie z Devils, punktował zdecydowanie poniżej wyznaczonych przez siebie standardów. Ojcem sukcesu nie był też Leddy, choć w jego postawie widać spory progress. Myślę, że wraz z początkiem nowego roku zobaczymy już prawdziwe oblicze Amerykanina. Nick tak na prawdę nigdy nie był do końca doceniony przez Hawks, dlatego z uśmiechem na twarzy przyjąłem wiadomość o przenosinach do NYI. #2 jest zdecydowanie najszybszym D Isles, a także top 20 całej NHL pod tym względem. Dość istotne jest tutaj to, że tyłem jeździ równie znakomicie, co wcale nie jest regułą, bo spokojnie wymieniłbym kilku zawodników, którzy mają wheels i są w stanie pędzić na złamanie karku przed siebie, ale jak przychodzi poślizgać się tyłem, to plączą im się nogi albo widać ogromną przepaść w stosunku do jazdy przodem. Całkiem nieźle widzi, co dzieje się na lodzie, nie obca jest mu passing game, której nauczył się jeszcze za czasów gry w jednej z wielu lig uniwersyteckich, zyskując zresztą tytuł gracza sezonu. Prawdziwy motor napędowy, wiele odd-man rushes odbywa się za jego sprawą. Operuje przepotężnym strzałem spod linii niebieskiej i z tego miejsca zdobywa większość bramek. Ten slap shot wymaga jednak ciągłej poprawy jeśli chodzi o celność, bo przynajmniej 16 szyb i 43 kibiców zostało zamordowanych przez jego blasty latające gdzieś na wysokości telebimu. Niemniej jeśli już dobrze trafi, to z reguły nie ma co zbierać. Nick jest ofensywnym D, przy czym te 37 punktów z poprzedniego, najlepszego sezonu w karierze to na pewno nie jest maksimum jego możliwości. Warto czasem zerknąć na zaawansowane statystyki, a z nich wprost wynika, że Leddy jest mistrzem zone exits (w ubiegłym roku był najlepszy w lidze pod tym względem). Przy obecnej NHL w której niemal każdy stawia na wysoki pressing, momentami niezwykle ciężko wyjść z krążkiem z własnej tercji. Nick radzi sobie z tym świetnie. Każdy medal ma dwie strony, i z kolei odebranie krążka w strefie obronnej nie jest już jego specjalnością. Leddy nie dominuje na bandach, do bycia dominatorem w tej kategorii brakuje mu jeszcze paru kilogramów. Nie oznacza to, że unika fizycznych starć. Dał się poznać jako zawodnik z dobrymi predyspozycjami do bycia liderem, często dość teatralnie zarządza całą obroną, obok Hamonica zjada najwięcej czasu na lodzie. W tym sezonie wciąż bez bramki, co przy 10 bramkach z poprzedniej kampanii można uznać za spory niesmak. Nie ma szczęście chłop, a potrzebuje tego trafienia, żeby zyskać jeszcze więcej pewności siebie. W ostatnich 5GP dołożył 3A. Jedna z tych asyst widniała przez jakiś czas jako bramka, na powtórkach dopatrzono się jednak, że krążek po atomowym strzale Nicka w meczu przeciwko Flyers dotknął chyba jakiegoś włókna bluzy Nelsona, i to ostatecznie Brock zapisał trafienie na swoje konto. Przykra sprawa, bo #2 cieszył się jak małe dziecko, a w boxie widać było sporą ulgę wymalowaną na twarzy. Jedno ze swoich ostatnich trafień Nick zaliczył właśnie przeciwko Panthers. W 4 minionych starciach z tymże przeciwnikiem odnotował zresztą 1G+1A. Leddy jest na prostej drodze do przełamania. Chciałbym, żeby nastąpiło to już dzisiaj, bo okazja wyborna (Kociaki bez Jagra i Bjugstada), ale w razie niepowodzenia należy postawić kropkę przy jego nazwisku, bo na pewno da nam w najbliższej przyszłości zarobić. Kurs mimo wszystko bez szału jak na kogoś, kto od tylu spotkań pechowo nie znajduje drogi do bramki, ale nic na to nie poradzę. Tak czy siak warto spróbować, bo w przyszłości widzę w nim strzelca ~15 goli.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
W ekipie Penguins zaszły w ostatnim okresie istotne zmiany - istotne póki co względem kibiców, bo na dzień dzisiejszy nie wiadomo jakie będzie to miało przełożenie na wyniki. Zwolniony z funkcji trenera został Mike Johnston, jednak główną odpowiedzialność za dotychczasowe rezultaty wzięli na siebie gracze, ale jak nie od dziś wiadomo, zawsze pierwszy &quot;leci&quot; trener jakkolwiek by na to nie patrzeć.
Na ławkę wskoczył Mike Sullivan, który we wcześniejszych latach pracował jako asystent w kilku klubach, a przed zatrudnieniem w Pensylwanii pełnił funkcje jako trener rozwoju graczy w federacji Blackhawks. Początki w nowym klubie to nic prostego, tym bardziej że dziś będzie to jego drugi mecz, ale sądzę że wdrażanie nowego systemu nie będzie długotrwałym procesem, tym bardziej że 30 kolejek za pasem, a Pittsburgh póki co &quot;za burtą&quot;.
Drugą dość istotna zmiana to pozyskanie z Chicago Trevora Daley&#39;a w zamian za Roba Scuderiego. Przypomnę, że Daley jeszcze w tamtym sezonie grał w pierwszej parze w Dallas i pomimo faktu ,że defensywa Stars uchodziła w tamtym okresie praktycznie za najsłabszą w lidze, to na dzień dzisiejszy uważam, że ta wymiana powinna wyjść na plus dla Penguins, ponieważ Daley to bardzo solidny obrońca , który ma jeszcze wiele w zanadrzu. Nie rozumiem zbytnio posunięcia ze strony Blackhawks, ale jak sami stwierdzili - Scuderi będzie lepiej pasował w formację. Z resztą mając fachowców pokroju Keith&#39;a , Seabrooka czy Hjalmarssona nie można mieć większych obaw czy skłonności do desperackich posunięć.
Faktem jest , że Penguins nie grają na miarę swoich możliwości. Na plus na pewno można zaliczyć występy Małkina w tym sezonie, czy wypełnienie w ofensywie przez Kessela , ale wiele osób zauważyło , że Crosby obniżył całkowicie loty do granic możliwości i na domiar złego sam Patrick Kane pobił jego fenomenalny rekord zdobytych punktów z rzędu wśród aktywnych graczy (26). Niektórzy mają czelność twierdzić, że powoli przemija jego prime time - dla mnie to bzdury, a jestem pewien ,że to tylko chwilowa niemoc a sam Sydney wróci do swoich optymalnych parametrów, bo potencjał ten &quot;playmaker&quot; posiada niebywały.
Dzisiejszy rywal choć nie z najwyższej półki, tak Bruins radzą sobie dość dobrze w tym sezonie ,a ich główną bronią to bez wątpienia powerplay, który aktualnie góruje w całej lidze. Ogólnie Niedźwiadki nie są już tak potężne względem fizycznym jak to bywało w ostatnich sezonach i tym bardziej nie przewyższają skillem Penguins. Sądzę, że zastosowane w ostatnich dniach zmiany przez Jimiego Rutherforda (managera Pens) mogą wyjść tylko i wyłącznie na plus i dziś Sullivan w swoim drugim meczu ustawi i jednocześnie zmotywuje swój team na tyle, by zgarnąć pulę w Bostonie. Łatwo nie będzie ze względu na brak Fleurego w bramce czy chociażby Letanga w defensywie, jednak jest kilku innych asów, którzy potrafią wziąć na siebie ciężar gry. Presja na Pingwinach wzrasta, więc oczekuje dziś kompletnego spotkania a kurs jak najbardziej do wzięcia.

Pittsburgh Penguins OT @ Boston Bruins [2,34] PinnacleSports
 
valverde 9,9K

valverde

Użytkownik
Szczerze mówiąc nie jestem pewien czy zmiana na stanowisku trenera podziała na Pens aż tak mocno mobilizująco. Na pewno młodsi gracze na dorobku powalczą o swoją szansę, ale już gwiazdy zespołu raczej nie. Inna sprawa, że Sullivan to wychowanek Tortsa, a zatem nie spodziewałbym się powrotu do radosnej ofensywy. No i najważniejsze coraz więcej mówi się o konflikcie na linii Małkin - Crosby...
Typu nie neguję (bo kursy na Ml Pens są bardzo apetyczne) tylko dorzucam taki mały kamyczek z informacjami nie do swojego ogródka ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
deepred 765,1K

deepred

Moderator
Członek Załogi
Ja mam zupełnie inne zdanie na temat meczu Bruins - Pens, niż koledzy wyżej. Według mnie to Bruins zgarną dwa punkty w tym spotkaniu. Dlaczego?
Boston Bruins - Pittsburgh Penguins
Bruins OT @1,70 unibet 3-0 ✅ ????
Pens są w moim odczuciu drużyną, którą łatwo można zdominować. Pokazali to Kings, pokazali to będący w dalszym ciągu pod grubą kreską Ducks, czy genialnie dysponowani Caps. W ostatnich 10 spotkaniach Pingwiny tylko raz zagrały na normalnym poziomie, na wyjeździe z Sharks gdzie wygrali 5-1 po wielu latach posuchy na tym terenie. Pingwiny nie mają lidera w postaci Sida. Jest on tylko fizycznie, ale pod formą konkretnie, o czym pisał już Lutek, więc nie będę tego powtarzał. Najlepszym grajkiem w Pens jest Malkin, który od dłuższego czasu prezentuje dosyć wysoki poziom swojej gry. Ma ciąg na bramkę, a jego brak spowodowałby to, że nawet Sabres zdominowaliby Pens i ograli bez najmniejszego problemu. W bramce nie ma Fleury&#39;ego, wypadł Letang, o czym Lutek również wspomniał. Sorry, ale Zatkoff to nie jest backup na taką ekipę jak Pens. Nie sądzę, żeby zamurował dzisiaj bramkę.
Jeżeli chodzi o Bruins, to trzeba wspomnieć o Marchandzie, malutkim, ale niezwykle walecznym człowieczku, który pomimo braków fizycznych dużo nadrabia serduchem. W tym sezonie strzelił już 15 goli co na chwilę obecną daje mu pozycję w dziesiątce jeżeli chodzi o klasyfikację strzelców. Do tego dochodzi dobra dyspozycja Bergerona, który strzela również często, dużo punktuje, już 29 oczek na jego koncie, tak samo jak Krejci, który jednak zdecydowanie zgasł w stosunku do początku sezonu, kiedy to był najskuteczniejszy w całej lidze. Sporo dokłada Eriksson i dużo dają zawodnicy z kolejnych formacji, tacy jak Ferraro. Ogólnie rzecz biorąc Bruins zdecydowanie lepiej dysponowani od Pens.
Jeżeli chodzi o grę w defensywie, to Bruins też wyglądają lepiej niż Pens. Ten obraz zaburza nieco początek sezonu, kiedy to Bruins prezentowali wesoły hokej z niezliczoną ilością goli zarówno strzelonych jak i straconych. Teraz jest zdecydowanie lepiej. Do dobrej formy wrócił Rask, a i do Gustavssona nie można mieć większych zastrzeżeń. Bardzo podoba mi się gra Kruga, który wraca powoli do pokazywania swoich ofensywnych możliwości. Obrońca z trzeciej piątki, ale z przodu z pewnością najbardziej pożyteczny spośród wszystkich defensorów ekipy z Massachusetts.
Jedyne czego się obawiam w tym meczu jest to, że Bruins oddali prawie 50 SOG w meczu z Oilers, ale to co robił w tym spotkaniu Talbot to jest nie do opisania. Wiadomo, że po świetnym meczu przychodzi słabszy, ale według mnie i tak wystarczy to na tak dysponowane Pingwiny, który nie przekonują mnie zupełnie niczym.​
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom