Denerwuje mnie formuła NHL. Raz 3 mecze, raz miliard... No, ale nic. Dzisiaj trzeba skorzystać z bogatej oferty i coś zarobić.
Philadelphia Flyers - San Jose Sharks
Sharks OT @1,79 betsson
Bardzo wysoki kurs dzisiaj na Rekiny, które przyjeżdżają do Pensylwanii na jeden ze swoich ulubionych terenów. Goście wygrywają tutaj nieprzerwanie od kilkunastu lat i w obecnej dyspozycji obydwu drużyn raczej nie powinno się to zmienić. Flyers bywali przecież w genialnej formie, grywali w postseason, a i tak nie potrafili ogrywać Rekinów, które fakt faktem kilka lat temu były silniejsze niż obecnie. Lotnicy nie prezentują nic szczególnego. Za strzelanie goli musiał się wziąć Gostisbehere... Giroux ostatnio co prawda również strzelił gola, ale w przekroju całego dotychczasowego sezonu skuteczność jego i Voracka to jakiś żenujący żart. Lotnicy są jedną z najgorszych drużyn w lidze i trudno się dziwić, skoro nie poczynili żadnych wzmocnień w żadnej z formacji, a jeszcze osłabili bramkę.
Co do ekipy gości, to kontuzjowany od dłuższego czasu jest Couture, ale jego braku aż tak nie widać, głównie dzięki świetnej dyspozycji Warda. Dobrze gra Joe, nieźle Marleau i jakoś to się z przodu kręci. Do tego oczywiście dochodzi niesamowita wręcz aktywność fałszywego obrońcy w postaci Burnsa i można tylko pozazdrościć Rekinom gry w ataku. Z tyłu również fajnie. Nie tak idealnie jak na początku sezonu, gdzie Martin nie wyciągał niemalże nic w sieci, ale na słabiutkich Lotników powinno to wystarczyć. Ostatnio overowo w Bostonie, ale między tymi drużynami jest albo mocno overowo, albo mocno underowo. Gra Rekinów z pewnością może się podobać, w przeciwieństwie do tego, co prezentują Lotnicy, którzy wyglądają fatalnie.
Sharks OT @1,79 betsson
Bardzo wysoki kurs dzisiaj na Rekiny, które przyjeżdżają do Pensylwanii na jeden ze swoich ulubionych terenów. Goście wygrywają tutaj nieprzerwanie od kilkunastu lat i w obecnej dyspozycji obydwu drużyn raczej nie powinno się to zmienić. Flyers bywali przecież w genialnej formie, grywali w postseason, a i tak nie potrafili ogrywać Rekinów, które fakt faktem kilka lat temu były silniejsze niż obecnie. Lotnicy nie prezentują nic szczególnego. Za strzelanie goli musiał się wziąć Gostisbehere... Giroux ostatnio co prawda również strzelił gola, ale w przekroju całego dotychczasowego sezonu skuteczność jego i Voracka to jakiś żenujący żart. Lotnicy są jedną z najgorszych drużyn w lidze i trudno się dziwić, skoro nie poczynili żadnych wzmocnień w żadnej z formacji, a jeszcze osłabili bramkę.
Co do ekipy gości, to kontuzjowany od dłuższego czasu jest Couture, ale jego braku aż tak nie widać, głównie dzięki świetnej dyspozycji Warda. Dobrze gra Joe, nieźle Marleau i jakoś to się z przodu kręci. Do tego oczywiście dochodzi niesamowita wręcz aktywność fałszywego obrońcy w postaci Burnsa i można tylko pozazdrościć Rekinom gry w ataku. Z tyłu również fajnie. Nie tak idealnie jak na początku sezonu, gdzie Martin nie wyciągał niemalże nic w sieci, ale na słabiutkich Lotników powinno to wystarczyć. Ostatnio overowo w Bostonie, ale między tymi drużynami jest albo mocno overowo, albo mocno underowo. Gra Rekinów z pewnością może się podobać, w przeciwieństwie do tego, co prezentują Lotnicy, którzy wyglądają fatalnie.
Pittsburgh Penguins - Colorado Avalanche
Matt Duchene over 0,5 punktu @1,85 unibet
Do Pensylwanii przyjeżdżają Lawiny, które ostatnio notują coraz lepsze wyniki. Jednym z autorów progresu w grze gości jest właśnie #9. Duchene punktuje niemal w każdym meczu i praktycznie niemożliwym jest, żeby przez cały mecz przy jakimkolwiek golu swojej ekipy nie brał udziału. No chyba, że Avs są PK. Goście pokazały skuteczność w meczu z Habs. Można powiedzieć, że "Condon pękł" po dobrym początku w bramce. Widać, że Price jest w goaltenderem nie do zastąpienia. Lawiny grają bardzo skutecznie. Oprócz Duchene wyróżnia się także MacKinnon, który również często bierze udział w akcjach bramkowych Lawin.
Pingwiny ostatnio pokonały Dzikusów, którzy w delegacjach często tracą swoje atuty, które pokazują na własnych śmieciach. Błysnął Malkin, który punktował przy każdym golu Pens.
Duchene nie za bardzo lubi grać z Pingwinami, ale jego obecna forma powinna odblokować ten achievement. Ciężko jest zatrzymać rozpędzonego Matta, i myślę, że Pens mogą się dzisiaj o tym kilkukrotnie przekonać.
Montreal Canadiens - Arizona Coyotes
P.K. Subban to score @5,50 betsson
Po raz kolejny typuję gola mudżina. Nie muszę chyba tłumaczyć, że ryzyko tego betu jest spore. PKS strzelił zaledwie jednego gola i to wturlanego. Regres w stosunku do poprzedniego sezonu spory. Najgorsze jest to, że Subban jest aktywny pod bramką i strzela mnóstwo. Problem jest ze skutecznością. Jego slapshoty zawsze sprawiały problem bramkarzom, ale teraz jest inaczej. Może wypada wreszcie się przełamać. Rywal nie jest zbyt wymagający. Ostatnie dwa mecze Habs to żenada, porażka 1-6 z Avs i wygrana 4-3 OT z Nucks. Habs powrócili w tym meczu z 0-3. P.K. jest podrażniony i widać to w każdym meczu. Czas na jego gola, inaczej chłop eksploduje. Jest napakowany jak kabanos i przypomina trochę boksera przed walką, który walczy z tym, żeby nie pękły mu jaja od nadmiaru nasienia. Jak mawia klasyk: "trzeba się wyluzować". Panie Subban, zrób pan to wreszcie, bo się pan zamęczysz.
Matt Duchene over 0,5 punktu @1,85 unibet
Do Pensylwanii przyjeżdżają Lawiny, które ostatnio notują coraz lepsze wyniki. Jednym z autorów progresu w grze gości jest właśnie #9. Duchene punktuje niemal w każdym meczu i praktycznie niemożliwym jest, żeby przez cały mecz przy jakimkolwiek golu swojej ekipy nie brał udziału. No chyba, że Avs są PK. Goście pokazały skuteczność w meczu z Habs. Można powiedzieć, że "Condon pękł" po dobrym początku w bramce. Widać, że Price jest w goaltenderem nie do zastąpienia. Lawiny grają bardzo skutecznie. Oprócz Duchene wyróżnia się także MacKinnon, który również często bierze udział w akcjach bramkowych Lawin.
Pingwiny ostatnio pokonały Dzikusów, którzy w delegacjach często tracą swoje atuty, które pokazują na własnych śmieciach. Błysnął Malkin, który punktował przy każdym golu Pens.
Duchene nie za bardzo lubi grać z Pingwinami, ale jego obecna forma powinna odblokować ten achievement. Ciężko jest zatrzymać rozpędzonego Matta, i myślę, że Pens mogą się dzisiaj o tym kilkukrotnie przekonać.
Montreal Canadiens - Arizona Coyotes
P.K. Subban to score @5,50 betsson
Po raz kolejny typuję gola mudżina. Nie muszę chyba tłumaczyć, że ryzyko tego betu jest spore. PKS strzelił zaledwie jednego gola i to wturlanego. Regres w stosunku do poprzedniego sezonu spory. Najgorsze jest to, że Subban jest aktywny pod bramką i strzela mnóstwo. Problem jest ze skutecznością. Jego slapshoty zawsze sprawiały problem bramkarzom, ale teraz jest inaczej. Może wypada wreszcie się przełamać. Rywal nie jest zbyt wymagający. Ostatnie dwa mecze Habs to żenada, porażka 1-6 z Avs i wygrana 4-3 OT z Nucks. Habs powrócili w tym meczu z 0-3. P.K. jest podrażniony i widać to w każdym meczu. Czas na jego gola, inaczej chłop eksploduje. Jest napakowany jak kabanos i przypomina trochę boksera przed walką, który walczy z tym, żeby nie pękły mu jaja od nadmiaru nasienia. Jak mawia klasyk: "trzeba się wyluzować". Panie Subban, zrób pan to wreszcie, bo się pan zamęczysz.