Buffalo Sabres - Dallas Stars
Sabres OT @2,45 unibet
Jack Eichel over 0,5 punktu @1,70 unibet
Powoli nadchodzi czas dogów. Szable ten sezon zaczęły nadspodziewanie dobrze. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów mając procent wygranych spotkań .500. Szok! Seria zakończyła się wraz z porażką w meczu z Rekinami. Rekinami, które zagrały konsekwentnie w obronie i przy okazji nie wysilały się zbyt mocno w ataku. Liczba SOG jest stosunkowo duża jak na to, co obydwie ekipy prezentowały w tamtym spotkaniu.
Gwiazdy zaczęły sezon genialnie i wciąż są liderami w swojej konferencji. Zdecydowanie poprawiły grę w obronie, ale to wciąż nie jest to. Nie mają bramkarza na miarę ekipy walczącej o coś więcej niż postseason co wielokrotnie podkreślałem w poprzednich analizach. Owszem, Lehtonen i Niemi będą w stanie wybronić jakieś pojedyncze spotkania, ale nigdy w serii. Prawdę mówiąc nie wiem, kto jest pierwszym wyborem na tej pozycji. Troszkę to dziwne, bo bramkarze bronią zdecydowanie lepiej w sytuacji, w której wiedzą, że są obdarzeni zaufaniem i trener na nich stawia. No, chyba, że są mecze b2b. Wtedy normalną rzeczą jest zmiana bramkarza.
Co do Eichela, to pozytywnie mnie ten chłopak zaskakuje. Wybrany z drugim numerem w drafcie, oczywiście w pierwszej rundzie, dużo punktuje, oddaje mnóstwo jak na pierwszoroczniaka SOG i wygrywa sporo face-offów. W defensywie też nie najgorzej, nie unika gry ciałem, ale też nie jest jakimś agresorem pod tym względem. Do Matta Martina, czy Clutterbucka jeszcze mu trochę brakuje. ???? Ale w ofensywie jest pożyteczny. W tym sezonie już 9 punktów, 6 goli i 3 asysty. Cyferki bardzo fajne jak na takiego zawodnika. Trzeba przyznać, że młodzi dobrze się spisują. McDavid kontuzjowany, ale bardzo solidny i utalentowany. Mnie z nich wszystkich najbardziej podoba się Dylan Larkin, ale nie o nim tutaj mowa. Wydaje mi się, że w dzisiejszym meczu Szable mogą się przeciwstawić Gwiazdom. Są w dobrej formie i są bardzo niewygodnym rywalem dla Gwiazdek, zwłaszcza na swoich śmieciach. Stars wygrywają tutaj sporadycznie i to po męczarniach. Dzisiaj mogą mieć spore problemy z Eichelem i spółką.
Nashville Predators - Anaheim Ducks
Over 1,5 PPG @2,50 betsson
Roman Josi to score @5,10 unibet
Szczerze mówiąc para, która mogłaby być finałem konferencji. Tak myślałem jeszcze przed tym sezonem. Nieco zmodyfikowałem swoje zdanie na ten temat, bo Kaczory mnie zawodzą na całej linii. Preds po nieudanym meczu z Leafs dały pokaz demonstracji swojej siły w meczu z Jets. Uśmiałem się, jak zobaczyłem rano ilość karnych minut, w pewnym momencie zawodnicy nie mieli gdzie usiąść na ławce kar. ???? Było bardzo ciekawie, ale też szkoda mi było Jets, że taki łomot dostali.
Co do pierwszego betu, to jest on w szczególności oparty na statystykach. Obydwie ekipy grają ze sobą często i są to mecze ostre. Bardzo ostre. Mnóstwo kar, na czym i dzisiaj mi zależy, bo tym większe szanse dla tego betu. Predators mają wielu wykonawców i strzelców, którzy genialnie odnajdują się w PP. Mnóstwo schematów rozegrania gry w przewadze i dobrą skuteczność w tych fragmentach gry. Nie ma co wymieniać wszystkich zawodników, ponieważ skład Preds jest bardzo równy i tak naprawdę niemal każdy może strzelić gola.
Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w Ducks. Według mnie zbyt wiele jest tam uzależnione od pierwszej piątki. Grucha jak jest w formie to wszystko siedzi w sieci, ale żenujący poziom prezentuje Getzlaf, odszedł Beleskey, poniżej oczekiwań Maroon, czy Silfverberg, odejście Beauchemina do Avs i troszkę nieciekawie to wygląda. Fakt, że mecze między tymi drużynami zawsze były ciekawe, pełne goli i zwrotów akcji, więc to jedyny plus aktualnej dyspozycji Kaczorów, które mimo, że wracają powoli na zwycięską ścieżkę, to jeszcze daleko im do optymalnej dyspozycji.
Co do Josiego, to widzę lekkie value w tym kursie. Betsson wystawia linię 3 SOG na Romeczka, a na gola 4,95? Dziwne. Biorę kurs z Unibetu, bo jest jeszcze wyższy. Josi jest w bardzo dobrej formie. W tym sezonie 4 gole i 8 asyst, ale oddanych prawie 50 SOG. Jak na obrońcę to świetny wynik. Niewielu graczy może się pochwalić takim dorobkiem. No chyba, że do obrońców zaliczymy Burnsa, który może grać także na RW. Ten bezzębny pan ma ponad 70 SOG. W klasyfikacji prawdziwych defów najwięcej strzela Byfuglien, który oddał 64 SOG. Josi o 17 mniej, ale też Predators inaczej grają niż Jets. Lepiej, co pokazał ostatni mecz. Mają więcej wariantów grania i są w tym skuteczniejsi. Nie jestem dość mocno przekonany do gola Josiego, ale wystawienie kursu ponad 5 przy wystawieniu linii 3 SOG na tego gracza jest nie do końca dla mnie zrozumiałe, dlatego lekką stawką popróbuję ten bet, tym bardziej, że Romuś już parę razy strzelał gole Kaczkom.
kaplica.