Baltimore Ravens +3 @ 1.90  3u


To jest jeden z moich dwóch betów dnia. Nie radziłbym sugerować się  wynikiem Ravens sprzed tygodnia, gdy przegrali z Bills na wyjeździe.  Ravens to specyficzna drużyna, która świetnie wyciąga wnioski ze słabych  spotkań. RAvens to też jedna z dwóch moich ulubionych drużyn, a swoim  drużynom człowiek zawsze przygląda się bardziej szczegółowo. Tydzień  temu Flacco rzucił 5 intów, a mecz zakończył się dopiero w ostatniej  minucie, wygraną Bills tylko 3 punktami i to też nie byłoby takie pewne  gdyby nie fakt, że Terrell Suggs z Ravens zagrał nieczysto kaskiem przy  3downie Miami - gdyby nie kara i automatyczna pierwsza próba dla Bills,  Buffalo musiałoby puntować a Kruki miałyby przynajmniej 15 sek na jakąś  desperacją akcję w okolice field goala. Flacco nie rzuci kolejny raz 5  intów, nie ma mowy z kilku powodów - bo  nie jest to gościu, który  panikuje po jednym fatalnym występie, dwa daję sobie uciąć rękę, że  Ravens wrócą do gry biegowej, czyli tego co mają najlepsze - ile razy  Ravens biegali w meczu z Bills? Chyba 7 razy w 1 połowie, w drugiej  chyba tylko 2 razy. To zdecydowanie za mało, bo gra biegowa zawsze  otwiera podaniową. Ten sam problem mieli Niners 2 tyg temu, kiedy ich  jechało Colts. Tydzień potem w St. Louis wrócili do twardej gry biegowej  i rozp...Ramsów. John i Jim, trenerzy Ravens i Niners, to nie głupie  chłopaki. Wiedzą jak poprawić błędy i wyciągają wnioski. Co więcej -  Dolphins nie mają kogoś takiego jak Ray Rice. Rice robi robotę Reggie  Busha, bo jest świetnym receiving backiem, rozciąga grę, skupia obronę.  Dolphins kogoś takiego nie mają, bo ani Miller ani Thomas do receiving  backów nie należą. Powiedzmy sobie też szczerze, że Ravens są przez  swoje słabsze wyniki nieco underrated, a Dolphins z racji lepszego  bilansu nieco overrated. Fakt, Delfiny pokonały Falcons, ale oglądając  to spotkanie miałem wrażenie, że to jednak Falcons byli lepsi, a zabiły  ich głupie straty. Tannehill był niezły w tamtym meczu, ale trzeba też  powiedzieć, że Dolphins mają wielki problem z linią ofensywna - mamy 5  tydzień, a Tennehill był już zsackowany 18 razy..tak 18 razy, w tym  przynajmniej 4 razy w ostatnich 4 meczach. MAtchup DL Ravens - OL  Dolhpins jest fatalny dla Delfinów, bo Ravens są na 8 miejscu w lidze w  sackach. Atlanta nie miała pass rushu i dlatego m.in. też przegrała.  Saints mieli pass rush i Dolphins nie istnieli. Flacco też będzie miał  więcej opcji w ataku do podań - poza Ricem, Smithem i Brownem, wracają  Jacoby Jones i Deonte Thompson. Myślę, że Ravens wrócą do swojego nieco  konserwatywnego stylu gry - czyli sporo biegów i krótkich podań i jeśli  nie wygrają to przynajmniej pokryją handicap. Dla mnie ten mecz powinień  być Pick'em. Ravens to też wg mnie bardzo dobry bet do tripla (Ravens  +9).
Titans +3 @ 1.83


Lubię Chiefsów, grają mądry 
football, ale w tym meczu trafili na podobną  do siebie drużynę, z tą różnicą, że Titans mają lepszych receiverów i  co do tego nie mam cienia wątpliwości. Brak Lockera i grający w jego  miejsce Fitzpatrick to nie jest jakaś tragedia dla Titans, wręcz  przeciwnie - Munchak sam twierdził, że to, że będzie grał Fitz da im  inne opcje, z których nie mogli skorzystać, gdy grał Locker. I coś w tym  na pewno jest. Fitz nie jest Peytonem Manningiem, ale jakiś poziom  prezentuje, a Chiefs zdecydowanie bardziej są drużyną własnego podwórka.  Titans mają dobry def, który może uprzykrzyć życie Alexowi Smithowi,  mają dobre special teamsy i mają dobrą grupę receiverów (a tego nie ma  Kansas) i na pewno z tą grupką Fitzowi będzie łatwiej o dobry mecz.  Myślę, że Tennessee wygra spotkanie, a 3 punkty jako zabepzieczenie.  (Tennessee +9 do tripla).
Colts +3 @ 1.90


Do tej pory mistrzami powrotów byli właśnie Colts. Seahawks tydzień temu  wygrali po pościgu choć przez cały mecz przegrywali i gra się nie  kleiła. Houston spieprzyło sprawę dość mocno, bo mecz mieli wygrany, ale  Matt Schaub jak zwykle się posrał i wtedy było już po meczu.  OStatecznie Seattle wygrało po dogrywce, ale mecz bardzo wyraźnie  pokazał, że Seahawks na wyjazdach to wciąż kolos na glinianych nogach.  Myślę, że Seahawks nie będą w stanie 2 razy na wyjeździe się postawić,  tym bardziej, że spotkanie z zeszłego tygodnia wymagało od nich sporego  wysiłku fizycznego jak i emocjonalnego. Luck Schaubem nie jest co  pokazał wielokrotnie prowadząc swoją drużynę do wygranej w końcówkach -  do tego Luck jakby nie patrzeć ma więcej opcji w ataku niż Schaub, który  wypuszcza z siebie wszystkie płyny ustrojowe gdy nie widzi Andre  Johnsona albo Owena Danielsa. Luck ma Wayne, Heyward Beya, Hiltona,  RIchardsona, Fleenera, a więc bardzo ciekawą grupkę graczy. (Colts +10  do tripla)
Eagles +1 @ 1.90


Wg mnie Giants są straceni w tym sezonie - zbyt wiele czynników się na  to składa, by móc to zmienić w jeden tydzień, tym  bardziej, że widzimy  ten rozkład już od 4 tygodni. Nie wierzę w Giants i nie postawię żadnej  kasy na drużynę, która nie biega, słabo gra w defensie a QB nie rozumie  się z receiverami. Wszyscy widzieli, co dobra biegowa drużyna z Kansas  zrobiła tydzień temu z Giants - Eagles biegają jeszcze lepiej, więc  powodzenia Giants, bo będzie Wam potrzebne.
Colts+10 @ 1.28


Ravens +9.5 @ 1.30


Titans +9.5 @ 1.30


ako 2.18

