>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

NBA Playoffs 2011

Status
Zamknięty.
edyp 186

edyp

Użytkownik
skoro spodziewasz się takiej dominacji Chicago, to dlaczego under?
mógłbym prosić o jakieś argumenty... bo również spodziewam się przewagi sporej Bulls i zastanawiam się co lepsze... over 98 Bulls czy under 80 Hawks... bo ujemne handi na Bulls raczej za niskie kursy :p
Lukas// w obu blowoutach Bulls mieli masakryczną przewagę na tablicach (50-28, 40-26). Seria Hawks z Magic była totalnie underowa. Nie potrafię sobie wyobrazić Jastrzębi szalejących w hali Byków. Dlaczego under? Bo większość punktów będzie zdobywać jedna drużyna - max ptk Hawks w meczach z Bulls to 81ptk. W jedynym meczu w Chicago padł wynik 94-76 i mniej więcej podobnego spodziewam się tym razem.
 
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
Joe Johnson over 3,5 assist 1,62

nie powinien mieć problemów z przekroczeniem tej granicy asyst. Linia wystawiona na podstawie apg z serii z Magic, a tam trafiły mu się dwa mecze po 1 asyście. Raczej dzisiaj tak nie będzie. Tym bardziej jeżeli obrona Byków skupi się na nim jako na liderze Hawks.

Al Horford over 13,5 points 1,83

słabiutka seria z Magic, więc trzeba zacząć coś grać, a Pan Al na pewno umiejętności ma. Byki skupią się pewnie na obwodzie bardziej - Johnsonie i Crawfordzie, więc pod koszem powinien Horford trochę popunktować. Zobaczymy kto będzie go krył - Carlos czy Joakim, ale tak czy siak linię powinien przekroczyć.

Jason Terry over 14,5 points 1,83

co tu dużo pisać. Druga strzelba Mavs. Jeżeli ci chcą walczyć z Lakers, to musi wspierać Dirka i dorzucać swoje min 15 pkt. Z PTB miał mecze świetne, ale też słabe, Dzisiaj liczę na po prostu niezły w jego wykonaniu i w takim przypadku powinien rzucić ze 20 pkt.

Josh Smith over 7,5 rebounds 1,83

po wczorajszej klęsce ze zbiórkami ponawiam próbę. Smith jest świetnie zbierającym zawodnikiem z pozycji small forwarda i powinien przy dzisiejszym underowym meczu z 10 piłek zebrać, tym bardziej, że Collins czy Zaza na C zbierają bardzo przeciętnie.
__________________
 
karmol2 6,8K

karmol2

Użytkownik
Witam Panów ???? Chciałem zaczerpnąc małej porady. Jakie 2 typy z tych sześciu radzilibyście obstawic?
Gasol under 17.5 W ostatnich meczach nie przekraczał tej granicy
Bulls -9 We własnej chali + osłabienia przeciwnika
Noah - rebounds over 10.5 dominacja pod koszami powinna byc widoczna
Johnson under 18.5 szykuje sie underowy meczyk
Crawford under 18.5 czyt.wyz.
Nowitzki rebound over 7.5 wiadomo jak Dirk radzi sobie pod koszem ????
Wszystkie typy przeanaliziwane. Chodzi o dobórr tych Waszym zdaniem najlepszych ???? Nie jestem orłem w NBA ale się ucze i chiałbym zasiegnąc Waszej porady Z gory dzieki!
Post do usuniecia w odpowiednim czasie ;)
 
stevenash13 140

stevenash13

Użytkownik
Kompletnie nie zgadzam się, że brak pierwszego rozgrywającego nie ma znaczenia w rywalizacji. Tym bardziej w czasie Play - Off, gdzie liczy się walka i obrona. Hawks bazują praktycznie tym samym składem, w którym sezon temu zostali rozniesieni przez Orlando w pierwszej rundzie Play - Off. Zamiana Bibby - Hinrich miała miejsce pod koniec lutego, czyli niecały miesiąc od przytoczonego przez ciebie pogromu przez ekipę Byków. Taktyka Wizards, a Atalnty, każdy kto oglądał choć jeden mecz obu ekip, zauważył różnicę.
Do tego głównym powodem takiego pogromu była przegrana na tablicach 50:28!! Ciężko wygrać z rywalem, który ma przewagę blisko 30 zbiórek, w dodatku na wyjeździe.
Kirk zdecydowanie wiele więcej wnosi w ekipie Hawks, która łapała wiatr w żagle pod koniec sezonu zasadniczego, w którym zamiast porywczych akcji, przestawiali się na obronę i konstruowanie akcji. W jednym z typów przed końcem RS opisywałem, że Hawks zmieniają swój styl gry. Przeciwko Orlando już było widać różnicę gołym okiem. Agresja, a szczególnie Pachulia przeciwko Howardowi, który w poprzednim sezonie robił z nim co chciał. To w tym sezonie Gruzin pokazał kawał dobrej roboty.
Hawks mają nieco większą lekkość w zdobywaniu punktów, bo mają do tego doborowych strzelców - Smith, Johnson, Crawford. Pewnym strzelcem w ekipie Bulls jest Rose, a reszta zależy od dnia, Deng, Kolver, Bogans, to nie są zawodnicy, którym można ufać w każdym meczu. Wiele zależy od ich dyspozycji dnia.
Dlatego argumentowanie pojedynczymi wynikami z sezonu zasadniczego, to zdecydowanie za bardzo odważny ruch.
W Play - Off jest już inna gra i nie ma co patrzeć na pojedyncze rozmiary porażek, czy wygranych danych zespołów w sezonie zasadniczym.
Jak wspomniałem, Hawks dopiero w końcówce RS prezentowali równy poziom i styl gry, który kontynuują w PO i dzięki ich obronie odprawili z kwitkiem Orlando.
Kirk jest o wiele bardziej kompletnym zawodnikiem od Jeffa, w obronie, w ataku, a szczególnie jego doświadczenie, w niczym nie można porównywać obu zawodników, więc to jest strata Hawks. Tym bardziej, że Hawks teraz nie mają nawet dobrego zmiennika na kluczową pozycję rozgrywającego w rywalizacji przeciwko Bulls i szkoda, bo Kirka akurat brakuje w Hawks.
Kirk musiał uczyć się od podstaw taktyki Hawks i występował w S5. Teague zaliczał epizody, a teraz gra w S5, więc to się niestety, ale odbije negatywnie na ekipie Hawks, a szkoda, bo rywalizacji by była bardziej ciekawa z pierwszym rozgrywającym, niż z rezerwą, która nie ma nawet godnego zastępcy. A obrona Bulls da się we znaki 22-letniemu rozgrywającemu, bez doświadczenia.
Nie odbieraj jako atak w twoją osobę- w żadnym wypadku! Po prostu mam swoje zdanie, co do twoich spostrzeżeń i chciałem je napisać. Tym bardziej, że słabo rozwinąłem wątek braku Kirka w swojej analizie, więc teraz nadrobiłem, bo wcześniej nie miałem więcej czasu.
Lukas// jeśli to do mnie, to spoko. Nie mam problemu z tym, że masz inne zdanie. Mam nadzieję, że od tej pory częściej będziemy się spierać merytorycznie, a mniej, a nawet w ogóle personalnie.
SN13//
I o to chodzi! Szacunek za ten wpis! Jestem za opcją &quot;w ogóle&quot; ;)

 
Otrzymane punkty reputacji: +5
william 84

william

Użytkownik
Pisałem już dawno - kierowanie się RS w meczach PO jest bezsensowne. Hawks dostawali bęcki, przegrywali deski, a dzisiaj proszę - nie dość, że minimalnie wygrali tablice (38-37), to wygrali całe spotkanie i to wyraźnie.

Rose zagrał na bardzo słabej skuteczności nawet bez gestapowca przed nosem. Pierwsza połowa fatalna. Hawks mieli świetny ball-movement, dobry shot-selection i niezły defence. Do tego świetnie dysponowani Johnson i Crawford. Nie było na nich siły dzisiaj. Deng dwoił się i troił, ale wsparcie nadeszło dopiero w trzeciej kwarcie. Obudzili się Rose i Boozer, jednak na początku czwartej Hawks znowu odskoczyli i nie dali się już dogonić.
 
xmarcinx 888

xmarcinx

Forum VIP
No to playoffy zaczęły się na dobre.
Kompletnie nie spodziewałem się zwycięstw Grizzlies i Hawks.
Patrząc na dzisiejszy mecz Atlanta zagrała na bardzo dobrej skuteczności,a Johnson i Crawford rozstrzelali Chicago.Ciekawe czy Joe dalej będzie tak rewelacyjnie grał,chociaż wreszcie widać że jego kontrakt może jednak nie był tak bardzo przepłacony.
Rose pokazał chyba najgłupszy możliwy sposób odnowienia kontuzji.
 
stevenash13 140

stevenash13

Użytkownik
Największą bolączką Chicago Bulls jest brak wsparcia w ataku dla Rose. Wiele meczy w sezonie zasadniczym było, że Rose miał 30+ punktów, drugi - najlepszy strzelec obok niego 20+ i tak wyglądał atak Bulls, bo reszta dokładała sporadycznie punkty. Wygrywali obroną, ale atak zawsze był ograniczony i kamuflowany bardzo dobrą obroną. Teraz te mankamenty wychodzą na wierzch. Indiana pozwalała na zbyt wiele w ataku Bykom, Hawks, to znacznie bardziej doświadczony zespół ze znacznie lepszą obroną.
Najbardziej po oczach razi mnie Korver. Świetnie wychodzi po zasłonach, ale jego rzut jest słaby i niepewny.
Bogans, Brewer, Watson, to są faceci od czarnej roboty. Bogans, to ogólnie nie wiem czym zasługuje na S5.
Coach Thibodeau, który został trenerem roku po prostu zbudował zespół pod swoją taktykę. Jak wiadomo, to jest trener, który uwielbia obronę, ale brakuje w zespole Byków zbilansowania między obroną i atakiem.
William zauważ, ze Hawks od końcówki RS grają poukładaną koszykówkę i przez co jest im łatwiej podejmować dobre decyzje rzutowe. Momentami widząc rozpędzonych Byków i rzuty w 5s, to się zastanawiam, czy w ogóle Tom ma kontrolę nad tym zespołem ? Oczywiście specjalnie przesadziłem, bo te momenty zrywu, gdzie uparcie próbowali rzucać w początkowych sekundach akcji, to się łapałem za głowę. Czułem się w wielu momentach jakbym oglądał Denver, a to przecież Bulls - najlepsza drużyna RS na wschodzie, a popełnia takie błędy w ataku... Brakuje trenerowi Thibodeau asystenta, który by ułożył ten zespół w ataku, bo tutaj wychodzi brak wspomnianego przeze mnie zbilansowania.
Hawks, gdy ma przechwyt nie goni na siłę do ataku, gra poukładane akcje. Hawks, to nie jest już ta drużyna z poprzednich PO, czy nawet z początku i środka sezonu RS 2010/2011, grają mądrą i poukładaną koszykówkę.
Brak Hinricha jest mimo wszystko widoczny, bo JJ powinien być obsługiwany podaniami, a on bardzo często rozgrywał, a wiadomo, że to jest strzelec. Teague momentami po prostu był tylko statystą na boisku, który przez kilka akcji z rzędu nie miał piłki w rękach.
Hawks grają mądrze w ataku. Mają strzelców z ułożonym i pewnym rzutem.
Jeżeli dojdzie kontuzja Rose, to raczej Byki będą największymi pechowcami tego sezonu.
xmarcinx - jak mógł pokazać? Nie zrobił tego specjalnie przecież. Walczył do końca, ale przepłacił, to pechem. Oby nie skończyło się wyłączeniem, bo atak Bulls straci na tym 70%.
William - JJ i Crawford, to typowi strzelcy, potrafią sami kończyć akcje, sami potrafią zrobić sobie pozycję, czy spenetrować, dlatego przeciwko Bulls mogą notować takie zdobycze, bo to są pewne punkty w ataku ekipy Hawks. Zatrzymać ich może tylko słaba skuteczność w danym dniu, ale swoje i tak zapewne zagrają.
Podsumowując uważam, że Bulls w obronie zrobili swoje, ale Hawks dali im lekcje, że w ataku również trzeba grać mądre i rozważne akcje, bo nieprzemyślane i zbyt szybkie akcje w PO przy ekipie, która wie co to jest dobra obrona, po prostu jest głupotą. Bulls dziś zapłacili słusznie za swoją głupotę.
 
william 84

william

Użytkownik
Ja tylko dodam od siebie, że Hawks w serii z Magic nie grali tak dobrze w ofensywie. Często można było się złapać za głowę, widząc zagrywki Jastrzębi. Nadal mają takie momenty, że przy dobrej obronie Horford np. nie wie co zrobić z piłką i pcha na siłę pod kosz, co kończy się wiadomo jak. Do tego Smith, który co chwilę rzuca z 5-6 metra i nie trafia. Przez to Hawks mieli przestój, który mógł się zakończyć fatalnie. Teague akurat wczoraj w kilku akcjach mi się podobał. Chłopak jest odważny i stać go na jakieś niekonwencjonalne zagrania/wejścia na kosz. Ale jak się jest starterem z przypadku, to ciężko wymagać prowadzenia gry. To robił wczoraj Jonhson, który miał wyborny dzień. Ciężko będzie to powtórzyć. Bulls do wygrania serii wcale nie będzie potrzebna lepsza ofensywa. Bo te 95 punktów o czymś świadczy. Swoje momenty mieli Deng, Rose, a nawet Boozer. Swoje dorzucili Noah i Korver. W następnym meczu muszą ograniczyć nieco poczynania JJ i JC, którzy robili wczoraj co chcieli.
 
vrazzo 928

vrazzo

Użytkownik
Warto jednak zauważyć, że JJ i JC robią to, co chcą już któryś z kolei raz. Jeżeli do tego dodamy, że w ofensywie od czasu do czasu muszą błysnąć Horford lub Smith, którzy w obronie powinni moim zdaniem znów grać jako 3 i 4, a w ofensywie potrafią robić seryjnie dużo lepsze wyniki, niż w play-off to mamy pełny obraz zespołu, który po cichu, bez większego rozgłosu, może zdziałać naprawdę niesamowite rzeczy, choć NBA nie wygra.
Po pierwszym meczu z Hornets Jackson i jego ekipa zgodnie przyznali, że drugiego takiego dnia rezerwowi Hornets mieć nie mogą. Teraz to samo zdają się myśleć o Mavs, ale ławka z Dallas jest pewna, równa i po prostu mocna. Haywood, Barea, Brewer, Stojaković, Terry. Może problemem będą punkty od piątki, po prostu Kidd i Marion muszą robić pracę nie tylko na Kobe, ale i z przodu. Kidd już to pokazał w play-off, Marionowi leży defensywa Lakers.
Dirk - Kobe 1-0
Beat LA! Sweep LA!
 
william 84

william

Użytkownik
Warto jednak zauważyć, że JJ i JC robią to, co chcą już któryś z kolei raz.
Jasne, ale wcześniej robili to z marną na obwodzie defensywą Magic. Bulls mają stopperów na każdej pozycji i nie mogą sobie pozwolić na takie wyczyny poszczególnych graczy. Johson i Crawford nie są też maszynami i trafiały im się słabsze dni (game 2: JJ - 14 pkt, game 5: JJ - 5 pkt, JC - 8 pkt). Jeżeli Byki nic z tym nie zrobią i będą biernie czekać na ten słabszy dzień, to mogą się nie doczekać.
 
astafor 74

astafor

Użytkownik
dyscyplina : koszykówka, NBA
spotkanie : Miami Heat vs Boston Celtics
typ : Ilość punktów gracza + zbiórki: Chris Bosh poniżej 27. Punkty + zbiórki
kurs : 1,85
buk : Betsson
01.00 04.05.2011
analiza:
Wahalem sie miedzy 2 typami na dzisiaj, bylo to zwyciestwo Celtics albo wyzej wybrany typ. Sklonilo mnie do tego pierwsze spotkanie, ktore wygralo Miami. Liderami tego zwyciestwa zostali Dwayne Wade (38 pkt), James Jones (25pkt) oraz LeBron James (22pkt). Wyzej wymieniony Bosh zagral srednie spotkanie, zebral 12 piłek i rzucił 7 pkt. MOze sie wydawac, ze nie byl to dobry mecz w jego wykonaniu. Jednak trener Miami w serii z Celtics ustawil mniej zagrywek z konczacym akcje Boshem. W dodatku Bosh w rywalizacji post-up staje na przeciwko Garnettowi, najlepszemu obroncy ligi wiec nie ma latwo. Dzisiaj bedzie o wiele trudniejsze spotkanie dla Heat, pokusilbym sie nawet o to, ze Boston wygra te spotkanie. Co za tym idzie Bosh nie zagra dzis wielkiego meczu, jest w stanie zebrac jakies 13 piłek, rzucic 10 pkt, nic ponad to. Chyba, ze James i Wade szybko zalapia faule i ciezar zdobywania pkt spadnie na Bosha ale nie wydaje mi sie, ze taki sceniariusz bedzie mial miejsce.
 
bukmacherace 59

bukmacherace

Użytkownik
Hawks byli odpowiednio zmobilizowani i chcieli powtórzyć wyczyn z Magic, czyli wygrać pierwszy mecz w serii, co im się udało. Zresztą w obu meczach charakterystyczna jest bardzo wysoka skuteczność graczy Atlanty. Z magic było to FG 51%, 3PT% 42. Z Bykami odpowiednio 51 i 53. Jednak czegoś takiego nie da się powtórzyć, bo to się zdarza raz, że paru graczy ma po prostu dzień konia, jak J.J., który zrobił prawie rekord kariery, a do tego trafiał nawet w asyście Noaha, bo Deng w ogóle sobie z nim nie radził. Jednak, co widać w kolejnych meczach z Magic dalej różowo, tak nie będzie.
Statystyki skuteczności z kolejnych meczów: 39/35, 42/42, 46/40, 36/25, 39/34. Pierwszy mecz to niespodzianka, ale Atlanta musi znaleźć sposób na zdobywanie punktów z pod kosza (co w tym meczu okazało się niepotrzebne i Hawks kompletnie, tak nie grali), bo obwodem nie da się wygrać kilku meczów z rzędu.
Natomiast ciekawsze jest to, że być może Lakers płyną w siną dal. Mimo dobrego występu Gasola i świetnego Bryant&#39;a Dirk był dla nich nie do zatrzymania, a ławka Dallas pokazała różnicę. Do tego słaby, jak na niego występ Bynuma i Jackson ma poważny orzech do zgryzienia. Próby obudzenia reszty drużyny w meczach z Hornets spełzły, jak się okazuje na niczym, choć wydawało się już, że coś drgnęło, a jeśli tak to mistrzowie NBA są w poważnej kropce.
 
william 84

william

Użytkownik
vs.


Typ: Celtics +6.5 (102-91)
Kurs: 1,71⛔
Buk: bet365


Celtics muszą zagrać inaczej. Pierwszy mecz przespali, mieli problemy w half-court offense, Rondo nie był sobą, brakowało gry do środka. Nie ma wątpliwości, że dzisiejszy mecz będzie wyglądał inaczej. Celtics będą walczyć, aby nie przenieść rywalizacji do Bostonu ze stanem 0-2. Doc Rivers z pewnością wie co zrobić, aby powalczyć dzisiaj z Heat.

???? Kevin Garnett vs Chris Bosh - most points (2-0) - [1,85✅ - tobet] (16-17)
Nie spodziewam się dzisiaj przełamania Bosha. Pierwszy mecz zagrał bardzo słabo. Liczę za to na większe zaangażowanie KG w ataku, gdyż Celtics potrzebują jego punktów, głównie z pomalowanego.

???? Rajon Rondo over 22.5 points &amp; assists [1,85✅ - tobet] (32)
Ofensywa Celtics bez agresywnego Rondo nic nie zdziała. W pierwszym meczu szybko złapał dwa faule i całą drugą kwartę przesiedział na ławce. Dzisiaj musi dać z siebie 100%. U innych buków linia jest ustawiona na poziomie 24.5.


vs.


Typ: Thunder -5.5 (111-102)
Kurs: 1,76✅
Buk: bet365


Druga porażka dla Thunder oznaczałaby koniec marzeń o finale konferencji. Grizzlies już swoje zrobili - wygrali i odzyskali przewagę parkietu. W pierwszym meczu Perkins i Ibaka zostali zmiażdżeni przez podkoszowy duet Niedźwiedzi Gasol - Randolph. Przede wszystkim Perkins musi przemyśleć swoją postawę z game 1, gdyż nie tego od niego oczekiwano. Miał być skałą pod koszem, a w pierwszym meczu był co najwyżej malutkim kamyczkiem. Dzisiaj stawiam na pewne zwycięstwo gospodarzy, którzy nadal są faworytem do awansu. W pierwszym spotkaniu Westbrook i Durant zrobili swoje. Zabrakło obrony i agresji na deskach. Dzisiaj liczę na poprawę w tych elementach i lowscorowy game na korzyść Grzmotów.

???? Thunder - Grizzlies under 198 [1,80⛔ - bet365] (213)

???? Zach Randolph under 22.5 points [1,95✅ - bwin] (15)
Poprawa w grze na tablicach Thunder musi nastąpić. Zach nie jest maszyną, w końcu musi trafić się gorszy dzień. Prawo serii.

???? Kendrick Perkins over 7.5 rebounds [1,85⛔ - betsson] (5)
Weź się w garść, Perk!
 
stevenash13 140

stevenash13

Użytkownik
Do obu dzisiejszych spotkań, nie potrafię nic więcej nowego dodać niż w tym poście -&gt; http://forum.bukmacherskie.com/f273/nba-playoffs-2011-a-58107-12.html#post2209555
vs.

Typ: Grizzlies +8⛔⛔
Kurs: 1.71
Buk: bet365
Stawka: 3/10
Jeżeli ktoś myśli, że główną bronią Memphis jest Zach Randolph, to się myli.
Pewność i brak spoczywającej presji na tym zespole, czyni ich zgranym kolektywem, w ataku i obronie. Ich obrona przyczyniała się do dużej ilości strat Spurs i to samo kontynuowali z Thunder.
Zach rozgrywa swój najlepszy sezon, szczególnie w odsłonie w PO, więc powstrzymać go może tylko słabszy dzień, bo doświadczenie jest po jego stronie (10-letnia kariera i jego najlepsza gra).
Oklahoma ma duże problemy z przejścia z ataku do obrony. Memphis obnażyli te błędy już w pierwszym meczu. Grizzlies są w formie, a nawet doświadczeni gracze jak Battier, Allen, to są asy w rękawie coacha Hollinsa.
Tylko fenomenalna skuteczność Thunder, a słaba Grizzlies może spowodować, że Thunder wygrają dwucyfrową różnicą punktową.
Skupię się na porównaniu bardzo ważnej pozycji rozgrywającego. Westbrook momentami po prostu podejmuje najgorsze decyzje rzutowe z możliwych. Conley w porównaniu z główną &quot;strzelbą&quot; z Oklahomy wypada jak profesor pod tym względem.
W konstruowaniu akcji - również. Dzisiejszy mecz powinien nam dać wiele odpowiedzi, czy Oklahoma faktycznie jest liderem, na takiej jak wskazywani byli przed rozpoczęciem półfinału.
vs.

Typ: Heat✅✅
Kurs: 1.48
Buk: 5Dimes
Stawka: 5/10
Zgadzam się z większością, że ten mecz będzie różnił się od pierwszego. Ale na ile? Uważam, że niewiele, bo w grze Bostonu nie widać znacznej poprawy od końcówki sezonu zasadniczego.
Opieranie się, że Bosh nie zagra dobrego meczu przeciwko Bostonowi, to tak samo można pisać na podstawie prawa serii, że Allen nie będzie miał wiecznie tak dobrego meczu.
Nie skreślam Bosha. Liczę więcej agresji z jego strony w ataku. Obrona w tym meczu nie będzie skupiała się tylko na Wielkiej Trójcy, bo taki sposób krycia upokorzył Celtów. A dokładnie upokorzył ich strzelec z dystansu - James Jones. W konsekwencji krycia liderów Miami Heat, reszta zawodników zostawała bez obrony. Boston powinien być bardziej skupiony na całej piątce, bo równie dobrze może z dystansu zaskoczyć Bibby, Miller, czy ponownie Jones, który ma bardzo dobrze ułożony rzut z dystansu.
Obawiam się, że obrona Miami Heat ukazuje mankamenty pierwszego rozgrywającego Bostonu, czyli Rajona Rondo. Wszyscy go wielbią, ale jak każdy ma swoje minusy.
Wiele zespołów odpuszczało go , a on albo penetrował lub miał ułatwione asystowanie do kolegów. Miami mu to skutecznie uniemożliwili i dziś zapewne będą starać się robić to samo. Wiedzą o tym doskonale, że dyspozycja Rondo w ataku, to ponad 50% potencjału Celtów.
Nie do końca jest prawdą, że Rondo sam z siebie zagrał słaby mecz, bo Miami skutecznie pokazali jego słabe strony.
Nie wierzę, że Żary oddadzą przewagę parkietu, bo z tak doświadczonym zespołem, oddać przewagę parkietu, w wyrównanych pojedynkach może być bolesne w konsekwencjach.
Ponownie stawiam, ale na czyste zwycięstwo z niskim kursem, że LBJ i Wade ponownie będą poza zasięgiem Celtów.
GL
 
bukmacherace 59

bukmacherace

Użytkownik
Propozycje na dziś:
&lt;=&gt; Paul Pierce vs. Chris Bosh {Punkty + Zbiórki} [AH+2] Pierce 1.85 Betsson
&lt;=&gt; Ray Allen {Punkty} [AH+2] Over 17 1.85 Tobet
&lt;=&gt; Marc Gasol (Memphis Grizzlies) {Zbiórki} Over 9.5 1.85 Tobet
&lt;=&gt; Serge Ibaka (Oklahoma City Thunder) {Punkty + Zbiórki} Over 21 1.85 Tobet
W związku z zaangażowaniem Randholpha w obronę przeciw groźnemu w ofensywie Ibace to Gasol jest odpowiedzialny bardziej za zbiórki. Zdecydowanie góruje w tym względzie siłą nad Perkinesem i to nie powinno się zmienić. Jego dobre występy w tym względzie zapoczątkowane w meczach z Ostrogami powinny być powtarzalne, bo te schematy działają dobrze.
Drugi typ wydaje mi się bardzo prawdopodobny. Ibaka musi wspomóc w ofensywie Duranta i Westbrooka. W play-off Serge jest w bardzo dobrej dyspozycji, co pokazał pierwszy mecz. O jego zbiórki i punkty boję się najmniej, gdyż Randolph, tak potrzebny w ofensywie nie będzie grał ostro przeciw Ibace, który dostanie trochę miejsca pod koszem.
Uważam, że Bosh podobnie, jak to miało miejsce w pierwszym meczu zajmie się zbieraniem piłek, zwłaszcza że James może mu w tym względzie mniej pomóc, gdyż musi wychodzić do obrony przeciw Pierce&#39;owi. Natomiast Paul pokazał, że potrafi zagrać dobre zawody przeciw LeBronowi, a w takim pojedynku mimo wszystko punkty ważą więcej, niż zbiórki.
Ray Allen, zaś jest w gazie, jeśli idzie o zdobywanie punktów. Jego trójki są konieczne i kluczowe dla zespołu. Wade nie radzi sobie za dobrze z zasłonami Celtów, co nie powinno się zmienić. Mniej, niż 20 punktów Raya w tym meczu byłoby, więc dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem.
 
olo 2,4K

olo

Użytkownik
Chris Bosh - Kevin Garnett +2.5 points 1.90 ✅
Tobet
4/10
KG jest zmorą Bosha, to wiadomo.

Statsy z tego sezonu Bosh vs KG. Generalnie przeciwko Celtom Bosh rzuca mniej, a jak KG jest na parkiecie to już wgl.
KG w pierwszej rundzi z Amare cisnął równo, STAT zamiast średnio 24.5 punktu (średnia z RS) rzucał 14.5. Bosh miał przeciwko sobie słabszych obrońców niż KG i miał średnio 19.8 pkt. W tej serii ta średnia spadnie, a że Kevin ostatnio nieźle rzuca to powien wraz z handicapem przeskoczyć Bosha.
W 3 z dotychczasowych 4 spotkań w tym sezonie 3 razy KG rzucał więcej niż Bosh.
Jak wyżej, z tym, że:
Chris Bosh - Kevin Garnett +2 points 1.85 ✅
Tobet
4/10

Dodatkowo napiszę, że w 1 meczu Bosh 7 Garnett 6 punktów.
 
derrick 0

derrick

Użytkownik
Typ: Rajon Rondo over 12,5
Kurs: 1,83
Buk: Bet 365
Wydaje mi się, że jest to najlepsze rozwiązanie na dziś. Rondo zdecydowanie musi wspomóc punktowo głównych strzelców z Bostonu. W pierwszym meczu tylko 8 pkt, ale grał krócej przez problemy z faulami, jak wiemy skończyło się to porażka. Jego średnia pkt z całych play-off to 16,8. Boston musi wykorzystać przewagę na pozycji rozgrywającego, a Rajon ma możliwości żeby zdominować jedynki gości.
 
luckyandgrind 22

luckyandgrind

Użytkownik
Już chyba można to powiedzieć ... Dzisiaj Boston powinien sobie pluć w brodę za tą porażkę ... I i II Kwarta debilnie przegrane w końcówkach seriami z******ch akcji ... Nie wyciągnęli z tego żadnego wniosku i 4 kwarta pozwolili na run bodajże 15:0 ... Jak w decydujących momentach można grać do Big B. i posadzić Allena i Garneta na ławce... James dzisiaj pokazał, że jest prze **** i w decydujących momentach nie zawodzi...

legionista880: Jak lubię Rondo to dzisiaj(i ostanio) mam ochote sprzedać mu kopa w 4 litery... Jest w beznadziejnej dyspozycji a bez jego dobrej gry ciężko o zwycięstwa na tym poziomie(osobiste, półdystans, za trzy nic mu nie siedzi) ... Ma problemy z trafianiem osobistych niczym Howard ;)
 
martinho19 8,4K

martinho19

Użytkownik
Boston taka gra jaka dzisiaj pokazal nie zasluguje nawet na 4-1 z Miami. Beznadzejna gra w obronie, punkty tracone seriami. Od remisu 80-80 woda sodowa uderzyla do glowek i po paru minutach bylo juz 80-94. Mozna smialo powiedziec ze Miami juz jedna noga jest w kolejnej fazie, w Bostonie Heat wygraja conajmniej 1 spotkanie. Poza tym James z Wade`em ponad 60 pkt rzucili razem - tak zajebisty zespol jak Boston oczywiscie nie wyciagnal z tego wnioskow... Pozdrawiam fanatykow Celtics ;)
 
L 51

legionista880

Użytkownik
zawsze przykro sie oglada rozpady(upadki) wielkich drużyn(graczy) tymbardziej ze w dzisiejszym dniu moglismy na wlasne oczy to zobaczyc, widzialem 81 spotkań Heat w sezonie regularnym i na usta cisnelo mi sie jedno - są slabi, nie maja ławki, zawodzą w końcówkach. Ogladajac gre Miami w tegorocznych playoffs ciezko powiedziec zeby cos sie zmienilo, Wade i James nie sa tak mocni zeby rzucac bez zadnego klopotu po 40pkt na Celtics, to co robił w g1 Allen w obronie(mozna bronic za ofensywe, nie to co w G2) czy teraz Pierce to znak ze należy zgasić światło. Kazdy kto ogladal mecze widzial ze Boston moze to spokojnie wygrac po czym nachodziła refleksja po kolejnej ich nieudanej akcji - nie nie jednak nie oni sa tak slabi ze jednak nie moga. O ile w G1 mozna bylo slyszec ze Boston wrocil z wakacji i nieprzygotowal sie mentalnie do tego spotkania tak teraz był to już zasadniczo mecz ktory mogl ustawic serie pod Boston, najlepszymi graczami okazuja sie Green Delonte i 57 letni Garnett, ktore wciaz i slusznie boi sie cała liga, po raz kolejny rowniez zemscil sie brak umiejetnosci rzutu za 3 przez Rondo gdzie Miami bardziej komasowalo obrone na low post i ani J O Neal ani Glen Davis ani Krstic nie byli w stanie dać chociażby cząstki punktowej dla drużyny mimo ze podkoszowi Miami Ilgauskas/Joel/nieobecny Dampier to poziom troche wyzszy niz D-League. Przykre to wszystko tydzień temu ogladalismy upadek Spurs, ktorzy dla mnie upadli juz przed trzema laty a gra w RS w tym roku to jedynie jak sie okazalo sporego kalibru ale jednak wybryk. Tyle z mojej strony licze ze Boston ugra jedno spotkanie bo naprawde mozna i licze rowniez ze Chicago skonczy Atlante w 6-7 spotkaniach chociaz ogladajac ich rowniez ma sie wrazenie ze brakuje umiejetnosci na tym poziomie mimo ze rywala mieli ostatnio chlopcow do bicia to wciaz Joe/Jamal sa on fire a Rose jako MVP dla mnie to pomylka bo zawdziecza w 95 procentach swoje miejsce gdzie jest TT a kiedy wszystkie oczy skierowane sa na niego jest nic nie wnoszacym shooterem a gosc typu Korver oddaje 1 rzut w meczu bo nikt nie podaje mu piłki(Rose nie rzucaj juz wiecej za 3 prosze)

na jutro handicap na Atlante i win Lakers
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom