Pewnie wszyscy gracze Hornets postawili na Nuggets :-D
Poważnie: nawet nie chcę tego komentować. To jest śmieszne, żeby drużyna w playoffach przegrywała 60 punktami na własnym parkiecie..
To absolutny koniec New Orleans w tych rozgrywkach. Oczywiście co idzie za wynikiem, mój typ na Paula nie siadł ('całe' 4 punkty przez ponad 30min ????).
O'Neal zgodnie z planem dobił do swoich 20 punktów, Smith nie wyszedł z 15 więc typek udany. Szkoda tylko, że Heat przegrali.
Poruszę jeszcze kwestię Magic. Po ostatnich wynikach podniosła się dyskusja na temat "jaka to z Orlando słaba drużyna jest".
Moim zdaniem winę za to ponosi brak typowego rozgrywającego. Szybkiego, niższego zawodnika, który potrafiłby 'zagwarantować' drużynie ok 20 punktów swoimi rajdami pod
kosz oraz rzutami za 3.
Po przymusowym odejściu Nelsona na tej pozycji nie ma nikogo.. A tak przynajmniej się tylko wydaje. Na dysku mam sporą kolekcję całych spotkań NBA z ostatniego czasu i od czasu do czasu przeglądam sobie niektóre z nich. Ostatnio rzucił mi się w oczy pewien dynamiczny i bardzo utalentowany zawodnik w drużynie z Orlando: J.J. REDICK.
Oczywiście nie ma szans na wykazanie się, bo konkurencja w zespole jest zbyt duża, do tego wygląda na to, że trener stawia na nazwiska zamiast na efektywność drużyny. Nie zmienia to faktu, że chętnie zobaczyłbym Redicka przez pełne 40' jako głównego rozgrywającego Magic.