>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

NBA 2008/2009 - PlayOffs

Status
Zamknięty.
magiki 42

magiki

Użytkownik
tak tak, Howard zawsze ma dużo rzucać a jak jest to widać. Dzisiaj 76ersi znowu pograją mocnym defensem to na Howarda dużo nie pograją. Magic to dno i jeszcze długo będę tak pisał jak będę oglądał ich beznadziejną grę. I do tego Gortaty...szkoda gadać:/ Nie kierujcie się tym, że to jest Polak, spójrzcie na to obiektywnie; Gortat na razie może buty co niektórym czyścić a nie grać w kosza i to jeszcze w NBA. Tyle w temacie. Mam nadzieję, że Phila dzisiaj rozjedzie Orlando i zakończy tą rundę na kolejnym spotkaniu w Orlando i do siebie już nie będzie musiała przyjeżdżać...
 
colorados 334

colorados

Użytkownik
Howard w ostatnim meczu rzucił 36 punktów więc mimo wszystko jeśli nie złapie fauli powinno wejść a w każdym razie typ na pewno jest wart ryzyka, i graczom Philadelphi na pewno nie będzie łatwo go zatrzymać, Orlando gra słabo ale Howard jest chyba jedynym graczem który nie zawodzi gra po prostu to co grał w sezonie zasadniczym, paradoksalnie im gorzej będzie grać Orlando tym więcej powinien rzucić Howard ????
Brandon Roy powyżej 22,5 też ciekawy typ na razie w 3 meczach średnia 27 punktów ale kurcze w ostatnim meczu 19 ale jednak może zagram over;)
 
C 0

cosiestalo

Użytkownik
Oglądam sobie kolejny raz mecz Bostonu i kolejny raz zastanawiam się, jakim sposobem ktoś taki jak Davis gra nie tyle w Celtics, ale w NBA (i koszykówkę) w ogóle?!
Przecież ten (za przeproszeniem) słoń nie prezentuje absolutnie niczego szczególnego, jest masa (ekhem :-D) zawodników lepszych od niego, wystarczy przejść się po pierwszym lepszym uniwersytecie i drużynie z NCAAB.
Jak dla mnie jest to jedna (z wielu, ale jednak) z przyczyn ew. porażki Celtics w parze z Bulls.
nie wiem jak ty to oglądasz...faktycznie wybitny nie jest, ale z taką krytyką to przesadzasz...w 2 meczu był ważnym ogniwek bostonu, rzucił ponad 25pkt, do tego 9 zbiórek, bez niego tego meczu Boston by nie wygrał. Dziś zagrał tragicznie(zwłaszcza skuteczność), ale nie oceniajmy go na podstawie 1 meczu. W NBA bez powodu nie jest, tymbardziej w Celtach.
 
gunner84 0

gunner84

Użytkownik
Davis jest przeciętniakiem to się zgadza, ale nie wiem czy ktoś zauważył jaki ogromny postęp poczynił od poprzedniego sezonu. Pamiętam jak oglądałem Boston w zeszłym sezonie, to oglądając jego grę śmiać się trochę chciało, zresztą amerykańscy komentatorzy też podchodzili do niego z rezerwą. Taki typowy walczak, undersized PF, który ma wejść powalczyć coś w obronie może coś zebrać w ataku, jakaś dobitka.
W tym sezonie natomiast sypie jumperkami z półdychy całkiem ładnie, potrafi rzucić 20 punktów w meczu, ogólnie chłopak daje radę uważam, i należy docenić jaki postęp wykonał w tak krótkim czasie.

Co do Orlando to uważam, że jest spora szansa na to, że przegrają dziś z Phillą a przynajmniej będą się srogo męczyli. Nie ma co ukrywać SvG to słabiutki trener, którego jedyną taktyką jest inside-outside game, i jak Howard np. ma problemy z faulami albo trójki nie siedzą to są ogromne problemy. Do tego nie potrafi umiejętnie rotować ławką. Albo wpuszcza jednego, albo całymi piątkami wymienia. Magiki śmiejesz się z Gortata, ale gwarantuje Ci, że gdyby Gortat potrenował i pograł sobie sezon u takiego Poppa w SA chociażby, to spokojnie notował by o wiele lepsze statystyki. Nie mówię , że byłby jakąś gwiazdą, keyplayerem, tak nigdy nie będzie, ale solidnym zmiennikiem. W Orlando tymczasem jego gra sprowadza się do tego że ma grać w obronie co mu w sumie nieźle wychodzi, w ataku natomiast lata jak zając stawiając zasłony na lewo i prawo, nie ma natomiast na niego żadnych zagrywek w ataku, co moim zdaniem jest kolejnym dowodem na słabość trenerską Svg, bo Gorti po zasłonach czasem się ładnie uwalnia, ale jedynie czasem Alston to zauważy i coś dogra.
 
magiki 42

magiki

Użytkownik
gunner, niezdarną grę nie zrzucaj na trenera, S. jest trochę podniosłym trenerem i w stresujących sytacjach robi poważne gafy, ale Gortat trenuje chyba ze wszystkimi a nie indywidualnie. Niech się sam uczy, dogląda i wlaczy o priorytety, przecież nikt nie będzie Go o nic prosił. Sam się musi wykazać a idzie mu to uporczywie bo ewidentnie nie umie sobie znaleźć miejsca na parkiecie. Gra naprawdę słabo, jak i ataku tak i w obronie. Nie wiem gdzie Ty widzisz jego dobrą grę w obronie? Fakt faktem broni, ale jak czołg i nie robi tego umiejętnie i Magic dużo na tym traci i żaden Popovich czy inny trener tego nie zmieni.
 
gunner84 0

gunner84

Użytkownik
Prosta sprawa apropo&#39;s Gortata skoro jest taki żenująco słaby jak uważasz, to czemu gra regularnie w Magic?? Czemu nie gra więcej Battie np. albo czemu nie gra Foyle, który w zeszłym sezonie grał zamiast Gortata, doświadczony niby itd, itp. Co byś nie myślał w NBA nie gra się za piękne oczy. Nikt nie twierdzi, że Gortat jest wirtuozem koszykówki, nigdy nim nie będzie, zresztą za późno zaczął grać w koszykówkę, żeby mieć w ogóle na to szanse. Ale twierdzenie, że nie gra też nic w obronie nie ma wiele wspólnego z prawdą, bo za to właśnie póki co gra w NBA.
Problemem Magic nie jest słaba gra Gortata bo on tam jest graczem drugiego planu. Problemem Orlando jest trener, problemem jest brak naprawdę solidnych obrońców, ani Turek ani Rashard nimi na pewno nie są itd, itp.
 
olo 2,4K

olo

Użytkownik
Los Angeles Lakers - Utah Jazz over 211 1.90
Los Angeles Lakers - Utah Jazz 1 kwarta Lakers -3.5 1.89
Miami Heat - Atlanta Hawks połowa Miami -2.5 1.92
Miami Heat - Atlanta Hawks 1 kwarta Miami -1.5 1.92
Denver dziś raczej nie tykam, chociaż kurs na nich zachęca, ale było ostatnio za dużo nerwów. Co do tych 2 spotkań moim zdaniem prosta sprawa, Lakersi dziś awansują do następnej rundy, a Miami wygrywa u siebie, żeby jechać do Atlanty z komfortem możliwości przegrania, by jakby co zapewnić sobie awans u siebie.
W meczu LA over wg mnie głównie bo:
-Lakersi grają u siebie co oznacza dość sporo punktów z ich strony,
-Utah na wyjeździe czyli dużo słabsza obrona niż u siebie.
Zresztą można było zobaczyć w pierwszych 2 meczach w LA to wszystko. A handi na 1 kwartę bo Lakersi cisną u siebie na początku, co widać było w pierwszych spotkaniach.
Co do meczu Heat, handi i na kwartę i na połowę bo moim zdaniem linia handicapu ustawiona za nisko. W pierwszym meczu to Heat zwalili totalnie, ale w następnych wygrywali dość sporo pierwsze 2 kwarty, sporo ponad 3 pkt. Dziś podobnie wg mnie i tyle.
 
dyskograf 1

dyskograf

Użytkownik
Mam jeszcze jedną propozycję:

Paul Chris - Anthony Carmelo Najwiecej punktow Kris Pol ???? @ 1,50 | Expekt

Opcja dostępna m.in. w Expekcie. Kurs wprawdzie mały jednak można powiedzieć, że szanse trafienia tego typu oscylują w granicach 90%. Paul to absolutnie podstawowy zawodnik Hornets i jego dyspozycja w danym meczu właściwie przesądza o wyniku spotkania.

Anthony jest nierówny; biorę pod uwagę to, że rzuci ok 20-22 punkty. Jednak to za mało na tego małego sprytnego szerszenia jakim jest Paul.

Dodatkowo, Carmelo ma pewne problemy z bolącym łokciem. Przeszedł w dniu wczorajszym prześwietlenie:

&quot;Anthony had X-rays on his bothersome elbow Saturday, the Denver Post reports.&quot;

Wprawdzie prześwietlenie nie wykazało żadnego pęknięcia (&quot;The X-rays revealed no new damage to the elbow. Denver labeled him as probable for Monday&#39;s Game 4.&quot;) i jest praktycznie pewne, że Anthonego zobaczymy dzisiaj na parkiecie, jednak bolący łokieć może dać o sobie znać i odbić się na skuteczności rzutowej lidera Nuggets.

IMO dobra opcja do dubelka.
 
dyskograf 1

dyskograf

Użytkownik
O&#39;neal Jermaine(+2,5) - Smith Josh Najwiecej punktow 1 @ 2,00 | Expekt
Tutaj chyba handicap powinien być ustawiony odwrotnie :-D O&#39;Neal pokazał, że jego transfer to nie była pomyłka. I dokonał tego w najlepszym możliwym momencie - w playoffach.
Pierwszy mecz w parze to była totalna porażka całej drużyny Miami, dlatego nie biorę go pod uwagę. Natomiast dwa kolejne mecze to koncert nie tylko, do czego jesteśmy już przyzwyczajeni, (wg mnie jedynego kandydata do MVP) Dwayna Wade&#39;a, ale również Jermaine&#39;a, który w obu meczach &quot;kręcił się&quot; w okolicach 20 punktów.
W dniu dzisiejszym Heat zapowiadają równie szczelną i zdeterminowaną obronę co w ostatnim spotkaniu, a to oznacza, że Josh znowu może nie wyjść z 15&#39;.
Linia handicapu jak i sam kurs zachęcają do grania i wg mnie jest to valuebet. Puszczam go razem z Paulem w dublu (AKO 3,00).
&quot;This is the best I&#39;ve felt, physically, in the last two or three years,&quot; O&#39;Neal said.
 
S 0

szachumatek

Użytkownik
Denver dzisiaj zrobili miazge z hornetsow. i oddali pieniadze za sobotnia porazke. 58 pkt roznicy mowi samo za siebie. ten pierwszy mecz w hali noh to przedewszystkim wysoka skutecznosc hornetsow, duzo 3 i slabsza skutecznosc denver. co dzisiaj w nocy diametralnie sie odmienilo. teraz mecz w denver to tylko formalnosc i bedzie 4-1.
 
dyskograf 1

dyskograf

Użytkownik
Pewnie wszyscy gracze Hornets postawili na Nuggets :-D
Poważnie: nawet nie chcę tego komentować. To jest śmieszne, żeby drużyna w playoffach przegrywała 60 punktami na własnym parkiecie..
To absolutny koniec New Orleans w tych rozgrywkach. Oczywiście co idzie za wynikiem, mój typ na Paula nie siadł (&#39;całe&#39; 4 punkty przez ponad 30min ????).
O&#39;Neal zgodnie z planem dobił do swoich 20 punktów, Smith nie wyszedł z 15 więc typek udany. Szkoda tylko, że Heat przegrali.
Poruszę jeszcze kwestię Magic. Po ostatnich wynikach podniosła się dyskusja na temat &quot;jaka to z Orlando słaba drużyna jest&quot;.
Moim zdaniem winę za to ponosi brak typowego rozgrywającego. Szybkiego, niższego zawodnika, który potrafiłby &#39;zagwarantować&#39; drużynie ok 20 punktów swoimi rajdami pod kosz oraz rzutami za 3.
Po przymusowym odejściu Nelsona na tej pozycji nie ma nikogo.. A tak przynajmniej się tylko wydaje. Na dysku mam sporą kolekcję całych spotkań NBA z ostatniego czasu i od czasu do czasu przeglądam sobie niektóre z nich. Ostatnio rzucił mi się w oczy pewien dynamiczny i bardzo utalentowany zawodnik w drużynie z Orlando: J.J. REDICK.
Oczywiście nie ma szans na wykazanie się, bo konkurencja w zespole jest zbyt duża, do tego wygląda na to, że trener stawia na nazwiska zamiast na efektywność drużyny. Nie zmienia to faktu, że chętnie zobaczyłbym Redicka przez pełne 40&#39; jako głównego rozgrywającego Magic.
 
gunner84 0

gunner84

Użytkownik
Pewnie wszyscy gracze Hornets postawili na Nuggets :-D

Poważnie: nawet nie chcę tego komentować. To jest śmieszne, żeby drużyna w playoffach przegrywała 60 punktami na własnym parkiecie..

To absolutny koniec New Orleans w tych rozgrywkach. Oczywiście co idzie za wynikiem, mój typ na Paula nie siadł (&#39;całe&#39; 4 punkty przez ponad 30min ????).

O&#39;Neal zgodnie z planem dobił do swoich 20 punktów, Smith nie wyszedł z 15 więc typek udany. Szkoda tylko, że Heat przegrali.

Poruszę jeszcze kwestię Magic. Po ostatnich wynikach podniosła się dyskusja na temat &quot;jaka to z Orlando słaba drużyna jest&quot;.

Moim zdaniem winę za to ponosi brak typowego rozgrywającego. Szybkiego, niższego zawodnika, który potrafiłby &#39;zagwarantować&#39; drużynie ok 20 punktów swoimi rajdami pod kosz oraz rzutami za 3.

Po przymusowym odejściu Nelsona na tej pozycji nie ma nikogo.. A tak przynajmniej się tylko wydaje. Na dysku mam sporą kolekcję całych spotkań NBA z ostatniego czasu i od czasu do czasu przeglądam sobie niektóre z nich. Ostatnio rzucił mi się w oczy pewien dynamiczny i bardzo utalentowany zawodnik w drużynie z Orlando: J.J. REDICK.

Oczywiście nie ma szans na wykazanie się, bo konkurencja w zespole jest zbyt duża, do tego wygląda na to, że trener stawia na nazwiska zamiast na efektywność drużyny. Nie zmienia to faktu, że chętnie zobaczyłbym Redicka przez pełne 40&#39; jako głównego rozgrywającego Magic.
Oglądasz mecze to się chwali, ale nie wierzę, że oglądając Magic nie zauważyłeś, że Redick nie jest żadnym rozgrywającym, jego pozycja to SG (Shooting Guard), czyli dajcie mi piłke i czystą pozycję a ja będę rzucał, także Twój pomysł z Redickem w roli rozgrywajka to raczej żart chyba. Twierdzisz, że nie ma teraz tam rozgrywających, otóż są. Jest Alston, jest Johnson, wszystko to typowe jedynki.
 
dyskograf 1

dyskograf

Użytkownik
Ja nie pisałem, że Redick jest rozgrywającym, tylko że na rozgrywaka w moim przekonaniu świetnie by się nadawał ze swoją szybkością i talentem. Chłopak pracuje bardzo dużo na treningach i jeżeli dostałby szansę dłuższej gry właśnie na tej pozycji (na co w Magic IMO nie ma co liczyć) to pokazałby na co go stać.

No ale koniec gdybania, coś o meczach.

Orlando nareszcie zagrało jako taką partię, Howard zrobił kosmiczny wynik w zbiórkach. Bardzo udany występ zaliczył Marcin (3-4 FG + 5REB przez 10min to całkiem nieźle). Iguodali wprawdzie zatrzymać się nie udało i swoje, jeżeli chodzi o punkty, zrobił, jednak magic było dzisiaj trzech zawodników: Howard, Lewis i właśnie nielubiany przeze mnie Alston. Turkoglu zagrał znowu poniżej oczekiwań (tylko 3-14FG!) ale na szczęście dla drużyny nie musiał się &#39;wysilać&#39;.

Boston - Chicago i.. kolejne OT :-D Miałem stawiać na remis w tym meczu ale się wstrzymałem, a szkoda. Co mnie mocno zaskoczyło to wyjątkowa solidność Bostonu jeżeli chodzi o wyjściową 5-tkę. Wprawdzie Allen się nie popisał, do tego zszedł wcześniej za faule, jednak już np taki słonik Davis z 21 punktami zrobił wrażenie nawet na takim antyfanie jak ja. Rondo ostatnio rzuca więcej niż od niego wymaga trener, Pierce to mały geniusz i jego forma mnie nie dziwi.
Co ciekawe, Chicago w całym meczu + OT wymieniało tylko 2(!) zawodników z ławką. W Bostonie było to 4 zawodników. Wielką pracę zrobił Hinrich, który zdobył aż 19 punktów.
 
magiki 42

magiki

Użytkownik
ehhh, od siebie nic nie dodawałem bo trudno było coś ostatnio wykminić, ale na dzisiaj mam pewne typy. Są to typy nie na 100% bo nie wiem dokładnie jakie składy dzisiaj będą, dlatego jeżeli coś się diametralnie zmieni to wieczorem zaktualizuję je.
Atlanta -4,5 ✅
Atlanta 1Q -1,5 ✅
...no co do tych typów to sprawa jest chyba prosta. Atlanta dokładnie przeanalizowała pierwsze spotkanie w Miami i w drugim odcięła Wade&#39;a z gry,a wiadomo że bez niego Heat mają marne szansę na wygraną i tak się stało. Walka była, ale bez geniuszu D-Wade&#39;a nie byli w stanie sobie poradzić z Hawks... nad czym cholernie ubolewam. Jednak trzeba patrzeć obiektywnie i oceniać typy tak jak się przedstawiają, dlatego dzisiaj bardziej prawdopodobne jest zwycięstwo Atlanty bo po pierwsze grają u siebie, znają już Heat a bilans 3:2 pozwoli im jechać do Miami z lekkim zapasem. Jeżeli będą chcieli zdominować Heat i regularnie powiększać swoją przewagę na parkiecie to od 1Q muszą ostro zaatakować i stłamsić chęć podjęcia walki. 2Q, 3Q także powinni być po stronie Atlanty a ostatnia jak będzie spora zaliczka punktowa to Miami może ją wygrać. Co do całości to 5 pktów nie stanowi sporej różnicy dla Atlanty.
Denver -10,5 ✅
Denver 1Q -3,5 ⛔
over 197,5 ⛔
..tutaj odwołuje się do spostrzeżeń które napisałem wyżej z tym że Denver robi ze konsternowanego NOH co chce. Wątpię żeby New Orlenas nawiązało jakąkolwiek walkę w Pepsi Center i dlatego 1runda jest już raczej przesądzona w tym starciu. Kolejne kwarty również powinny być pod dominacją Denver i mimo tego luzu powinno być dużo punktów, a przy otwartej grze Denver NOH powinno też trochę wrzucić. Tyle z mojej strony na dzisiaj jak to się potoczy zobaczymy w nocy.

pozdro
 
prukst 0

prukst

Użytkownik
ehhh, od siebie nic nie dodawałem bo trudno było coś ostatnio wykminić, ale na dzisiaj mam pewne typy. Są to typy nie na 100% bo nie wiem dokładnie jakie składy dzisiaj będą, dlatego jeżeli coś się diametralnie zmieni to wieczorem zaktualizuję je.

Atlanta -4,5
Atlanta 1Q (pewnie -1,5)

...no co do tych typów to sprawa jest chyba prosta. Atlanta dokładnie przeanalizowała pierwsze spotkanie w Miami i w drugim odcięła Wade&#39;a z gry,a wiadomo że bez niego Heat mają marne szansę na wygraną i tak się stało. Walka była, ale bez geniuszu D-Wade&#39;a nie byli w stanie sobie poradzić z Hawks... nad czym cholernie ubolewam. Jednak trzeba patrzeć obiektywnie i oceniać typy tak jak się przedstawiają, dlatego dzisiaj bardziej prawdopodobne jest zwycięstwo Atlanty bo po pierwsze grają u siebie, znają już Heat a bilans 3:2 pozwoli im jechać do Miami z lekkim zapasem. Jeżeli będą chcieli zdominować Heat i regularnie powiększać swoją przewagę na parkiecie to od 1Q muszą ostro zaatakować i stłamsić chęć podjęcia walki. 2Q, 3Q także powinni być po stronie Atlanty a ostatnia jak będzie spora zaliczka punktowa to Miami może ją wygrać. Co do całości to 5 pktów nie stanowi sporej różnicy dla Atlanty.

Denver -10,5
Denver 1Q (pewnie ok -3,0)
over 197,5

..tutaj odwołuje się do spostrzeżeń które napisałem wyżej z tym że Denver robi ze konsternowanego NOH co chce. Wątpię żeby New Orlenas nawiązało jakąkolwiek walkę w Pepsi Center i dlatego 1runda jest już raczej przesądzona w tym starciu. Kolejne kwarty również powinny być pod dominacją Denver i mimo tego luzu powinno być dużo punktów, a przy otwartej grze Denver NOH powinno też trochę wrzucić. Tyle z mojej strony na dzisiaj jak to się potoczy zobaczymy w nocy.


pozdro
ja powiem tyle oglądałem wszystkie 4 mecze atlanta-miami i wiesz tych meczy po prostu nie sposób przewidzieć, i ich garnie to jest jak gra ligi mistrzów... co prawda w 1 meczu wade został odciety ale ostatnie 3 mecze wcale go nie pokryli ostatni mecz jest przegrany przez miami dlaczego?? odpowiedz jest banalna wade rzucił ponad 20pkt ale ile nie trafił nie wiem dokładnie ale chyba 17-18 razy nie trafił do kosza także jego głównie można winić za porażkę drugim powodem porażki jest bardzo ale to bardzo cieniutka postawa rezerwy która zdobyła 2pkt... aż nie chce się wierzyć... D&quot;Wade już zaliczył 2/4 spotkania fatalne występy czy dzisiaj się to powtórzy??

także powodzenia ale typ bardzo ryzykowny mam nadzieje że płasko... ???? no i jeszcze jedna z gry w Heat odpadł jeden zawodnik nie zagra już do końca jest to: Mario Moon

trzeci powód porażki to to że Cook najlepiej rzucający w lidze za 3 pkt nie trafił ani raz ???? zobaczymy bo otatni mecz to wyszedł tylko O&quot;neal i on był liderem.
 
maximus88 1K

maximus88

Użytkownik
Ja bym się tak nie napalał na handi przy Denver.
Denver u siebie grają fantastycznie, mają naprawde dobry bilans - to fakt.
NOH w ostatnim czasie prezentuje się mizernie, ostatni mecz to już wogóle jakaś pomyłka. Ale należy zwrócić uwagę, że oni wychodząc dziś na parkiet mają swiadomość, że to raczej ich ostatni mecz w tym sezonie, do tego ostatnia porażka różnicą ok. 60 pkt może sprawić, że dadzą z siebie 120% i powalczą przynajmniej o prowadzenie wyrównanej gry. Choć równie dobrze Denver może ich zmieść z parkietu, tylko że dla tej opcji bukmacherzy oferują niezbyt wygórowane kursy.
 
wojtasboss 0

wojtasboss

Użytkownik
Ja dziś stawiam na Miami. Kursik niezły 3,2. Powodów mam kilka. Ostanio słaby mecz rozegrał Wade, a 2 razy z rzędu tak słabo nie zagra. W ostatnim meczu trafił tylko 9 z 26 rzutów za 2pkt i 1/8 rzutów za 3. Natomiast Atlanta nie gra nic nadzwyczajnego, poprostu wygrała ze słabą dysponowaną w tym dniu drużyna Miami. A Heat już raz pokonali Atlante na wyjeździe i jeśli myślą o przejściu do kolejnej fazy PO dziś będą chciali za wszelką cene wygrać. Licze na dobry mecz Wada:spokodfhgfh:
 
.kb 31

.kb

Użytkownik
Tego meczu jestem tak samo pewny jak wygranej Denver w 4. spotkaniu ich serii z NO, ale tym razem postanowilem cos o tym napisac. News dnia wczorajszego wszyscy zainteresowani doskonale znaja: Dwight Howard zawieszony na jedno spotkanie. Nie trzeba chyba nikogo przekonywac ze jest to olbrzymie oslabienie Magic i od razu napisze wprost- bez niego poprostu nie sa wstanie wygrac dzisiejszego meczu.
Widzialem wszystkie spotkania tej serii, staram sie na to wszystko patrzec obiektywnie, ale jedno musze napisac. 76ers sa rownorzednym dla Magic. Graja lepsza koszykowke niz w Regular Season, nie tylko wykorzystuja swoje najwieksze atuty, ale rowniez poprawili gre z poldystansu (nie wiem jakie odzwierciedlenie ma to w statystykach, ale wizualnie wyglada naprawde dobrze) i oczywiscie z dystansu (tutaj poprawa jest na pewno, ze tak sie wyraze, udokumentowana- prawie 40% skutecznosci). Dodajac do tego bardzo dobry defence na obwodzie i zabojcze kontrataki Sixers staja sie bardzo niewygodnym przeciwnikiem dla kazdej druzyny, a co dopiero dla oslabionych Magic. Oprocz Howarda nie zagra takze Countrey Lee, niespodziewanie drugi najlepszy zawodnik Magic w tej serii. Jednak na jego pozycji Magicy posiadaja odpowiedni back-up w postaci Pietrusa (dobry wystep w ostatnim meczu) i JJ Reddicka. Duzo wiekszym problemem dla Magic bedzie wspomniany juz brak Howarda. W tym miejscu pragne sprowadzic na ziemie wszystkich fanow Marcina Gortata- Polak nie jest w stanie zastapic gwiazdy Orlando w jakimkolwiek stopniu- prawde mowiac chyba nikt w calej NBA nie bylby w stanie tego dokonac. Gra Orlando jest w duzej mierze oparta na grze DH#12 i wspomnianej przez kogos wyzej grze inside-outside. Dodajac do tego to o czym juz pisalem, czyli swietnej grze obwodowych Sixers rowniez po bronionej stronie boiska, a takze to ze umiejetnosci w ataku Marcina sa mocno ograniczone (a na boisku pokazuje jeszcze mniej niz potrafi i jego rola ogranicza sie wlasciwie tylko do stawiania tysiaca zaslon w jednej akcji...), Magic beda mieli spory problem z gra w ataku. W sumie nie tylko w ataku, ale rowniez w obronie. Howard byl podpora defensywy Magic, pod broniona deska jest jeszcze lepszy niz w ataku. To glownie z tego powodu Sixers rzucaja czesciej z poldystansu niz w RG. W tym meczu otwiera sie szansa na jeszcze wiecej pkt z pomalowanego, a przeciez pod tym wzgledem zawodnicy z Filadelfi naleza do czolowki NBA. Gra Gortata w obornie wyglada duzo lepiej niz po drugiej stronie boiska, ale nadal ma braki (wynikajace glownie z tego ze w basket gra dopiero od 18 roku zycia) ktore zawodnicy 6ers bez problemu wykorzystaja. Btw nawet jesli Marcin dostanie mniej minut od Tony&#39;ego Battie (niestety trzeba brac to pod uwage) to i tak nie rozwiaze to w zaden sposob problemow Magic.
Podsumowujac, problemy Magic wrecz gwarantuja nam 7-meczowa serie, Sixers musieliby zagrac bardzo slabo, a przy obecnej formie zespolu i ulatwionemu zadaniu (Howard, Howard, Howard ???? ) jest to naprawde malo prawdopodobne. Na dodatek graja u siebie- poprostu nie wyobrazam sobie porazki mojej druzyny ????
Philly -6.5 @2.00 ⛔
nie za bardzo wiem co tutaj mam napisac... znowu zaspalem i nie obejrzalem jeszcze tego meczu, jak obejrze to bede mogl cos wiecej na ten temat powiedziec. na razie nie wierze w to co sie stalo, bo Phila musiala ten mecz wygrac...
 
magiki 42

magiki

Użytkownik
Tego meczu jestem tak samo pewny jak wygranej Denver w 4. spotkaniu ich serii z NO, ale tym razem postanowilem cos o tym napisac. News dnia wczorajszego wszyscy zainteresowani doskonale znaja: Dwight Howard zawieszony na jedno spotkanie. Nie trzeba chyba nikogo przekonywac ze jest to olbrzymie oslabienie Magic i od razu napisze wprost- bez niego poprostu nie sa wstanie wygrac dzisiejszego meczu.
Widzialem wszystkie spotkania tej serii, staram sie na to wszystko patrzec obiektywnie, ale jedno musze napisac. 76ers sa rownorzednym dla Magic. Graja lepsza koszykowke niz w Regular Season, nie tylko wykorzystuja swoje najwieksze atuty, ale rowniez poprawili gre z poldystansu (nie wiem jakie odzwierciedlenie ma to w statystykach, ale wizualnie wyglada naprawde dobrze) i oczywiscie z dystansu (tutaj poprawa jest na pewno, ze tak sie wyraze, udokumentowana- prawie 40% skutecznosci). Dodajac do tego bardzo dobry defence na obwodzie i zabojcze kontrataki Sixers staja sie bardzo niewygodnym przeciwnikiem dla kazdej druzyny, a co dopiero dla oslabionych Magic. Oprocz Howarda nie zagra takze Countrey Lee, niespodziewanie drugi najlepszy zawodnik Magic w tej serii. Jednak na jego pozycji Magicy posiadaja odpowiedni back-up w postaci Pietrusa (dobry wystep w ostatnim meczu) i JJ Reddicka. Duzo wiekszym problemem dla Magic bedzie wspomniany juz brak Howarda. W tym miejscu pragne sprowadzic na ziemie wszystkich fanow Marcina Gortata- Polak nie jest w stanie zastapic gwiazdy Orlando w jakimkolwiek stopniu- prawde mowiac chyba nikt w calej NBA nie bylby w stanie tego dokonac. Gra Orlando jest w duzej mierze oparta na grze DH#12 i wspomnianej przez kogos wyzej grze inside-outside. Dodajac do tego to o czym juz pisalem, czyli swietnej grze obwodowych Sixers rowniez po bronionej stronie boiska, a takze to ze umiejetnosci w ataku Marcina sa mocno ograniczone (a na boisku pokazuje jeszcze mniej niz potrafi i jego rola ogranicza sie wlasciwie tylko do stawiania tysiaca zaslon w jednej akcji...), Magic beda mieli spory problem z gra w ataku. W sumie nie tylko w ataku, ale rowniez w obronie. Howard byl podpora defensywy Magic, pod broniona deska jest jeszcze lepszy niz w ataku. To glownie z tego powodu Sixers rzucaja czesciej z poldystansu niz w RG. W tym meczu otwiera sie szansa na jeszcze wiecej pkt z pomalowanego, a przeciez pod tym wzgledem zawodnicy z Filadelfi naleza do czolowki NBA. Gra Gortata w obornie wyglada duzo lepiej niz po drugiej stronie boiska, ale nadal ma braki (wynikajace glownie z tego ze w basket gra dopiero od 18 roku zycia) ktore zawodnicy 6ers bez problemu wykorzystaja. Btw nawet jesli Marcin dostanie mniej minut od Tony&#39;ego Battie (niestety trzeba brac to pod uwage) to i tak nie rozwiaze to w zaden sposob problemow Magic.
Podsumowujac, problemy Magic wrecz gwarantuja nam 7-meczowa serie, Sixers musieliby zagrac bardzo slabo, a przy obecnej formie zespolu i ulatwionemu zadaniu (Howard, Howard, Howard ???? ) jest to naprawde malo prawdopodobne. Na dodatek graja u siebie- poprostu nie wyobrazam sobie porazki mojej druzyny ????
Philly -6.5 @2.00
Jedyny który patrzy na to obiektywnie. Ja nawet nie bałbym się postawić na 76ersów jeżeli grałby Howard. Już od początku PO widać ich chęć gry i walki, a po drugiej stronie Magic, które miało wojować a grają poniżej oczekiwań. To wszystko daje nam świetną serię z której mam nadzieję zwycięsko wyjdzie Phila, czego im serdecznie życzę.
Go Philly!
Ja ze swojej strony powiem, że -6,5 to asekuracyjny wynik. Ja daję najwyższy możliwy handik na bet365 czyli -12,5... powinno wjechać bo bez Lee i Howarda Orlando traci ponad połowę swojego potencjału na parkiecie, a Phila&#39; i to u siebie....????
 
dyskograf 1

dyskograf

Użytkownik
Jedyny który patrzy na to obiektywnie. Ja nawet nie bałbym się postawić na 76ersów jeżeli grałby Howard. Już od początku PO widać ich chęć gry i walki, a po drugiej stronie Magic, które miało wojować a grają poniżej oczekiwań. To wszystko daje nam świetną serię z której mam nadzieję zwycięsko wyjdzie Phila, czego im serdecznie życzę.

Go Philly!
W żadnym wypadku jedyny; w dniu dzisiejszym nawet fanboye Magic grają na 76ers, bo innego wyjścia po prostu nie ma.

W dzisiejszym spotkaniu nie zagra Dwight Howard i większość meczu zagra za niego Marcin Gortat, który doświadczenia w całym NBA ma mniej niż niejeden rywal po drugiej stronie &#39;kosza&#39; w samych playoffach. Do tego technicznie też nie jest jeszcze gotowy na bycie podstawowym zawodnikiem w lidze NBA, o playoffach nie wspominając. Mimo że bardzo dobrze mu życzę, to dzisiaj stanie przed zadaniem, któremu po prostu nie podoła.

Do tego dochodzi &#39;forma&#39; w postseason Turkoglu oraz Lewisa, którym wyjdzie 1 na 10 gier i to jeszcze przy wsparciu kogoś lepszego (np pary Nelson/Howard, ale ich dzisiaj na boisku zabraknie).

Dlatego wybór jest prosty i jeżeli typ siądzie, to będziemy mówić o &#39;jednym z najpewniejszych typów z NBA w ostatnim czasie&#39;. Jeżeli natomiast jakimś cudem Orlando wygra (albo wyrobi handi) to będziemy mówić o jednym z największych zarobków bukmacherów w ostatnim czasie :-D
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom