Do moderatora: sorry, ze sie powtarzam ale o linkach zapomnialem
Polska - Węgry
Polska reprezentacja w 1/8 finału Mistrzostw Świata 2013 zmierzy się z reprezentacją Węgier, z którą kilkanaście dni wcześniej zremisowała w turnieju towarzyskim 27:27. W ćwierćfinale na zwycięzce tej rywalizacji czeka
Dania albo Tunezja, czyli ....
Dania. Jakie szanse ma
Polska? Czy jesteśmy w stanie wygrać z Madziarami?
Węgrzy to trudny przeciwnik, z którym nigdy nam się dobrze nie grało ale jest kilka argumentów, które przemawiają za Polską. Zanalizujmy kilka czynników:
Warunki fizyczne
Zarówno Polacy jaki i Węgrzy do ułomków nie należą ale niewielki plus postawiłbym tutaj po stronie Węgrów. Największymi gwiazdami w drużynie przeciwnika jest rozgrywający Veszpremu - Laszlo Nagy, który ma 208 cm wzrostu a wcześniej 12 lat grał w Barcelonie. Mieliśmy z nim problem w turnieju przed mistrzostwami i zatrzymanie tego zawodnika może być naszym kluczem do sukcesu. Gabor Csaszar to kolejne nazwisko, które może nam zapaść w pamięć. Nasza reprezentacja w odróżnieniu od Madziarów nie ma lidera co paradoksalnie może okazać się naszą siła. Jeśli powstrzymamy Nagy'ego, grając ustawieniem 5-1 w obronie, mecz może się potoczyć po naszej myśli.
(żródło:
http://handballspain2013.com/en/Teams/Hungary)
Historię wyników
Chyba najważniejszy wynik to ten z turnieju przed Mistrzostwami. Zremisowaliśmy wtedy 27:27 ale ... prowadziliśmy przez całe spotkanie mając mecz pod kontrolą. Jeszcze na minutę przed syreną było 27:25 dla Polski. Nie sądzę. żeby w meczu o taką stawkę Biegler pozwolił Polakom nonszalancko roztrwonić taką przewagę. Patrząc na wcześniejsze mecze, trudno faworyzować naszą reprezentację:
Obecną formę
Polacy mimo porażki ze Słowenią i drugiego miejsca w grupie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli. Warto im kibicować bo
handball, który prezentują stoi na wysokim poziomie. Niewątpliwie naszym atutem jest obrona - jesteśmy jedną z drużyn, która straciła najmniej bramek na turnieju. Oficjalne statystyki mówią. że jesteśmy gorsi w ataku, gorsi z karnych, mamy mniejszą skuteczność rzutową. Nasze plusy to więcej bramek z kontry, mniej fauli i wykluczeń. Popełniamy też mniej błędów technicznych ale za to gramy bardziej samolubnie. Węgrzy mają dużo więcej asyst na koncie niż Polacy, oraz górują nad nami w liczbie bloków.
Ale jest jedno duże ALE
Grupa Polaków była naprawdę silna. Oprócz Arabii Saudyjskiej nawet Korea prezentowała ciekawy, trudny
handball. Tymczasem Węgrzy ulegli Chorwacji i Hiszpanii 8-10 bramkami a najwięcej nastrzelali się przeciwko słabiutkiej Australii - lepiej by było już grać z kangurami.
W przypadku meczów z gospodarzami turnieju i obrońcami tytułu, Węgrzy zostali zdominowani w drugich połowach, które Polakom ostatnio wychodzą
no .. oprócz wpadki ze Słowenią.
Nasza forma jest na fali wznoszącej podczas gdy liczę. że Węgrzy są trochę uśpieni bo mieli dwa mecze gdzie nic nie mieli do powiedzenia a w pozostałych grali spacerowym tempem, co nie zmusiło ich do budowania psychiki. Wiemy przecież jak Polacy lubią dramatyczne końcówki.
Podsumowanie:
Kluczem do zwycięstwa będzie wyeliminowanie Laszlo Nagy'ego. Nie zdziwię się jeśli Polacy szybko przejdą do ustawienia 5-1. Mocnym punktem Węgrów jest też skrzydło i bloki. Widzę to szanse dla Jaszki, który jest bardzo ruchliwy i może łatwo mijać rosłych Madziarów. Zgadzam się z Bieglerem - obrona zadecyduje, nie atak. Szanse na wygraną dla Polski - 70%, Węgry - 30%. Dogrywki nie wykluczam.
POL - HUN: 2,45 - 1,65 - biwn
TYP: POL
Analiza z wideo i grafikami:
http://portsport.blox.pl/2013/01/Wojna-polsko-wegierska-w-18-finalu.html