>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Mistrzostwa Świata 20.04-06.05.2013

Status
Zamknięty.
civilpl 280

civilpl

Użytkownik
Robbo kosztował mnie pieniądze, Williams kosztował mnie pieniądze. Niestety jak co roku MŚ przynoszą niespodzianki. Pytanie dlaczego? O tyle o ile Williams mógł przegrać, bo nic nie grał przez cały sezon, to Robbo miał świetny sezon, jeszcze miesiąc temu wymiatał w Chinach - a tutaj tyle błędów i blamaż w pierwszej rundzie.
Milkins jaki jest każdy wie (http://www.youtube.com/watch?v=hN4bJDvnsFY), jednak dzisiaj grał solidniej i zasłużenie wygrał.
Co do Murphy&#39;ego, 6:2, to jest tylko zaliczka a nie jeszcze mecz. Dott przecież wygrał w 2006 roku wszystkie osiem partii z O&#39;Sullivanem w jednej sesji, z Ebdonem też od stanu 6:6 wygrał 4 frame&#39;y, także jeszcze nic nie jest pozamiatane.
 
fcbialas 91

fcbialas

Forum VIP
White - Poomjaeng typ 2 kurs 2.60 marathon
Widze że wiekszość stawia na pogromce Borsuka . Osobiscie pograłem na Taja , z Maguire grał naprawde dobry snooker .Miał pare partii przestoju w drugiej odsłonie , lecz potrafił powrócic do solidnej gry jaka pokazał w pierwszych freamach .White racja pozamiatał Williamsa , chociaż nie był to zawodnik w wybitnej formie jak wiemy .Moim zdaniem kurs jest warty ryzyka , wiemy że kursy i nazwiska nie graja w tych mistrzostwach .Wszystko sie może zdarzyć . Wole pograć szalonego poomjaenga .
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Co do Murphy&#39;ego, 6:2, to jest tylko zaliczka a nie jeszcze mecz. Dott przecież wygrał w 2006 roku wszystkie osiem partii z O&#39;Sullivanem w jednej sesji, z Ebdonem też od stanu 6:6 wygrał 4 frame&#39;y, także jeszcze nic nie jest pozamiatane.
2006 rok był siedem lat temu, a Dott był wtedy zupełnie kimś innym, przypomnę zresztą, że wtedy zdobył mistrzostwo. Porównywać beznadziejnego Ebdona z genialnie prezentującym się Murphym to też trochę nie na miejscu. Jak dla mnie to Szon pozamiatał i to mocno.
 
ozborn86 2K

ozborn86

Użytkownik
Co się stało w 4 framie u White`a bo akurat nie oglądałem, a teraz patrzę i na becie jest napisane, że wygrał White 0-0. Jakiś potrójny faul bez snookera czy jak?
Dzięki, w sumie tak się domyślałem. Taj jest tak podniecony, że nie zdziwię się jak jeszcz eraz zrobi coś podobnego;]
 
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Barry Hawkins – Mark Selby
Handicap
Typ: Barry Hawkins (+4.5) @ 1.75 Expekt ✅ 13-10 :spokodfhgfh: z 7-9 na 13-10.. nieźle Barry ????
Liczba frames
Typ: Powyżej 21.5 @ 1.90 Betsafe ✅
(Najwyższy break meczu)
Typ: Barry Hawkins @ 2.50 bet365 ⛔ 89-103

Dla mnie to dużo bardziej wyrównana para niż widzą to buki, co zresztą pokazuje bilans obu graczy. Muszę przyznać, że Hawkins bardzo pozytywnie mnie zaskoczył w pierwszym meczu. Wykorzystał swoje doświadczenie i pokazał Lisowskiemu jak powinno się kontrolować swoje emocje, by w każdym momencie być w pełni skoncentrowanym. Selby w swoim pierwszym meczu zagrał trochę jak Ronnie: był raczej bezbarwny, żeby nie powiedzieć przeciętny, ale też przez cały mecz jego zwycięstwo nie było nawet zagrożone. Ta dwójka spotkała się w ubiegłorocznym Crucible, kiedy to Barry łatwo wygrał (10-3), ale też trudno go brać go pod uwagę przez problemy Marka z kręgosłupem. Z pewnością trzeba brać pod uwagę bardzo wyrównany bilans bezpośrednich meczy, który może być zapowiedzią trudnego meczu dla obu. W tych mistrzostwach było już wiele niespodzianek i logicznie rzecz biorąc w 2 rundziej też powinna się jakaś zdarzyć. Niewykluczone, że to właśnie będzie ten mecz. Hawkins wyglądał dużo lepiej od Selby’ego i jestem przekonany, że w stanie stawić czoła Selby’emu i nawet jeśli nie wygra, to przynajmniej doprowadzić do wyrównanego meczu, co powinno pokryć handicap i linię na sumę frejmów. Co do typu na najwyższy break, to kurs powinny być zdecydowanie bardziej wyrównane. Selby wyglądał mocno przeciętnie w tym elemencie, dość powiedzieć, że do 11 frejma jego najwyższe podejście to 46, dopiero w ostatnich 4 partiach trochę się podciągnął, ale też bez fajerwerków (71, 51, 55, 91). Z kolei Hawkins w pierwszym meczu wbił setkę (100) i prawie setkę (97), dołożył do tego kilka wygrywających breaków (59, 66, 68). Moim zdaniem kurs zdecydowanie przeszacowany i dlatego za umiarkowaną stawkę warto go pobrać.
 
strzala 377

strzala

Użytkownik
Taj popełnił trzy faule. Drugi taki przypadek w histori...
Można gdzieś zobaczyć filmik z tego zdarzenia? Aż ciężko mi uwierzyć że można nie trafić w czerwoną bilę trzy razy z rzędu bez założonego snooker&#39;a... No bez jaj, to nawet amator przecież by trafił...
 
civilpl 280

civilpl

Użytkownik
White - Poomjaeng typ 2 kurs 2.60 marathon
Widze że wiekszość stawia na pogromce Borsuka . Osobiscie pograłem na Taja , z Maguire grał naprawde dobry snooker .Miał pare partii przestoju w drugiej odsłonie , lecz potrafił powrócic do solidnej gry jaka pokazał w pierwszych freamach .White racja pozamiatał Williamsa , chociaż nie był to zawodnik w wybitnej formie jak wiemy .Moim zdaniem kurs jest warty ryzyka , wiemy że kursy i nazwiska nie graja w tych mistrzostwach .Wszystko sie może zdarzyć . Wole pograć szalonego poomjaenga .
Było odwrotnie. Jeżeli chodzi o White&#39;a, no to dla mnie zaskoczeniem jest to w jaki sposób on gra. To jest dojrzały, wyrachowany snooker, na poziomie najlepszej ósemki. Poomjaeng zaprezentował się fatalnie, mnóstwo pudeł, strasznie się wstydził i denerwował na swój sposób a White z mistrzowską precyzją go wykańczał. White dojdzie do półfinału z taką grą, ponieważ Milkins i Walden choć zaprezentowali się też dobrze, to jednak Walijczyk wyglądał od nich pewniej. Dla Taja nie ma już powrotu, ponieważ nawet jak zacznie grać jak na początku meczu z Maguirem, to i tak nie odrobi straty. Powinien powalczyć o honor i wygrać 3 partie w drugiej sesji by doprowadzić do 3 sesji.
 
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Można gdzieś zobaczyć filmik z tego zdarzenia? Aż ciężko mi uwierzyć że można nie trafić w czerwoną bilę trzy razy z rzędu bez założonego snooker&#39;a... No bez jaj, to nawet amator przecież by trafił...
Bez przesady, miał trudną sytuację. Czerwone były rozrzucone, chciał po prostu bardzo cienko musnąć czerwoną, żeby biała odeszła bezpiecznie na górę stołu i nie dać rywalowi łatwego startu. A że biała była zlepiona z niebieską to musiał grać z przyrządu i podwyższonego kija i mu się po prostu nie udało. Frejm oddany za friko, ale pewnie gdyby trafił za grubo w czerwoną to i tak by go przegrał, bo White miałby łatwy start i korzystny układ na stole by wbijać wygrywający break. Na marginesie mówiąc ten przepis o przegranym frejmie przy trzykrotnym nietrafieniu czerwonej jesli się widzi inne jest idiotyczny.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Można gdzieś zobaczyć filmik z tego zdarzenia? Aż ciężko mi uwierzyć że można nie trafić w czerwoną bilę trzy razy z rzędu bez założonego snooker&#39;a... No bez jaj, to nawet amator przecież by trafił...
Grał z bardzo trudnego chińskiego snookera, więc nie było to takie banalne, ale.. no na tym poziomie nie powinno wydarzyć się coś podobnego.
http://eurosport.onet.pl/wideo/kuriozalna-wpadka-poomjaenga,126524,w.html
psotnick, wcale nie jest idiotyczny. Poza tym, nie musiał wcale trafiać za grubo, muskać czy cokolwiek takiego. Popatrz na film, było mnóstwo rozwiązań, jak choćby wysłanie białej na bandę, przy prawej kieszeni, ale jak się chcę błysnąć i robi się z siebie wariata to czasem przestaje się myśleć.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
civilpl 280

civilpl

Użytkownik
psotnick, wcale nie jest idiotyczny. Poza tym, nie musiał wcale trafiać za grubo, muskać czy cokolwiek takiego. Popatrz na film, było mnóstwo rozwiązań, jak choćby wysłanie białej na bandę, przy prawej kieszeni, ale jak się chcę błysnąć i robi się z siebie wariata to czasem przestaje się myśleć.
Wydaje mi się, że on nie robi z siebie wariata, po prostu tak reaguje jego organizm. To dla niego ekstremalne przeżycie - występ pod taką presją i w takich sytuacjach organizm zachowuje się dziwnie. Te tiki - to wszystko na tle nerwowym, po prostu gdy dochodzi do głosu układ nerwowy - to człowiek nie jest w stanie tego kontrolować. Może w drugiej sesji, jak już uświadomi sobie, że nie ma nic do stracenia, będzie grał lepiej i chociaż doprowadzi do 3 sesji. Co do tego faulu, no to w 3 próbie wybrał inne rozwiązanie i zwyczajnie nerwy go spaliły, zresztą nie tylko w tym momencie, nie sposób policzyć ile razy trząsł mu się kij przed bilami, których nie trafił.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
http://forum.bukmacherskie.com/f35/snooker-assi-88669-2.html#post3560717
Shaun Murphy - Graeme Dott (przy stanie 6:2)
Dott nie wygra 9 lub więcej frejmów @ 1,53 ⛔

Oglądałem wczoraj ten mecz i Szon grał naprawdę rewelacyjnego snookera. Dlaczego coś miałoby się zmienić? Gdyby nie spore farty Dotta, to skończyłoby się 7-1, bo jednego frejma wygrał po baaardzo szczęśliwym rozpoczęciu brejka. Anglik złapał formę, wbija setki, ładnie buduje wygrywające podejścia i pewnie zmierza do ćwierćfinału. Dott to walczak, więc pewnie trochę jeszcze wyciśnie, ale 9 partii? Nie, nie, za dużo.
Michael White - Dechawat Poomajeng (przy stanie 7:1)
Poomjaeng nie wygra 8 lub więcej frejmów @ 1,30 ✅

Taj grał koszmarnie, a młody Walijczyk wykorzystywał każdy jego błąd. Czy dziś będzie inaczej? Całkiem możliwe, że Azjata trochę się ogarnie, ale nie na tyle, żeby powalczyć z Michaelem, który udowadnia, że jest śwetnym, przyszłościowym zawodnikiem. Moim zdaniem może się tutaj skończyć pogromem i taką mam nadzieję. Poomjaeng swoje już zrobił.
lukecik, http://livescores.worldsnookerdata.com/SessionList/Tournament/13297, ewentualnie po polsku masz tutaj: http://147.com.pl/?turnieje=netzone-mistrzostwa-swiata-2013
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
To jest niemożliwe.. Dziś, jak tylko ja zagrałem przeciwko Dottowi ten nagle gra jak z nut, wbija wszystko, absolutnie wszystko, a Murphy nie gra nic, gdy wczoraj wchodziło mu co chciał. Totalna odmiana z wczoraj. Nie da się tego przewidzieć i już jest tylko 6-4.
 
ozborn86 2K

ozborn86

Użytkownik
Ojj Ass oczywiście, że się da przewidzieć. Dott miał cały dzień na przemyślenia i doskonale wie, że jak nie zacznie tej sesji z przytupem to będzie po zawodach. Dla mnie granie takich wysokich linii i tłumaczenie, że wczoraj Murphy grał super więc dzisiaj też musi jest bardzo słabe. Zamiast grać jakieś kosmosy -4,5 linia to trzeba było zagrać przed meczem linię -2,5. Chociaż i tak wydaje mi się, że te 4,5 może zostać ogarnięte tylko po co się denerwować?
To samo z White`a. Trzeba było zagrać przed meczem, że wygra i się dzisiaj cieszyć a nie szukanie na siłę jakiś obłędnych linii byle tylko coś zarobić na tym meczu. Mecz jest już przesądzony i wcale nie jest powiedziane, że White rozwali Poomjaenga tak jak wczoraj. Taj nie ma nic do stracenia i się wyluzuje i chociaż przegra to możliwe, że parę partii nadrobi. Dla mnie to jest granie siłowe, ja miałem taki typ na Maguire`a, że wygra chociaż przegrywał 3-5 i wiadomo jak to się skończyło. Z tym, że tam była to ogromna niespodzianka natomiast tu czy Shawn wygra do 10,9,8 czy 4 to jest tak naprawę dla nich jeden pies.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Ojj Ass oczywiście, że się da przewidzieć. Dott miał cały dzień na przemyślenia i doskonale wie, że jak nie zacznie tej sesji z przytupem to będzie po zawodach. Dla mnie granie takich wysokich linii i tłumaczenie, że wczoraj Murphy grał super więc dzisiaj też musi jest bardzo słabe. Zamiast grać jakieś kosmosy -4,5 linia to trzeba było zagrać przed meczem linię -2,5. Chociaż i tak wydaje mi się, że te 4,5 może zostać ogarnięte tylko po co się denerwować?
No i co z tego, że miał czas na przemyślenia? Murphy też miał cały dzień na przemyślenia i doskonale wie, że jak da się w tej sesji rozkręcić rywalowi to może nie być szybko po zawodach. I? Czym się różni Twój argument od mojego? Jest tak samo bezsensowny. Tłumaczenie, że Murphy grał wczoraj super więc dziś też MOŻE (nigdzie nie napisałem, że musi, tylko, że jest to bardzo prawdopodobne) nie jest wcale bardzo słabe, jest logiczne. To jest najpoważniejszy argument w typowaniu - aktualna forma, a ta, wczoraj była po stronie Anglika. I nie wiem gdzie tu kosmos w tej linii, 13-8 to kosmos? Bez przesady.
To samo z White`a. Trzeba było zagrać przed meczem, że wygra i się dzisiaj cieszyć a nie szukanie na siłę jakiś obłędnych linii byle tylko coś zarobić na tym meczu. Mecz jest już przesądzony i wcale nie jest powiedziane, że White rozwali Poomjaenga tak jak wczoraj. Taj nie ma nic do stracenia i się wyluzuje i chociaż przegra to możliwe, że parę partii nadrobi. Dla mnie to jest granie siłowe, ja miałem taki typ na Maguire`a, że wygra chociaż przegrywał 3-5 i wiadomo jak to się skończyło. Z tym, że tam była to ogromna niespodzianka natomiast tu czy Shawn wygra do 10,9,8 czy 4 to jest tak naprawę dla nich jeden pies.
Jak jeden pies? Uważasz, że Murphy woli grać trzy sesje, zamiast dwóch? W tak wyczerpującym turnieju? Ciekawostka...
 
ozborn86 2K

ozborn86

Użytkownik
Wiesz co nie będę więcej w tej kwestii z Tobą polemizował bo chociaż szanuję Twoje zdanie i doceniam dużą wiedzę w tym temacie to jednak dostrzegam, że te Mistrzostwa krótko mówiąc Ci nie podeszły i zaczynasz wypisywać swoje żale na forum z tym związane. Nie mówię, że moje argumenty są lepsze ale według Ciebie &quot;nie dało się tego przewidzieć&quot; a ja tylko napisałem, że owszem dało i tyle ????
Edit: Woleć to każdy woli wygrywać wszystkie mecze do zera ale co z tego. Chodziło mi o to, że Murphy ma jeden cel: wygrać ten mecz nawet do dwunastu. Myślisz, że on teraz w głowie ma to, że muszę się spiąć i wygrać szybko bo nie chcę grać kolejnej sesji bo wolę w tym czasie nie wiem obejrzeć serial albo nie przemęczać swoich nóg pod ciężarem własnego ciała przy stole? No bez jaj ????
O ktoś się wkurwił, ewentualnie Ass zaraportował Moderatorowi ????
 
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Póki co te Mistrzostwa nie układają się po mojej myśli, a moi faworyci mocno zawiedli. Może 2 runda wypadnie lepiej.
@ Ricky Walden 1.57 - Robert Milkins Marathon ✅ 13-11
Trochę na przekór. Oglądałem obu zawodników w 1 rundzie i mam jako takie porównanie ich gry. O Milkinsie sporo dobrego zostało tutaj napisane i trudno się z tym nie zgodzić. Anglik rozgrywa najlepszy sezon w karierze, a wyeliminowanie z turnieju Robertsona musi budzić szacunek. Sam spodziewałem się, że Rob może napsuć trochę krwi Australijczykowi, ale że go pokona ? Z drugiej jednak strony odnoszę wrażenie, że Robertson po prostu oddał ten mecz nie wytrzymując go w głowie. Milkins zagrał solidnie, ale nic ponad to i po prostu punktował Kangura po jego koszmarnych błędach i ściągał łatwe układy. Z drugiej strony Walden, który zagrał znakomite spotkanie z Holtem. Ktoś powie, że Holt mu na to pozwolił i to będzie racja, ale jednak skuteczność wbić na poziomie 95 % (miał ktoś wyższą w 1 rundzie ? Chyba nie) na tak długim dystansie jest niesamowita. Dodatkowo sensacyjne porażki Robertsona i Maguire&#39;a powodują, że przed Waldenem to otwiera się niesamowita szansa na półfinał MŚ, bo w swojej ćwiartce jest on jedynym zawodnikiem z 16. Ogólnie dziwny zawodnik ten Walden, nie jest to raczej typ co jak np. Fu gra w jednym meczu świetnie, a w kolejnym beznadziejnie. Ricky albo trafia z formą na turniej i gra bardzo dobrze albo prezentuje się fatalnie i odpada gdzieś na początku. 1 runda wskazuje, że Ricky przygotował solidną formę na ten turniej i dlatego to jemu zawierzam. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Milkinsa w ćwierćfinale MŚ. Stawiam na wyżej sklasyfikowanego Anglika, który zwyczajnie zaprezentował się lepiej w 1 rundzie w moim odczuciu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom