belfast-boy
Forum VIP
Spotkanie: Polska - Kamerun 0:3 (0:1)
Typ: Kamerun wygra, a liczba goli zdobytych łącznie w meczu wyniesie powyżej 2.5
Kurs: 6.25
Bukmacher: gamebookers
Analiza: Jutro o 20.30 w Szczecinie (nie gościł polskiej kadry od 5 lat) podopieczni Franciszka Smudy staną naprzeciw reprezentacji Kamerunu. Mimo iż to tylko spotkanie towarzyskie, będzie to kolejny ważny sprawdzian dla naszej kadry (w końcu do występu w EURO 2012 mecze towarzyskie będą jedyną dla niej formą przygotowań).
Nasi piłkarze z pewnością mają sporo do udowodnienia, zwłaszcza po ostatnim pojedynku z aktualnymi Mistrzami Świata - Hiszpanami. Wynik 0:6 z najsilniejszym z możliwych rywali (który w przeddzień wyjazdu do RPA potraktował ten meczu dość serio) to, przynajmniej według Smudy, idealna lekcja dla naszych zawodników. Z pewnością wszyscy polscy kibicie nie chcą już więcej oglądać tego typu lekcji.
Reprezentacja Kamerunu to na pewno nie rywal o klasie La Furia Roja, ale drużyna jak najbardziej klasowa. Co prawda swojego udziału w niedawno zakończonych Mistrzostwach Świata nie będzie miło wspominać (fatalną postawę na Mundialu zaprezentowało w końcu wiele mocnych drużyn), ale na tym turnieju wystąpiła.
W składzie kadry nieprowadzonej, jak na razie, przez stałego selekcjonera (Paul Le Guen po turnieju na Czarnym Lądzie stracił posadę) ciągle obecnych jest wielu piłkarzy, grających na co dzień w najsilniejszych europejskich klubach. Co prawda najmocniejsze ligi Starego Kontynentu (Premiership, Primera Division, Serie A, czy Bundesliga) jeszcze nie wystartowały i forma największych gwiazd ekipy Nieposkromionych Lwów może być daleka od optymalnej, to w kadrze Smudy również można znaleźć kilku piłkarzy, którzy w optymalnej formie mogą nie być. Wystarczy wymienić chociażby Kamila Glika (Serie A), Roberta Lewandowskiego (Bundesliga; aczkolwiek w sparingach radził sobie dobrze), rezerwowych w swoich klubach Dariusza Dudkę, Ludovica Obraniaka, Jakuba Tosika i Marcina Kowalczyka, czy będących kompletnie bez formy Lechitów - Sławomira Peszkę i Grzegorza Wojtkowiaka.
Trudno rozwodzić się na temat całej 22-osobowej, powołanej na mecz w Szczecinie, kadry gości, ale wystarczy wymienić chociażby takie nazwiska, jak Eto'o, Makoun, M'bia, Assou-Ekotto czy Bassong, by zauważyć, iż nasze Orły czeka kolejny trudny sprawdzian, który, według mnie, do czego już nas przyzwyczaili w ostatnich latach, „obleją”. Spodziewam się pewnego zwycięstwa zespołu z Afryki. Nie wykluczam jednak honorowej bramki zdobytej przez Lewego, bądź Brożka.
Typ: Kamerun wygra, a liczba goli zdobytych łącznie w meczu wyniesie powyżej 2.5
Kurs: 6.25
Bukmacher: gamebookers
Analiza: Jutro o 20.30 w Szczecinie (nie gościł polskiej kadry od 5 lat) podopieczni Franciszka Smudy staną naprzeciw reprezentacji Kamerunu. Mimo iż to tylko spotkanie towarzyskie, będzie to kolejny ważny sprawdzian dla naszej kadry (w końcu do występu w EURO 2012 mecze towarzyskie będą jedyną dla niej formą przygotowań).
Nasi piłkarze z pewnością mają sporo do udowodnienia, zwłaszcza po ostatnim pojedynku z aktualnymi Mistrzami Świata - Hiszpanami. Wynik 0:6 z najsilniejszym z możliwych rywali (który w przeddzień wyjazdu do RPA potraktował ten meczu dość serio) to, przynajmniej według Smudy, idealna lekcja dla naszych zawodników. Z pewnością wszyscy polscy kibicie nie chcą już więcej oglądać tego typu lekcji.
Reprezentacja Kamerunu to na pewno nie rywal o klasie La Furia Roja, ale drużyna jak najbardziej klasowa. Co prawda swojego udziału w niedawno zakończonych Mistrzostwach Świata nie będzie miło wspominać (fatalną postawę na Mundialu zaprezentowało w końcu wiele mocnych drużyn), ale na tym turnieju wystąpiła.
W składzie kadry nieprowadzonej, jak na razie, przez stałego selekcjonera (Paul Le Guen po turnieju na Czarnym Lądzie stracił posadę) ciągle obecnych jest wielu piłkarzy, grających na co dzień w najsilniejszych europejskich klubach. Co prawda najmocniejsze ligi Starego Kontynentu (Premiership, Primera Division, Serie A, czy Bundesliga) jeszcze nie wystartowały i forma największych gwiazd ekipy Nieposkromionych Lwów może być daleka od optymalnej, to w kadrze Smudy również można znaleźć kilku piłkarzy, którzy w optymalnej formie mogą nie być. Wystarczy wymienić chociażby Kamila Glika (Serie A), Roberta Lewandowskiego (Bundesliga; aczkolwiek w sparingach radził sobie dobrze), rezerwowych w swoich klubach Dariusza Dudkę, Ludovica Obraniaka, Jakuba Tosika i Marcina Kowalczyka, czy będących kompletnie bez formy Lechitów - Sławomira Peszkę i Grzegorza Wojtkowiaka.
Trudno rozwodzić się na temat całej 22-osobowej, powołanej na mecz w Szczecinie, kadry gości, ale wystarczy wymienić chociażby takie nazwiska, jak Eto'o, Makoun, M'bia, Assou-Ekotto czy Bassong, by zauważyć, iż nasze Orły czeka kolejny trudny sprawdzian, który, według mnie, do czego już nas przyzwyczaili w ostatnich latach, „obleją”. Spodziewam się pewnego zwycięstwa zespołu z Afryki. Nie wykluczam jednak honorowej bramki zdobytej przez Lewego, bądź Brożka.