>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

FINAŁ: Niemcy - Argentyna [13.07.2014 - NIEDZIELA] 21:00

M 5

michal3

Użytkownik
Bardzo pięknie podsumował cię dx2 - nie odróżniasz sportu od historii. Kto gra na boisku - piłkarze, którzy nie mają nic wspólnego z terrorem sprzed 75 lat, czy naziści pod przykryciem trykotów piłkarskich, a w rzeczywistości posiadający w szatni karabiny i gotowi do szturmu na Polskę? Ochłoń człowieczku (tak, człowieczku - tak właśnie nazywam ludzi, którzy są maluczccy i przy okazji wyzywają 3/4 populacji, która kibicuje lepszym w tym sporcie, bo ja na przykład będąc fanem piłki nożnej lubię oglądać ciekawy, interesujący, ofensywny futbol do przodu, a nie prześlizgiwanie się i dojście do finału najmniejszą linią oporu).
Tak jak wcześniej pisałem wszystko dla mnie przeważa w tym meczu za Niemcami począwszy od zawodników H2H (każda pozycja), a skończywszy na trenerze (lepszy wcinający gile Loew, niż Sabella, którym Messi miota po szatni).
udeż w stół to nożyce się odezwą,
prawda kole w oczy,czy po prostu jeden z drugim sie denerwuje jak dziecko kiedy ktos sie nie zgadz z ich zdaniem,dla mnie to ty sobie graj co chcesz,to ty przegrasz
nie znasz mnie pajacu wiec mi nie ublizaj ,internetowy cwaniaczku,banda gowniarzy cwaniakujaca i madrujaca sie przed ekranem komputera,a w cztery oczy pizdus jeden z drugim zesrany,pisalem juz twojemu koledze,ale mi sie wszystko skasowalo i nie chce mi sie juz na nowo prowadzic merytorycznej rozmowy z reszta nie ma z kim
 
B 1,5K

baltazar_gabka

Użytkownik
Aka Shakal rozbiory, horoskopy,Niemcy, kebaby, II wojna światowa Papież Franciszek...może jeszcze układ gwiazd i zbiory w Bangladeszu warto brać pod uwagę przy obstawianiu tego finału? Mądrzenia się i chwalenia się sporo w działach MŚ. Warto to jednak robić to nie po meczu ale przed, do czego gorąco zachęcam. ( i nie pisze tu akurat do Ciebie Shakal )
Jeden cios na klatę Brazylijczycy już przyjęli ale ze zniesieniem tego że na ich terytorium Argentyna zdobyłaby mistrzostwo mieliby już wielkie kłopoty. Dla mnie bukmacherzy wystawili bardzo zawyżone kursy na Niemców w tym finale. Ja jednak z tego nie skorzystam, gdyż biorę pod uwagę zwycięstwo Niemiec po dogrywce. Niemcy to zespół kompletny. Moim zdaniem jednocześnie ma swe gwiazdy i jednocześnie jest chyba najbardziej wyrównaną ekipą tych mistrzostw, posiadającą wartościowych graczy na każdej pozycji. Ten kto wcześniej śledził me wpisy, wie że od dawna widziałem ich jako zwycięzców turnieju, więc ten typ to swego rodzaju kontynuowanie mego wcześniejszego rozumowania. Będą mieli dodatkowo jeden dzień więcej aby się przygotować. Nasi &#39;lubiani &quot; sąsiedzi wyrównali sobie już sobie porachunki z Brazylią za 2002 rok a teraz kolej na Argentynę, która i tak powinna być zadowolona że tak wysoko zaszła w turnieju. czy tylko ja widzę że Messi jest daleki od swej optymalnej formy?
Czy skuszę się na remis napisze bliżej niedzielnego spotkania...
Niemców mam już zagranych po 5,50 i 3,50...dla porządku podam jeszcze dostępny obecnie kurs.
Niemcy zdobędą puchar świata - kurs 1,67 STS wynik 1:0 ( po dogrywce )

Jeżeli analiza się przydała kliknij &quot;dzięki &quot;
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
M 5

michal3

Użytkownik
Bardzo pięknie podsumował cię dx2 - nie odróżniasz sportu od historii. Kto gra na boisku - piłkarze, którzy nie mają nic wspólnego z terrorem sprzed 75 lat, czy naziści pod przykryciem trykotów piłkarskich, a w rzeczywistości posiadający w szatni karabiny i gotowi do szturmu na Polskę? Ochłoń człowieczku (tak, człowieczku - tak właśnie nazywam ludzi, którzy są maluczccy i przy okazji wyzywają 3/4 populacji, która kibicuje lepszym w tym sporcie, bo ja na przykład będąc fanem piłki nożnej lubię oglądać ciekawy, interesujący, ofensywny futbol do przodu, a nie prześlizgiwanie się i dojście do finału najmniejszą linią oporu).
Tak jak wcześniej pisałem wszystko dla mnie przeważa w tym meczu za Niemcami począwszy od zawodników H2H (każda pozycja), a skończywszy na trenerze (lepszy wcinający gile Loew, niż Sabella, którym Messi miota po szatni).
udeż w stół to nożyce się odezwą,
prawda kole w oczy,czy po prostu jeden z drugim sie denerwuje jak dziecko kiedy ktos sie nie zgadza z ich zdaniem,dla mnie to ty sobie graj co chcesz,to ty przegrasz
nie znasz mnie pajacu wiec mi nie ublizaj ,internetowy cwaniaczku,banda gowniarzy cwaniakujaca i madrujaca sie przed ekranem komputera,a w cztery oczy pizdus jeden z drugim zesrany,pisalem juz twojemu koledze,ale mi sie wszystko niechcacy skasowalo.Jak slysze dookola kibicowanie i podniecanie sie niemcami to sie zastanawiam w jakim kraju ja jestem,ciekawe,czy niemcy by tak kibicowali Polakom ja to my bysmy doszli do finalu,watpie,wasz chura optymizm i podnieta skonczy sie w finale,Argentyna gra tak jak druzyna ktora zdobywa mistrza,a styl niemcow bedzie im pasowal ,bo maja dobra obrone i dobrych graczy z przodu(jest mozliwosc ze wroci Di Maria),beda ich wciagac na swoja polowe i grac co jakis czas z kontry,co potrafia,za to niemcom ten styl nie bedzie odpowiadal,pokazala to juz Algeria,ktora prawie by zrobila sensacje,to dlaczego ma tego nie zrobic Argentyna,polfinal wypacza realia,meczem z Portugalia nie ma co sie sugerowac,bo karny ktorego nie bylo,czerwo ktorego nie powinno byc,druga bramka z roznego i po meczu,poza tym portugalia w ogole grala slabo i bez zaangazowania i woli walki,a Ghana poszła z nimi w otwarta gre i powinna wygrac,bo grala lepiej,a byl remis,pokazala,ze nie taki diabel straszny jak go maluja,ale o czym my gadamy jak wy juz przyznaliscie puchar swoim,
 
kempak 113

kempak

Użytkownik
udeż w stół to nożyce się odezwą,
prawda kole w oczy,czy po prostu jeden z drugim sie denerwuje jak dziecko kiedy ktos sie nie zgadza z ich zdaniem,dla mnie to ty sobie graj co chcesz,to ty przegrasz
nie znasz mnie pajacu wiec mi nie ublizaj ,internetowy cwaniaczku,banda gowniarzy cwaniakujaca i madrujaca sie przed ekranem komputera,a w cztery oczy pizdus jeden z drugim zesrany,pisalem juz twojemu koledze,ale mi sie wszystko niechcacy skasowalo.Jak slysze dookola kibicowanie i podniecanie sie niemcami to sie zastanawiam w jakim kraju ja jestem,ciekawe,czy niemcy by tak kibicowali Polakom ja to my bysmy doszli do finalu,watpie,wasz chura optymizm i podnieta skonczy sie w finale,Argentyna gra tak jak druzyna ktora zdobywa mistrza,a styl niemcow bedzie im pasowal ,bo maja dobra obrone i dobrych graczy z przodu(jest mozliwosc ze wroci Di Maria),beda ich wciagac na swoja polowe i grac co jakis czas z kontry,co potrafia,za to niemcom ten styl nie bedzie odpowiadal,pokazala to juz Algeria,ktora prawie by zrobila sensacje,to dlaczego ma tego nie zrobic Argentyna,polfinal wypacza realia,meczem z Portugalia nie ma co sie sugerowac,bo karny ktorego nie bylo,czerwo ktorego nie powinno byc,druga bramka z roznego i po meczu,poza tym portugalia w ogole grala slabo i bez zaangazowania i woli walki,a Ghana poszła z nimi w otwarta gre i powinna wygrac,bo grala lepiej,a byl remis,pokazala,ze nie taki diabel straszny jak go maluja,ale o czym my gadamy jak wy juz przyznaliscie puchar swoim,
Proponuję ci udanie się do psychiatry, bo nie panujesz nad sobą denerwując się, siląc przy klawiaturze i plując we wszystkie strony oraz obrażając mnie. Proponowałbym jeszcze skorzystanie ze słownika ortograficznego - to nie boli. Widać jaki poziom sobą prezentujesz, dno i wodorosty. Nie kibicuję Niemcom, tylko lepszej wg. mnie drużynie i to wszystko. Dla mnie totalny ignor i mam nadzieję, że zaraz poleci ban za te wyzwiska. Jak to mówią - pipa (eufemizm tutaj ;)) w świecie, kozak w necie..
 
M 5

michal3

Użytkownik
Typowy wpis czlowieka nie odrozniajacego rywalizacji sportowej od uprzedzen spolecznych na tle narodowosciowym. I co tu dodac ? Ochlon. Sam tym wpisem obraziles wielu Polakow. Szczerze to wpis powienien zostac usuniety. Od siebie moge polecic, bys pracowal nad rozroznieniem zycia prywatnego i otaczajcej rzeczywistosci od sportu i wyodrebieniu dziedzin zycia. Wiesz....kultura, gospodarka, polityka, sport... To troche inne dziedziny zycia. Jeszcze nie dorosles wystarczajaco, ale Twoje zdanie tez uszanujemy.Typowy wpis czlowieka nie odrozniajacego rywalizacji sportowej od uprzedzen spolecznych na tle narodowosciowym. I co tu dodac ? Ochlon. Sam tym wpisem obraziles wielu Polakow. Szczerze to wpis powienien zostac usuniety. Od siebie moge polecic, bys pracowal nad rozroznieniem zycia prywatnego i otaczajcej rzeczywistosci od sportu i wyodrebieniu dziedzin zycia. Wiesz....kultura, gospodarka, polityka, sport... To troche inne dziedziny zycia. Jeszcze nie dorosles wystarczajaco, ale Twoje zdanie tez uszanujemy.[/QUOT
prawda w oczy kole madrusiu,nie znasz mnie nie wiesz ile mam lat wiec nie pyskuj gowniarzu i sie nie madruj za bardzo,bo nie obrazam nikogo tylko pisze,ze to jest jakies nie porozumienie,czy ja jestem w Polsce,czy w niemczech,bo taki jak ty i twoj kolega w obronie niemca ubliza i sie kluci z Polakiem to kim ty jestes,ty pewnie sam nie wiesz ty i tacy jak ty jestescie jak choragiewki gdzie lepiej zaplaca,gdzie wieksze korzysci tam twoj dom i ojczyzna co?a jakbys mieszkal w niemczech to bys sie pewnie wstydzil po polsku rozmawiac ,a odwiedzajac Polske bys mowil u naw w niemczech.
Co ty za glopoty wypisujesz od kiedy sport jest oddzielny od polityki i gospodarki,powiedz ktora olimpiada(moze ta w 36 w berlinie) byla oddzielona od polityki,albo ktore mistrzostwa swiata w pilce noznej byly odzielone od polityki,albo od gospodraki,moze te teraz,gdzie wiekszosc zwyklych ludzi w Brazylii byla przeciwna,bo jest bieda i straszny standart zycia,a oni ich jeszcze pograzaja,zadluzaja i pokazuja im kontrast zycia co?za nim cos napiszesz to sie najpierw zastanow jeden z drugim i pomysl,a nie wypisujesz takie glupoty,ze glowa boli i pozyj troche gowniarzu,za nim sie uznasz za takiego madrego i doroslego,bo pare slow sie nauczyl i mysli,ze rozumy pozjadal, widze ze nie mozecie sie pogodzic z tym ze ktos ma inne zdanie od was,a puchar juz przyznaliscie,wiec grajcie za wszystko co macie,albo pozyczcie jeszcze wiecej,bo przecierz fantastyczni niemcy wygrali 7:1 z Brazylia wiec juz maja puchar nie?a teraz grac na nich to tylko 100% lokata po bardzo duzym kursie jak piszecie ,dla ludzi ktorzy sie pilka interesuja sezonowo lub nie maja zbyt duzego o niej pojecia i dla wszystkich niemcow to juz jest po wszystkim niemcy sa mistrzami,niemcy s a fantastyczni ,a to im nie pomoze wrecz przeciwnie to po ich stronie bedzie wieksza presja po tym polfinale ktory tak na prawde nie oddal rzeczywistosci
 
M 5

michal3

Użytkownik
Proponuję ci udanie się do psychiatry, bo nie panujesz nad sobą denerwując się, siląc przy klawiaturze i plując we wszystkie strony oraz obrażając mnie. Proponowałbym jeszcze skorzystanie ze słownika ortograficznego - to nie boli. Widać jaki poziom sobą prezentujesz, dno i wodorosty. Nie kibicuję Niemcom, tylko lepszej wg. mnie drużynie i to wszystko. Dla mnie totalny ignor i mam nadzieję, że zaraz poleci ban za te wyzwiska. Jak to mówią - pipa (eufemizm tutaj ;)) w świecie, kozak w necie..
to ty pierwszy mnie obraziles,ja pisalem ogolnie,ze denerwuje mnie jak ktos podnieca sie niemcami tak jakby to Polska byla w finale i do tego juz im przyznaje puchar i kpi i wysmiewa wszystkich ktorzy maja inne zdanie i nie kopiuj tego co ja powiedzialem o tobie (bo zachowujesz sie i pewnie jestes niedowartosciowanym gowniarzem),ze jestes mocny przed klawiatura,a w cztery oczy piz..,(chcialbym cie spotkac gnoju)te forum to pewnie twoj dom i podworko ,gdzie nikt nie widzi jak wygladasz i jaki jestes,gdzie mozesz pocwaniakowac i udawac modrusia i moze nie uwierzysz(sarkazm),ale jak dostane dzieciaku bana do mam to gdzies,ja wiem ,ze ty pewnie bys sie zalamal bo to caly twoj swiat.Naucz sie ,ze nie wszyscy beda sie z wami zgadzac ,a jak widze co niektorzy tu chca miec monopol na racje i na typy i strasznie sie denerwuja jak ktos sie z nimi nie zgadza i ma czelnosc miec inne od nich zdanie,przeciez wy jestescie tacy madrzy znacie trudne slowa ,jakby to byl wyznacznik madrosci,czy inteligencji,badz doswiadczenia,a nie wiem czy wiesz,ale kazdy moze miec inne zdanie i to ,ze niemcy wedlug was juz na 100% maja tytul mistrza,wcale nie jest pewne ,a wrecz przeciwnie,jest bardzo niepewne i ktos moze podac typ i argumenty za Argetyna
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
MŚ 2010 półfinał Niemcy - Hiszpania
Parę cytatów:
Dałem już na Niemcy po 2.875 do ako z Holandią.
Niemcy są drużyna bardzo skuteczna, a Hiszpania grała z &quot;partaczami
Myślę, że Niemcy nie zmarnują swojej szansy i pokonają Hiszpanów którzy bez świetnego Villi już jakiś czas temu pożegnali by się z RPA.Reprezentacja Niemiec wygrywając z Anglią 4:1 i Argentyną 4:0 pokazała, że zmierza po mistrzostwo. Stawiam na Niemców.
Będe zdecydowanie za Niemcami.
Niemcy zawsze dobrze graja na turniejach, dochodzili do półfinału nawet gdy im nie szło, mają wspaniałą drużyne i nie widze innego rozwiązania niz ich zwycięstwo z Hiszpani
Co do kursów na Niemców ja postawiłem handicap 0:1 na Niemców. Kurs ok 5.43
ostatnie wygrane 4:1 i 4:0 dają podstawy.
Też jestem zdania że Niemcy przejadą się i to mocno po Hiszpanach.
Jeśli coś typować, to zwycięstwo Niemiec
Oczywiście wygrała Hiszpania 1:0.
 
P 2,8K

pioteer

Użytkownik
cóż przed turniejem wydawało się, że Argentyna może liczyć tylko na swoją ofensywę, a ich naczelną zasadą będzie &quot;strzelić o jednego gola więcej niż przeciwnik&quot;. w końcu przeciętny bramkarz + przeciętna (słaba?) obrona + pomoc bez fajerwerków + bajeczny atak -&gt; to składało się w dość proste równanie: hurra do przodu i jak rywale strzelą 2 to messi musi 3. co prawda na takich turniejach wygrywa się obroną i w fazie pucharowej najczęściej pada 1:0, ale taki miał być przecież scenariusz -&gt; Argentyna gromi ogórków w grupie, przechodzi w miarę gładko 1/8 i w ćwierćfinale wdaje się w wymianę ciosów zakończoną czymś na kształt 0:4 z Niemcami w RPA
i teraz zdziwienie - trener Sabella to przewidział i zagrał zupełnie na odwrót! no co za idiota; zamiast zagrać radosny futbol i dać ludziom zarobić na handicapach i overach w meczach z Belgią i Holandią on postanowił ustawić się na własnej połowie i grać na zero z tyłu...
cóż, do pretensje do braku grania ofensywnej piłki można mieć do Mourinho, który w 99% spotkań praktycznie w każdej formacji ma lepszych rywali niż przeciwnik, a i tak nie chce i nie umie nauczyć się ataku pozycyjnego. Sabella tymczasem wyciska ze swojej drużyny maksimum. pierwsze mecze mundialu pokazały, że ofensywna potęga Argentyny to mit - Higuain, Lavezzi, a w szczególności Aguero są bez formy i cała drużyna opiera się tylko na duecie Di Maria &amp; Messi. dlatego ten &quot;pozbawiony charyzmy argentyński odpowiednik Smudy&quot; (skąd w ogóle takie tezy???) świetnie wszystko poukładał i wycisnął maksa ze swoich zawodników. skoro tak mało jest kreatywnych zawodników = nie silimy się na tiki-takę i hurraofensywę. skoro atakujemy małą ilością zawodników = nie liczymy strat osamotnionemu, potrajanemu messiemu i cierpliwie czekamy na tę jedną-dwie okazje w meczu.
Niemcy oczywiście są lepsi, oczywiście mają lepszy skład, oczywiście grają równie dobrze w obronie i mają świetnie opracowane przechodzenie z ataku do obrony i z powrotem. są faworytem, ale nie dwustuprocentowym; patrzenie na nich przez pryzmat 7-1 z Brazylią jest niebezpieczne. po 2-0 Brazylia zaczęła tracić gole jak na orliku - klepanie w polu karnym i &quot;ok to teraz ty strzelaj&quot; - to nie miało nic wspólnego z piłką na najwyższym poziomie.
Niemcy powinni wygrać (choćby i po karnych, w których są przecież niepokonani), ale nie jest to oczywiste. patrząc na historie finałów szedłbym w stronę under 2.0, może nawet under 1.5. do tego może over rzutów rożnych i zdecydowanie under celnych strzałów
 
calanau 2,8K

calanau

Użytkownik
AKA wybacz mi ale jeszcze nigdy na tym forum nie widzialem by ktos mowil az tak bardzo nie na temat...
Piszesz tutaj jakies bzdety o wojnie, zaborach, gwaltach, morderstwach, papiezu, gwiazdach...
Czy ty w ogole czytasz to co piszesz? Napisz cos na temat meczu, swoje obserwacje, oprzyj sie na jakichs faktach, statystykach czyms co ma sens bo jak narazie twoje wypowiedzi nadaja sie do kabaretu a nie do tematu o finalowym meczu pilkarskich mistrzostwa swiata...
__________________
Odemnie napisze, ze w pelni sie zgadzam z uzytkownikiem Kempak ktory pisze, ze zawodnicy tacy jak Aguero, Levezzi, Higuain to wielcy pilkarze tylko na papierze. Zaden z nich sie nie wyroznil w 6 meczach ktore do tej pory rozegrali. Gdyby nie geniusz Messiego ktoy zapewnil zwyciestwa w meczu z Iranem, Nigeria i Bosnia to Argentyny juz dawno by nie bylo. Argentyna = Messi i formacja defensywna.
Jak dla mnie Lavezzi, Higuain i Aguero powinni sie wstydzic za poziom jaki prezentuja na tych mistrzostwach. Do tego dochodzi kontuzja Di Marii ktory nie wiadomo czy zagra.
Ktos pisal o tym, ze moze Messi i jego koledzy sie obudza i zagraja zajebiscie w finale...pfff 6 spotkan juz rozegrali i w zadnym sie jakos nie przebudzili to na final sie maja obudzic...ktos pisze o tym, ze moze forma przyjdzie na final...forma nie przychodzi z dnia na dzien. Jesli ekip anie jest w formie teraz to nie bedzie w formie za 2 czy 3 dni.
Niemcy sa faworytem bo graja po prostu lepiej. Praktycznie wszystkie atuty sa po stronie Niemcow. Moim zdaniem jesli Messi nie zagra wybitnego meczu to ciezko jest oczekiwac, ze Argentynczycy wygraja ten puchar.
 
G 0

grucyfix

Użytkownik
To co podałeś jest tylko kolejnym argumentem za głodnymi sukcesu Niemcami w walce o tytuł upragnionego mistrza świata za współczesne porażki na tym polu.
Ja też jestem zdania, że obrośnięta w piórka Argentyna, prześlizgnęła się do tego finału baardzo topornie, w ogóle to średnio przepadam za drużynami z Ameryki Płd z uwagi na wszechobecną - przynajmniej jak na moje oko - arogancję. Jednym z widocznych przeze mnie wyjątków jest moim zdaniem Messi - ale to tak na marginesie.
Niemcy grają solidnie, Niemcy zawsze grają do końca, po boisku biega 22 facetów a na końcu i tak wygrywają Niemcy, te stwierdzenia znam już od dawna i coś w tym jest.
Osoby tutaj piszą, że finały to 50:50 i o pogromach nie ma mowy, szansa zarówno na pogrom jak i na normalny wyrównany mecz to moim zdaniem również 50:50, w poprzednim wątku Brazylia - Niemcy nikt nie myślał o takim wyniku, jaki padł a jednak osoby stawiające na Niemcy wyczuli value w kontrze do ogólnopojętego faworyzowania Wpierdolinhos którzy od początku grali kaszankę, prawdę mówiąc Argentyno Ty też nie zachwyciłaś i nie zapłacze po Tobie ????

Argentyna ma Messiego który wygrał już wszystko i brakuje mu właśnie tylko MŚ. Oraz Papieża Franciszka
Aha Szakal, no żarty, masz 3400 punktów reputacji, stąd wnioskuję że jesteś w miarę ogarniętym graczem ale powiedz mi, no jak profesjonalista amatorowi, czy w grupie oddsmakerów przewijał się temat Papieża Franciszka jako jak to nazywasz &#39;ściany&#39; mogącej mieć jakiś realnie istotny czynnik w finale MŚ ? Bo ja np taki argument traktuję jak niemoc i chwytanie się czegokolwiek byle nie Niemców, to tak jak ze słonicą Nelly i jej typowaniem - choć ostatni wynik został wytypowany prawidłowo, więc kurcze ja nie wiem, może rzeczywiście Papież odprawił jakąś msze i jest value na Argentyne ? ????
Niemcy @2.15 Bwin
 
K 0

kulczyk_reakt.

Użytkownik
Cytaty Shakal wyborne. Szkoda tylko, że nie podałeś tu swojego:
Niemcy:

4:0 z Australią
4:1 z Anglikami
4:0 z Argentyną

To nie może być przypadek tylko po prostu dobra ofensywna gra.
Wtedy typowałeś Niemców, ostatnio Brazylię, teraz Argentynę. Rozumiem Twój system - jak się typuje wiele meczy to prędzej czy później coś się trafi;)
Jeśli już miałbym się czegoś uczepić w tym typie na Niemców zdobywających złoto to właśnie półfinałowego 7:1. Ciężko to wytłumaczyć, ale drużyna która tak wysoko wygrywa często w następnym meczu obniża loty. Nie wiem jak to jest u Niemców, ale np. Hiszpania przed MŚ 2010 wygrała z Polską 6:0, po to aby pierwszy mecz na MŚ 2010 przegrać ze Szwajcarami 0:1.
Bayern rozgromił w lidze Werder, po to aby w LM przegrać 2:3 z Man City.
Ciężki temat. Pasowałoby poszukać w historii jak niemiecka drużyna reagowała na kolejny mecz po wysokiej wygranej.
Z drugiej strony Niemcy po 30 minutach gry już obniżyli loty, a i tak później jeszcze strzelili 2 bramki. Argentyna może być bardziej zmęczona (120 minut gry), ale umówmy się że tempo tego meczu nie było zabójcze.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Cytaty Shakal wyborne. Szkoda tylko, że nie podałeś tu swojego:

Wtedy typowałeś Niemców
Shakal wtedy chyba poszedł z torbami przez naszych zachodnich sąsiadów dlatego teraz tak ich nienawidzi ???? To by wiele wyjaśniało ???? Jednak to co było 4 lata temu, historia i wspominki sympatycznego skądinąd Szpaka mają znikomą wartość przy typowaniu teraźniejszych spotkań. Zdaje się, że z historii H2H Niemiec i Brazylii nie było za fajne dla Niemiec. Dyskutujecie o tym finale jak by każdy grał all in albo 8/10. Przecież to wiadomo, żeby nie wchodzić dużymi stawkami. Popieram granie na Niemcy. Pytanie tylko czy ogarną w reg time czy później.
 
M 5

michal3

Użytkownik
Ciężko się oglądało ten półfinał, ale jakoś dotrwałem. Marazm, brak koncepcji, nieudolność, smutek - takimi słowami można opisać grę Argentyny. To chyba najsłabszy finalista od wielu wielu wielu lat (nie wspominam Grecji z Euro2004, bo to był bubel).
Liczę, że niemiecki czołg odpowiednio zaopiekuje się spacerowiczem (brakowało mu tylko kijków trekkingowych) Messim oraz reszcie pseudo grajków z Argentyny. Ten zespół nie ma ducha, nie ma trenera, nie ma przywódcy, nie ma jaj - nie ma niczego. Nikt nie przekona mnie i nie wskaże mi jakiegokolwiek punktu, który przeważa w Argentynie nad Niemcami - no może beznadziejnością.
ALL in (i to w 90 minutach) - 2.12 na NiemcówCiężko się oglądało ten półfinał, ale jakoś dotrwałem. Marazm, brak koncepcji, nieudolność, smutek - takimi słowami można opisać grę Argentyny. To chyba najsłabszy finalista od wielu wielu wielu lat (nie wspominam Grecji z Euro2004, bo to był bubel).
Liczę, że niemiecki czołg odpowiednio zaopiekuje się spacerowiczem (brakowało mu tylko kijków trekkingowych) Messim oraz reszcie pseudo grajków z Argentyny. Ten zespół nie ma ducha, nie ma trenera, nie ma przywódcy, nie ma jaj - nie ma niczego. Nikt nie przekona mnie i nie wskaże mi jakiegokolwiek punktu, który przeważa w Argentynie nad Niemcami - no może beznadziejnością.
ALL in (i to w 90 minutach) - 2.12 na Niemców[/QUOTE
all in do ci powinie ktos ,ale wiesz co ,tepy gowniarzu,all in czyli 15zl od mamy na bilety ,bo oklamal ,ze jedzie do kina z dziewczyna,czy to jest strona smutnych ,glupich ,niedowartosciowanych dzieciakow ktorzy takie glopoty wypisuja,ze glowa boli i jeszcze jak ktos ma inne zdanie to sie denerwuja, placza i donsaja,powinien ktos im pasem pozadny wpierdol spuscic to moze sie odkreca,bo to jest tragedia co sie dzieje w tym kraju rosna coraz to glupsze,prozne in odmozdzone formy zycia kontrolowane w calosci przez media i szkole(jezeli tak w ogole mozna nazwac ten celowo ogluopiajacy system) ,ktore nie maja nawet pojecie kim sa i jaka maja tozsamosc,a juz na pewno nie majo poczucia moralnosci,czy patriotyzmu-TRAGEDIA
 
auroksreno 763

auroksreno

Użytkownik
Widzę, że na forum kwitną pielęgnowane przez niektórych dziwactwa rodem z elementarnych dyskusji bukmacherskich na poziomie raczkujący-początkujący ;)
Mianowicie:
1) Wysyp mędrców, którzy swoje typy uzasadniają emocjonalnym &quot;all-in&quot;. Każdy bawiący się w bukmacherskie klocki wie, że granie za całość kapitału to na dłuższą metę droga do bankructwa, bo każdy zakład obarczony jest ryzykiem niezerowym. Ale z drugiej strony nie ma co nadmiernie bić piany. Być może niektórzy grają określonym kapitałem w pewnym okresie czasu i wtedy ten &quot;all-in&quot; zyskuje zupełnie inny wymiar.
2) Zatrważające jest ile osób rozumuje rozkład prawdopodobnieństwa zerojedynkowo tzn. albo coś ma 100% albo 0% szans. Zawzięcie szukają &quot;pewniaków&quot; niczym chapmanowski król Artur świętego Graala. Niektórym jednak trzeba łopatologicznie: jeśli kurs na Niemców wynosi około 1,65 to znaczy, że buki dają ich rywalom około 40% szans na wygraną. I (uwaga!) nie zaokrąglamy. Więc 40% to w zaokrągleniu nie jest 50%. Nie jest też 0%. Jeśli po kursie 1,65 Niemcy przegrają to nie mówimy, że &quot;buki się pomyliły&quot;. Te 40% oznacza ni mniej ni więcej tylko tyle: w 10 równoległych światach (gdzie rozgrywane są MŚ w piłce nożnej) w 4 przypadkach Argentyna zgarnie trofeum, a w 6 przypadkach zgarną je Niemcy.
No i wchodzimy tym samym w kluczowy proces decyzyjny: jeśli uważasz, że durne powiedzonko Linekera o tym, że &quot;wszyscy grają w piłkę a na końcu zawsze wygrywają Niemcy&quot; jest wyrocznią (bo tak powiedział jakiś nażelowany spec w migawce w telewizyjnym ekspresie wiadomości ze świata) to proponuję: zatkaj uszy i oczy na fakty, zapomnij, że przez ostatnich 15 lat Niemcy zdążyli przegrać już na poziomie rezprezentacyjnym i klubowym półtora tuzina wielkich finałów i śmiało stawiaj z uśmiechem na ustach wieszając przy okazji plakat pustawego Gary&#39;ego na ścianie. Uważasz, że szanse Kłosa i spółki wynoszą 50%, odczuwasz deficyt adrenaliny, wciąż rączki świerzbią? Stawiaj na tych w biało-niebieskich mundurkach, bo to walju.
No i w końcu jeśli szanse Maradony (jak to nazywa tego faceta z dziesiątką nasz Dariusz ze szklanej tuby) wraz jego chimeryczną kompanią oceniasz wysoko to wal śmiało i mocno na underpsinki. Jest sporo do wygrania.
Proste to jak budowa cepa, i pojęcia nie mam dlaczego produkuje się tutaj tyle dyskusji z cyklu: Coca-Cola czy Pepsi? Wielkanoc czy Boże Narodzenie? Na boku czy na plecach?
3) Każdy trzeźwo myślący gracz da sobie spokój z argumentami o passach (dobrych lub złych), o rewanżach za ubiegłe potyczki, o wyborach jakichś ośmiornic, delfinów czy innych maskotek. Pseudostatystyczne wywody w stylu &quot;kto wygrywa P.Konf. ten nie wygrywa Mundialu&quot; mają taki realny wpływ na wynik jak powoływanie się na dedukcje w stylu &quot;Brazylia nigdy nie przegrała półfinału MŚ&quot;, każdy kto choć trochę rozumie istotę statystyki wyśmieje taki bełkot. Bo to są migawki z historii a nie piłkarska statystyka. W ogóle komentatorzy sportowi mają taką idiotyczną manierę: jak nie wiedzą co powiedzieć to rzucają znanym sloganem, nie zastanawiając się nad jego sensem. Ludziska to bezkrytycznie przyjmują i później zabierają się za pomocą takich narzędzi za analizę rzeczywistości. Znacie na przykład głupawą sentencję &quot;zmarnowane okazje lubią się mścić&quot;? No jasne. Lubią się mścić, za wyjątkiem przypadków, kiedy się nie mszczą, heh.
4) 7:1 dwa dni temu oczywiście podniosło szanse Niemców i obniżyło na nich kursy. No ale co z tego? Zawody sportowe rozgrywane na dłuższej przestrzeni czasowej mają specyficzną cechę, o której wiele osób zapomina: zawody te są zdarzeniami w wysokim stopniu niezależnymi. Więc stąd na zimno kalkulując kurs na niedzielnych faworytów wynosi te 1,6 a na ich rywali 2,2, chociaż niektórym może się wydawać, że po wtorkowym pogromie na sambie i środowym niderlandzkim rzeźbieniu powinno być GER 1,1 vs ARG 8,0.
5) Wątek poruszony przez użytkownika AKA SHAKAL to gorący temat, który wiele osób chętnie zamiata pod dywan, bo jest niepoprawny politycznie. Zainteresowanym polecam wczorajszy felieton Stanowskiego (&quot;Dlaczego życzę Niemcom wszystkiego...&quot; do samodzielnego poszukania) - z argumentacją można się nie zgadzać, ale na chłodno patrząc w całej tej sprawie tkwi pewien ważny pierwiastek, którego nie można zbywać machnięciem ręki i zawołaniem &quot;przecież to tylko sport&quot;.
6) Grekom przed finałem Euro&#39;2004 dawano 20-30% szans na triumf, niedawno (bo 2 lata temu) puchar dla Chelsea w Monachium przed meczem stał po kursie 3,0. To jest finał, kilkadziesiąt minut biegania na boisku, gdzie nawet piłkarskiemu robotowi może się zagotować w głowie i najlepszy trenejro na ławce choćby biegał od chorągiewki do chorągiewki z ojczyźnianym sztandarem i motywacyjnym batalionem kryzysowym to w krytycznej sytuacji niewiele pomoże. Więc sam osobiście zaproponuję własny typ. Forumowa zabawa niech toczy się dalej. Wszystkim specom, którym mój typ kłóci się ze światopoglądem i psuje poczucie komfortu psychicznego o dobrze zainwestowanych pieniądzach zostawiam pole do popisu i życzę powodzenia w jałowym pukaniu w klawiaturę.
Pozdrowienia dla wszystkich trzeźwo myślących (tak, wbrew pozorom jest takich kilku na tym forum!).
Niemcy AH-1 @3,70 (bet365)
Argentyna AH-1 @ 7,00 (10bet)
Stawiając na zdecydowaną wygraną którejś ze stron. Adieu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
dx2 266,2K

dx2

Użytkownik
Przepraszam czy ktos moze tego oszoloma juz ukrocic. Jestes takim odpowiednikiem Antoniego Macierewicz tylko antyniemieckim. Razem z Antkiem idealnie reprezentujecie ten sam rodzaj &quot;patriotyzmu&quot;. Twoje wpisy nie sa wpisami o tematyce sportowej, pomyliles fora. Sport w Twoich postach jest aspektem drugo- jak nie trzeciorzednym. Jezeli czlowiek zaczyna pisac, co zrobilby bedac drugim czlowiekiem, nie znajac tej osoby, to cos sie juz dzieje niedobrego. No wiec pozasportowo powiem tak. Zbuntowales sie przeciwko &quot;oglupiajacemu systemowi&quot; (jak to ujales) i przez ten bunt piszesz teraz &quot;uderz&quot; przez &quot;ż&quot;. Prawdziwy buntownik z Ciebie. Buntownik 100 %. Proponuje odwiedzic fora o zupelnie innej tematyce.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
lukascash 2,6K

lukascash

Forum VIP
Sporo wycieczek indywidualnych widzę..ale jest jedna ciekawa rzecz dotycząca Argentyny, nie wiem może ktoś o tym pisał wcześniej, ale nie mam czasu czytać 4 stron tematu w którym każdy każdego cytuje..otóż przed finałami mistrzostw świata w 1986 roku, reprezentacji Argentyny odwiedziła sanktuarium Matki Boskiej w Lujan by prosić o wstawiennictwo w nadchodzącym turnieju. Podczas wizyty Argentynczycy złożyli przysięgę, że w przypadku wygranej wrócą z podziękowaniem Matce Boskiej. Argentyna turniej w 86 roku wygrała, ale przysięgi do tej pory nie wykonała, dlatego legenda głosi, że na Argentynie ciąży klątwa i dopóki Argentyńczycy nie zrealizują tamtej przysięgi, Argentyna mistrzem świata nie będzie. Taka ciekawostka.
 
M 5

michal3

Użytkownik
dzieciaczku,ja napisalem ogolnie do ludzi ktorzy czuja sie jakby byli niemcami,bo tak sie nimi podniecaja i z takim zaangazowaniem im kibicuja,ze chyba byliby sklonni wyjsc z niemieckimi flagami na polskie ulice,no i uderz w stol to nozyce sie odezwa.No i odezwal sie jeden z drugim,czyli miedzy innnymi ty i mi zaczeliscie ublizac i madrowac sie jaki to ja nie jestem glupi i jakiej wiedzy mi brakuje,bo wy macie juz cala gowniarze i jak smiem sie z wami nie zgadzac,przeciez niemcy juz zdobyli puchar co nie?to wam odpisalem,a pisze szybko i nie zwracam uwagi na wszystkie bledy bo wazniejsza jest merytoryka niz forma i gramatyka,smieszny studeciku,poznasz zycie to sie moze go nauczysz,chociaz watpie,tacy ja ty sa skazani powtarzac wszystkie klamstwa i brednie tego swiata jako swoje wlasne mysli bo przez lata sami je sobie wbijali do pustego lba ,bez zastanowienia, wlasnej analizy,logicznego i krytycznego myslenia
i zeby ciebie ktos kiedys nie ukrocil
 
kamlot 52

kamlot

Użytkownik
Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć w tym temacie

- zwycięstwo Niemiec jest niepodważalne, all in, va banque (przy tym oczywiście nikt się nie sugeruje 7:1)
- Niemcy ciągle jadą na farcie :grin:
- Niemcy mają najbardziej przereklamowany atak na mundialu
- Messi porzuca inne nagrody, żeby wyjść zmobilizowany na finał
- Zniszczeniem Brazylii w 20 min. nie ma co się zachwycać
- Niemcy muszą wygrać ten finał (bo Argentyna po co?)
- Niemieckie media zniszczą reprezentacje jak przegra finał (Argentyńskie pogłaszczą)
- Neuer w końcu się przeliczy wychodząc z bramki (lepiej żeby stał na linii i nie niwelował zagrożenia)
- Messi nie istnieje od roku

Panowie, argumentowanie typu Argentyna ma najlepszy mecz przed sobą, Niemcy za sobą. Za Argentyną stoi Franciszek, Di Stefano, na tym kontynencie nigdy nie wygrał zespół europejski, Messi i spółka się w końcu obudzą.... to powinien być tylko dodatkowy smaczek na koniec analizy. Zamiast analiz mamy same przypuszczenia.

Nie sposób się zgodzić, że Niemcy grają drużynowo. Jest kolektyw, nie obawiają się ataków rywali, tak na dobrą sprawę nie robią na nich one wrażenia. Wyczekują okazje i po prostu strzelają. Mają niesamowitą dyscyplinę, harmonie i organizacje gry.

Argentyna rzeczywiście dosyć topornie przeszła do finału, jednak tak samo jak Niemcy, widać że jest to zespół turniejowy. Jedyne co ich odróżnia to to, że Niemcy wykorzystują większość okazji, a Argentyna o jedną więcej.

Przy tym gadanie, że kogoś zwycięstwo jest przesądzone, to totalna bzdura. To jest finał. I to nie jest argumentacja z kosmosu, to jest po prostu fakt psychologiczny. Spotkały się dwie drużyny, które najlepiej sobie poradziły z presją na tym turnieju. Prawda jest taka, że finały mają różne oblicze i granie na zarobek w tym meczu powinno być z przymrużeniem oka. Jeśli już bym się miał bawić w jakieś 1x2 to według mnie najlepiej grać na remis po 90 minutach (o zgrozo jestem chyba pierwszą osobą w 4 stronicowym temacie).

Dlaczego? Spotykają się dwa zespoły, które straciły mało bramek. Niemcy mają swojego Neuera na bramce, Argentyna co prawda miała łatwiejszych rywali, przez co stracili mniej bramek, jednak trzeba wziąć pod uwagę, że na pewno są pewniejsi siebie. Obydwa zespoły mają fantastyczny materiał do analizy. Zagrali po 6 meczów, wiedzą doskonale na co uważać, gdzie próbować... i znowu powtórzę - to jest finał. Gra o największą stawkę, tutaj już nie ma kalkulacji typu lepiej rozstrzygnąć to w 90 minutach, żeby mieć więcej sił na następne. Im dłużej będzie się utrzymywał wynik remisowy, tym zespoły będą bardziej skłonne przedłużyć sobie ten czas gry o dodatkowe minuty.

Proponuje dwa zakłady na dokładny wynik w bet365. Na dodatek jeśli wpadnie nam 0:0, to dostaniemy zwrot za zakład 1:1.

Niemcy - Argentyna DW 0:0 6,50 bet365 ✅
Niemcy - Argentyna DW 1:1 6,00 bet365 zwrot
 
Otrzymane punkty reputacji: +17
ksboss 92

ksboss

Użytkownik
Pamietajcie o jednym, moze to przesad ale......
Jeszcze nigdy druzyna z Europy nie zdobyla Pucharu w Ameryce!!!! I mysle ze to sie nie zmieni. Agrentyna moze i nie olsnila ale grala konsekwetnie i doszla do finalu a Niemcy chyba swoj najlepszy mecz w turnieju maja za soba. Czekam na najleszy mecz Argentyny
Pozdrawiam
Jeszcze 4 lata temu to powiedzenie brzmiało: &quot;Jeszcze nigdy druzyna z Europy nie zdobyla Pucharu poza Europą&quot; - zmienili to Hiszpanie wygrywając Mundial w RPA.
Dodam, że przed finałem LM wielu jak mantrę powtarzało powiedzenie: &quot;Ten kto pokonał Barcelonę wygrywa cały turniej&quot;. ????
 
solara 38

solara

Użytkownik
Co by nie było prawda jest taka, że w pogranych zakładach na zwycięstwo Niemców pucharu i kursie 1.75 jest po prostu duże value. Niemcy nie tylko przez to 7-1 nie robmy sie smieszni, ale przez caly turniej grają ładną piłkę (jeden mecz z Algierią nie bedzie przekreslal calego turnieju). Dla mnie mają jakieś 70-75% szans na zwycięstwo. Jeśli wygrałaby Argentyna to byłby to najprzeciętniejszy mistrz świata w historii. Wiadomo, że Niemcy na kartach historii Polski zapisali się czerwonymi literami itd. Tylko jakie to bedzie mialo jutro znaczenie? Trzeba robić monete, a nie spiskować... Jaki będzie miało wplyw na jutrzejsze wyderzania to ze nie zagramy na tych zlych najgorszych Niemcow? Żadne! Dlatego zachęcam do grania bo to najpewniejsze zdarzenie z wszystkich po fazach grupowych.
 
Do góry Bottom