Czy z bukmacherki da się żyć?

[Prince de Belial]

Głos powinieneś jednak zabierać gdy uda Ci się chociaż podwoić kapitał a nie zarobić 6%

to akurat też nie jest dobry wyznacznik kukla, bo gracz może podwoić swój kapitał w miesiąc,
a następnie stracić go w kolejny ;-)
moim zdaniem najlepiej sprawdzać swoje "systemy" czy grę po minimum roku obstawiania...
wtedy dany gracz wie na czym stoi, może zobaczyć w czym jest mocny, czy
gdzie leżą słabe punkty, ewentualnie ulepszyć swoją metodę gry etc etc etc...
sam tak robię i uważam, że to się sprawdza, gdyż najważniejsza jest systematyczność
oraz analiza własnych dokonań.

a ten motyw z US to mega dobry, nie chcę pisać o swojej osobie dokładnie,
gdyż tu ani czas ani miejsce, ale te 30000 to jakiś pikuś, takich przelewów
nawet banki nie raportują, bo to się robi od 15000 euro cytując autora:

Instytucja obowiązana przyjmująca dyspozycję lub zlecenie klienta do przepro-
wadzenia transakcji, której równowartość przekracza 15 000 euro, ma obowią-
zek zarejestrować taką transakcję, również gdy jest ona przeprowadzana w dro-
dze więcej niż jednej operacji, których okoliczności wskazują, że są one ze sobą
powiązane.

także ludzie nie bójcie się przelewać takich 10000 PLN bo to dla banku są
grosze, a u niektórych występuje jakiś niepotrzebny stres, jakby to była
jakaś nie wiadomo wielka kasa.

pozdr,
Baqu

 

[kukla]

to akurat też nie jest dobry wyznacznik kukla, bo gracz może podwoić swój kapitał w miesiąc,
a następnie stracić go w kolejny ;-)

Jak zawsze masz rację Baqu. Chciałem koledze pokazać jak wiele mu brakuje do miana "doświadczonego". Skoro ma do dyspozycji 10.000 a zrobił z tego 10.600 to nie wypada mu się tak jednoznacznie wypowiadać.
Jeśli wejdę na 6% wysokości Mount Everestu mogę powiedzieć, że wspinaczka to dziecinada? Raczej nie ????
Sama informacja o podwojeniu kapitału była jednak zbędna... choć zrobienie 10.000 nie jest tak proste jak podwojenie "stówki"

 

[Prince de Belial]

Czy można zarabiać na zakładach sportowych?

http://blogi.ifin24.pl/trystero/2011/01/17/czy-mozna-zarabiac-na-zakladach-sportowych/

Pod jednym z wcześniejszych wpisów o loteriach miała miejsce krótka dyskusja o racjonalności brania udziału w zakładach sportowych. Napisałem wtedy, że słyszałem o ludziach utrzymujących się z wykorzystywania statystyki w zakładach sportowych i mam nadzieje, że kiedyś nawet z kimś takim porozmawiam. W programie ’60 minut’ emitowanym w amerykańskiej telewizji CBS przeprowadzono wywiad z jednym z takich ludzi – Billy Walterem.

Billy Walter uważany jest za najpotężniejszego gracza zakładów sportowych w Las Vegas. Dziennie ryzykuje nawet kilka milionów dolarów i zarabia/traci setki tysięcy. Warto jednak zauważyć, że ze względu na swoją wielkość na rynku Walter ma zdolność do kreowania rynku. Obstawiając obydwie strony (z różnym natężeniem) jest w stanie przesuwać oferty bukmacherów w preferowaną przez siebie stronę – może więc manipulować spreadem.

Walter zatrudnia też zespół konsultantów, głownie matematyków i statystyków ale także meteorologów (pogoda w czasie meczów) i lekarzy (kontuzje graczy) i innych. W gruncie rzeczy Walter dysponuje dostępem do informacji porównywalnym z bukmacherami, jeśli więc używa bardziej wydajnych modeli analitycznych i lepiej zarządza ryzykiem to może regularnie ‘wygrywać’ z bukmacherami. Walter przyznaje, że miał tygodnie i miesiące ze stratami lecz nie zdażył się mu jeszcze rok pod kreską.

Co ciekawe, człowiek, który żyje z zakładów sportowych największe pieniądze stracił na… giełdzie. W czasie bańki technologicznej na przełomie stuleci Walter inwestował w Enron, WorldCom i Tyco. Swoją drogą, fakt, że ktoś inwestował akurat w te trzy spółki, które przecież okazały się symbolem oszustwa i manipulacji na rynku, jest jakąś statystyczną anomalią.

Zachęcam do obejrzenia wywiadu:

http://www.youtube.com/watch?v=d6FAUQ6SFKM&feature=player_embedded​

 

[okej]

Da się żyć, ale trzeba mieć to "coś". To coś to m.in temperament. Dlaczego temperament? A no dlatego, że jeżeli gracz jest cierpliwy, nie unosi się podczas przegranych to oznacza, że ma predyspozycje do dobrego gracza. Gram pewnym system, który jest opłacalny, ale nie chce go ujawniać. Zasada jest bardzo prosta. Podstawa to granie wysokim budżetem, ale stawkowaniem maksymalnym 5%. Kupon z odpowiednim AKO i wygrane są. Szczerze powiem, że nie grałem jeszcze nigdy przez internet, może dlatego, że boje się nie potrzebnych konsekwencji? Ogólnie z naziemnych bukmacherów polecam STS oraz Fortunę. W innych nie miałem przyjemność grać, ponieważ w/w zakłady zdominowały moje miasto. ???? Trzymajcie się chłopaki i pamiętajcie żeby nie dać się ponieść emocjom!

 

[dominik_wtk]

Znam osoby,które mają u buka ,,stałe" 10 tysięcy złotych i graja sobie kursy 1,10-1,30.Najczęściej grają koszykówkę,siatkówkę i 2-3 ,,akcje'' w miesiącu za 10 000 zł po kursie 1,10 i 3 000 zł zysku-czyli wyżyje .Gra tak od pół roku i sobie chwali .

 

[kukla]

Znam osoby,które mają u buka ,,stałe" 10 tysięcy złotych i graja sobie kursy 1,10-1,30.Najczęściej grają koszykówkę,siatkówkę i 2-3 ,,akcje'' w miesiącu za 10 000 zł po kursie 1,10 i 3 000 zł zysku-czyli wyżyje .Gra tak od pół roku i sobie chwali .

Czyli w temacie Czy z bukmacherki da się żyć? dajesz za przykład człowieka, który gra od pół roku 2-3 zdarzenia miesięcznie?
Trafił 18... może 20 typów i ma być wzorem do naśladowania?
Ludzie! POMYŚLCIE chociaż przez moment zanim coś napiszecie.
Fajnie, że znasz tak niesamowitego typera ale nie sądzisz, że głupio jest o nim wspominać w takim miejscu?
Nie brałbym się za komentowanie ale Twój komentarz za chwilę pociągnąłby lawinę równie głupich. Mam nadzieję, że teraz tego unikniemy :]

 

[dawczan]

Wg mnie kolega napisał, że gra takim systemem od pół roku, a nie że gra w ogóle...I szczerze uważam, że przy odrobinie szczęścia i dobrym rozeznaniu grając większą stawką mniejsze kursy jak to napisał Dominik WTK da się tez zarobić...Bynajmniej tak mi się wydaje, bo budżetu 10 k nigdy nie miałem na bukmacherke ????

 

[qb]

Wg mnie kolega napisał, że gra takim systemem od pół roku, a nie że gra w ogóle...I szczerze uważam, że przy odrobinie szczęścia i dobrym rozeznaniu grając większą stawką mniejsze kursy jak to napisał Dominik WTK da się tez zarobić...Bynajmniej tak mi się wydaje, bo budżetu 10 k nigdy nie miałem na bukmacherke ????

To ja proponuję, żeby ów kolega grał nie za 10 000 a 100 000. Będzie miał zysk 30 000 a nie 3 000. Bynajmniej tak mi się wydaje...

 

[pete1989]

To ja proponuję, żeby ów kolega grał nie za 10 000 a 100 000. Będzie miał zysk 30 000 a nie 3 000. Bynajmniej tak mi się wydaje...

Idąc takim tokiem myślenia,niech zagra za 10 mln, będzie miał 3 mln zysku, wrzuci na lokatę i będzie żył z procentów.

 

[cygeiro]

Wg mnie kolega napisał, że gra takim systemem od pół roku, a nie że gra w ogóle...I szczerze uważam, że przy odrobinie szczęścia i dobrym rozeznaniu grając większą stawką mniejsze kursy jak to napisał Dominik WTK da się tez zarobić...Bynajmniej tak mi się wydaje, bo budżetu 10 k nigdy nie miałem na bukmacherke ????

Gra takim systemem od pol roku czyli logiczne ze w taki sposob wlasnie od pol roku jest w stanie (ponoc) tyle zarabiac a to za krotki okres na miarodajna ocene tym bardziej biorac pod uwage ilosc typow.
Jesli ktos liczy na szczescie to niech nawet nie probuje utrzymywac sie z bukmacherki.
Nie szkodzi ze nie miales takiego budzetu. Wplac sobie gdzies stowke i zrob symulacje.
Co do postu Dominika to szkoda ze nie napisal co jego znajomy (znajomi? na poczatku wypowiedzi bylo ich conajmniej dwoch a pod koniec juz jeden) robi gdy nie trafi kuponu. Przeciez wtedy zeby odrobic strate musi trafic 10 kolejnych.
Aaa, juz sie domyslam, on pewnie zawsze trafia :?
p. s.
Tez znam osoby ktore od czasu do czasu (graja rzadko, na takie pojedyncze zaklady traktuja jak lokate (bo przynajmniej im sie wydaje ze graja 'pewniaka&#39) postawia grubsza sume na jakis bet, rowniez i male kursy. Ale na podstawie takich osob wyciagac wniosek ze wyzyja z bukmacherki to kretynizm.

 

[xavy]

To ja proponuję, żeby ów kolega grał nie za 10 000 a 100 000. Będzie miał zysk 30 000 a nie 3 000. Bynajmniej tak mi się wydaje... :wink:

Po pierwsze: kolego nie rozumiesz znaczenia słowa "bynajmniej" i nie umiesz go stosować.
Po drugie: jeśli znajomy usera wyżej pogra tak przez co najmniej 2 lata i będzie na sporym plusie to wtedy można uznać,że taka gra ma sens. Pół roku to jednak trochę zbyt krótko na daleko idące oceny.

 

[krasny2]

Przeczytałem kilka wypowiedzi i się śmieje. Granie jednego typa za duże pieniądze to największy błąd obstawiania. Widziałem tu ostatnio gościa co zagrał typ po kursie 1,30 za 1500+ złotych. Mu się udało ale szukanie pewniaczków po niskim kursie to kolejny błąd. Do tego gdzie można zagrać typ za 10 000 ? Śmiech. Przecież są ograniczenia więc wymyślajcie dalej. Sam maksymalne grałem pewne typy za 200 złotych ale to robie bardzo rzadko lepiej i bezpieczniej za mniejsze pieniądze obstawiać to daje dobre efekty, jeżeli naprawdę wiesz co w trawie piszczy.
Dalej opowiadajcie więc o graniu typa za 10 000 przynajmniej jest śmiesznie

 

[Prince de Belial]

Przeczytałem kilka wypowiedzi i się śmieje. Granie jednego typa za duże pieniądze to największy błąd obstawiania. Widziałem tu ostatnio gościa co zagrał typ po kursie 1,30 za 1500+ złotych. Mu się udało ale szukanie pewniaczków po niskim kursie to kolejny błąd. Do tego gdzie można zagrać typ za 10 000 ? Śmiech. Przecież są ograniczenia więc wymyślajcie dalej. Sam maksymalne grałem pewne typy za 200 złotych ale to robie bardzo rzadko lepiej i bezpieczniej za mniejsze pieniądze obstawiać to daje dobre efekty, jeżeli naprawdę wiesz co w trawie piszczy.
Dalej opowiadajcie więc o graniu typa za 10 000 przynajmniej jest śmiesznie

Betfair, pinnacle, sbobet, 5 dimes, 188bet czy expekt albo bet365...
śmiech ? ha ha ha...

 

[krasny2]

Napiszę jeszcze raz w Pinnacle są limity. Hokej AHL jak i VHL to 144 złote (zazwyczaj w typach 1x2), BET365 oczywiście limit na większość spotkań to 1000 złotych (przynajmniej na hokej czasem idzie znaleźć mecz gdzie jest ten limit w wysokości 200-500 złotych)
Zazwyczaj oznacza, że czasem są większe, czasem mniejsze ale każdy buk ma te ograniczenia co chyba jest logiczną sprawą (albo logiczną tylko dla mnie)

 

[Prince de Belial]

oczywiście, że jeżeli obstawiasz zakłady na ping pong, futsal czy szachy to nie
zagrasz za 10 000, ale pisałeś ogólnie a nie konkretnie, stąd mój odpis.

 

[olo]

Bet365:
-NBA limity po 15 tysięcy prawie,
-hokej - czeska czy niemiecka liga po 2300-3500 limity, a nie tysiąc tak jak gadasz,
-siatkówka, jak kursy nie za duże to i po 10k można postawić,
-na LM limity dochodzą do 30-40 tysięcy nawet,
-golf, po 6-7 tysięcy są limity,


Za dobrych parę tysięcy można grać bardzo dużo zdarzeń z bardzo wielu dyscyplin u bardzo wielu buków, więc nie mów, że się nie da.

 

[woofer001]

bet 365 : limity po 2 tygodniach grania max wygrana 135 zl na popularnych ligach na mniej popularnych czasami 5 zł także szanujmy się nawzajem i jak już wymieniacie poważnych bukmacherów to nie dawajcie tam czegoś w stylu bet 365 bo w żadnym razie na to nie zasługuje.

 

[msjr]

bet 365 : limity po 2 tygodniach grania max wygrana 135 zl na popularnych ligach na mniej popularnych czasami 5 zł także szanujmy się nawzajem i jak już wymieniacie poważnych bukmacherów to nie dawajcie tam czegoś w stylu bet 365 bo w żadnym razie na to nie zasługuje.

dokladnie, 2 tygodnie. Myslac o powaznym graniu trzeba pomyslec o lepszym bukmacherze. Nie polecam takze williamhill pomimo bogatej oferty i poczatkowo dosyc wysokich limitow.

 

[king_roger]

bet 365 : limity po 2 tygodniach grania max wygrana 135 zl na popularnych ligach na mniej popularnych czasami 5 zł także szanujmy się nawzajem i jak już wymieniacie poważnych bukmacherów to nie dawajcie tam czegoś w stylu bet 365 bo w żadnym razie na to nie zasługuje.

A powiedz proszę, jakie dyscypliny grasz, że doszedłeś do takich wniosków? Tylko piłka nożna?

Bo ja gram od dłuższego czasu głównie tenis ziemny, dużo zakładów live za duże stawki i żadnych limitów nie dostałem. I jest to mój ulubiony bukmacher, nie miałem nigdy żadnych problemów.

 

[tmkksc]

Witam nie sądziłem że to kiedyś napiszę ale chciałbym sie poradzić osób które wypłacały wieksze sumy niz 1-2 tys, krotko i na temat : 11 tys potrzebuje wyplacic koniecznie na konto bankowe podzielić tą sume na 3-4 wypłaty? dodam ze z tego konta były wpłaty robione na sume ok 6 tys wiec nie powinno byc to podejrzaną chyba transakcja dla banku jak myslicie po 3 tys 4 wypłaty i bedzie wporządku?

EDIT : SORRY MIALO BYC W INNYM TEMACIE ALE TEN TEZ POCZYTALNY I SKORO ZYJECIE Z BUKMACHERKI ( HE HE ) LUB ZASTANAWIACIE SIE CZY TO MOZLIWE TO NAPEWNO KILKU Z WAS BEDZIE WIEDZIAŁO CO Z TYM MOIM FANTEM ZROBIC POZDR.