Bukmacherka internetowa jest na tyle młodą dziedziną, że nie ma emerytów. A jak już tacy będą, to uwierz mi — będą mieli lepsze rzeczy do roboty, niż siedzenie na forum z nastoletnią, szczekającą gówniarzerią. W pokera da się legalnie zarabiać. Znani pokerzyści są znani z tego, że wygrywają
międzynarodowe turnieje poza granicami kraju. Z takich wygranych da się odprowadzić podatek (a z kasyn w UE nie płacić w ogóle podatku) i cieszyć resztą bez obaw. Poza tym turniej to forma rywalizacji (niczym sport), a takie coś jest medialne.
Bukmacherka jest o wiele bardziej prozaiczna. Nikt się nie będzie emocjonował tym, że Iksiński wygrał w maju 12 tys. zł, a w czerwcu tylko 8 tys. zł., stąd mniejsze byłoby zainteresowanie. Byłoby, gdyby ci gracze byli z takiego zainteresowania wokół ich osoby zadowoleni. Ale nie są.
Gracze utrzymujący się z bukmacherki (są tacy, bo ich znam) są w cieniu. Z trzech powodów:
1. Część z nich gra, wykorzystując słabości buków, czy to jakimś systemem, czy wykorzystując po prostu niedoinformowanie buka w jakiejś dziedzinie. Im więcej ludzi o tym wie (a takie informacje roznoszą się szybciej, niż plotki), tym szybciej bukmacherzy się poprawiają, a oni mniej zarabiają.
2. Najważniejsza przyczyna — dochodów z bukmacherki nie mogą zalegalizować. A zawistnych ludzi nie brakuje. Jeśli ktoś stanie się znany z wygrywania u buków, musi się liczyć z tym, że znajdzie się ktoś, kto go podkabluje do skarbówki, a to oznacza utratę 75% zarobków. Jeśli Urząd Skarbowy zapyta go, skąd wziął pieniądze na samochód czy mieszkanie, to taki człowiek będzie miał ciepło, bo nie będzie mógł przedstawić na to żadnej podkładki (a Urząd Skarbowy screenów z B
etfair nie przyjmuje
). Osoby dobrze żyjące z buków (kilka średnich krajowych) za wszelką cenę będą unikać jakiegokolwiek rozgłosu. Nawet na forum, bo i w internecie nie jest się anonimowym.
3. Na koniec coś, czego większość nastolatków na tym forum nie będzie mogła pojąć, ani zrozumieć. Żeby tak zarabiać, to trzeba być dojrzałym i stabilnym emocjonalnie i psychicznie. A takie osoby nie mają kompletnie potrzeby imponowania nieznajomym osobom na forum. Głęboko w tyłku mają to, czy ktoś na forum im uwierzy, że są bukmacherskimi krezusami. Nie będą nikomu wklejać żadnych kuponów, żeby coś udowodnić. Nie zależy im na tym, by tomek16 i jarek22 napisali, jacy są zajebiści. Bukmacherka to środek do realizacji ich celów i marzeń, a szpan na forum jest ostatni na tej liście. Zaglądają na fora, owszem, bo muszą mieć orientację w rynku bukmacherskim. Ale nawet zapytani będą zaprzeczać, że dobrze zarabiają, bo jak głosi znana zasada finansistów —
duże pieniądze lubią spokój,
wielkie ciszę.