>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Boks - typy z analizami

xavi90 176,5K

xavi90

Znawca - Boks
Tony Yoka, wydawało się że ma potencjał aby zamieszać w królewskiej kategorii boksu ale został póki co boleśnie zweryfikowany przez Carlesa Takama (dziadek) i Martina Bakole (niedoceniany ale wciąż daleko mu do czołówki wagi ciężkiej) gdzie co ciekawe w obydwu przypadkach mimo że Tony był deklasowany to francuzi próbowali mu ratować werdykt i przegrywał niejednogłośnie. Szczególnie mnie to nie dziwi bo Tony to złoty medalista IO z Rio 2016 gdzie w finale pokonał Joe Joyce i wiązano z nim duże nadzieje. W każdym razie Tony powraca się odbudować a na jego drodze stanie Ryad Mehry który wydaje się być 'łatwym' rywalem. Belg walczył w niższej kategorii wagowej, cruiser, ale ostatnio także w nowej 'bridgerweight' czyli do niecałych 102 kg przegrał w RPA z Kevinem Lereną przez decyzję. Wydaje mi się to 'bezpieczny' wybór dla Tonego który przede wszystkim to stoczy tą walkę w Paryżu na gali gdzie też będą walczyć członkowie jego rodziny. Nie widzę więc opcji żeby to przegrał bo to by raczej oznaczało koniec kariery ale co by nie mówić to rywal nawet mimo doskonałego rekordu (31 wygranych- aż 26 przed czasem i tylko 2 porażki) jest tutaj sporo mniejszy i 'wygodny' więc zakładam że Tony skończy to przed czasem. Była już podobna walka we Francji którą Mehry przegrał przed czasem, właśnie we Francji z Arsen Goulamirian gdzie francuz po prostu zasypał go gradem ciosów i sędzia zakończył walkę, nieco na wyrost ale na moje to może tutaj być powtórka z rozrywki a kursy są całkiem przyjemne. Bezpieczniej oczywiście iść w wygraną francuza gdzie też kursy do AKO są całkiem przyjemne.

Tony Yoka przez KO/TKO @3,25 Efortuna
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +180
Chlopaknaopak 100,7K

Chlopaknaopak

Użytkownik
Cruiserweight Mężczyźni Tytuł WBO
2023
Billam Smith C-Mateusz Masternak
Typ - Masternak Wygra
Godzina 22:00
Bukmacher Fortuna
Kurs - 3.50

Dzis Mateusz Masternak stanie przed życiową szansą zdobycia tytułu mistrza swiata WBO kategori Cruiser. Na jego drodze stanie 33letni Chris Billam Smith.
Polak jest o wiele bardziej doświadczony niż Billam-Smtih. Masternak stoczył już bowiem 52 walki, z których 47 wygrał, w tym 31 przez nokaut. Natomiast Anglik stoczył do tej pory 19 walk, zwyciężając w 18 z nich, w tym w 12 przez nokaut.
Na oficjalnym ważeniu Anglik nie podał ręki Masternakowi co polak zkwitowal drlikatnym uśmiechem. Wielu bokserow czy też trenerów i promotorów wypowiedzialo die, że wygrana jest w zasięgu Polaka. Sam Szpilka, który ma bliskie kontakty z Mateuszem powiedzial, że dziś kolejny polak zostanie mistrzem wbo kategori Cruiser. Jeżeli Masternak zachowa czysta głowę i pelne skupienie to wygra to na punkty. Napewno na trybunach pojawi się mnóstwo Polaków, którzy swoim dopingiem poniosą Mateusza po wygrana. Dodam tylko, że obóz Mateusza jest świecie przekonany o jego wygranej 🤓
 
xavi90 176,5K

xavi90

Znawca - Boks
Nie był bym tego taki pewien.
Zwłaszcza że gala jest w Bournemouth gdzie Billam-Smith ma fanatycznych kibiców. Dlatego też gala jest wyjątkowo w niedzielę bo AFC Bournemouth grało wczoraj i co też nie jest bez znaczenia- rozjechali Manchester United co już w ogóle nabuzowało pozytywną atmosferę. To w tej Arenie Chris sprawił nielada sensację wygrywając z Lawrence Okolie, w doskonałym stylu rzucając go kilkukrotnie na deski. Nie dziwi mnie optymizm i opinie że Mateusz może to wygrać i walka jest na papierze 50/50 (mimo że kursy tego nie pokazują). Masternak to bardzo solidny bokser ale na moje to niekoniecznie musi być jego 'prime'- ten był raczej w 2018 gdzie dał równą walkę z będącym wówczas na topie Dorticosem. Od tamtej pory Mateusz wygrał 6 pojedynków ale z raczej przeciętniakami i wszystkie na galach w Polsce. Na plus jest to że w walce będzie Polski sędzia punktowy co nieco ogranicza możliwość ewentualnego wałku. Ale jakbym miał stawiac to Billam Smith jednak przełamie Mateusza w drugiej fazie walki. Ale to luźna opinia.
 
Otrzymane punkty reputacji: +259
Defacto 340,7K

Defacto

Znawca - NBA
Dyscyplina: Boks
Godzina: 22
Spotkanie: Masternak - Billam- Smith
Typ: Masternak bedzie liczony- tak
Kurs: 2,25
Bukmacher: Superbet


Dzis Polak stanie przed szansa zdobycia pasa WBO w wadze Cruiser. Walka odbedzie sie w miescie Anglika, gdzie doping bedzie przytlaczajacy. Polak wg bukow jest skazany na porazke. Anglik zdobyl pas slac na deski faworyzowanego Okolie kilkukrotnie. Zakladam, ze i dzis mu sie to uda. Masternak dawno nie mial tak mocnego sprawdzianu. Nie jest bez szans, choc napewno sztuka nie bedzie latwa. Moze ustrzeli go na kontrze, jakims odchyleniu. Kurs jest ok znajac ofensywny styl boksowania Smitha. Powodzenia.
 
M 94K

michalkin

Użytkownik
Zwłaszcza że gala jest w Bournemouth gdzie Billam-Smith ma fanatycznych kibiców. Dlatego też gala jest wyjątkowo w niedzielę bo AFC Bournemouth grało wczoraj i co też nie jest bez znaczenia- rozjechali Manchester United co już w ogóle nabuzowało pozytywną atmosferę. To w tej Arenie Chris sprawił nielada sensację wygrywając z Lawrence Okolie, w doskonałym stylu rzucając go kilkukrotnie na deski. Nie dziwi mnie optymizm i opinie że Mateusz może to wygrać i walka jest na papierze 50/50 (mimo że kursy tego nie pokazują). Masternak to bardzo solidny bokser ale na moje to niekoniecznie musi być jego 'prime'- ten był raczej w 2018 gdzie dał równą walkę z będącym wówczas na topie Dorticosem. Od tamtej pory Mateusz wygrał 6 pojedynków ale z raczej przeciętniakami i wszystkie na galach w Polsce. Na plus jest to że w walce będzie Polski sędzia punktowy co nieco ogranicza możliwość ewentualnego wałku. Ale jakbym miał stawiac to Billam Smith jednak przełamie Mateusza w drugiej fazie walki. Ale to luźna opinia.
ciekawe czy po tym wpisie P Pawe240 będzie miał coś do powiedzenia.
 
xavi90 176,5K

xavi90

Znawca - Boks
Szkoda Masternaka bo walczył naprawdę doskonale i prowadził na kartach punktowych- ale czy tu można mówić o pechu.. Złamane żebro to była jednak konsekwencja przyjętych ciosów a Master w swojej karierze miał jednak wiele problemów zdrowotnych a że swoje lata ma to pewnie już na tak wysoki poziom nie wskoczy. 😭
 
Otrzymane punkty reputacji: +72
Cabron 65,8K

Cabron

Użytkownik
Szkoda Masternaka bo walczył naprawdę doskonale i prowadził na kartach punktowych- ale czy tu można mówić o pechu.. Złamane żebro to była jednak konsekwencja przyjętych ciosów a Master w swojej karierze miał jednak wiele problemów zdrowotnych a że swoje lata ma to pewnie już na tak wysoki poziom nie wskoczy. 😭
Zgadzam się w 100%. Wkurza mnie gadanie, że był lepszy, że nie zasłużył itp.
Owszem walczył lepiej, ale nie stanął źle skręcając sobie kostkę, tylko dostał mocne ciosy na zebra, które doprowadziły do złamania.
 
xavi90 176,5K

xavi90

Znawca - Boks
Dziś na gali w Belfaście, w co-main evencie wraca do ringu Tommy McCarthy. Irlandczyk z Północy tą walkę stoczy u siebie w rodzinnym mieście- a celowo użyłem sformułowania 'wraca' bo po listopadowej porażce z rąk Michała Cieślaka (w Zakopanem) zapowiadał zakończenie kariery. Nic dziwnego, tam został zdominowany ale też pokazał serce do walki i narożnik poddał go w 7 rundzie. Teraz jednak postanowił skorzystać z szansy i jak mówi: jest w formie życia i co by nie mówić to faktycznie na ważeniu wygląda znacznie lepszej niż w walce z Michałem. Nie wiem ile w tym prawdy ale Tommy w wywiadach wspominał też że tamtą walkę wziął z doskoku i tak naprawdę się w ogóle nie przygotowywał a teraz jest po pełnym obozie i z pewnością zmotywowany skoro walczy u siebie. A McCarthy ma spore doświadczenie, dzielił ring z paroma ciekawymi nazwiskami gdzie czasami były to prawdziwe wojny i pokazywał sie z niezłej strony. Irlandczyk z Północy jak na kategorię cruiser wygląda na stosunkowo małego ale co ciekawe to jego dzisiejszy rywal Chaevon Clarke na ważeniu wyglądał na znacznie mniejszego (gdzie oficjalne dane to 189 cm- 182). Tutaj Clarke jest wystawiony w roli sporego faworyta i nie może to zaskakiwać bo pięściarz pochodzenia Jamajskiego jest świeżo po bardzo solidnej amatorskiej karierze- walki zawodowe toczy dopiero od 2022 roku wypracowując bilans 7-0. Stąd też (nawet mimo tego że to ten sam rocznik co Tommy- 90 więc ma już 33 lata) w UK ma opinie solidnego prospekta. Mimo że ze wspomnianych 7miu walk wygrał aż 5 przed czasem to jak już dostawał kogoś twardego jak np w ostatniej walce Vasyla Ducara, to już wygrywał na pełnym dystansie 10ciu rund. Dlatego wydaje mi się że McCarthy może tutaj się postawić, ale Clarke boksuje na tyle inteligentnie że zakładam że raczej na punkty to weźmie.

Cheavon Clarke przez decyzję @4,00 Efortuna

Niestety kurs był prawidłowy na nokaut- Clarke bierze to łatwo przed czasem w 4 rundzie, w stylu Cieślaka zapędzał słabego MCCarthego pod liny.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +747
macio106 130,9K

macio106

Znawca - MMA
Tak jak pisałem tutaj: https://forum.bukmacherskie.com/threads/boks-typy-z-analizami.3189/page-168#post-7229303

I teraz znowu to samo stanowczo idę w Under 4.5 rundy @1.85 STS lub jak ktoś woli bezpieczniej to Walka potrwa pełen dystans? NIE @1.57 STS. Nic się nie zmieniło Bizewski to taki typowy osiłek lokalna gwiazda głupiej kaszubskiej społeczności, rusza na hurra do przodu szybkie mocne ciosy i wygrana na kelnerze. Gawiedź się cieszy. Teraz dostaje Sianosa, marketingowo? Strzał w "10" większość ludzi zna "Pakutinskasowo" Ostatnio na gali RBN też mieli face to face to się gawiedź lokalna cieszy, a teraz gala w Koszalinie to Sianos biletów trochę sprzedał Chłop debiutuje boksie w mma rekrod 8-7, w tym 4 przegranych przez KO, chłop nie kalkulował. Stawowy, Bujowski, Pałasz pokazali co potrafią. Obydwaj polecą na hurra do przodu i któryś padnie, tyle. Bo chyba wszyscy wiemy że obydwaj Panowie to kondycji nie mają.

NO i co by nie mówić ja idę w stronę Adama Kownackiego @1.60 STS . Meyna robi karierę bo wspiera go Wójt Stężycy (tak ten sam co finansuje Radunię), niby promocja gminy i takie tam bla bla, a hajsik na konto Meyny wpływa. Spójrzmy prawdzie w oczy kogo on pokonał? Kelnerów z Węgier (Csala), dwa razy rozbitego Bańbułę, starego Piątka, gdzie to był cyrk w Stężycy, czy kelnera z Gruzji. Miał walkę z jakimś poważniejszym rywalem patrz Cielepała to przegrał. Walka z Sosińskim też przerwana zbyt wcześniej, zresztą Xavi już o tym pisał:


Teraz za rywala dostaje Kownackiego, wiadomo że Helenius wybił mu boks z głowy, ale kurcze coś w tych walkach za ocenem pokazał. Porównywać rywali obydwu Panów to jest niebo a ziemia. Co z tego ze Jennings przyjechał pomóc Meynie bo Tiger załatwił? Jak Jennings na sparingach przestawiał Meyne jak chciał. Zresztą sam Każyszka boi się przegranej Meyny, bo na konferencji powiedział, że jak Kownacki wygra to jest zapisany natychmiastowy rewanż. Według mojej oceny Konwnackii to za duży przeskok z rywali których miał Meyna i będzie brutalna weryfikacja. Tym bardziej, że Kownacki miał pełnym okres przygotowawczy oraz wie że ta walka to ostatnia deska ratunku i jak jeszcze coś chce w Polsce poboksować albo dostać $$$ strzał w Ameryce to to trzeba, wygrać. Przegrana będzie oznaczała koniec kariery.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +719
xavi90 176,5K

xavi90

Znawca - Boks
Mam bardzo podobne odczucia co do walki Kownackiego, czekałem z typem do momentu jak więcej bukmacherów wystawi kursy i co mnie jednak zdziwiło: wszyscy są co do nich zgodni, włączając w to Bet365 który nie raz już lubił zaskakiwać co do walk Polaków. Oczywiście ta walka ma sporo niejasności bo w końcu Adam jest po serii 4 porażek pod rząd z czego 3 to były wycieńczające walki które przegrywał przed czasem. To co mnie tutaj też martwi to jednak przeciętny obóz przygotowawczy- sparingpartnerzy typu wspominany wyżej Biżewski czy Nikodem Jeżewski to raczej nie nazwiska tej klasy do pracy z którymi Adam był przyzwyczajony. Mimo to wszystko wskazuje na to że jest odpowiednio przygotowany z wagą zbliżoną do jego ostatniej walki. Mimo tych znaków zapytania to jednak sytuacja jest tutaj klarowna- Kacper Meyna to żaden prospekt a zwykły przeciętniak z rekordem nabitym na kelnerach w walkach u siebie w domu i w dodatku ze skazą bo notował porażke z Mateuszem Cielepalą. W normalnych warunkach to Adam jest po prostu o parę klas lepszy, już nie mówiąc o różnicy w doświadczeniu. Dlatego uważam że jeśli Kownackiemu zostało nawet choćby 30% z dawnego Adama którego zestawiano z najlepszymi królewskiej kategorii to poradzi sobie tutaj bez żadnego problemu. Nawet mimo tego że otoczka jest raczej pod Meyne któremu zorganizowano naprawdę solidne przygotowania. W walce zapisany jest nawet rewanż w przypadku porażki Meyny ale obowiązuje on tylko w przypadku porażki przez decyzję- może nie ma to wielkiego znaczenia bo Adam ma taki styl że będzie parł do przodu od początku tak czy siak aby wygrać to przed czasem. Zresztą na 20 wygranych ma 15 przed czasem i wszystkie z nich były max do 6 rundy. Dlatego bardzo podoba mi sie zakład Adam Kownacki wygra w rundach 1-5 @6,50 Superbet . Może z 1-2 rundy badawcze a potem już bombardowanie i wydaje mi się to realne że poza 5 rundę to nie wyjdzie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +718
macio106 130,9K

macio106

Znawca - MMA
Przejrzałem ofertę Superbet i wpadł jeszcze jeden ciekawy typ Kacper Mayen będzie liczony @1.62 Superbet. To co powyżej napisał Xavi oraz Ja. Meyna jest o kilka poziomów niżej od Adama, a Adam w swoich walkach lubił iść do przodu. Garda Meyna też super szczelna nie jest, więc liczenie bardzo prawdopodobne.
 
Ostatnia edycja:
P 26,9K

Przybłęda

Użytkownik
OK, a tak już na spokojnie ktoś wyjaśni forumowiczom na co dzień nie siedzącym tak głęboko w boksie, jak to się stało, że jakiś "fighter spod dyskoteki" - "gwiazda lokalnej publiki" miażdży w ringu gościa, który był blisko czy całkiem blisko walki o tytuł MŚ (ten drewniany Helenius dostał przecież walkę z Wilderem). Rozumiem jakiś przypadkowy cios, ale Kownacki nie miał nic do powiedzenia...
I jakie teraz perspektywy przed zwycięzcą?
 
Otrzymane punkty reputacji: +761
macio106 130,9K

macio106

Znawca - MMA
Zła taktyka Adama na walkę, sam po walce powiedział "Moja wina, sam spier...em walkę rzucając się na Kacpra. Bez sensu to było, zupełnie bez sensu" - mówi szykujący się do do odlotu do USA Adam Kownacki. Rzucił się na hurra i wyłapał niestety lata lecą, to już nie ten czas, że można lecieć na żywioł. Kiedyś to wychodziło ale teraz nie ma już tego ciosu w ręce i szklana szczęka zamiast betonu. Nie ma się co oszukiwać, więcej nie wróci.
Perspektywy przed zwycięzcą? Może pas EBU. Każyszka mówi że chętnie zobaczy go teraz w walce z mistrzem WBC wagi bridger Różański, ale moim zdaniem to nierealne bo Różanki czeka na walkę za granicą za porządne $$$ oraz Meyna nigdy nie zrobił limitu bridger. Damian Knyba też już nie realne jak powiedział sam Każyszka. Może uda się dogadać z Wachem, ale wątpię. Znając realia Każyszki to ściągną jakiegoś Bałkańca z dobrym rekordem i będą dalej pompować rekord Meyny.
 
Otrzymane punkty reputacji: +79
arass1 170,3K

arass1

Użytkownik
Podczas dzisiejszej gali w Rijadzie dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku w wadze piórkowej, w którym zmierzą się Rey Vargas i Nick Ball. Faworytem według bukmacherów jest Ball, który do pojedynku przystępuje w roli challengera. Mnie osobiście to bardzo dziwi, ponieważ Vargas to nie byle kto, a tytuł WBC o czymś świadczy. Jednak najlepsze jest to, że Meksykanin warunkami fizycznymi znacznie przewyższa swojego rywala i jakoś nie chce mi się wierzyć w to, że mniejszy o głowę Ball będzie w stanie czymś zaskoczyć swojego rywala. Poniższe zdjęcie doskonale obrazuje dysproporcję w warunkach fizycznych obu pięściarzy.

Rey Vargas @ 2.60 fortuna niestety remis


Nick-Ball-vs-Rey-Vargas-faceoff-1280x720.jpg
 
Ostatnia edycja:
xavi90 176,5K

xavi90

Znawca - Boks
Typ wprawdzie typowo 'na logikę' ale mam nadzieję że tu nic nie zaskoczy negatywnie bo kurs mamy przyzwoity do gry. Wieczorem walczy Campbell Hatton, 23latek stoczy już 15stą walkę w karierze- debiutował 3 lata temu i był to debiut mocno pompowany, oczywiście ze względu na to że to syn słynnego Rickiego Hattona. Campbell wypracował wprawdzie rekord 14-0 ale od początku kariery absolutnie nie zachwycał. Zrobił w ostatnich walkach delikatny progres ale wciąż nie widać w nim materiału na solidnego prospekta. Tak czy siak jest dalej mocno promowany i często w pierwszych walkach był ustawiany bardzo wysoko na kartach- chyba nawet raz był co-main eventem co się po prostu nie zdarza bo nawet największe talenty często zaczynały od głębokiego undercardu. Dlatego ciężko mi sobie wyobrazić że mocno przeciętny, nieznany szerszej publiczności James Flint sprawi tutaj sensację. Chociaż początkowe kursy były wręcz sensacyjne bo dawały szansę niemal 50/50- a teraz sporym faworytem jest Campbell Hatton. Nie będę się tutaj rozwodził, Flint rekord nabity na kelnerach ale ostatnie walki zszedł kategorię wagową niżej i z przeciwnikami z dodatnim rekordem prezentował się w całkiem solidnie, toczył już walki na dystansie 10ciu rund a dla Hattona to pierwsza taka walka. Boje się tylko że będzie jakieś gospodarskie przerwanie żeby dalej pompować Campbella ale tak to nie wydaje mi się że rywal ma możliwości i umiejętności aby go totalnie zdominować, a bez cienia wątpliwości to musiałoby być absolutnie przekonujące zwycięstwo żeby dostał wygraną na kartach punktowych. Dlatego logiczny typ to wygrana 'prospekta' przez decyzję.

Hatton Campbell na punkty @2,30 Efortuna
jak nie idzie to nie idzie- Hatton gorszy niż myślałem a sędziowie nawet nie próbowali ratować werdyktu.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom