L
0
leonardomax
Użytkownik
Over np. 3,5 czy 7,5 rundy to musi minąć 1 minuta i 30 sekund ósmej rundy. W totomixie jest tak że liczy się rozpoczęta runda i typ jest wygrany. Zacznie się początek ósmej i jest plus.
Czy Ty nigdy w życiu nie czytałeś wypowiedzi Fury'ego? Przecież u niego co najmniej połowa wypowiedzi jest w podobnym tonie które nijak mają się do rzeczywistości. Ja też w rewanżu stawiam na Klinczkę, ale argument o tym, że niby walczy tylko dla kasy jest zwykłą gadką szmatką, tak typową dla Tysona.To będzie chyba moja ostatnia walka, niezależnie od tego, czy wygram, przegram czy zremisuję. Po prostu nie mogę się z tym dłużej pier***ić, taka jest prawda. Mam tego dość, nie mam motywacji, ciągle to samo, rok po roku - stwierdził w sobotę podczas gali w Londynie, na której kibicował swojemu kuzynowi Hughie'emu Fury'emu w walce z Fredem Kassim.
- Stoczę tę walkę, żeby jeszcze trochę zarobić. Tyle. Potem nie będę już boksować. Pójdę do domu i już nigdy nie wrócę na salę. Zobaczcie, jak gruby jest mój ojciec, jak grubi są moi bracia. Będę taki sam po tej potyczce. Nie będzie już wywiadów, niczego. Zostało mi w boksie 10 tygodni, a potem dobranoc, żegnajcie na zawsze. Obiecuję. Nie mogę już tego znieść, całego syfu w tej grze - dodał.
Fury nie ukrywa, iż finanse były jego główną motywacją, aby w ogóle podchodzić do rewanżu z Ukraińcem. Przyznaje, że nie dba o to nawet, czy pokona Kliczkę - najważniejsze, że dostanie wielomilionową wypłatę.
- Czy mogę znowu pokonać Kliczkę? Prawdopodobnie. Czy mogę przegrać? Być może. Czy mnie to obchodzi? Nie bardzo - oświadczył.
Podsumowujac Furego nie obchodzi ta walka, 0 motywacji, wyjdzie spasiony i nie przygotowany. A bukmacherzy chyba nie sluchaja mediow i maja ta walke gdzies bo kurs na klitschke dalej jest 1.90, dla mnie to jest bukmacherska okazja zycia, gram na to najwieksza stawka w zyciu
Czy Ty nigdy w życiu nie czytałeś wypowiedzi Fury'ego? Przecież u niego co najmniej połowa wypowiedzi jest w podobnym tonie które nijak mają się do rzeczywistości. Ja też w rewanżu stawiam na Klinczkę, ale argument o tym, że niby walczy tylko dla kasy jest zwykłą gadką szmatką, tak typową dla Tysona.
Wczesniej uwazalem ten kurs za value, ale po ostatniej konferencji prasowej uwazam to za okazje ostatnich kilku lat razem z kursem 1.50 na mayweathera z mannymwitam, nie jestem jakims wybitnym znawca boksu, interesuje sie, ogladam, ale dziwi mnie tak wysoki kurs na kliczke w rewanzu z furym, 1.9? wydaje sie okazjonalny nie wyobrazam sobie drugiej porazki, jak sadzicie warto w to wejsc?
Znowu zakłamanie rzeczywistości. Wystarczy kilka lat wstecz, żeby wiedzieć, że Kliczko nie dysponuje szczęką z granitu. Okej, nie ma szklanki, ale przy czystych ciosach kładli go Sanders i Brewster, którzy umówmy się, nie są zawodnikami TOP dekady. Od tematego czasu widać jak Kliczko panikuje przy otwartych atakch przeciwnika, jak zaraz szuka klinczu etc. To jest jest Witalij, który był mistrzem nie do pokonania moim zdaniem. Kliczko ma problemy ze szczęką, problemy z psychiką przede wszystkim. Ja osobiście stawiam na Ukraińca w rewanżu, ale to nie jest Witlaij, żeby być pewnym wszystkiego.Jesli ktos tu ma podejrzana szczeke to na pewno nie jest to Władimir, w koncu to nie jego waciak Cunningham polozyl na deski . Kto kladl Wlada? nie przypominam sobie jakos ostatnio
W pierwszej Walce Fury nic nie pokazal, Wladimir przegral na wlasne zyczenie , bo nie zadawal ciosow. Nawet gdyby Fury nie byl spasiony i dobrze przygotowany uwazalbym Klitschke za faworyta, a teraz to dla mnie powinien byc kurs jakies 1.4
Tymczasem przed pierwszą walką:Fury lekko mówiąc pod formą jakoś wątpię ze w 2.5 miesiąca złapie formę startując z czegoś takiego. A kursy dalej ani drgnely. Już wcześniej było value a teraz to już wogole
Pod rozwagęja zlapalem kliczko po 1,30 jak dla mnie to czysta lokata. Kusi 3,15 na kliczko na punkty ale jak sobie przypomne jak furego poskladal waciak cunningham to mi sie odechciewa xd. Nie rozumiem wogole, jak mozna stawiac na Furego, jak dla mnie juz wieksze szansa mial Wach z Povetkinem... Przeciez Fury wcale nie wygrywal wyraznie z cunninghamem do momentu nokautu (na kartach punktowych nawet wogole nie wygrywal) to jak on ma powalczyc z Ukraincem? :OOOOO
wtopiłem,oglądałem inne walki i wyglądał bardzo dobrze, tym bardziej dziwi mnie, że przegrał na punkty z bambusem.Dmitrij Michajlenko (21-1, 9 KO) przegrał jednogłośnie na punkty z Charlesem Manyuchim (18-2-1, 11 KO) podczas gali w Jekaterinburgu. Stawką pojedynku był pas WBC Silver wagi półśredniej.
Dla 26-letniego pięściarza z Zimbabwe był to największy sukces w zawodowej karierze. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 115-113, 116-114 i 118-110.
Typu nie negują, ale akurat układ stylów jest na korzyść Chisory (swarmer beat boxer). A typu nie neguję głownie dlatego, że nie bardzo wiadomo ile z Derecka zostało, ostatnio dziwnie reaguje na ciosy, a rewanżu z Furym zupełnie brakowało mu wiary w siebie.Przy 187 cm wzrostu / 188cm zasięgu Chisory daje sporą przewagę. Szczególnie biorąc pod uwagę style obu zawodników. Pulew to typowy boxer (zawodnik walczący na dystans), podczas gdy Del Boy jest klasycznym swarmerem (prący do półdystansu).