>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Boks - typy z analizami

diegoforlan1 1,3K

diegoforlan1

Użytkownik
Bardzo dobrze, że walka zakończyła się w taki sposób. Adamek był szybki, ale poza kilkoma ciosami praktycznie przecinał powietrze. Szybkie ciosy z których nic nie wynikało. Bardzo szybko zaczął się męczyć. A Molina mimo wiedzy, że przegrywa nie spalił się psychicznie i nie szedł w otwartą bijatykę tylko oszczędnymi, mocnymi ciosami obijał Adamka. Pełen profesjonalizm mimo, że nie znam go za bardzo z wcześniejszych walk.
 
beniamin-gt 255

beniamin-gt

Użytkownik
Errol Spence Jr vs Chris Algieri
Chris Algieri, 11.5 Marathonbet

Wprawdzie w tym roku autsajderzy nie wchodzą i ten, kto gra na faworytów, ma dobrze, to jednak ten kurs jest za dobry, by nie spróbować. Po prawdzie, to jest to kurs z kategorji: NIE WIERZĘ. Gość, który zdaniem wielu pobił Khana, a co najmniej dał mu trudną wyrównaną walkę, jest traktowany jak mięso armatnie dla wciąż niesprawdzonego prospekta. Założę się, że większość forumowiczów nie jest w stanie wymienić choćby jednego nazwiska, spośród rywali Spence&#39;a. To, czy jest on wybitny czy nie, nie zostało do tej pory w żaden sposób zweryfikowane. Natomiast kursy wyglądają, jakby Errol pobił już co najmniej Bradleya.
Algieri ma wiele po swojej stronie. Nie tylko doświadczenie. Również poruszanie się w ringu, również wyższą aktywność. Ustępuje rozmiarem i siłą ciosu, tym drugim dość znacznie. Jednak o Algierim wiemy i to, że jest twardy. Wytrzymał 12 rund z Prowodnikowem, wytrwał 12 rund z Pacquiao. Zwłaszcza ta pierwsza walka imponuje, gdzie Algieri dwukrotnie wstawał z desek w pierwszej rundzie, by wygrać walkę ( prywatnie uważam, że trochę mu brakło, ale jednak ).
Algieri potrafi walczyć na dystans oraz z bliska. Jak jedno będzie źle szło, może zmienić swój boks.
Spence podopieczny Mayweathera i do tego czarny, więc trzeba się liczyć z możliwością preferowania go przez punktowych. Ale walka w Nowym Jorku, a nie w Las Vegas. Algieri jest z Nowego Jorku, więc tu bym nie panikował.
Dwie najdłuższe walki Spence&#39;a to 8 i 10 rund. W żadnej z nich nie mierzył się z kimś na poziomie Algierego.
 
S 32,1K

sobolekk

Użytkownik
Krzysztof Glowacki vs Steve Cunningham 2 2,20

Cun to juz nie ten cun co kiedys , ale bez przesady po wygranej z Huckiem odrazu uwazaja Glowackiego za niewiadomo kogo... spodziewalem sie odwrotnych kursow
 
T 6

tomk7

Użytkownik
Cun to juz nie ten cun co kiedys , ale bez przesady po wygranej z Huckiem odrazu uwazaja Glowackiego za niewiadomo kogo... spodziewalem sie odwrotnych kursow
Przepraszam jeżeli urażę ale jesteś forumowym trollem, czy po prostu kompletnie nie czujesz boksu?
Czytam Twoje ostatnie wpisy w tym dziale i normalnie nie wierzę co czytam...
Cunningham to już praktycznie emeryt.
Nawet w ostatnich wywiadach mówi, że bije się już tylko dla kasy.
Ostatnio zremisował z 47 letnim Tarverem!
A na treningu medialnym wyglądał jakby dopiero zaczynał okres przygotowawczy.
W gruncie rzeczy JEDYNYM jego argumentem tutaj są warunki fizyczne i marzenie o punktowaniu przy trzymaniu dystansu.
Głowacki wygląda teraz strasznie i w &quot;światku&quot; bokserskim bardziej zastanawiają się już nad walką unifikacyjną z Lebiedewem niż tym czy pokona Cunnighama...
Krzysztof jest zdecydowanym faworytem i osobiście spodziewałem się kursów maksymalnie 1,4-1,5 na niego, a oferowane ~1,7 jest dla mnie dużym nieporozumieniem.
 
1 42

1golas5

Użytkownik
Dla tych którzy myślą, że może to być łatwa walka dla Główki pragnę przypomnieć starcie Głowacki - Askin i nie sugerować się boxrecowa punktacją, bo Krzysiek do momentu KO przegrywał to starcie nie mogąc znaleźć sposobu na brytyjczyka, dlaczego przypominam o tym pojedynku? bo Askin i Cunn lubią walczyć na dystans
 
thejet 2K

thejet

Użytkownik
17/04/2016 02:30 CET
Steve Cunningham - Krzysztof Glowacki
2.50 (Pinnacle)
5/10
Ten kurs już za daleko odjechał, aby nie grać. Obaj bokserzy mają dwa problemy - Cunningham kończy w tym roku czterdzieści lat, a Głowacki od razu w pierwszej obronie nie walczy z żadnym kondonem na przetarcie, a od razu jest wrzucony na głęboka wodę i ciężką przeprawę.
Cunningham po podbojach w wadze ciężkiej, gdzie walczył z czołowymi zawodnikami tej wagi - Tysonem Fury, Głazkowem czy Mansourem. Dawał dobre walki, ale jednak podobnie do Adamka nie ma ciosu i jego nominalna kategoria to cruiser.
Tutaj z automatu dostał za nic walkę o pas oraz większą gażę od Głowackiego, który jest źle prowadzony przez promotorów, bo na początek powinien dostać łatwiejszego przeciwnika i coś tam narzeka, że Szpilka zarabia więcej. Głowacki z Huckiem był grubym underdogiem, a podczas samej walki przeszedł drogę od piekła do nieba. Od tego czasu jednak nie walczył.
Przewaga narożnika będzie należeć do Cunna (lepszy trener), przewaga zasięgu do Cunna, walczy na własnych śmieciach w USA. Widać, że się należycie przygotował i nie olał walki jak Adamek ze Szpilką. Po ostatnich dwóch walkach widać było jednak regres formy i kwestia jest czy przez wiek nie będzie już po drugiej stronie rzeki, bo mając formę ze wcześniejszych byłby dzisiaj faworytem.
Ja to jednak wyceniam 50-50% i spodziewam się świetnej walki. Głowacki nie jest takim faworytem, aby był kurs tylko 1.58.
 
S 32,1K

sobolekk

Użytkownik
17/04/2016 02:30 CET
Steve Cunningham - Krzysztof Glowacki
2.50 (Pinnacle)
5/10
Ten kurs już za daleko odjechał, aby nie grać. Obaj bokserzy mają dwa problemy - Cunningham kończy w tym roku czterdzieści lat, a Głowacki od razu w pierwszej obronie nie walczy z żadnym kondonem na przetarcie, a od razu jest wrzucony na głęboka wodę i ciężką przeprawę.
Cunningham po podbojach w wadze ciężkiej, gdzie walczył z czołowymi zawodnikami tej wagi - Tysonem Fury, Głazkowem czy Mansourem. Dawał dobre walki, ale jednak podobnie do Adamka nie ma ciosu i jego nominalna kategoria to cruiser.
Tutaj z automatu dostał za nic walkę o pas oraz większą gażę od Głowackiego, który jest źle prowadzony przez promotorów, bo na początek powinien dostać łatwiejszego przeciwnika i coś tam narzeka, że Szpilka zarabia więcej. Głowacki z Huckiem był grubym underdogiem, a podczas samej walki przeszedł drogę od piekła do nieba. Od tego czasu jednak nie walczył.
Przewaga narożnika będzie należeć do Cunna (lepszy trener), przewaga zasięgu do Cunna, walczy na własnych śmieciach w USA. Widać, że się należycie przygotował i nie olał walki jak Adamek ze Szpilką. Po ostatnich dwóch walkach widać było jednak regres formy i kwestia jest czy przez wiek nie będzie już po drugiej stronie rzeki, bo mając formę ze wcześniejszych byłby dzisiaj faworytem.
Ja to jednak wyceniam 50-50% i spodziewam się świetnej walki. Głowacki nie jest takim faworytem, aby był kurs tylko 1.58.
Jest bardzo dobrze prowadzony, nie wiem po co obijac bumow . Co nie zmienia faktu ze dla mnie Cunn faworytem. Łapin jest takim szanowanym trenerem a nie bardzo wiem co on osiagnal. Bo ja widze tylko tyle ze czego sie nie ruszy to psuje (przyklad Proksy), Diablo nauczyl zaslaniania sie za podwojna gardą, z Sosnowskiego co zrobil wszyscy widzieli. Dobrze ze Szpilka poszedl po rozum do glowy
 
kukizlfc 813

kukizlfc

Użytkownik
Jose &quot;Sniper&quot; Pedraza (21-0, 12KO - Stephen &quot;Swifty&quot; Smith (23-1, 13KO)
Jose Pedraza 1,53
✅
Całkiem ładne kursiwo na Pedrazę. Snajper to jeden z lepszych portorykańskich bokserów, mistrz świata IBF wagi super piórkowej. Dobre warunki fizyczne (174cm wzrostu, 179 zasięgu) to będzie napewno jego przewaga (168, 169 Smitha). Pedraza zdobył tytuł ogrywając do zera niezłego Klimova, potem obronił tytuł z doświadczonym Cherrym. Nie jest to wybitny pięściarz, ale posiada niezłą technikę, potrafi walczyć zarówno w mańkuta jak i klasycznej, do tego może walczyć i z dystansu i jak swarmer. Ma umiejętność dostosowania się do przeciwnika, a to jest ważne. Smith to taki bokser brytyjskiego podwórka bym rzekł. Ze znanych nazwisk w rekordzie to mamy porażkę z Selbym i wygrana z niezłym Bucklandem. Żadnego jednak mocnego rywala nie ma, ostatnie dwa lata to same obijanie ogórków. Jest on bardziej swarmerem, ale 10cm przewagi w zasięgu Pedrazy, a także jego styl na mańkuta, powinno stopować jego zapędy.
Adrian &quot;Diamante&quot; Estrella (25-1, 23KO) - DeMarcus &quot;Chop Chop&quot;Corley (44-26, 26KO)
Adrian Estrella 1,30
✅
Młody meksykański prospekt wagi lekkiej dostaje dobre nazwisko, jednak tak naprawdę już starego journeymana na wkład w rekord. Estrella to nie jest nic specjalnego, jednak ma kopyto w łapie, jest młody, jest zacięty i może coś jeszcze z tego wyrośnie. Przegrał jedną walkę z niezłym Sonsoną. Nie można powiedzieć, że ma na rozkładzie samych bumów, gdyż znajdziemy tu chociażby byłego mistrza świata Celstino Caballero. Do tego warto dołożyc dobrą kondycję Meksykanina i fajną pracę na nogach. Ogólnie dobry bokser. Dzisiejszej nocy zawalczy ze starym mistrzem Corleyem. Cóż, jeszcze 2,3 lata temu mogłaby to być ciekawa walka, gdyż mimo słabego rekordu to zawsze był twardy skurczybyk, jednak ostatnio już tylko sprzedaje rekord. Przed dwoma ostatnimi wygranymi z bumami, przegrał aż 4 walki z rzędu i to z nikim chociażby niezłym. Estrella jest lepszy od tych zawodników i powinien spokojnie pokonać Chop Chopa.
AKO: 1,99 bet365
✅✅✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +77
kukizlfc 813

kukizlfc

Użytkownik
Gennady &quot;GGG&quot; Golovkin (34-0, 31KO) - Dominic Wade (18-0, 12KO)
over 4,5 rundy 1,80 Unibet
Straaasznie miękki Wade. Już przed walką poczułem, że chyba over to zły pomysł - było widać że był mega obsrany. Po nokdaunie w 2 rundzie wyglądał jakby miał się rozpłakać, że ma walczyć dalej :grin: Tak czysiak Golovkin KO runda 2⛔

Powiem tak. Golvkin to wygra. Golovkin go znokautuje. Golovkin go zmiażdży. To jest naprawdę niemal pewne. Pytanie tylko jak szybko to się stanie?
Zależeć to będzie od kilku aspektów. GGG to ringowy morderca, bije jak młotkami, rewelacyjna technika, timing, świetnie skróca ring. Tak naprawdę jeśli by się bardzo sprężył to może i skończyłby to w pierwszej rundzie. Wiadomo jednak, że wszystkich sił na początek się nie rzuca. Szczególnie, że ostatnio Golovkin jakby bardziej stara się boksować, nie kończyć rywali tak szybko. I tak czołówka średniej boi się do niego wyjść i chyba nie chce jeszcze bardziej tego podkręcać. Pare razy ostatnio miał naruszonych rywali, jednak nie szedł na pałę żeby skończyć.
Wade to tak naprawdę niewiadoma. Z kimś w końcu musi walczyć. Tacy zawodnicy jak Wade podejmują rękawice i przy dobrej walce, może im to przynieść profity w przyszłości. Właściwie walkę dostał za wygraną z Samem Solimanem, poza nim raczej przeciętne nazwiska. Szansę Wade&#39;a upatruję w jego całkiem niezłej pracy nóg. Mam nadzieję, że pokica tyle, żeby ugrać przynajmniej te 4 pełne rundy. Stylowo podobny jest trochę do Monroa, który jednak do 6. rundy przetrwał
Na ostatnie 7 walk Golovkina 5-krotnie padł ten over. Szczególnie pięściarze, którzy byli wyciągani jakby z nicości, pokazywali, że mieli cos do udowodnienia - Stevens 8 rund, Adama 7, Monroe 6. Wade jest kiepski, ale jeżeli się choć trochę postara, to do 5. rundy powienien dotrwać.
 
kukizlfc 813

kukizlfc

Użytkownik
Szkoda hajsu. GG runda 1. Wade to najgorszy pretendent jakiego w życiu widziałem.
Pewnie, że jest średniakiem. Nigdzie tego nie dyskredytuje. Ale na prawdę uważasz, że (poza kilkoma przypadkami z którymi GGG się jeszze nie mierzył) w walce z Kazachem chodzi o to, żeby być dobrym bokserem? Niezły był Macklin czy Gale i co? Obaj padli w 3 rundzie. Taki Monroe czy Stevens byli za to wyciągnięci z nicości, oboje odpowiednio padli w 8. i 6. rundzie.
W walkach z GGG nie chodzi o to, kto ma umiejętności na jako tako równą walkę. Chodzi o taki styl, który pozwala jak najdłużej uciekać przez ciosami GGG. Wade sporo skacze, więc liczę, że ma na tyle twardą szczękę (wydaje się być ok), że da radę te 4 rundy przetrwać.
 
kukizlfc 813

kukizlfc

Użytkownik
Erik Skolgund (24-0, 11KO) - Ryno Lienberg (17-2, 12KO)
over 9,5 rund 1,53 bet365
Skoglund PKT✅

Szykuje się całkiem ciekawy pojedynek na zapleczu czołówki wagi półciężkiej. Jedna z kolejnych walk w Szwecji, gdzie boks zawodowy jest legalny dopiero od roku. Skoglund to chyba ich najlepszy pięściarz. Niezły zawodnik, chociaż prowadzony dosyć ostrożnie. Jednak jako jedyny Szwed zaliczający się do czołówki jakiejś wagi pewnie może przynosić profity nawet walcząc z przeciętniakami. Ciężko doszukać się mocnych zawodników, jest rozbity Johnson w 22 walce, ostatnio w miarę Edwards i tyle. Na pewno jest jeszcze nie sprawdzony, ale ma niezłą technikę, przyzwoity cios. Ot tak solidny gościu. Liebenberg szuka swojej okazji na sprawienie niespodzianki. Po wartościowej wygranej z Grachevem, przegrał z Alvarezem i Ooustheizenem. Do tego wygrana z &quot;pogromcą&quot; Masternaka, Mullerem. Druga z przegranych walk walka na punkty, pierwsza prze czasem jednak to przez rozcięcie. Żaden z zawodników nie dysponuje ani mocnym ciosem, ani słabą szczęką (Liebenberg raz na deskach, Skoglund zero). Kurs 1,36 na Szweda jest moim zdaniem za niski, właściwie bokser z RPA to jego natrudniejszy test i walka powinna być dosyć wyrównana. Niespodziewam się ani bójki, ani dominacji. Raczej tehniczny pojedynek, który powinien pójść na punkty.
 
beniamin-gt 255

beniamin-gt

Użytkownik
Na ostatnie 7 walk Golovkina 5-krotnie padł ten over. Szczególnie pięściarze, którzy byli wyciągani jakby z nicości, pokazywali, że mieli cos do udowodnienia - Stevens 8 rund, Adama 7, Monroe 6. Wade jest kiepski, ale jeżeli się choć trochę postara, to do 5. rundy powienien dotrwać.
Ciekawie kombinujesz, serio, ale widzę to trochę inaczej. Adama leżał bodaj już w pierwszej. Zebrał solidne bicie i właściwie sędzia skrócił jego męki, bo gościu nie miał zamiaru rezygnować. Jednak mimo wszystko nie spieszył się z tym przerywaniem walki. Uważam, że gdyby Adama nazywał się Wade, to sędzia by zastopował to w okolicach 3-4 rundy.
Druga sprawa, to serce do walki. To się dopiero okaże, ale w walce z Solimanem Wade nie wyglądał na tytana psychiki i waleczności.
Porównanie do Monroe&#39;a też może być mylące. Owszem, Gołowkin miał go już gotowego w drugiej rundzie, a potem go holował, ale po prawdzie jest to jedyna walka, gdzie faktycznie widać, że Kazach coś próbuje przećwiczyć w ringu, że nie idzie na wyniszczenie. Trochę mało.
Stevens? Twardy skurczybyk. Jak dla mnie ewenement. Taką twardość ma jeden na dziesięciu, więc na tym też bym nie bazował.
Matma po twojej stronie. 5 razy na 7 zdarzeń, ale ten wynik robią takie nazwiska jak Murray czy Lemieux. Czyli co najmniej półka wyżej niż Wade.
Ja gram under 9.5 po kursie 1.18 Tak tylko, żeby coś trafić. Kurs marny, ale i tak 18 razy większy niż na samego Gołowkina, więc i tak nie najgorszy.
A powiedz mi jeszcze jedno: jak prawidłowo są rozliczane te under/overy? Bo są dwie opinie. Że, na przykład, over 4.5 to ponad cztery pełne rundy i połowę piątej, oraz, że chodzi po prostu o połowę czwartej rundy. Zawsze myślałem, że to pierwsze, ale swego czasu wszedł mi zakład na skraju, a kasyno uznało, że to porażka. Widzę po wpisach, że często grasz na tym rynku, więc na pewno wiesz.
 
kukizlfc 813

kukizlfc

Użytkownik
A powiedz mi jeszcze jedno: jak prawidłowo są rozliczane te under/overy? Bo są dwie opinie. Że, na przykład, over 4.5 to ponad cztery pełne rundy i połowę piątej, oraz, że chodzi po prostu o połowę czwartej rundy. Zawsze myślałem, że to pierwsze, ale swego czasu wszedł mi zakład na skraju, a kasyno uznało, że to porażka. Widzę po wpisach, że często grasz na tym rynku, więc na pewno wiesz.
Kiedyś myślałem, że chodzi porpostu o przejście do następnej rundy, ale okazuje się, że , że np. przzy overze 4,5 rundy musi paść 4 pełne i pół piątej. Nie dam sobie tylko głowy uciąć czy u każdego buka.
 
kukizlfc 813

kukizlfc

Użytkownik
Takashi &quot;KO Dynamite&quot; Uchiyama (24-0, 20KO) - Jezreel &quot;El Invisible&quot; Corrales (19-1, 7KO)
Takashi Uchiyama 1,20
Dla mnie spora niespodzianka. Dał się trafić w drugiej rundzie i było po walce. Szkoda, bo na dystans by to wygrał do zera. ⛔

Jeff &quot;The Hornet&quot; Horn (13-0-1, 8KO) - Randall &quot;The Knock-Out King&quot; Bailey (44-8, 39KO)
Jeff Horn 1,28 ✅

AKO: 1,54 bet365⛔

Mały dubel na środowy poranek.
Pierwsza walka to główna walka gali w Japonii. Lokalny mistrz to świetny zawodnik, raczej najlepszy pięściarz wagi super piórkowej. Pas WBA zdobył w 14. walce i jak dotychczas skutecznie obronił go już 11 razy! Na rozkładzie dobre nazwiska jak np.Takshi Miura, Jorge Solis czy Bryan Vasquez. Uchiyama dosyponuje mocnym ciosem i dobrymi warunkami fizycznymi jak na tą wagę (173cm wzrostu / 180 cm zasięgu). Dla porównania Corrales ma 168cm wzrostu i 170cm zasięgu. 10cm przewagi zasięgu przy tej wadze to bardzo, bardzo dużo. Corralesa w akcji nigdy nie widziałem, ale niko mocnego, nawet solidnego nie pokonał, więc gdzie on do takiego Uchiyamy? Szczególnie, że Japończyk to lokalna gwiazda i sędziowie na pewno nie daliby go skrzywdzić. Walka jednak raczej do jednej mordy.

Druga walka to z kolei głowna walka gali w Australii. Młody Jeff Horn to także postać kreowana na gwiazdę, popularny u siebie w kraju. Całkiem niezły technicznie zawodnik, ćwierćfinalista IO w Londynie. Mądrze prowadzony, pokonał paru gości którzy byli poziom wyżej niż kelnerzy. Zmierzy się ze starym mistrzem Baileyem, ale dla mnie Król Nokautu już się skończył. Cios ma niesamowity i może nim skończyć w każdej chwili, jednak ostatnio zrobiłto z Mikiem Jonesem w 2012 roku, a od 2013 roku walczył zaledwie dwa razy. Ma już 41 lat na karku i wieku nie oszuka. Prawda jest taka, że jeżeli Horn nie da się trafić Baileyowi jego potężnymi ciosami, to obskoczy starego mistrza.
 
S 32,1K

sobolekk

Użytkownik
Fury lekko mówiąc pod formą jakoś wątpię ze w 2.5 miesiąca złapie formę startując z czegoś takiego. A kursy dalej ani drgnely. Już wcześniej było value a teraz to już wogole
 
beniamin-gt 255

beniamin-gt

Użytkownik
over to musi byc polowa 5 rundy czyli 13m,30 sek całej walki
Kiedyś myślałem, że chodzi porpostu o przejście do następnej rundy, ale okazuje się, że , że np. przzy overze 4,5 rundy musi paść 4 pełne i pół piątej. Nie dam sobie tylko głowy uciąć czy u każdego buka.
Dzięki. To jest logiczne. Jak masz 4.5 jabłka, to nie 3 całe i połowę czwartego, ale właśnie całe 4 i połowę piątego. Sportingbet swego czasu wyliczył to inaczej, ale im nie ufam, bo i innym razem próbowali mnie okantować, przy ewidentnie wygranym zakładzie. A w tamtym był over 6.5, a walka skończyła się w pierwszej połowie siódmej. Jednak zgarnęli moją stówę plus wygraną i kazali się walić.
Poniekąd z tymi zakładami jest problem, bo rzadko wchodzi na styku, więc rzadko jest ostateczna weryfikacja jak to rozliczają. Wydaje się jednak, że powinien być standard, bo trudno u każdego buka przeglądać regulaminy. Tak jak piszecie jest na pewno zgodnie z logiką i matematyką.
 
Do góry Bottom