drexler
Użytkownik
I wygrał Szpilka tak jak pisałem... http://forum.bukmacherskie.com/f307/dyskusje-na-tematy-bukmacherskie-272-a-114231-250.html#post4856456 Szkoda Adamka, kibicowałem mu mocno ale trzeba było oceniać szanse realnie, faworytem oceniając obiektywnie był Szpilka i wygrał. Odpuściłem jednak granie bo irytowało mnie zachowanie Szpilki i brak szacunku do człowieka, który w tym sporcie coś osiągnął i zrobił dużo dla polskiego boksu. Nie licząc boksujących dziesiątki lat temu polskich emigrantów, wybitnych i wspaniałych pięściarzy Stanisława Kiecala słynnego Stanleya Ketchela i Antoniego Załęskiego czyli Tonego Zale to Adamek i Michalczewski są najlepszymi i najbardziej utytułowanymi polskimi zawodowymi bokserami. Po cichu liczyłem, że może stary mistrz utrze nosa aroganckiemu młodziakowi. Nie było to jednak zbyt realne, granie na Adamka po kursie 1,50 było nierozsądne. Podobało mi się zachowanie po walce jednego i drugiego, Szpila zachował się w końcu na poziomie, Adamek przyjął godnie porażkę bez wymówek. Dużo ludzi ulega magii nazwisk i uważa że ich idole są nieśmiertelni i zawsze muszą być w swoim prime. Dziwne, że dużo fachowców znających się na tym sporcie też się na to złapało. Być może Szpilka nigdy nie zbliży się do poziomu Adamka z jego najlepszych walk ale na dzień dzisiejszy Adamek nie ma już argumentów w walce z nim. Taka porażka jednak ujmy nie przynosi, przegrał po wyrównanej, emocjonującej walce. Oby każdy bokser w taki sposób kończył piękną karierę gdy jeszcze jest w stanie podjąć rywalizacje na wysokim poziomie, nie kompromitując się, rozmieniając przy tym na dobre. Na pocieszenie dla Adamka 850tys złotych, chyba to teraz dla niego najważniejsze żeby ukręcić ile się da na wypracowanej marce.