Włodarczyk vs Drozd kurs 2,06 marathon (na bet365 jest 1,90)
Dla mnie takie kursy są jak najbardziej do mocnego grania, ewentualnie można podbić jeszcze Lebidievem. Mam wrażenie, że wiele osób przecenia Drozda, szczególnie po walce z Masternakiem, a nawet walka z Masterem nie była do jednej "mordy". Gdyby nie kontuzja to byłaby jeszcze bardziej wyrównana, a Master w takiej formie jak obecnie nie jest nawet w top15 kategorii. Mega spięty, z męczącą i utrudniającą widzenie kontuzją Masternak dał przyzwoitą walkę, a Krzysiek który jest o dwa poziomy jak nie więcej wyżej ma przegrać... Przede wszystkim Diablo może znokautować jednym ciosem w każdej sekundzie walki, czy to w pierwszej czy dwunastej rundzie. Wbrew twierdzeniom, że dobija zmęczonych rywali to zwróciłbym uwagę jak jego mocne ciosy są dobrze bite technicznie, dokręcone. Zmęczenie rywali też się nie bierze z przypadku, Diablo dobrze obija dół w początkowych rundach mimo małej aktywności. Drozd nie będzie taki szybki i mobilny, a także dobrze dysponowany wydolnościowo w końcowych rundach jak z Masterem (w wcześniejszych walkach zresztą jego kondycja nie była nadzwyczajna, widać z wiekiem się rozwija
) gdyż przyjmie sporo na korpus. Drozd będzie musiał naprawdę dużo pracować na nogach, żeby uniknąć gdzieś zejścia w liny, w żadne wymiany nie będzie pewnie wchodził, ale nie wierzę, że przez 12 rund będzie w stanie unikać w taki sposób walki. Pewnie w swoim stylu Diablo rozpocznie zza podwójnej gardy z kilkoma ciosami na rundę, ale z biegiem czasu w, którymś momencie wrzuci wyższy bieg i ustrzeli Drozda. Na punkty też bym nie skreślał Krzyśka, jakiś nokdaun Drozda + kilka rund na pewno wygra, sędziowie będą raczej z europy, przecież to walka o pas. Poza tym jak dobrze sprzeda się walka Lebiediew vs Włodarczyk, nie trzeba mówić. Więc po co wałować kogoś kto przynosi profity, a do Rosji raczej Huck czy Hernanedez się nie wybierze.
Boks to też biznes i w tej sytuacji lepiej wygląda doprowadzenie do starcia z Lebiediewem i wtedy można poszukać sposobu by odebrać pas Polakowi. Z góry zakładam, że Kołodziej przegra, ale niestety jeżeli nie wydarzy się coś niespotykanego to tak będzie. Pewnie będę kibicował i tak Pawłowi, ale tutaj jeżeli Lebidiew nie zasłabnie, albo nie spadnie na niego reflektor ringowy to będzie TKO/KO. Nawet spora dysproporcja zasięgu (wzrostu) nie pomoże... Kołodziej nie potrafi walczyć na "wstecznym", tragicznie reaguje jak jest przyciśnięty (nawet z przeciwnikami, którymi walczył), słaba odporność... i brak doświadczenia pomimo ponad 30 walk. Pozostaje mieć nadzieję, że wypadnie w Rosji lepiej niż Cyc (Wawrzyk) i przynajmniej psychicznie jest gotowy na takie wyzwanie.
Wracając do Diablo to widać też, że poprzednie walki dałby mu dużo mentalnie, wreszcie jest też spokój poza boksem. Pewne obawy można mieć tylko do jego podbitego oka, Diablo zawsze łatwo w czasie walk łapał jakieś rozcięcie itd., żeby tylko tutaj się to nie naniosło na siebie. Poza tym Drozd to nie Cunnigham żeby miał sprawić aż takie problemy Włodarczykowi. Można by też przypominać jak łatwo Drozd przegrał z średnio bijącym Arslanem, tylko, że od tego czasu Drozd przeszedł lekką przemianę, pewnie wspomaganą medycznie.
Ja polecam i gram mocno, jak ktoś się boi, to może zawsze zagrać "lokatę" Lebiediev... i dodać RJJ i Abrahama pewnie kurs 1,40 się zbierze...
Na weekend gram jeszcze
Abrahama (Abraham vs Smith), ale na ptk 3,75 bet365, kurs jest dobry, Smith wbrew temu co ktoś już pisał twardy zawodnik, Abraham też puncherem nie jest. Moim zdaniem to będzie trudniejsza dla króla Artura walka niż się przewiduje, choć zapewne wygrana.