>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE + 2 FREEBETY!<<<

Boks - typy z analizami

J 3,9K

jacques

Forum VIP
Kolego pisałeś wcześniej że zgubił prawie 10 kg i co? Nawet tego nie sprawdziłeś?
Z Kliczko ważył 111,9 kg a potem 121,3 kg z Airichem, 116 kg z Larsenem i 115,9 kg ostatnio z Saglamem.
Ciekaw jestem tej walki. Solis niby wielki prospekt ale lata mijają a on nic nie pokazuje. I dalej wygląda jak gruba wersja Arreoli ???? Z rywalem pokroju Thompsona on tak naprawdę nie walczył. Bo z Kliczko postał 1 rundę. No był jeszcze Ryan Austin pod koniec kariery i Monte Barrett, który walczył nawet z czołówą swiatową ale zawsze przegrywał. Z drugiej strony mamy Tygrysa, który po laniu od Kliczki wybierał się już na emeryturę, do walk się nie przygotowywał. Był prawie 10 kg cięższy od swojej optymalnej formy ale obił dwa razy szklankę Price&#39;a i tym samym przedłużył sobie karierę o parę wypłat. Ostatnio zebrał od Pulewa i teraz myślę, że też na punkty przegra, a potem wykorzysta jeszcze z 2-3 okazje na pobranie wypłaty od jakiś prospektów, którzy będą chcieli się na nim wybić. Solis nie ma takiej szklanej szczęki jak Price, więc ciężko go będzie znokautować. Na pkt Tygrys nie jest już w stanie raczej nikogo poważnego wypunktować.
 
gregor07 792

gregor07

Użytkownik
Christopher Rebrasse (21-2-3, 5 KO) - Mouhamed Ali Ndiaye (23-1-1, 13 KO) 2 2.62 (bet365) 17:00⛔ TKO 4 runda
W tym przypadku kursy również bardzo ciekawe. Walka rewanżowa o wakujący EBU w super średniej. Pięściarze spotkali się pierwszy raz w czerwcu ubiegłego roku i ogłoszono wtedy kontrowersyjny remis. Ndiaye, którego imiona nie wzięły się znikąd (jego ojcem chrzestnym jest Muhammad Ali) w październiku skończył już 34 lata i jest to jego ostatnia szansa na jakiś poważniejszy tytuł. Wydaje mi się, że w pierwszej walce po prostu zlekceważył on swojego rywala i tylko dzięki uprzejmości sędziów nie dopisał do swojego rekordu drugiej porażki. Od tamtej pory zrobił sobie dłuższą przerwę od walk i na pewno dobrze przeanalizował pierwsze starcie. Waga na ważeniu, grubo poniżej limitu wskazuje też, że dobrze przepracował okres przygotowawczy. Wydaje mi się, że ta jego niska waga nie jest przypadkowa. Ndiaye nastawi się na szybkość i punktowanie słabszego technicznie, ale wywierającego dużą presję rywala. Trzeba też pamiętać, że walka odbywa się na terenie Włoch i jest organizowana przez grupę promotorską Ndiaye. Obaj nie biją zbyt mocno, także over 9,5 rund 1.30 (bet365) wygląda dosyć pewnie, no chyba, że wcześniej miałoby dojść np. do jakieś przypadkowej kontuzji i ogłoszenia TD. Walka w FightKlubie ok 23, natomiast na becie można typować tylko do 17. Mój typ: Ndiaye na punkty.
 
majin33 211

majin33

Użytkownik
Kolego pisałeś wcześniej że zgubił prawie 10 kg i co? Nawet tego nie sprawdziłeś?
Z Kliczko ważył 111,9 kg a potem 121,3 kg z Airichem, 116 kg z Larsenem i 115,9 kg ostatnio z Saglamem.
Ciekaw jestem tej walki. Solis niby wielki prospekt ale lata mijają a on nic nie pokazuje. I dalej wygląda jak gruba wersja Arreoli ???? Z rywalem pokroju Thompsona on tak naprawdę nie walczył. Bo z Kliczko postał 1 rundę. No był jeszcze Ryan Austin pod koniec kariery i Monte Barrett, który walczył nawet z czołówą swiatową ale zawsze przegrywał. Z drugiej strony mamy Tygrysa, który po laniu od Kliczki wybierał się już na emeryturę, do walk się nie przygotowywał. Był prawie 10 kg cięższy od swojej optymalnej formy ale obił dwa razy szklankę Price&#39;a i tym samym przedłużył sobie karierę o parę wypłat. Ostatnio zebrał od Pulewa i teraz myślę, że też na punkty przegra, a potem wykorzysta jeszcze z 2-3 okazje na pobranie wypłaty od jakiś prospektów, którzy będą chcieli się na nim wybić. Solis nie ma takiej szklanej szczęki jak Price, więc ciężko go będzie znokautować. Na pkt Tygrys nie jest już w stanie raczej nikogo poważnego wypunktować.
Kolego widzialem pare dni temu foto z treningu Solisa z Pedro Diazem i myslalem, ze zbil chociaz do 108-109 kg ale niestety to bylo tylko zludzenie. Wikipedia nie jestem, nie pamietalem ile wazyl w poszczegolnych walkach. No ale Tiger tez duzo, 120kg... pewnie spuchanie kolo 5-6 rundy. No ale nic, zaryzykuje na Solisa za mniejszy hajs, za duzo wazy zeby szalec.
Odlanier Solis - Tony Thompson 1 1.35 5/10 Expekt
Odlanier Solis - Tony Thompson Solis wygra przez ko/tko 4.50 3/10 Expekt (typowo na czuja - kurs kusi moze akurat przyfarce i Solis trafi jakiegos lucky puncha w samej koncowce)
⛔⛔ Makabra najciezszy w karierze Thompson, ktory nie wytrzymal by z Wladimirem nawet 3 rund konczy kariere Solisa. Masakra. Odpoczynek od boksu....
 
chapi 555

chapi

Użytkownik
Tak jak pisałem, oglądam go od 2010 i w żadnej walce nie widziałem namiastki tego rzekomego talentu. Chyba jest jak Yeti, wielu mówi a nikt nie widział* ????

* może w amatorce, nie wiem- nie śledzę, ale to było dawno i nieprawda
 
gregor07 792

gregor07

Użytkownik
Jorge Paez Jr (37-4-1, 22 KO) - Vivian Harris (31-9-2, 19 KO) 2 11.00 (bet365) 23:00✅ MD (94:96, 94:96, 95:95)
Kursy moim zdaniem zdecydowanie przesadzone. Weteran Harris najlepsze swoje walki toczył ok 10 lat temu, kiedy to udało mu się zdobyć pas WBA i pokonać takich rywali jak Hurtado, M&#39;baye czy Urkal. Gdy między 2010 a 2012 rokiem odniósł 6 porażek i tylko jedną walkę zremisował wydawało się, że powinien już zakończyć karierę, ale w ubiegłym roku odniósł dwa kolejne zwycięstwa, w tym nad rywalem o bilansie 23-1. Oczywiście rekord zawodnika nie musi świadczyć o jego klasie sportowej, ale była to spora niespodzianka w wykonaniu Harrisa. Jego rywalem będzie dzisiaj Jorge Paez jr, syn legendarnego Jorge Paeza, który oprócz nazwiska i niezłego rekordu właśnie nie ma dotąd specjalnych sukcesów na koncie. Na swojego rywala w jednej z dwóch ostatnich walk w karierze wybrał go Erik Morales. Panowie mieli spotkać się właśnie dzisiaj, ale legendarny Meksykanin odniósł kontuzję podczas przygotowań, a w jego miejsce wskoczył doświadczony Amerykanin. Morales karierę chciał zakończyć dwoma zwycięstwami i sam fakt, że na na rywala wybrał właśnie Paeza daje sporo do myślenia. Oczywiście Paez jest zdecydowanym faworytem, jest młodszy, mniej rozbity, walczy u siebie i przede wszystkim jest po pełnym obozie przygotowawczym, ale nie jest na tyle klasowym pięściarzem żeby faworyzować go w takim stopniu jakim czynią to buki. Weteran Harris pokazał, że stać go jeszcze na sprawienie niespodzianki. Po jego stronie zdecydowanie warunki fizyczne, jest 10 cm wyższy i ma 10 cm większy zasięg ramiom, z czego mam nadzieję będzie umiejętnie korzystał. Co prawda ostatnie zwycięstwo przed czasem zaliczył 5 lat temu, ale myślę, że jeśli trafi otwartego w ataku Paeza Jr to ma szanse na 20 KO w karierze. Mój typ: Harris przed czasem.
Harris na punkty. Walki nie widziałem, ale skoro nawet nie zdołali podciągnąć wyniku pod Paeza na remis to bardzo możliwe, że zwycięstwo Harrisa było jeszcze bardziej wyraźne niż na kartach. Ciekawi mnie czy ktoś skorzystał ;)
Christopher Rebrasse (21-2-3, 5 KO) - Mouhamed Ali Ndiaye (23-1-1, 13 KO) 2 2.62 (bet365) 17:00⛔ TKO 4 runda
W tym przypadku kursy również bardzo ciekawe. Walka rewanżowa o wakujący EBU w super średniej. Pięściarze spotkali się pierwszy raz w czerwcu ubiegłego roku i ogłoszono wtedy kontrowersyjny remis. Ndiaye, którego imiona nie wzięły się znikąd (jego ojcem chrzestnym jest Muhammad Ali) w październiku skończył już 34 lata i jest to jego ostatnia szansa na jakiś poważniejszy tytuł. Wydaje mi się, że w pierwszej walce po prostu zlekceważył on swojego rywala i tylko dzięki uprzejmości sędziów nie dopisał do swojego rekordu drugiej porażki. Od tamtej pory zrobił sobie dłuższą przerwę od walk i na pewno dobrze przeanalizował pierwsze starcie. Waga na ważeniu, grubo poniżej limitu wskazuje też, że dobrze przepracował okres przygotowawczy. Wydaje mi się, że ta jego niska waga nie jest przypadkowa. Ndiaye nastawi się na szybkość i punktowanie słabszego technicznie, ale wywierającego dużą presję rywala. Trzeba też pamiętać, że walka odbywa się na terenie Włoch i jest organizowana przez grupę promotorską Ndiaye. Obaj nie biją zbyt mocno, także over 9,5 rund 1.30 (bet365) wygląda dosyć pewnie, no chyba, że wcześniej miałoby dojść np. do jakieś przypadkowej kontuzji i ogłoszenia TD. Walka w FightKlubie ok 23, natomiast na becie można typować tylko do 17. Mój typ: Ndiaye na punkty.
Tutaj niestety się nie udało. Zwycięstwo Rebrasse, który był faworytem buków nie dziwi, to, że wygrał przed czasem już bardziej. Widziałem tylko akcję kończącą, nawsadzał Włochowi sporo mocnych ciosów, także przerwanie przez sędziego jak najbardziej słuszne, mimo, że sędziował jeden z gorszych ringowych wg mnie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
gregor07 792

gregor07

Użytkownik
Jon-Lewis Dickinson (14-2, 3 KO) - Neil Dawson (12-2, 5 KO) 2 3.75 (bet365)⛔ TKO 10 runda
Pierwsze wrażenie gdy widzisz Dawsona - wysoki, wolny, ślamazarnie poruszający się kołek bez specjalnych atutów technicznych. Jego taktyka opiera się na kilkukrotnych zazwyczaj chaotycznych zrywach w trakcie rundy, coś a&#39;la Marco Huck, ale nie tak spektakularnych i w mniejszej ilości ciosów. Ten wydawałoby się prosty styl boksowania w połączeniu z naprawdę przyzwoitym ciosem (choć jego procent nokautów nie do końca na to wskazuje) dał mu jednak kilka wartościowych zwycięstw, choćby nad niepokonanymi do czasu walki z nim Conquestem (którego opisywałem już w tym dziale) i Keanem. Dickinson to też nie jest żaden wirtuoz. W ringu na pewno będzie dużo aktywniejszy od rywala, będzie składał lepsze kombinacje, tyle, że podczas swoich ataków bardzo często zapomina o obronie, co właśnie otworzy szanse przed Dawsonem. Walka zaplanowana jest na pełen dystans 12-rund, także myślę, że kilka szans na ulokowanie swoich wiatraków na szczęce Dickisona Dawson otrzyma. Należy też dodać, że Dickinson jest podatny na rozcięcia i kontuzje. Wszystko to w połączeniu do zamiłowania brytyjskich ringowych do przedwczesnego przerywania walk pozwala mi dużo przychylniej od buków ocenić szansę Dawsona w tej walce. Mój typ: Dawson przed czasem. Póki co znalazłem tylko kurs na czystą dwójkę. Jeśli ktoś znajdzie kurs na zwycięstwo przed czasem Dawsona to również polecam, bo jeśli walka pójdzie na punkty to większe szanse na zwycięstwo będzie miał po prostu lepiej ułożony Dickinson.
 
gregor07 792

gregor07

Użytkownik
Curtis Stevens (26-4, 19 KO) - Tureano Johnson (14-0, 10 KO) 1 1.28✅/under 9,5 rund 1.44⛔ (bet365) 5 kwiecień 3:00 TKO 10 runda
Stevensa wszyscy kibice boksu doskonale znają, niski, krępy byczek o przyzwoitej technice i kowadłem w łapie. W ostatniej swoje walce zmasakrował już w 1 rundzie naszego Przemka Majewskiego, a dwa miesiące wcześniej wytrzymał całe 8 rund, co jest sporym sukcesem z dominatorem wagi średniej kryjącym się pod pseudonimem GGG. Jego rywal na papierze wygląda bardzo ciekawie. Niepokonany, z dobrym ciosem, do tego ćwierćfinalista olimpijski z Pekinu, wydałoby się więc, że jego sporym atutem jest więc wyszkolenie techniczne, ale nic mylnego. Johnson w dotychczasowych walkach na zawodowstwie przyjmował rolę swarmera i styl ten dawał mu pewne zwycięstwa, najczęściej przed czasem, jednak z bardzo przeciętnymi rywalami. Trudno zakładać żeby dzisiaj nagle miał przeistoczyć się w boxera i nastawił się na punktowanie bardzo mocno bijącego Stevensa. Prognozuję, że lubujący się w ringowych bójkach Johnson szybko odczuje siłę ciosu Amerykanina, a my będziemy świadkami krótkiej, ale bardzo interesującej walki. Mój typ: Stevens przed czasem.
Ps. w moim avatarze od kilku już lat widnieje zdjęcie ww. Amira Mansoura. Z uwagi na moją sympatię do tego pięściarza typowania jego jutrzejszej/dzisiejszej walki z Cunnighamem się nie podejmuje.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
Pudzianxx 13,9K

Pudzianxx

Użytkownik
Curtis Stevens - 1.28✅ - bet365
TKO 10 runda
Curtis to pewniaczek na dzisiaj . Mocno bijący , ofensywny bokser zrobi teraz to samo z rywalem co ostatnio z naszym Majewski czyli przejedzie się . Walka bez większej historii . Kolejne mięso dla Curtisa , tutaj jak z Solisem niespodziani nie będzie .
Więcej nie ma sensu nic pisać a kurs na to dobry .
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
H 14

hurricane

Użytkownik
Curtis Stevens (26-4, 19 KO) - Tureano Johnson (14-0, 10 KO) 1 1.28/under 9,5 rund 1.44 (bet365) 5 kwiecień 3:00
Stevensa wszyscy kibice boksu doskonale znają, niski, krępy byczek o przyzwoitej technice i kowadłem w łapie. W ostatniej swoje walce zmasakrował już w 1 rundzie naszego Przemka Majewskiego, a dwa miesiące wcześniej wytrzymał całe 8 rund, co jest sporym sukcesem z dominatorem wagi średniej kryjącym się pod pseudonimem GGG. Jego rywal na papierze wygląda bardzo ciekawie. Niepokonany, z dobrym ciosem, do tego ćwierćfinalista olimpijski z Pekinu, wydałoby się więc, że jego sporym atutem jest więc wyszkolenie techniczne, ale nic mylnego. Johnson w dotychczasowych walkach na zawodowstwie przyjmował rolę swarmera i styl ten dawał mu pewne zwycięstwa, najczęściej przed czasem, jednak z bardzo przeciętnymi rywalami. Trudno zakładać żeby dzisiaj nagle miał przeistoczyć się w boxera i nastawił się na punktowanie bardzo mocno bijącego Stevensa. Prognozuję, że lubujący się w ringowych bójkach Johnson szybko odczuje siłę ciosu Amerykanina, a my będziemy świadkami krótkiej, ale bardzo interesującej walki. Mój typ: Stevens przed czasem.

Ps. w moim avatarze od kilku już lat widnieje zdjęcie ww. Amira Mansoura. Z uwagi na moją sympatię do tego pięściarza typowania jego jutrzejszej/dzisiejszej walki z Cunnighamem się nie podejmuje.
Świetny match-up !

Raczej Steve. Cunningham to lepszy bokser i jest obawa, że może wybiegać zwycięstwo, ale Mansour to absolutny top jeśli chodzi o cios. Dla obydwu w razie porażki koniec kariery. Walka fajna, bo zderzenie stylów zapewni emocje. Czy Cunn oszuka Mansoura czy Mansour znokautuje Cunna czyli walka trzymająca w napięciu do samego końca. Jeżeli Mansour nie trafi jakąś bombą, to przegra zdecydowanie na punkty. Widząc tę walkę mam przed oczami nogi Cunna i uderzenie Amira. Stawiam na Cunninghama.
 
black_hawk 1,2K

black_hawk

Użytkownik
Tureano Johnson zdominował Curtisa przez całą walkę, walczył świetnie i non stop wywierał presję, po 9 rundach ZDECYDOWANIE prowadził na punkty ( w moim odczuciu tylko 1 runda dla Curtisa ) i na minutę przed końcem walki , BUM Curtis wygrywa przez TKO .
 
gregor07 792

gregor07

Użytkownik
Curtis Stevens (26-4, 19 KO) - Tureano Johnson (14-0, 10 KO) 1 1.28✅/under 9,5 rund 1.44⛔ (bet365) 5 kwiecień 3:00 TKO 10 runda
Stevensa wszyscy kibice boksu doskonale znają, niski, krępy byczek o przyzwoitej technice i kowadłem w łapie. W ostatniej swoje walce zmasakrował już w 1 rundzie naszego Przemka Majewskiego, a dwa miesiące wcześniej wytrzymał całe 8 rund, co jest sporym sukcesem z dominatorem wagi średniej kryjącym się pod pseudonimem GGG. Jego rywal na papierze wygląda bardzo ciekawie. Niepokonany, z dobrym ciosem, do tego ćwierćfinalista olimpijski z Pekinu, wydałoby się więc, że jego sporym atutem jest więc wyszkolenie techniczne, ale nic mylnego. Johnson w dotychczasowych walkach na zawodowstwie przyjmował rolę swarmera i styl ten dawał mu pewne zwycięstwa, najczęściej przed czasem, jednak z bardzo przeciętnymi rywalami. Trudno zakładać żeby dzisiaj nagle miał przeistoczyć się w boxera i nastawił się na punktowanie bardzo mocno bijącego Stevensa. Prognozuję, że lubujący się w ringowych bójkach Johnson szybko odczuje siłę ciosu Amerykanina, a my będziemy świadkami krótkiej, ale bardzo interesującej walki. Mój typ: Stevens przed czasem.
Ps. w moim avatarze od kilku już lat widnieje zdjęcie ww. Amira Mansoura. Z uwagi na moją sympatię do tego pięściarza typowania jego jutrzejszej/dzisiejszej walki z Cunnighamem się nie podejmuje.
Zlekceważyłem Johnsona, który okazał się bardzo twardym i szalenie konsekwentnym w swoim stylu boksowania pięściarzem. Stevens miał szczęście, że wreszcie złapał go w 10 rundzie kilkoma mocnymi ciosami, co nie zmienia faktu, że przerwanie walki przez sędziego kwalifikuje się do tych z serii kontrowersyjnych. Rewanż wskazany, a nazywanie Stevensa bumem przemilczę.
 
gregor07 792

gregor07

Użytkownik
Brad Pitt (15-0, 12 KO) - David Aloua (10-1, 7 KO) 1 1.16/Brad Pitt KO, TKO lub dyskwalifikacja 1.50 (bet365) 9 kwiecień 9:00
Pitt oprócz bardzo znanego imienia i nazwiska to również nieźle wyszkolony pięściarz z bardzo mocnym ciosem. Jego przeciwnik to typowy przeciętniak z niezłym rekordem wyśrubowanym na bumach. Jedyna dotąd jego porażka miała miejsce z rąk opisywanego już przeze mnie w tym dziale Daniela Ammanna. Skoro ten kołek wypunktował go niemal do 0 (Pitt wygrał z Ammannem przez KO w 2 rundzie) to nie chce mi się wierzyć, że miałby sprawić Pittowi większe problemy. Trudno powiedzieć coś więcej o odporności na ciosy Aloui, ponieważ dotąd nie walczył nigdy z kimś tak mocno bijącym jak Holywood, ale z racji tego, że walka zaplanowana jest aż na 12 rund to stawiam jednak, że zdecydowanie nie głaszczący Pitt będzie miał w tym czasie sporo szans na zranienie i skończenie swojego rywala. Mój typ: Pitt przed czasem.
 
gregor07 792

gregor07

Użytkownik
Anthony Mundine (46-5, 27 KO) - Joshua Clottey (37-4, 22 KO) 1 1.40/Anthony Mundine - Decyzja lub techniczna decyzja sędziów 2.05 (bet365) 9 kwiecień 11:00
Nie przepadam za Mundine, ale trzeba mu przyznać, że to niezłej klasy rzemieślnik. Na stare lata postanowił zejść do wagi jr średniej (największe sukcesy odnosił w wadze super średniej), gdzie jego celem jest ostatnia duża wypłata od jednego z czołowych bokserów tej dywizji. Jego rywalem będzie rzadko ostatnio boksujący w ostatnich latach były mistrz wagi półśredniej Joshua Clottey. Myślę, że walka ta może mieć podobny przebieg jak przedostatnie starcie Mundine z wypalonym już Shanem Mosleyem. Nieźle wyszkolony technicznie Australijczyk będzie zadawał niewielką ilość, za to skutecznych ciosów, dzięki czemu minimalnie, ale wygrywał będzie większość rund, tyle, że tym razem jego rywal nie wyjdzie do ringu z kontuzją pleców i nie podda się w trakcie walki. Po za tym przewaga w warunkach w fizycznych, miejsce rozgrywania walki, defensywny styl boksowania Clotteya, który nigdy w karierze nie przegrał przed czasem - wszystko to składa mi się na punktowe zwycięstwo Mundine.
 
gregor07 792

gregor07

Użytkownik
Cieszę się, że wreszcie jest jakiś kontr typ do mojego ;) Tym lepiej będzie się oglądało, chociaż sama walka na specjalnie interesującą się nie zapowiada.
 
K 326

kurekq

Użytkownik
Stawianie na Mundine po kursie 1,40 w kontekście typu 2,05 na punkty nie ma sensu - jeśli juz ktoś chce stawiać, to niech da zwycięstwo na punkty, bo różnica w kursach jest bardzo zauważalna, a ryzyko na porażkę dużo mniejsze. Clottey jest niesamowicie twardy, ma dokładną gardę, a Mundine to typ punktującego zawodnika i raczej nie będzie szedł na przełamanie z takim twardzielem jak Joshua.
 
Do góry Bottom