>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Boks - typy z analizami

5xharoldx5 1,7M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
Andy Ruiz Jr. - Jarrell Miller

Typy:
którykolwiek zawodnik będzie liczony @2,00 etoto
Andy Ruiz Jr. będzie liczony @4,50 Fortuna
obaj zawodnicy będą liczeni @13,00 Fortuna

Patrząc na kursy, to bukmacherzy raczej nie spodziewają się tutaj fajerwerków, ja to widzę inaczej i według mnie warto obejrzeć ten pojedynek. Obaj bokserzy najlepsze lata kariery mają już za sobą. Jarrell Miller swego czasu miał walczyć o mistrzostwo z Anthonym Joshuą, ale do tej walki nie doszło, gdyż Miller został złapany na dopingu. Dzięki temu swoją szansę otrzymał Andy Ruiz Jr. i sprawił gigantyczną sensację wygrywając przed czasem, potem jednak jego kariera nie była już taka udana.

Zauważyłem, że w ostatnim czasie bokserzy wagi ciężkiej lubią postawić na efektowność. Czasami więcej da przegrana walka, ale po wojnie ringowej niż wygrana, ale w nieciekawym stylu. Niedawno byliśmy świadkami niezwykle emocjonującego pojedynku pomiędzy Joycem a Chisorą, o którym to sporo się mówi. Jestem przekonany, że Joyce pomimo porażki doczeka się jakiejś ciekawej szansy. Na coś podobnego liczę w przypadku potyczki Ruiza z Millerem.

Jarrell Miller pokazał się z dobrej strony w starciu z Dubois. Do pewnego momentu wyglądał lepiej od swojego rywala, potem jednak zabrakło kondycji. Podobnie widzę właśnie ten pojedynek, czyli pierwsza połowa walki może być pod dyktando Millera, a potem zabraknie energii i Ruiz to wykorzysta. Ruiza trudno jest znokautować, ale położyć go na deski jak najbardziej można. Skoro udało się to już w drugiej rundzie będącemu mocno past prime Chrisowi Arreoli, to dlaczego Miller nie może tego dokonać?

Czuję, że ta walka może być podobną wojną ringową co Joyce-Chisora i efektowna wygrana któregoś z nich może dać im w niedalekiej przyszłości jakąś ciekawą szansę.
 
Ostatnia edycja:
xavi90 225,5K

xavi90

Znawca - Boks
Zaproponowane do wyróźnienia:
+1
Niesamowicie ciekawe kursy na walkę z jutrzejszej gali w Londynie, jestem zaskoczony że Aloys Youmbi jest stawiany w roli blisko 100% faworyta- zwłaszcza że ta walkę w ofercie mają wszyscy bukmacherzy (zapewne zgodnie kopiując po Bet365). Oczywiście Youmbi to miejscowy zawodnik co zawsze jest bardzo sporym handicapem z rekordem 7 wygranych i 1 porażki a to chłopak który ma ledwo 22 lata. Uwagę zwraca też że wszystkie wygrane były przed czasem ale pochylić się należy nad tą jedną porażką którą w jego debiucie zafundował mu.. Michał Soczyński. W walce pełnej chaosu Polak dostał decyzję na dystansie ledwo 4 rund. A to też świadczy o tym że Youmbi to bez dwóch zdań nie jest materiał na żadnego prospekta, to typowy siłowy bijok. Dlatego notowania w tej walce Oronzo Birardi, Niemca o Włoskim pochodzeniu są dla mnie nieco niezrozumiałe. To nie jest tak że reprezentant gospodarzy dostaje za rywala boksera z rekordem 8-0 nabitym na kelnerach, Birardi ma bardzo solidne podłoże z ringów amatorskich gdzie na 140 walk wygrał aż 130, był wielokrotnym mistrzem Niemiec czy Mistrzem Europy Juniorów z 2015 roku. Co ciekawe jest to pierwszy Niemiec podpisany przez grupę Queensberry Franka Warrena. Ćwiczy on w solidnej grupie w Magdeburgu u Dirka Dzemskiego a w niedalekiej przeszłości był m.in sparingpartnerem Marisa Briedisa gdy ten przygotowywał się do walki z Opetaią. Śmiało można więc stwierdzić że (mimo że jest ledwo 3 lata starszy od Aloysa) bije rywala doświadczeniem gdzie co ciekawe Brytyjczyk nigdy nie wyszedł poza 4 rundę- a tutaj mamy walkę na dystansie aż 10 rund i w stawce pas IBO Continental więc zapewne 3 sędziów punktowych. Dlatego może się trochę za bardzo wychylę ale tego typu walka może mieć właściwie 2 przebiegi: albo lokalny faworyt po prostu ustrzeli rywala w początkowej fazie walki albo po prostu z każdą minutą będzie coraz słabszy i koniec końców na tak sporym dystansie powinien to przegrać. No trzecie rozwiązanie to jakiś naciągany remis którego też nie można wykluczyć. W każdym razie jako że Birardi tez jest w grupie Queensberry to wcale nie musi być tutaj typową 'stroną B' i na moje ma swoje szanse, wręcz zdecydowanie wyższe niż sugerują to kursy.

Oronzo Birardi @6,00 Efortuna
Birardi na punkty @18,00
SuperBet
Typ może nie najgorszy bo Niemiec do decyzji wytrwał ale w drugiej fazie walki był dramatyczny a tam powinien pokazać atuty.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +620
S 173K

Stefan445

Użytkownik
Zaproponowane do wyróźnienia:
+2
Bivol - Beterbiev

A nabazgram parę zdań, chociaż wena mniejsza niż wczoraj. Dzisiaj kolejna gala z cyklu Riyadh Season i walka wieczoru na którą fani boksu czekali od kilku lat czyli Bivol kontra Beterbiev. Bukmacherzy widzą tylko 2 możliwości rozstrzygnięcia w tej walce: Bivol na punkty lub Beterbiev przez nokaut. Wg mnie jest jeszcze 3 opcja która jest równie prawdopodobna czyli Beterbiev na punkty. Wszyscy wrzucają Beterbieva do worka pod tytułem 'puncher' stąd kursy na takie rozstrzygnięcie są naprawdę zacne. Oczywiście jeśli ktoś skończył wszystkich swoich rywali przed czasem to tym puncherem jest, nie da się ukryć, ale to o czym (prawie) wszyscy zapominają to fakt że Beterbiev jest naprawdę świetnie wyszkolonym bokserem. To nie jest typowy 'one punch knockout artist'. On te swoje nokauty zdobywa bijąc wspaniałe kombinacje. Ma świetny timing, potrafi znokautować cofając się pod presją rywala do lin; w sumie nie ma co się rozpisywać bo po prostu potrafi wszystko. Bivol ma wspaniały motor i przeważnie jeśli ktoś sprawia mu problemy w początkowej fazie pojedynku to druga część walki zawsze należy do niego, natomiast mam wątpliwości czy zobaczymy też taki scenariusz dzisiaj wieczorem. Po pierwsze Artur Beterbiev toczył już pojedynki w których nokautował w późnych rundach i potrafił na tym długim dystansie zadawać ponad 50 ciosów na rundę. Jak porównamy to z wynikami Bivola to różnica jest minimalna, a jeśli weźmiemy pod uwagę tylko ciosy celne to już zaczyna Beterbiev wychodzić na prowadzenie. Widzę spokojnie taki scenariusz że Bivol wyląduje na tyłku 2-3 razy jednocześnie wychodząc obronną ręką z tarapatów dzięki swoim fantastycznym umiejętnościom, co już bardzo przybliży mnie do powodzenia typu. Nikt go też nigdy tak nie sponiewierał jak myślę że zrobi to dzisiaj Artur i wtedy okaże się czy nadal będzie bił z taką intensywnością w rundach 10-12. Tak naprawdę każdy kto się interesuje to wie że w tym pojedynku może się zdarzyć wszystko (dlatego za drobne pogram też remis @17.0). Nie pozostaje więc nic innego jak postawić coś dla lepszego oglądania i rozkoszować się pojedynkiem 2 najlepszych bokserów wagi półciężkiej. Ja wybieram najbardziej opłacalną opcję.

TYP: Beterbiev wygra na punkty lub przez techniczną decyzję @8.0 Fortuna


Wardley - Clarke


Drugim pojedynkiem który postanowiłem obstawić jest rewanż między Fabio Wardley'em a Frazerem Clarke'm. Poprzedni ich pojedynek miał miejsce w marcu i była to prawdziwa wojna w starym stylu gdzie o wyniku musieli zadecydować sędziowie. 1 wypunktował zwycięstwo Wardleya, 2 zwycięstwo Clarke'a a 3 miał na swojej karcie remis. Wynik ten nie skrzywdził nikogo i biorąc to pod uwagę, ciężko wskazać tutaj faworyta, ale ja jednak postanowiłem pójść tropem wcześniejszych pojedynków obu pięściarzy i biorąc to pod uwagę zdecydowanym faworytem jest dla mnie Wardley. Świetnie się go ogląda, zawsze walczy efektownie, ofensywnie, dąży do nokautu. Clarke mnie nie przekonuje. Owszem, jest trochę lepszy technicznie (miał całkiem udaną karierę amatorską) natomiast jest po prostu wolny, ma wolne ręce i najlepszy pojedynek w karierze dał z Wardleyem. Pewnie się dużo nauczył, pewnie będzie chciał boksować i spokojnie wypunktować Wardleya, ale jak dostanie kilka ciosów na głowę to znowu da się wciągnąć w taką bitkę jaką uwielbia Wardley i myślę że tym razem uda się Fabio go znokautować.

TYP: Wardley wygra przez KO/TKO lub przez dyskwalifikację @2.2 Fortuna 1rd KO


Teraji - Rosales

Jeszcze jeden typ bez większej analizy. W niedzielny poranek naszego czasu w Japonii będzie walczył reprezentant gospodarzy Teraji z Nikaraguańczykiem Rosalesem. Rosales jest tutaj underdogiem 5,5 do 1, ale ja wierzę w jego zwycięstwo. A że walka odbywa się w Japonii to przy bliskim pojedynku nie ma szans na zwycięstwo na punkty. Więc jeśli Rosales to tylko przed czasem.

TYP: Rosales wygra przez KO/TKO lub przez dyskwalifikację @13.0 Fortuna
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +4754
xavi90 225,5K

xavi90

Znawca - Boks
Zaproponowane do wyróźnienia:
+2
Ja mimo że jestem fanem zwierzęcej siły Beterbieva to jednak myśle że tutaj najprostsze rozwiązanie jest najlepsze i nie chodzi już nawet o oczywiste gadanie że w pojedynku punchera z technicznym pięściarzem to jeśli bokser siłowy nie znokautuje rywala to przegra na punkty do wiwatu- po prostu Bivol chociażby walką z Canelo udowodnił że nie sposób mu zagrozić. A Beterbiev w wielu walkach miał tak że przesypiał początek, bardzo wolno się rozkręcał. Tutaj myśle że będzie podobnie i wda sie sporo frustracji i koniec końców nie zagrozi Bivolowi. Podobnie myślę że Clarke zasłużył tutaj na bycie faworytem- po prostu Wardley to pięściarz chaotyczny, kłopotliwy który nie raz był w tarapatach (tak jak w ich 1 walce) ale problemy sprawiali mu także takie 'tuzy' jak totalnie rozbity Erik Molina.
Natomiast widzę fajne value, właściwie to kolejny raz podobny typ bo 2x stawiałem na wygrane Jaia Opetai z Mairisem Bredisem przez decyzję po niezłych kursach i tak samo dziś wierzę że można ustrzelić naprawdę ładną wygraną. Oczywiście Jai Opetaia to 'klasa światowa' ale liczę na to że kolejny Anglik jakiego dostaje na swojej drodzę nie okaże się takim missmatchem jak Thompson i Zorro których łatwo nokautował. Być może właśnie przez te dwie łatwe wygrane z krajanami Masseya to Jack jest tutaj nieco niedoceniany. A on ma spore doświadczenie, na ringach zawodowych od 2013 roku i wypracował bilans 22-2. Dzielił ring z naprawde bardzo mocnymi nazwiskami- jedna z wspomnianych dwóch porażek przyszła z rąk Richard Riakporhe gdzie przegrał przez decyzję po pełnym dystansie 12 rund- tam ze 3 razy był w opałach ale udowodnił że posiada całkiem solidną szczękę. Natomiast druga porażka stanowi wyznacznik który wskazuje że Massey to naprawde solidny bokser- zawędrował do wagi ciężkiej na walkę z jednym z topowym pięściarzy królewskiej kategorii Josephem Parkerem gdzie w walce z rywalem cięższym o 15 kg pozostawił po sobie naprawde dobre wrażenie, przegrywając po całkiem bliskiej walce na punkty. Ta wycieczka do kategorii ciężkiej nie była przypadkowa bo Jack Massey posiada naprawde doskonałe warunki fizyczne (ale przy tym boksuje naprawde inteligentnie). Jest na fali, w czerwcu wypunktował solidnego Chamberlaina i liczę że w walce w której po prostu nie ma nic do stracenia sprawi że Opetaia wcale nie będzie miał tak łatwo i kolejny raz może przewalczyć pełen dystans.

Jai Opetaia na punkty @4,55 SuperBet
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +462
xavi90 225,5K

xavi90

Znawca - Boks
Zaproponowane do wyróźnienia:
+1
S Stefan445 🥳😎🤓👈
Według kursów live nieco zaskakujacy werdykt bo jednak było bodajże 3,50 - 1,25 przed ostatnią rundą ale według mnie nie ma tu żadnej kontrowersji z wygraną Beterbieva.
 
S 173K

Stefan445

Użytkownik
Kontrowersji nie ma, 116-112 można wyrzucić do kosza. Osobiście miałem 7 do 5 w rundach dla Beterbieva, ale wiedząc że jestem stronniczy bo zależy mi na tym żeby typ wszedł spodziewałem się że mój "awaryjny" remis tutaj wejdzie. No i strasznie dopingowałem żeby Bivol zaliczył dechy bo bez tego myślałem że nie ma szans, a tu proszę...
 
Ostatnia edycja:
micer 20,7K

micer

Użytkownik
Zaproponowane do wyróźnienia:
+1
Moim zdaniem kontrowersja jest. Sam miałem u siebie 115:113 na Bivola i przed ostatnią rundą byłem przekonany, że Beterbiev musi ją wygrać żeby mieć szanse chociażby na remis. Po necie lata już karta sędziów i wszyscy przykładowo dali 3 rundę na konto Beterbieva. Jak im to wyszło? W ogóle te 116:112 naszego sędziego to niesamowity wał. Tak czy siak, gratuluję trafionego typu :) Walka z kategorii tych wybitnych
 
S 173K

Stefan445

Użytkownik
Maciej Miszkiń punktował tak jak ja :D Wiesz jak są tak równe rundy jak np runda 8 to mogą pójść w obie strony i zarówno 115-113 jak i 113-115 się bronią. Oczywiście runda 3 dla Bivola, nie ma wątpliwości. Przede wszystkim tę walkę muszę obejrzeć sobie za kilka dni jeszcze raz. Pozdrawiam i myślę że do następnej dużej gali ;)
 
xavi90 225,5K

xavi90

Znawca - Boks
Lewis Edmondson podnosi sobie dziś bardzo wysoko poprzeczkę- w 10tej zawodowej walce stanie naprzeciwko nieobliczalnego Dana Azeeza. Edmondson to bardzo dobry technicznie pięściarz, ze sporym podłożem z ringów amatorskich. Jego styl boksowania sprawia że rywali raczej nie nokautuje-wygrał wszystkie 9 dotychczasowych walk ale tylko 3 rywali pokonał przed czasem co jak na kategorię półcieżką i wątpliwą jakość oponentów jest wynikiem słabym. Dan Azeez jest tak jak wspomniałem pięściarzem nieobliczalnym, niewątpliwie groźnym bo bije całkiem mocno ale dwie ostatnie walki pokazały że raczej jest past-prime. Nie ma tu nic dziwnego, skończył już 35 lat i gdy próbował wskoczyć na 'sam szczyt' to Joshua Buatsi go pokonał do jednej bramki. Po tamtej walce stoczył jeszcze jeden pojedynek, w czerwcu tego roku z przeciętnym Hrvoje Sep'em gdzie wyglądał fatalnie i sędziowie uratowali mu remis. Co ciekawe obaj dzisiejsi rywale się znają- Lewis Edmondson wyboksował na ringach amatorskich Dana Azeeza pare lat temu. Dziś myślę że może być bardzo podobnie, stylowo Edmondson (który swoją drogą wchodzi w idealny wiek dla boksera- ma 28 lat) powinien tutaj dominować, kontrolować walkę i o ile Azeez nie zaskoczy czymś spektakularnym to widze zdecydowaną wygraną Edmondsona.

Lewis Edmondson przez decyzję @2,75 Betclic
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +3599
xavi90 225,5K

xavi90

Znawca - Boks
Na tej samej gali gdzie walka Edmondson- Azeez mamy też bardzo ciekawy pojedynek 'ciężkich'. Jeamie Tshikeva- Franklin Ignatius. Tshikeva jest z tej dwójki bardziej znany, głównie z faktu że to sparingpartner Anthonego Joshua'y z którym wyjeżdżał na obozy przygotowawcze przed walkami. W jego przypadku pompowano nieco balonik który pękł gdy przegrał przed czasem z szerzej nieznanym Igorem Marcedo. Tylko że tam przegrał nie do końca z rywalem a z potężnym rozcięciem nad okiem. Mamy tutaj dwa ciekawe obozy bo Tshikeva od Anthonego Joshua natomiast Franklin Ignatius w ostatnim czasie miał okazje zbierać doświadczenia sparując z Danielem Duboisem i Fabio Wardleyem. W dodatku Tshikeva i Ingatius znają się doskonale- w niedalekiej przeszłości sparowali ze sobą a zmierzyli się nawet w 2019 w walce na ringach amatorskich gdzie po wyrównanym pojedynki Tshikeva wygrał niejednogłośnie. Wydaje mi się logiczne że możemy się spodziewać dziś też wyrównanej walki, zwłaszcza że obaj sią bez szczególnego doświadczenia na ringach zawodowych. Stroną 'A' która powinna być faworyzowana jest Tshikeva ale tak naprawde to na dystansie 10ciu rund nie był weryfikowany a tutaj mamy jednak sporą różnice wagi 117- 104 kg więc Tshikeva będzie niebezpieczny w pierwszej fazie walki a w drugiej kondycyjnie lepiej powinien wyglądąc Ignatius. Licze więc na bardzo wyrównaną, bliską walke, na pełnym dystansie gdzie nie zdziwi mnie werdykt remisowy.

J.Tshikeva- F.Ignatius - pełen dystans @2,05 Betclic
remis @17,00
Efortuna
 
Ostatnia edycja:
xavi90 225,5K

xavi90

Znawca - Boks
Ciekawa sprawa z walką z dzisiejszej nocy Jaron Ennis- Karen Chukhadzhian. Wydaje się że Ukrainiec obecnie mieszkający i trenujący w Niemczech kolejny raz może być niedoceniony. Wprawdzie Ennis to bokser światowej klasy, jeden z największych talentów obecnych czasów który nokautuje każdego jak leci ale nie ... Chukhadzhiana. Blisko dwa lata temu obaj Panowie staneli naprzeciwko siebie i po niezbyt emocjonującej walce Ennis wygrał do jednej bramki co było sporą sensacją że walka potrwała pełne 12 rund. Karen nie wyrwał tam na kartach sędziowskich nawet żadnej rundy ale też nie dał sobie zrobić krzywdy- jego 'brudny' boks skutecznie zabijał walkę i atuty Ennisa były skutecznie zneutralizowane. Ennis zbytnio sie na rewanż nie kwapił ale czy się dużo zmieniło od tamtego czasu ? Wtedy u bukmacherów był próg ledwo 3,5 rundy a dziś mamy 6,5 i wciąż gigantyczne kursy na to że walka będzie miała dokładnie taki sam przebieg jak ich poprzednie starcie i Ennis wygra pewną decyzją. Niby nic dwa razy się nie zdarza i tego typu zestawienie jest raczej po to żeby Ennis dał kolejny 'statement' i znokautował rywala. Ale wydaje mi się że po takim kursie warto zaryzykować bo że Ukrainiec to twardy gość i że łatwo się nie podda to nie ma raczej wątpliwości.

Jaron Ennis przez decyzję @6,50 Efortuna
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +5197
S 173K

Stefan445

Użytkownik
Obyś zarobił na tej walce to przynajmniej dla Ciebie będzie miała jakiś sens. Ze sportowego punktu widzenia ta walka nie ma żadnego sensu i jedyna niewiadoma to czy Ennis i Bam Rodriguez znokautują swoich rywali. Zieloności życzę.
 
xavi90 225,5K

xavi90

Znawca - Boks
Zaproponowane do wyróźnienia:
+1
Na weekend mój główny typ to wygrana na punkty Gilberto Ramireza, wydaje mi się to bardzo logicznym rozwiązaniem. Rywalem Meksykanina będzie Anglik Chris Billam-Smith który zaskakująco łatwo poradził sobie w ostatnim czasie z wyżej notowanymi rodakami Riakporhe i Okolie. Ale też zaskakująco łatwo radził sobie z nim Mateusz Masternak którego niestety powstrzymała kontuzja,a szedł po pewną wygraną na punkty. Nic dziwnego- bokser o odpowiednim warsztacie technicznym powinien takiego typowego bijoka jak Billam Smith po prostu 'obskoczyć' i łatwo wypunktować. W dodatku Chris zawalczy pierwszy raz poza granicami swojego kraju (gala w Rijadzie) a to o tyle istotne że niemal wszystkie pojedynki stoczył na swoim terenie gdzie wspierali go fanatyczni kibice. Gilberto 'Zurdo' Ramirez wywodzi się z niższych kategorii wagowych, gdzie uzyskał renomę notując aż 46 wygranych ale też jedną bolesną porażkę- z Bivolem która pokazała jego ograniczenia. Tutaj stoczy dopiero drugą walkę w kategorii cruiser ale ta poprzednia walka wydaje mi sie solidnym wyznacznikiem odnośnie do tego czego możemy się spodziewać w sobotę. W marcu tego roku wypunktował na pełnym dystansie solidnego Arsena Goulamirian- francuza który z pierwszej łapanki nie był, wchodził do ringu niepokonany z opinią mocnego ciosu. Ramirez przyjął podczas walki parę naprawdę czystych ciosów ale nie zrobiło to na nim wrażenia, a sam był dużo szybszy i celniejszy (chociaż fakt że siły ciosu brakowało). Widzę tutaj podobną walkę stylowo jak z francuzem w której Anglik nie zagrozi Meksykaninowi i zostanie wypunktowany podobnie jak poprzedni rywal.

Gilberto Ramirez na punkty @2,60 Efortuna
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +4903
S 173K

Stefan445

Użytkownik
Dziń dybry. Na dzisiejszą noc wziąłem pod lupę walkę kobiet. Amanda Serrano i Katie Taylor spotykają się ponownie w ringu by zawalczyć w Arlington w co-main eventcie na gali Paul vs Tyson. Poprzedni pojedynek między sobą panie stoczyły w kwietniu 2022 roku i na mieście mówią że to najlepsza walka w historii boksu kobiecego. Tamta walka skończyła się werdyktem sędziów i przez split decision wygrała go Katie Taylor. Czy Amanda Serrano zrewanżuje się przeciwniczce z Irlandii?

Zawodniczki te mają różny styl. Taylor chce kontrolować dystans i uderzać z kontry, Serrano skraca dystans i rozbija swoje rywalki nie przejmując się za bardzo tym jeśli przy okazji wpadnie coś z ich strony. Czynnikiem który przeważy tym razem szalę na korzyść Portorykanki jest moim zdaniem upływający czas. Taylor ma już 38 lat a- jak wiadomo- szybkość i refleks to pierwsze co zawodnik traci z wiekiem. Przez ten czas który upłynął od poprzedniego starcia stoczyła 2 wojny z Chantelle Cameron które- jak sądzę- zabrały jej sporo zdrowia i przybliżyły znacząco do zakończenia kariery. Serrano w tym czasie rozbiła w pył 5 konkurentek i uważam że jest znacznie lepiej zakonserwowana. Musi poprawić błędy z poprzedniego ich pojedynku gdzie zabrakło jej postawienia kropki nad i w ostatnich rundach. Przygotowana kondycyjnie powinna być znakomicie- wszak rok temu stoczyła historyczny pojedynek mistrzowski rozegrany na "męskich" zasadach czyli 12 rund po 3 minuty (tej nocy będzie 10x2) i wyglądała świetnie. Zastanawiam się jedynie czy jej zwycięstwo będzie punktowe czy przed czasem. Mimo wszystko zdecyduję się na zwycięstwo punktowe bo nie sądzę by aż tak zdominowała Taylor by był to jednostronny pojedynek który sędzia zakończy wcześniej nie widząc sensu w kontynuowaniu walki. A więc.

Typ: Serrano wygra na punkty lub przez techniczną decyzję @2.64 Fortuna

Alternatywnie można uniknąć tych wątpliwości i pograć w dublu zwycięstwo Serrano @1.7 i Paula @1.62 co daje AKO: 2.75. Ja pogram obie wersje.

Ja nie widziałem tej walki jako 50/50 i mam niesmak związany z werdyktem.

1731746843944.png
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +281
xavi90 225,5K

xavi90

Znawca - Boks
Zaproponowane do wyróźnienia:
+1
Ta gala na papierze jest naprawdę świetna, szczególnie właśnie z tego pojedynku Amandy Serrano z Katie Taylor. Też myślę że tym razem decyzja pójdzie w kierunku Serrano ale jak to w walkach kobiet- będzie zapewne mega ciasno, pewnie niejednogłośnie a może i remis.. Dlatego nie widzę tutaj żadnego value. Podobnie w walce Jake Paul- Mike Tyson- tutaj to w ogóle jest wiele niewiadomych. W normalnych warunkach to Jake Paul (który co istotne waży już ponad 100 kg) powinien to wygrać zapewne do 4 rundy (i to jest jedyny kurs który mi się podoba na tą walke, dostępny w SuperBet: Jake Paul &1-4r @4,75) ale cholera wie czy to nie jest walka z napisanym scenariuszem. Oczywiście Mike był wrakiem już 20 lat temu ale mało sie mówi że on 4 lata temu walczył z Royem Jonsem Jr, tez na dystansie 8x 2 min chociaż słowo 'walczył' to troche za dużo powiedziane bo tam była po prostu brudna walka z mnóstwem klinczu wiec nie zdziwi mnie to jak dziś będzie podobnie ale jednak myślę że Jake Paul ma swoje ambicje i będzie chciał znokautować legendę boksu- albo po prostu rozstrzygnięcie 'klasyczne' że Mike zgłosi kontuzje i nie wyjdzie do któreś rundy.
Natomiast podoba mi się zakład na wygrana przez decyzję Neeraj Goyat'a który stanie naprzeciw brazylijskiego youtubera Whindersson Nunesa. Nie będe szczególnie przybliżał postaci brazylijczyka ale to na pewno osobowość z doskonałymi zasięgami w internecie a polskim kibicom może być znany z tego że na jednych z gal Kingpyn skończył przed czasem Filipka. Nunes liznął troche boksu, jakieś tam doświadczenie ma i trenuje dobrych pare lat ale na tych galach grupy Kingpyn przegrywał też decyzjami z innymi youtuberami-bokserami. Dlatego słowo 'liznął' jest to kluczowe bo Hindus to jednak bokser z innej bajki, który wprawdzie obecnie też jest bardziej 'osobowością medialną' ale jednak walczył na zdecydowanie wyższym poziomie, dzieląc ring z niezłymi nazwiskami a i również odnosząc niemałe sukcesy w karierze amatorskiej. Tutaj tez jest dodatkowa otoczka że Goyat od jakiegoś czasu ma utarczki medialne (i nie tylko medialne bo i spieli się fizycznie) z Jake Paul'em i dlatego został podpisany przez jego grupę i mówi się że bardzo możliwe że starcie właśnie Jake Paul- Neeraj Goyat w niedalekiej przyszłości w Indiach. Podsumowując, to czysto pięściarsko Hindus musi być lepszy i samym doświadczeniem miażdży rywala ale walczy tutaj w wyższej kategorii wagowej niż zazwyczaj a Nunes wygląda na naprawdę silnego i to powinna być jego jedyna przewaga dzięki której wydaje się absolutnie możliwe że przetrwa pełen dystans ledwo 6 rund.

Neeraj Goyat na punkty @3,60 Efortuna
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +6865
5xharoldx5 1,7M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
Jake Paul - Mike Tyson

Typy:
Mike Tyson będzie liczony @1,80 Fortuna
Jake Paul wygra przed czasem @2,60 STS
obaj zawodnicy będą liczeni @4,30 Superbet

Ta walka przez wielu jest bardzo mocno krytykowana. Legenda boksu Mike Tyson ma 58 lat i zdecydował się na pojedynek z ponad 30 lat młodszym Jake'm Paulem. Tyson przez wiele lat nie walczył, z jego wagą bywało różnie, w pewnym momencie swojego życia był mocno otyły, potem wziął się za siebie. Aktualnie sylwetka Tysona wygląda rewelacyjnie jak na 58 lat, ale faworytem walki i tak jest Jake Paul. Jake Paul aktualnie bardzo poważnie traktuje boks. Nie jest to jakiś rewelacyjny zawodnik, ale boksować potrafi całkiem solidnie, jest bardzo wysportowany, z pewnością będzie dużo lepszy kondycyjnie od swojego rywala. Tyson wrzuca filmiki ze swoich treningów, ale wiadomo jak to jest z takimi filmikami, nie ma co zbytnio zwracać na to uwagi, bo na filmikach to nawet Najman potrafi dobrze wyglądać. Jeśli ta walka będzie czysta, to trudno mi sobie wyobrazić inne rozstrzygnięcie niż zwycięstwo Paula przed czasem. Widzę to tak, że Jake Paul wygra przed czasem, choć nie można odbierać Tysonowi szans na to, że raz uda mu się posłać rywala na deski.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +492
arass1 406,9K

arass1

Użytkownik
Billamowi nie można odmówić charakteru i nieustępliwości, ale Zurdo urządził mu świniobicie i była to niestety walka do jednej mordy...
 
Otrzymane punkty reputacji: +472
S 173K

Stefan445

Użytkownik
Dobre walki w ten weekend i kolejne w nadchodzących miesiącach. Krewetka wystawiony na ciężką próbę przez Farmera ale z zasłużonym zwycięstwem i to była dla mnie walka wieczoru. Gratuluję udanych analiz xavi90 xavi90 i oby tak dalej aby temat bokserski żył ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +754
xavi90 225,5K

xavi90

Znawca - Boks
BIeda w ten weekend w boksie ale jeden typ chodzi mi po głowie, z jednej strony typowo 'for fun' bo remisy w boksie to rzadkość ale z drugiej strony to jak mają padać to właśnie w takich walkach jak Edwards Sunny- Galal Yafai. Typowe zestawienie 50/50- stylowo to Sunny jest bardziej lotny na nogach (a to bardzo niska kategoria wagowa) a Yafai bardziej siłowy, który lubi bić sie na środku ringu. Co może rzutować że jednak rundy powinny iść pod Edwardsa, dlatego też on jest faworytem bukmacherów jeśli (a raczej tak) dojdzie do decyzji. Doświadczenie na ringach zawodowych zdecydowanie na korzyść Sunnego (co istotne to wiele walk miał bliskich), ale to Yafai był kapitalnym amatorem który m.in w 2020 zdobył złoto olimpijskie. Chociaż co ciekawe mierzyli się na ringach amatorskich w 2015 roku i wówczas Sunny wygrał nie jednogłośnie. Tutaj to Galal stoczy tą walkę przed własną publicznością w Birmingham co zawsze też stanowi też spory atut. Niemniej jednaj Yafai jak dotąd na ringach zawodowych szału nie robi więc to także rzutuje na kursy. Wszystko wskazuje więc na wyrównaną walkę gdzie werdykt może być bardzo bliski i kto wie czy nie remisowy, szczególnie jeśli będzie musiał być podciągnięty pod Galala Yafai aby nie odbierać mu '0' z rekordu.

E.Sunny- G.Yafai REMIS @17,00 Efortuna
 
Ostatnia edycja:
S 173K

Stefan445

Użytkownik
Liam Paro - Richardson Hitchins

W niedzielę nad ranem dojdzie do starcia dwóch niepokonanych pięściarzy których kariera jest na krzywej wznoszącej. Paro wszedł do czołówki kategorii junior półciężkiej po odprawieniu Montany Love'a i Subriela Matiasa; Hitchins jest uznawany przez niektórych w Stanach za przyszłą gwiazdę boksu. Kursy u bukmacherów wyrównane co przyjąłem z dużym zadowoleniem ponieważ mam swojego zdecydowanego faworyta i jest nim Paro. Nie chcę mówić że Hitchins jest fraudem ale nie wyobrażam sobie takiego scenariusza w którym to on unosi do góry ręce na koniec walki. Zacznijmy od tego że jest to kolejny wannabe Shakur Stevenson. Uderzyć, odskoczyć, w razie zagrożenia sklinczować. 18 walk, tylko 7 nokautów. Na tym etapie kariery przy tej klasie przeciwników jakich miał powinno być ich więcej stąd wniosek że Paro nie grozi przegrana przed czasem. Spodziewam się że do połowy (12 rund) walki możemy mieć ciężki do sędziowania pojedynek i remis na kartach punktowych, jednak w drugiej części nieustanna presja ze strony Paro zacznie odnosić oczekiwane efekty. Hitchins będzie MUSIAŁ być bardziej aktywny w tym pojedynku niż w jakiejkolwiek innej walce w karierze- bo z tak dobrym bokserem jeszcze nie walczył- w efekcie czego przygaśnie w końcowych rundach.

TYP: wygrana Liam Paro @1.83 Fortuna

Późny nokaut niewykluczony

Wskazówką dla mnie jest ostatnia walka Hitchinsa w której wydawał się zraniony kilka razy przez Lemosa. Tego samego którego brutalnie zweryfikował ostatnio Keyshawn Davis. Kto wie, może twarda szczęka okaże się nie być jego atutem? Z Lemosem ratował się klinczami, ale Paro to jest cwany bokser który świetnie czuje się w półdystansie i przy każdym klinczu będzie aktywny i będzie dodatkowo zabierał siły swemu rywalowi. W dodatku potrafi wystrzelić prawdziwą petardę z okolicy bioder której rywal po prostu nie dostrzega na czas. Polecam obejrzeć jego nokauty na Brocku Jarvisie i Montanie Love. Jeśli trafi takim ciosem Hitchinsa to moim zdaniem nokaut murowany. Próbuję.

TYP: Liam Paro wygra przez KO/TKO lub przez dyskwalifikację: tak @6.0 Fortuna


Wtopa, wtopa, wtopa. Ja nie widziałem szans na zwycięstwo Hitchinsa, ale najważniejsze że on widział. Okazało się że nie warto było się sugerować pojedynkiem z Lemosem bo dzisiaj do ringu wyszedł inny pięściarz.

PS

Ten sędzia który dał zwycięstwo Paro powinien zostać zdyskwalifikowany
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +742
Do góry Bottom