xavi90
Znawca - Boks
Szkoda że nie w 12 rundzie ale Whyte ratuje mi bardzo słaby weekend z boksem, bo pozostałe typy bardzo przeciętne... Zostaje mi jeszcze ekstremalny typ na Korobova.Też miałem się wypowiedzieć apropo tej walki, ale widzę że wszystko zostało już praktycznie powiedziane. Ta walka jest pod Diliana Whyte i nie ma ku temu żadnych wątpliwości- to on ma być nastepnym przeciwnikiem Joshua'y gdzie wcale nie będzie aż tak bez szans. Warto przypomnieć że to byłby ich rewanż a w pierwszej walce Whyte prezentował sie naprawde dobrze, miał naruszonego Joshue ale potem sam dał sie trafić (a ostatnie walki Anothonego pokazaly że jest jak najbardziej do pokonania). Whyte miał docelowo walczyć z Ortizem ale ryzyko było zbyt duże i ze względow ekonomicznych po pierwszej kapitalnej walce rewanż z Chisorą też sie sprzeda mimo że nie jest on jakoś super medialnym pięściarzem a swój prime ma raczej za soba- w końcu to az 8 porażek w rekordzie. Ja Derecka bardzo lubie i z pewnością wyjdzie tutaj na całego a taka walka 'w budce telefonicznej' z pewnością będzie świetna do oglądania ale nic tu nie powinno nikogo zaskoczyć- łącznie z tym że walka może sie skończyc nokautem w pierwszych rundach jak i że znowu będą emocje do samego końca i niejednogłośny werdykt. Najlogiczniej wygląda że Whyte weźmie to przed czasem- Chisora ma po prostu taki charakter że jak bedzie przegrywał na punkty to pójdzie już całkowicie na wojne i się otworzy. Pewnie zagram coś w stylu:
- którykolwiek zawodnik będzie liczony: 2,00 /wysoka stawka
- Whyte przed czasem 2,60 / średnia stawka
- Whyte w rundach 9-12: 6,00 / niska stawka
- Whyte w 12 rundzie: 28 / malutka stawka
Teraz warto podjąć dyskusje czy to geniusz Whyte czy po prostu totalny fart. Kto oglądał walke to wie dlaczego można nazwać to geniuszem- Whyte był totalnie obok przez 8-9 pierwszy rund i nie wiem czy wygrał chociaż jedną z nich. A potem nagle od 9 rund totalna dominacja i w końcu brutalny nokaut. Czy taki styl by zadziałał na Joshue żeby dac mu sie wystrzelac i potem uderzyć ? Wątpie, ale ta walka jest nieunikniona.