Tak jak wczoraj fajnie wyglądał dla mnie 
Dzumhur, tak dzisiaj widzę w Memphis Nishiokę. Czemu? Jest kilka powodów, a chociażby takie: 
- Nishikori Japończyk dobrze tutaj gra, Nishioka to również Japończyk. 
- Yoshihito ma dopiero 20 lat (rocznik 1995), ranking robi aż miło, gra tutaj od kwalifikacji, już 3 zwycięstwa. 
- Fajny kurs na niego.
- Marchenko? Dajcie spokój, typowy jednostrzałowiec. Genialny występ w Doha, półfinał z Nadalem. Przychodzi 
Australian Open i bęcki Omara Jasikę +250 ranking, 18 lat chłopak. Ukrainiec pokonał tutaj Grotha czyli jeden z największych dębów w tourze. W tym roku bilans Australijczyka wynosi 1-4. 
Dla mnie spokojnie Azjata urwie seta, widzę też tutaj jakiś over gemowy. Jeżeli wygra Marchenko to moim zdaniem w tym roku zrobi najlepszy wynik w karierze w tym sezonie, ale to na razie jest jak wróżenie z fusów. 
