No bo gra od wtorku w Rio de Janeiro. Wybrał grę w Ameryce Południowej to w Buenos przygotowuje się do występu w 500 Rio. Wczoraj był urywek treningu Tsongi na pobocznym korcie wiec przygotowuje się do gry na clayu, także z tymi niczym nie popartymi domysłami z imprezowaniem bym nie przesadzał.Zasadnicze pytanie brzmi, po co się pchał Jo Wilfried Tsonga na 250-tkę na nawierzchni ziemnej w Buenos Aires, w sytuacji, gdy mógł grać w bardziej odpowiadającej jego charakterystyce hali w Rotterdamie i turnieju rangi ATP 500.
A czy tu tak ciężko zauważyć, że po prostu Delbonis bardzo dobrze gra !? Publiczność go wspiera, gra u siebie, wiadomo, ale ponad wszystko bardzo dobrze gra!zwroccie uwage na mecz Almagro - Delbonis. Argentynczyk ma tutaj dobre plecy bo wczoraj Fognini mu oddal mecz a dzisiaj cygan
Tak gwoli ścisłości to o ile dobrze pamiętam Ukrainiec od turnieju w Dausze zmagał się z urazem pleców, który bądź co bądź przeszkadzał mu w grze, stąd mogła się wziąć ta porażka z Jasiką.Tak jak wczoraj fajnie wyglądał dla mnie Dzumhur, tak dzisiaj widzę w Memphis Nishiokę. Czemu? Jest kilka powodów, a chociażby takie:
- Nishikori Japończyk dobrze tutaj gra, Nishioka to również Japończyk.
- Yoshihito ma dopiero 20 lat (rocznik 1995), ranking robi aż miło, gra tutaj od kwalifikacji, już 3 zwycięstwa.
- Fajny kurs na niego.
- Marchenko? Dajcie spokój, typowy jednostrzałowiec. Genialny występ w Doha, półfinał z Nadalem. Przychodzi Australian Open i bęcki Omara Jasikę +250 ranking, 18 lat chłopak. Ukrainiec pokonał tutaj Grotha czyli jeden z największych dębów w tourze. W tym roku bilans Australijczyka wynosi 1-4.
Dla mnie spokojnie Azjata urwie seta, widzę też tutaj jakiś over gemowy. Jeżeli wygra Marchenko to moim zdaniem w tym roku zrobi najlepszy wynik w karierze w tym sezonie, ale to na razie jest jak wróżenie z fusów.
Większość zawodników z roku na rok jest w innym miejscu swojej kariery, a pełnoletność nie stanowi tu jakiejś magicznej granicy. Vasek ma 25 lat więc też jeszcze nie jest w recesji. Cilic w tym roku nie gra najlepiej. Młody wygrał z Chorwatem, a przegrał z Mathieu. Grałem bo kurs wydawał się dobry. Zawiódł, typ nie wszedł, trudno.
wybacz ale to nie zasluga Delbonisa ze wynik jest jaki jest. To ze almagro nie dak mu zadnego bp do stanu 4:5 w drygim secie mowi samo za siebie. Delbonis to zwykly mierny challangerowiec ktory robi mase ue. Almagro robi wszystko zeby ten mecz przegrac.A czy tu tak ciężko zauważyć, że po prostu Delbonis bardzo dobrze gra !? Publiczność go wspiera, gra u siebie, wiadomo, ale ponad wszystko bardzo dobrze gra!
Jak dla mnie ani "Kolba", ani Cilic nie zachwycają w tym sezonie. H2H 5:3 dla Niemca, ja tu widzę value w nim, a tak racjonalnie to over gemowy pasuje jak ulał w tym meczu.Kohlschreiber P. - Cilic M. 1 @ 1.5
No i chyba się odratował, ale ogólnie mecz piękny. Jak wspomniałem powyżej - wspaniała, klasyczna mączka. Jedna z wymian w tym meczu (w połowie drugiego seta) najlepsza jaką widziałem może od roku nawet. Wielka szkoda, że już coraz mniej takich kortów. Paryż już od dawna na betonie, stracił swój urok.AKO MORDERCA jak na razie w głębokich tarapatach przez Thiema .
uważasz, że tam wtedy przy 4-2 dla Isnera nie trafił jedynki? na powtórce było widać jak piłka odskoczyła od taśmyIsner nie trafił 1wszym serwisem a że na mączce widać ślady i łatwo to można sprawdzić nikogo nie powinno dziwić.
Mnie zawsze przypomina się przezabawna sytuacja z meczu Bozoljac-Brown na którymś czelku, Bozo bodajże dwa albo trzy razy kiedy przegrał punkt po swoim pierwszym serwisie, zakwestionował jego poprawne trafienie , po czym za każdym razem miał rację, akcja została cofana i zaczynał drugim serwisem , oczywiście punkt wtedy już zdobywał ????
Amadeusz, sorry ale pieprzysz głupoty.
Co do sprawdzania własnego serwisu - jeśli serwujesz, jest aut, sędziwie nie wywołali a twój przeciwnik zareturnował i wygrał punkt to prosisz o challange i jak masz racje to mu go nie uznają. Była taka możliwość zawsze od wprowadzenia systemu challenge. Tylko, że jak potem ty odbijesz to co returnował przeciwnik czyli będzie już kolejne uderzenie to nie można sprawdzać tego serwisu, tak jak w normalnie zasady challengu.
Dwa, oglądałem końcówkę Isnera i też od razu po serwisie wydało mi się, że może być zbyt długi, Lajovic też momentalnie poszedł do kara serwisoweg, a John już sobie przerzucał piłeczki na drugą stronę i potem był niezadowolony, że musi serwować drugi serwis.
Trzy, odnośnie Kickera, sędzia nie wywowłał autu nawet jeśli takowy był. Zawodnik jeśli jest pewien to może przerwać i wołać sędziego do sprawdzenia śladu, jesli się pomyli to traci punkt, nie wiem jak tam było, ale może Hernandez nie był pewien i wolał grać, ludzie sobie mogą krzyczeć.
Sorry, ale piszesz tak jakbyś tenis zaczął oglądać od wczoraj