Perth Glory vs Central Coast Mariners: powyżej 3.5 kartek (czerwona=2) @1.80 ETOTO
Przenosimy się do Perth, gdzie miejscowe Glory zmierzy się z Rozbitkami z Gosford. Gospodarze zawodzą w tej kampanii. Wpływ na to może być naturalnie przygoda z koronawirusem i przekładanie wielu spotkań, ale nie można wszystko tłumaczyć tymi wydarzeniami. Przed rozpoczęciem sezonu sprowadzono jak na Australię wielką gwiazdę Daniela Sturridge’a, a on nie wybiega na tamtejsze boiska. Ktoś w Perth Glory popełnił błąd i źle zostały zainwestowane
finanse. To odbija się też na wyniki całego zespołu. Czy gospodarzy stać wreszcie na przełamanie?
Central Coast Mariners stara się odbudować po małym kryzysie i wygrana oraz remis powodują, że cały czas są w grze o czołową szóstkę
A-League. Podział punktów z Melbourne Victory to bardzo dobry rezultat, ale w spotkaniu tym mieli bardzo dużo szczęścia i nie był to do końca sprawiedliwy wynik. Liczy się jednak to, co jest w siatce i dzisiaj nadchodzi dobra okazja, aby sięgnąć po komplet oczek. Nie będzie lepszej szansy, aby włączyć się do walki o strefę play-off niż pojedynek z najsłabszą na ten moment drużyną w australijskiej
ekstraklasie. Jak w Perth spiszą się podopieczni Nicka Montgomery?
W mojej opinii nie powinniśmy się tutaj spodziewać wielkiego widowiska. Oglądając grę Perth Glory należy się zastanowić, czy aby na pewno chodzi w niej o piłkę nożną, ponieważ ciężko im wymienić kilka podań na połowie rywala. Central Coast Mariners ma świetną okazję, aby sięgnąć po komplet punktów, ale skupię się w tej rywalizacji na kartonikach. Jedni i drudzy potrzebują oczek jak tlenu i zrobią wszystko, aby po nie sięgnąć. Uważam, że przełoży się to na poczynania boiskowe i oba zespoły regularnie łapią masę kartek. Frustracja szczególnie gospodarzy może zmusić sędziego Alexa Kinga po upomnienia.