Dyscyplina: Piłka nożna/A-League
Godzina: 9:05
Spotkanie: Melbourne City vs Perth Glory
Typ: Jamie Maclaren + Bruno Fornaroli strzelą gola szkoda Jamiego
Kurs: 5.09
Bukmacher: Forbet
Analiza:
Wydaje się, że City złapało swój właściwy rytm i po kilku niepowodzeniach w tym sezonie ustabilizowało swoją formę. Jest to bardzo ważne, ponieważ liczy się walka o bezpośredni awans do półfinału play-off i pozwala myśleć o obronie tytułu mistrzowskiego. Gospodarze całkiem dobrze spisali się w hicie
A-League. To Sydney dominowało na boisku i tworzyło sobie lepsze sytuacje, ale skuteczne kontrataki i walka do ostatnich minut zaprocentowały zwycięstwem nad The Sky Blues. Pewność siebie jest wysokim poziomie w ekipie z Melbourne i ciekawy jestem ich kolejnych występów. Czy City sięgnie dzisiaj po kolejny komplet punktów?
Po drugiej stronie barykady znajduje się Glory, które kompletnie zawodzi w tej kampanii. Wielu obserwatorów australijskiej
ekstraklasy spodziewało się od gości lepszych rezultatów, ale koronawirus rozdaje karty i przyjezdni mają do nadrobienia kilka kolejek, bo sporo ich meczów było odwoływanych. To powoduje, że cały czas liczą się w walce o play-off, ale trzeba sięgać po wygrane, aby tak się stało. Klub z Perth notuje serię dwóch porażek z rzędu i to, co może martwić kibiców to fakt, że ofensywa nie funkcjonuje, jak należy. Wielki transfer Daniel Sturridge okazał się wielkim niewypałem i Anglik co chwilę łapie jakieś kontuzje. Nie cieszył się jeszcze z trafienia w
A-League i tym samym nie pomaga swojemu zespołowi. Wszystko jest na barkach Bruno Fornaroli, który jest zdecydowanie najlepszym strzelcem Glory. Czy pokusi się o gola w starciu z byłym klubem?
Kursy w stronę faworytów są zbyt niskie, aby iść w ich stronę i jak to czasem w Australii bywa, może przydarzyć się spora niespodzianka. City może być nieco uśpione sukcesem z The Sky Blues i liczę, że Perth Glory to wykorzysta. Dzisiaj zdecydowałem się na ryzykownego singla, bo uważam, że może paść kilka goli. Pobieram sobie po prostu najlepszych napastników obu drużyn. Jamie Maclaren jest niekwestionowanym liderem w klasyfikacji strzelców w
A-League i jako że ostatnio nie popisał się bramką, to dzisiaj będzie miał sporą ochotę, aby to uczynić. Jeżeli ktoś ma cieszyć się z trafienia w obozie gości, to największe szanse ma były zawodnik City, a więc Bruno Fornaroli, który na swoim koncie ma pięć goli. Wykonuje rzuty karne i to tutaj może pojawić się okazja. Warto zastanowić się nad tą kombinacją, bo kurs na to zdarzenie jest kuszący.