Tak bo na razie więcej o wyborach nie mam do napisania aktualnie. Jest temat o polityce i wyborach. Więc wiadomo gdzie powinna być toczona dyskusjasnajper i tylko tyle chciałeś przekazać?
urząd prezydenta to część polityki, dlatego nie uważam abyśmy bardzo zeszli z kursu tematu..
Tyle, że kiedy śp. Lech kandydował to Jarosław nie był jeszcze premierem. Jeśli masz więcej niż 10 lat to wiesz, że najpierw Lech został prezydentem.dla rozluźnienia atmosfery,
oglądałem dzisiejszą poranną konferencję Jarosława Kaczyńskiego i odnosząc się do poparcia Komorowskiego przez Tuska powiedział takie słowa (nie dosłownie, ale taki byl ich sens): jesli premier polskiego rzadu ma swojego przybocznego prezydenta (z partii, partnera ideowego etc) to jest to NIEDOBRE dla Polski.
chyba Jarosław zapomniał, że sam był premierem i miał przybocznego swojego prezydenta, no chyba, że uważa, że tamten okres (jego rządy + prezydent Lech Kaczyński) był niedobry dla Polski.
No to ok, po prostu wcześniej czytałem, że sens był taki, że wystawia swojego kandydata, jako przedłużenie swojej władzy. Ale nie słyszałem samej wypowiedzi, więc możliwe, że masz rację.ale co to ma do rzeczy kiedy kandydował? chodzi o bycie prezydentem, a nie kandydowanie.
(pomijając fakt, ze Jaroslaw obiecal ze nie bedzie premierem jesli Lech zostanie prezydentem)
Tylko jeśli nie uważa, że wspólne rządy z bratem były złe.tak czy siak, Kaczynskiemu w wypowiedzi tej chodziło o to, że premier który ma swojego przybocznego prezydenta to zła sytuacja dla Polski.
Obłuda i zakłamanie.
(ps. nie mam 10 lat.)
Trudno się nie zgodzić. Nie ma jak tego usprawiedliwić.Obłuda i zakłamanie to hasła świetnie obrazujące kampanię Jarosława.
Czy nawet Ty-ml1916, głosujący na Jarka nie uważasz tak? Bo wydaje mi się, że jest to bardziej niż oczywiste.
Bronkowi możecie zarzucać różne wady, ale na pewno nie fałszywość i obłudę..
Pytanie zagadka. Jak nazywamy zjawisko, w którym w ciągu miesiąca najpierw podpisuje się decyzję o zwiększeniu kontyngentu wojsk w Afganistanie, a następnie po śmierci polskiego żołnierza mówi się, że trzeba wycofać wojska z tegoż Afganistanu? Wiemy już z całą pewnością, że nie jest to ani fałszywość, ani obłuda. Zatem co to takiego? Czas start.Obłuda i zakłamanie to hasła świetnie obrazujące kampanię Jarosława.
Czy nawet Ty-ml1916, głosujący na Jarka nie uważasz tak? Bo wydaje mi się, że jest to bardziej niż oczywiste.
Bronkowi możecie zarzucać różne wady, ale na pewno nie fałszywość i obłudę..
Zobowiązania wynikające z przynależności do NATO i umów miezynarodowych. Dziękuje! Pozdrawiam! Co wygrałem?Pytanie zagadka. Jak nazywamy zjawisko, w którym w ciągu miesiąca najpierw podpisuje się decyzję o zwiększeniu kontyngentu wojsk w Afganistanie, a następnie po śmierci polskiego żołnierza mówi się, że trzeba wycofać wojska z tegoż Afganistanu? Wiemy już z całą pewnością, że nie jest to ani fałszywość, ani obłuda. Zatem co to takiego? Czas start.
Nie ma jak to argumentować artykułem z niezwykle wairygodnego zródła...????Akurat to nie ma nic wspólnego z naszym członkostwem w NATO. Polska nie miała obowiązku brania udziału w tej misji.
http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/nie-mamy-tam-zobowiazan_143560.html
Jakie zobowiązania?
Proste pytanie prosta odpowiedź.Pytanie zagadka. Jak nazywamy zjawisko, w którym w ciągu miesiąca najpierw podpisuje się decyzję o zwiększeniu kontyngentu wojsk w Afganistanie, a następnie po śmierci polskiego żołnierza mówi się, że trzeba wycofać wojska z tegoż Afganistanu? Wiemy już z całą pewnością, że nie jest to ani fałszywość, ani obłuda. Zatem co to takiego? Czas start.
pewnie większości się nie spodoba, ale na pewno panu Palikotowi weny twórczej odmówić nie można.Nie jestem już żaden smarkacz,
Łeb mam pokryty siwizną.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo zbyt cię kocham, Ojczyzno!
Niejeden ciężar na barkach
Dźwigałem, znosiłem trudy.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo dość mam kłamstw i obłudy.
Gdy spytasz mnie, niedowiarka,
Dlaczego? Wyznam ci szczerze:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo w żadną zmianę nie wierzę.
Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmiany oblicza,
Bo nie chcę powrotu Ziobry
I teczek Macierewicza.
Bo nie chcę mieć Prezydenta,
Co straszy gejem i Żydem,
Co w każdym widzi agenta,
I może zaszczuć jak Blidę.
Na Jarka nie oddam głosu
Za czasy, gdy był premierem,
Za ten upadek etosu,
I koalicję z Lepperem.
Za to, co wciska ludowi,
Na co pozwala i sprzyja,
Za to, co pisze Sakowicz
I głosi Radio Maryja.
Za sieć podsłuchów i haków,
Wydanie walki elitom,
Za to, że skłócił Rodaków,
Za IV Rzeczpospolitą.
Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo nie jest mi wszystko jedno.
Wybaczcie drwinę i sarkazm,
Odporność z wiekiem się zmniejsza.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo Polska jest najważniejsza!
To jak nazwiesz podpisanie ustawy o zmianach w IPN, której Kaczyński był przeciwny?Proste pytanie prosta odpowiedź.
Podpisanie przedłużenia pobytu polskiego wojska w Afganistanie - 14.04.2010
Katastrofa w Smoleńsku - 10.04.2010
Już wiesz o co chodzi? To raptem 4 dni. To nie była decyzja Komorowskiego, on to tylko podpisał, a decyzja zapadła już wcześniej i podjął ją śp. Lech Kaczyński. Nietaktem byłoby tu po śmierci byłego prezydenta zmieniać jego rozporządzenia, bo byłoby to źle odebrane przez otoczenie (Komorowski jeszcze nie jest prezydentem, a już się rządzi).
Myślę, że dałem dosyć jasną odpowiedź.
Dużo mówicie o przejęzyczeniach Bronka, a mi przypomniało się jedno Jarka, które chyba powala wszystkie inne: "Jeśli poprzecie Platformę Obywatelską pomożecie sobie, pomożecie Polsce" ;-)
A tu taki oto wierszyk;-):
pewnie większości się nie spodoba, ale na pewno panu Palikotowi weny twórczej odmówić nie można.
to mówi wiele. Jak widać Komorowski nie zapomniał, że tylko pełni obowiązki prezydenta RP i liczyłby się z decyzją Kaczyńskiego, której jednak nie było. A zgłosić do TK chciał PIS i wykorzystywał po śmierci Kaczyńskiego jego osobę do 'przepchnięcia' tego.Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która zmienia zasady wyboru władz Instytutu i poszerza dostęp do jego akt. Jak przyznał, jeśli Lech Kaczyński miałby coś naprzeciw tej ustawie, to skierowałby ją do Trybunału Konstytucyjnego, a nie zrobił tego. PiS oraz część środowisk naukowych proponowały, by skierować nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego. Taka, ich zdaniem, była wola zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Przeciwko podpisaniu tej nowelizacji opowiadali się przedstawiciele PiS i współpracownicy nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którzy argumentowali, że Komorowski powinien uszanować jego wolę i skierować nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego.
- Nie znalazłem żadnego powodu, dla którego mielibyśmy się obawiać niekonstytucyjności rozwiązań proponowanych w nowelizacjiBronisław Komorowski
Nie znalazłem żadnego powodu, dla którego mielibyśmy się obawiać niekonstytucyjności rozwiązań proponowanych w nowelizacji, więc Trybunał Konstytucyjny może się tym zająć, jeżeli którykolwiek z klubów z odpowiednią ilością podpisów skieruje to do Trybunału - powiedział Komorowski dziennikarzom.
Jak podkreślił, nie zna żadnego stanowiska, które miałby zająć prezydent Lech Kaczyński w sprawie noweli ustawy, a - dodał - "gdyby chciał je zająć, to skierowałby nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego, a tego nie zrobił". - Jeśli ktoś uważa, że są wystarczające podstawy do skierowania projektu do Trybunału, to może to zrobić. Wystarczy odpowiednia liczba podpisów posłów i wniosek może być do TK skierowany - zauważył marszałek.
Jak dodał, nie znalazł wystarczającej podstawy, w postaci zagrożenia niekonstytucyjnością, aby skierować do TK wniosek ze swoim podpisem.