>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

wybory parlamentarne 2011

Status
Zamknięty.
kamil90 69

kamil90

Użytkownik
pajac, który jeśli stanął by do debaty na żywo w TV z Tuskiem, Kaczyńskim, Napieralskim i Pawlakiem i wyciągnął konkrety na stół to wyszliby ze studia ze wstydu.
na szczęście KNP osiągnie na pewno co najmniej 3% w tych wyborach, co już pozwoli uzyskać dotacje z budżetu na następna kampanie, co na pewno przełoży się na lepszy wynik i złamanie progu. więc w wariancie pesymistycznym za 4lata zacznie się początek końca złodziejskiego betonu.
ale ja gorąco wierzę, że będzie to już tej jesieni.
Też chciałbym żeby KNP zdobył chociaż te 3% poparcia, ale...dość niespodziewanie są problemy już przy zbieraniu podpisów. Można o tym poczytać na blogu JKM.
Co gorsza, przed chwilą natknąłem się na artykuł, który informuje, że Korwin Mikke nie zdołał zarejestrować swojego komitetu wyborczego.
Mam nadzieję, że to nie jest prawda a KNP stanie do walki o głosy.
A przy okazji, na miejscu Janusza startowałbym do Senatu, gdzie przy okręgach jednomandatowych ma sporą szansę wejścia do Parlamentu. Szkoda, że najprawdopodobniej się na to nie zdecyduje. Szanse wejścia do Sejmu są oczywiście, z uwagi na próg wyborczy, zdecydowanie mniejsze. Gdyby nie nakaz by cała partia osiągnęła minimum 5%, to JKM wszedłby do Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Podobnie może być tym razem. Szanse na Senat byłyby większe, ale z drugiej strony rozumiem, że ambicję Korwina Mikke sięgają wyżej niż niższa izba Parlamentu ;)
No tak, tylko czy wierzysz że JKM chociaż przekroczy próg wyborczy? Są dwie partie które mogą wygrać wybory, więc ja wolę zagłosować przeciwko PiS-owi.
A to właśnie pokazuje jak Polacy są zmanipulowani przez media. Głosuje się na tych, których program najbardziej Ci odpowiada, a Ty wyjeżdżasz z tekstem, że 2 partie mogą wygrać wybory, więc zagłosuję przeciwko jednej z nich.
Z takim podejściem Polaków, to nie ma co się dziwić, że reprezentacja polityków w Parlamencie jest zabetonowana przez 4 partie i nic nie wskazuje na to, że miałoby się to zmienić.
 
dark-nightmare 242

dark-nightmare

Użytkownik
Z chęcią zagłosuje na partię która ma takie postulaty:

- 100% płatne studia
- Zmniejszenie zasiłków w Polsce
- Sprywatyzowanie służby zdrowia
- Rozdział kościoła i państwa
- Większa prywatyzacja

Jednak nie znalazłem partii w 100% zgadzając się z tymi postulatami. Zagłosuje pewnie na Po albo Palikota, nie oddam głosu tylko dlatego na nową prawice bo mnie Korwin nie przekonuje.
 
brylant 66

brylant

Użytkownik
@up: wybierz palikota ???? ZObaczycie ze albo on albo korwin przykroczy prog wyborczy ( a najlepiej oboje, moze bylaby dobra koalicja, bo ogladajac debate to sie nawet dogadują...

Po 2 jaki ku***rde kryzys :!: W Polsce nie ma do cholery jasnej kryzysu, Donek mnie o tym zapewniał!! Wyjaśnij mi kiedy była pośmiewiskiem bo co Kaczyński dymisjonował Leppera i 2 razy go powoływał?
A nie widzisz obciachu jak Prezydent kraju popełnia gafy jak imbecyl?
Łącze się z Tobą w &quot;bulu i nadzieji&quot; . Gdy Radek Sikorski obraża Polaków i rodziny które o coś go się pytają, że mają przyjąć jedyną i słuszną doktrynę nt katastrofy?
Za to, że poklepanie po ramieniu przez Baroso, Merkel to jest niby ok :?:
Czy ośmieszanie Tuska przez Nigela F. w UE Kołchozie to nie jest dla Ciebie mało :?:
Nasz obecny rząd nas ośmiesza, człowieku budujemy najdroższy stadion w Europie :!:
Budujemy najdrożej 1 km autostrady, nie masz gościu emerytury bo zostanie ona skonsumowana po paru latach Twojej pracy na rzecz innych świadczeniobiorców.
Czy Tusk nie ośmieszył się dając miliony obietnic a nic nie dotrzymał
Brawo krzysiek, dlatego nie głosuje ani na tuska ani na kaczora, gdyz jak teraz pis wygra to bedzie 4 lata krytykowania tuska tak jak teraz mielismy 4 lata krytykowania pisu...

Tylko KNP i Ruch Palikota


e/ ktos moze mi wyjasnic dlaczego nikt nie chce debaty z korwin-mikke? chodzi mi o 4 &#39;&#39;fspaniałyh&#39;&#39;.
I dlaczego debaty Korwin-Palikot nie pokaza w zadnych powaznych mediach

Zrobcie demota nie glosujmy na 4 najwieksze partie albo cos w tym stylu.
 
E 7

exp_

Użytkownik
Z chęcią zagłosuje na partię która ma takie postulaty:
- 100% płatne studia
- Zmniejszenie zasiłków w Polsce
- Sprywatyzowanie służby zdrowia
- Rozdział kościoła i państwa
- Większa prywatyzacja
Jednak nie znalazłem partii w 100% zgadzając się z tymi postulatami. Zagłosuje pewnie na Po albo Palikota, nie oddam głosu tylko dlatego na nową prawice bo mnie Korwin nie przekonuje.
Nie żartuj nawet ;) 4ry pkt to program KNP. Pierwszy po części - wolny rynek więc do wyboru do koloru. Najsłabsi &#39;wyginą&#39;.
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
e/ ktos moze mi wyjasnic dlaczego nikt nie chce debaty z korwin-mikke? chodzi mi o 4 &#39;&#39;fspaniałyh&#39;&#39;. I dlaczego debaty Korwin-Palikot nie pokaza w zadnych powaznych mediach
Bo wasz guru się nie liczy, nie ma poparcia więc nikt poważny nie będzie z nim debatować.
 
brylant 66

brylant

Użytkownik
Wole słuchać jego niż tuskaszenki mówiącego &#39;&#39;bedzie sprawiedliwie, bedzie lepiej, polska jest najwazniejsza... bla bla bla...&#39;&#39; zero konkretów
 
brylant 66

brylant

Użytkownik
Lubię obu, to chyba nie jest zakazane? POdobają mi sie propozycje oszczednosci palikota i jego rozdzial panstwa od koscioła z kolei u korwina obnizenie podatków i zmniejszenie liczby posłów..
 
grzesio 91,5K

grzesio

Forum VIP
Tylko czy JKM mówi coś konkretnego? Też gada ile by to nie zrobił jakby wygrał wybory jak każdy, a potem wiadomo...
Za to Milościwie Nam Panujący POgromca Kiboli i Dopalaczy nie nie zrobił i jeszce okrada ludzi , mówiąc , ze to pomoże budżetowi.
Gratuluje myślenia na poziomie neandertalczyka.
Idż i głosuj na PO.
 
rickyfcb 159

rickyfcb

Użytkownik
Ja patrze w przeciwienistwie do ciebie i na ludzi i na program. Na czele pisu stoi człowiek psychicznie chory (jezeli tak nie jest to niech sie przebada i niech udowodni). A program w stylu :&#39;&#39; bedzie sprawiedliwie, by żyło sie lepiej&#39;&#39; to smiech na sali, zero konkretów, ZERO.
Owszem, wypowiedziałem się błędnie gdy napisałem że patrzę jedynie na program, osobowości również są ważna.
Jednak na pierwszym miejscu zdecydowanie stawiam program. Bo z tego tych ludzi potem chce rozliczać.
Dla mnie Jarek ma to coś. Może i jest wariatem. Ale ja go lubię.
Nie mam argumentów by go bronić, ale go lubię. Nikt mi tego nie zabierze.
Czy zero konkretów? Jeśli sugerujesz się jedynie dwu minutowymi spotami z youtubem, tudzież tego co usłyszysz w wiadomościach albo na ulotkach to można mówić iż PiS w swoim programie nie ma żadnych konkretów. Mimo wszystko zapraszam do głębszego zapoznania się z programem Prawa i Sprawiedliwości. Ja przytoczę tylko kilka celów programowych: Polityka proamerykańska; Sprzeciw legalizacji eutanazji, aborcji, rejestracji związków homoseksualnych oraz legalizacji tzw. &quot;narkotyków miękkich&quot;; Przywrócenie kary śmierci; bezpłatna edukacja w szkołach podstawowych, średnich jak i wyższych.
Jezeli chodzi o palikota i korwina to jestes troche hipokrytą, bo wlasnie janusz korwin mikke chciał zredukowac pensje posłów do zera, powtarzam- do zera. (mieliby dostawac tylko diety), mowisz ze jestes srednio zamozny, pewnie to co cie wkurza to placenie podatków np. dochodowego ktory korwin mikke chce zlikwidowac, moze wkurzaja cie także budynki zusu w kazdym miescie (mnie bardzo) ktore z kolei Janusz Palikot chce pozamykac (nie wszystkie- to jasne) i połączyc je razem z krusem oraz dac wszystkim równą stawke, bo dlaczego rolas ma płacic mniejszą skladke niz ja, ot co.
Pomysły Korwina są ciekawe i fajnie wyglądają na papierze. W mojej głowię jednak realizacja 3/4 z nich jest nie realna w naszym kraju, przy tych ludziach oraz przy tej konstytucji. Druga sprawa to ja mimo wszystko boje się realizowania tych planów przez Korwina. Uważam że coś dobrego by z tego wyszło, jednak dwa razy albo nawet trzy razy więcej złego w wyniku jego sposobów w jaki naprawiałby nasz kraj.
Po prostu, są ludzie którym nie umiem ani w 1% zaufać i do nich się zalicza dwójka wspaniałych Palikot&amp;Korwin. Chociaż do tego drugiego nic nie mam, całkiem sympatyczny pan. Jednak mnie cieszy jego obecne miejsce w polityce mimo wszystko.
@Ricky
To trochę takie gadanie biednych ludzi. Wiadomo, że nie do każdego los musi się uśmiechać, ale pracą możesz dużo osiągnąć. Jestem zdania, że każdy z nas jest kowalem własnego losu i jeśli człowiek czegoś bardzo chce to w końcu to osiągnie. Jak PiS mógłby polepszyć warunki życia takich ludzi ? W życiu trzeba się uczyć, pracować a cel się w końcu osiągnie. Przytoczyłeś przykład Durczoka, a z tego co wiem to właśnie on może być przykładem takiego człowieka który piął się po drabinie kariery. Zaczynał od pracy w katowickim radiu, przeszedł też walkę z rakiem. Żeby nie było że OT.
Owszem pracą możesz osiągnąć dużo - ale nie wszystko. A ja uważam że jeśli ja po studiach będę miał papierek i będę zarabiał załóżmy 5tysięcy (marzyciel) to ten który zarabia ode mnie 20 razy więcej ma nie być tylko bardziej przystojny i mieć lepszy gust i lepszą żonę. Ale ma pokazywać tego czego nie pokazuje ja skoro zarabia dwadziescia razy więcej. A nie ma mieć ustawionego kolegę który załatwi mu świetną fuchę która sponsorowana jest przez podatników. Stop kolesiostwu.
Owszem, tylko jedna bardzo ważna rzecz. Niekiedy nie tylko zaangażowanie się liczy ale również pieniążki. Już od 1 klasy podstawówki zaczynają się schody dla dzieci rodziców mniej zamożnych i nie koniecznie winą jest tego brak zaangażowania w nauce matki i ojca 30 lat wstecz. Ale choćby problemy zdrowotne czy inne czy to obecnie czy w przeszłości.
Mam nadzieje że zdajesz sobie sprawę ile kosztuje obecnie wyprawka. Jakim idiotyzmem wykazują się również wydawnictwa, tworzą coraz to gorsze książki. Jednak tworzą regularnie nowe. Po to by trzeba było kupić nowe.
Szkołę podstawowa czy tam gimnazjum każdy ma pod nosem. Z Liceum również jest łatwiej chociaż już zaczynają się malutkie schody kiedy trzeba dojeżdżać a dojazdy kosztują. Ale jeszcze to ludzie mniej zamożni potrafią zorganizować.
Problem jest w w momencie kiedy idziesz na studia. Wyjeżdżasz z małej wsi do wielkiego miasta, wyrywasz się stąd gdzie co drugi Twój rówieśnik edukacje dawno już rzucił bo dla niego liczy się zimny browar pod budką z piwem. A jedynym komentarzem na to że wybierasz się do wielkiego miasta na studia jest - Magistry je*ane się znalazły.
Studia kosztują, ogromne pieniądze. Wielu jest młodych ludzi którzy chcieli by studiować na najlepszych uczelniach w kraju a muszą iść do tych które są blisko, do których mogą dojechać. Jednak poziomem odbiegają sporo. Wielu jest też takich którzy pomimo zdolności zostają na wsi, bo matka z ojcem ledwie wiążą koniec z końcem i ważniejsza jest pomoc przy fermie niż edukacja. Rodzice potrzebują rąk do pracy a nie wykształconej studentki za 5 lat.
Chce jasnej pomocy od państwa dla ludzi którzy są ambitni, chcą studiować a nie mają na to pieniędzy. PiS jakieś tam pomysły miało, ale nie zdążyli nic zrobić. PO miało 4 lata no i polepszyli tak iż studencki uciekają ale na zmywak do Anglii.
Pamiętajmy że w tym kraju poza ludźmi którzy nie wiedzą już co robić z pieniędzmi. Są również mali ludzie którzy chcą godnie żyć a ich dzieci chcą być na równi z innymi przynajmniej w przyszłości jeśli teraz nie mogą.
Socjalizm ciągle żywy! Każdy kto ma więcej ode mnie powinien wisieć, albo przynajmniej oddać mi połowę!
Czyli kolega uważa, że jeżeli J.Kaczyński dojdzie do władzy zrówna wszystkim wypłaty, albo przynajmniej wprowadzi górne granice zarobków? Tak właśnie myślałem, że tak wygląda ten gospodarczy plan PiS-u.
&#39;Bo za komuny to było lepi&#39; - coś w tym jest. Oczywiście za wolność słowa i demokracje oddałbym cały majątek i uważam że jest to ważniejsze od pieniądza. A że socjalizm jest ciągle żywy, myślę że o tym wie chyba każdy.
Nie uważam że ten co ma więcej powinien wisieć. Lubie doceniać i gratulować ludziom gdy doszli do czego ciężką pracą. Gdy mając 20 lat tak jak ja teraz piłowali, uczyli się po to by potem być na szczycie. Jestem pod wrażeniem również ludzi którzy pracują dniami i nocami kosztem rodziny po to by syn miał nowy skuter a żona mogła lecieć z koleżankami na Majorke w zimę. A dodatkowo na koncie rodzina ma odłożone tyle że nie jeden żyłby za to przez 20 lat. Ale doceniam jedynie gdy zarobione pieniądze są czyste i zapracowane ciężką pracą.
Ja na prawdę doceniam cholernie takich ludzi. Ale nie doceniam kolesiostwa. Nie doceniam czegoś takiego że ktoś za podpisanie dwóch kwitków zarabia po 120 tysięcy na miesiąc + premie. A tak na prawdę nie doszedł do tego ciężką pracą tylko znajomościami. Nie chce pieniędzy kogoś, nie chce jego połowy. Te pieniądze potrzebuje państwo, potrzebuje państwo aby wydało w mądry sposób nie idiotyczny jak niestety nam się zdarza nie raz nie dwa. Nie może tak być jak w mojej mieścinie że przed wyborami kandydat PO mówi że wśród niego będą tylko profesjonaliści w swoim fachu, żadnego kolesiostwa. Skończyły się wybory, wygrał kandydat PO, wiecie kto został viceburmistrzem? Nie ktoś kto zna się na ekonomii, na finansach czy innych ważnych rzeczach. Została nim koleżanka, żony z pracy.
Czy to jest normalne? Dla mnie na pewno nie.
Chce po prostu normalnego państwa. Gdzie każdy dostanie odpowiedni ekwiwalent za swoją pracę. Nie chodzi mi aby pani w sklepie zarabiała 5k a lekarz ratujący życie 5.5k. Oczywiście że różnice muszą być, ale każdy powinien zarobić tyle aby mógł skromnie ale godnie żyć. Bo każdy pracujący jest człowiekiem, który tez ma swoje potrzeby a niektórzy nie mogą nawet spełnić potrzebny spożycia pokarmu, bo na media oraz mieszkania wydają całość swojej kwoty do rozdysponowania na msc.
Nie może być tak że na zachodzie mój kuzyn po 2 msc pracy dostaje propozycje za pakowanie bułek w piekarni 13.5 euro za godzinę a u nas nawet połowy tej stawki i to w złotych nie zapłacą Ci niektórzy pracodawcy. Tak być nie może i nie mogę się na to zgadzać bo nie mieszkam w kraju trzeciego świata tylko w Polsce.
*Reasumując, mając 20 lat i idąc na studia chce mieć takie same szanse w przyszłości jak sąsiad z domu obok idący do tej samej szkoły wyższej co ja, na ten sam kierunek. Różni nas jedno ja jeżdżę starym polonezenem, on nowym bmw. On będzie miał dla siebie apartament, ja mały pokój. Jego rodzice mają znajomości wszędzie i idzie na te studia, by mieć papierek z renomowanej szkoły do której dostał się tylną furtką, zaś ja idę bo poświęcałem swój czas zamiast na zabawę to na naukę i wierze że ambicjami i zaangażowaniem dam radę wywalczyć coś w przyszłości sam, bez znajomości których porównując do niego moja rodzina nie posiada. Ja idę na studia ze świadomością ze pomimo świetnie zdanych studiów mogę pracować za 1000 złotych w supermarkecie. On idzie by zaliczyć, choćby na same trójki. Bo przed oczyma ma pieniądze z pracy do której nieformalnie już się dostał. Chce dla wielu młodych ludzi równego startu.
Jeśli mam z kim przegrać o walkę o pracę. To tylko dlatego że on jest lepszy, wie więcej, był lepszy na studiach, ma lepszą rekomendacje. A nie - bo ma znajomości. Polska potrzebuje fachowców a nie marionetek.
*Oczywiście ta historia to w większości fikcja, ale niestety nie różni się zbyt wiele od tego co widzimy na co dzień w wielu przypadkach. btw. Spokojnie nie jeżdżę starym polonezem, nie mam sąsiada który idzie na ten sam kierunek i tak dalej i tak dalej. Historia jest zmyślona jednak jak napisałem wyżej - jest życiowa. Taka czarna rzeczywistość.
Pozdrawiam, szanujmy swoje zdanie wzajemnie. ;)
 
krzysztof1985 68

krzysztof1985

Użytkownik
*Reasumując, mając 20 lat i idąc na studia chce mieć takie same szanse w przyszłości jak sąsiad z domu obok idący do tej samej szkoły wyższej co ja, na ten sam kierunek. Różni nas jedno ja jeżdżę starym polonezenem, on nowym bmw. On będzie miał dla siebie apartament, ja mały pokój. Jego rodzice mają znajomości wszędzie i idzie na te studia, by mieć papierek z renomowanej szkoły do której dostał się tylną furtką, zaś ja idę bo poświęcałem swój czas zamiast na zabawę to na naukę i wierze że ambicjami i zaangażowaniem dam radę wywalczyć coś w przyszłości sam, bez znajomości których porównując do niego moja rodzina nie posiada. Ja idę na studia ze świadomością ze pomimo świetnie zdanych studiów mogę pracować za 1000 złotych w supermarkecie. On idzie by zaliczyć, choćby na same trójki. Bo przed oczyma ma pieniądze z pracy do której nieformalnie już się dostał. Chce dla wielu młodych ludzi równego startu.
Dla mnie to co piszesz to dosłownie żywcem zdjęte ze sporej części mojego życia, w 100% się z Tobą zgadzam, a najbardziej boli to, że taki jemioł i debil jeden z drugim zdaje ledwo ledwo na 3.0 albo jeszcze 3 terminy, że średnia ze studiów coś kolo 2,8 i dzięki cioci szanowanej Pani wykładowczyni na jednej renomowanej uczelni (de facto, która go uczyła) ma prace jako: &quot;specjalista ds pozyskiwania Funduszy UE&quot; na wyższej uczelni.
Dlatego podobają mi się pomysły Palikota odnośnie edukacji i szkolnictwa wyższego, redukcji liczby matołów w Sejmie, likwidacji Senatu [tylko wyobrażacie sobie by Senat zatwierdził uchwałę likwidującą Senat ???? ] , podobają mi się pomysły JKM dotyczące płacy POosłów, jednak niestety te partie będą niszowe, jednak życzę bardzo by JKM wszedł do Sejmu i otworzył oczka kilku milionom Polaków z wypranymi mózgami.
Tylko obawiam się, czy media i magnaci medialni nie zrobią z niego szaleńca, wariata itp itd.
 
aislinnek 202

aislinnek

Użytkownik
Dla mnie Jarek ma to coś. Może i jest wariatem. Ale ja go lubię. Nie mam argumentów by go bronić, ale go lubię. Nikt mi tego nie zabierze.
To coś miał moim zdaniem ś.p. prezydent. Jarkowi niestety brakuje do niego dwie klasy, chociaż nie mam nic do chłopa ???? .
Pomysły Korwina są ciekawe i fajnie wyglądają na papierze. W mojej głowię jednak realizacja 3/4 z nich jest nie realna w naszym kraju, przy tych ludziach oraz przy tej konstytucji. Druga sprawa to ja mimo wszystko boje się realizowania tych planów przez Korwina. Uważam że coś dobrego by z tego wyszło, jednak dwa razy albo nawet trzy razy więcej złego w wyniku jego sposobów w jaki naprawiałby nasz kraj.
fakin true, szczególnie jeżeli chodzi o ludzi, zauważcie, że u nas przynajmniej połowa kraju to ludzie ogromnie nieporadni, w kraju Korwina, w którym Państwo nie wtrąca się do niczego spowodowałoby to olbrzymi chaos, nikt nie mógłby sam się uporać z problami.
Jednak mnie cieszy jego obecne miejsce w polityce mimo wszystko.
Tu jednak całkowicie się nie zgodzę, to inteligentny człowiek, dużo bardziej niż 3/4 posłów. Moim zdaniem taki człowiek jest niezwykle potrzebny w opozycji, sam rozważam oddanie głos na KNP, jeżeli tylko u mnie w okręgu będzie taka możliwość. Pomysły zarówno Palikota jak i Korwina uważam, za niezwykle ciekawe, gdyby Palikot nie robił z siebie debila w PO, co podchwyciły media robiąc z niego jeszcze większego debila teraz miałby szacunek większej ilości obywateli. Chociaż patrząc na to z innej strony myślę, ze od początku był to element planu, Palikot robi z siebie debila medialnego po to tylko, aby bylo o nim głośno, żeby mógł stworzyć własną partię. Życzę obu panom wejścia do opozycji, bo obaj mają wiele mądrego do powiedzenia, a konstruktywna krytyka przyda się rządom zarówno PiSu jak przede wszystkim PO, może taka krytyka pokazana w mediach otworzyłaby oczy rodakom jak nieudolne są rządy Platformy
 
aerts 78

aerts

Użytkownik
Owszem, wypowiedziałem się błędnie gdy napisałem że patrzę jedynie na program, osobowości również są ważna.
Jednak na pierwszym miejscu zdecydowanie stawiam program. Bo z tego tych ludzi potem chce rozliczać.
Dla mnie Jarek ma to coś. Może i jest wariatem. Ale ja go lubię.
Nie mam argumentów by go bronić, ale go lubię. Nikt mi tego nie zabierze.
Czy zero konkretów? Jeśli sugerujesz się jedynie dwu minutowymi spotami z youtubem, tudzież tego co usłyszysz w wiadomościach albo na ulotkach to można mówić iż PiS w swoim programie nie ma żadnych konkretów. Mimo wszystko zapraszam do głębszego zapoznania się z programem Prawa i Sprawiedliwości. Ja przytoczę tylko kilka celów programowych: Polityka proamerykańska; Sprzeciw legalizacji eutanazji, aborcji, rejestracji związków homoseksualnych oraz legalizacji tzw. &quot;narkotyków miękkich&quot;; Przywrócenie kary śmierci; bezpłatna edukacja w szkołach podstawowych, średnich jak i wyższych.
Pomysły Korwina są ciekawe i fajnie wyglądają na papierze. W mojej głowię jednak realizacja 3/4 z nich jest nie realna w naszym kraju, przy tych ludziach oraz przy tej konstytucji. Druga sprawa to ja mimo wszystko boje się realizowania tych planów przez Korwina. Uważam że coś dobrego by z tego wyszło, jednak dwa razy albo nawet trzy razy więcej złego w wyniku jego sposobów w jaki naprawiałby nasz kraj.
Po prostu, są ludzie którym nie umiem ani w 1% zaufać i do nich się zalicza dwójka wspaniałych Palikot&amp;Korwin. Chociaż do tego drugiego nic nie mam, całkiem sympatyczny pan. Jednak mnie cieszy jego obecne miejsce w polityce mimo wszystko.
Owszem pracą możesz osiągnąć dużo - ale nie wszystko. A ja uważam że jeśli ja po studiach będę miał papierek i będę zarabiał załóżmy 5tysięcy (marzyciel) to ten który zarabia ode mnie 20 razy więcej ma nie być tylko bardziej przystojny i mieć lepszy gust i lepszą żonę. Ale ma pokazywać tego czego nie pokazuje ja skoro zarabia dwadziescia razy więcej. A nie ma mieć ustawionego kolegę który załatwi mu świetną fuchę która sponsorowana jest przez podatników. Stop kolesiostwu.
Owszem, tylko jedna bardzo ważna rzecz. Niekiedy nie tylko zaangażowanie się liczy ale również pieniążki. Już od 1 klasy podstawówki zaczynają się schody dla dzieci rodziców mniej zamożnych i nie koniecznie winą jest tego brak zaangażowania w nauce matki i ojca 30 lat wstecz. Ale choćby problemy zdrowotne czy inne czy to obecnie czy w przeszłości.
Mam nadzieje że zdajesz sobie sprawę ile kosztuje obecnie wyprawka. Jakim idiotyzmem wykazują się również wydawnictwa, tworzą coraz to gorsze książki. Jednak tworzą regularnie nowe. Po to by trzeba było kupić nowe.
Szkołę podstawowa czy tam gimnazjum każdy ma pod nosem. Z Liceum również jest łatwiej chociaż już zaczynają się malutkie schody kiedy trzeba dojeżdżać a dojazdy kosztują. Ale jeszcze to ludzie mniej zamożni potrafią zorganizować.
Problem jest w w momencie kiedy idziesz na studia. Wyjeżdżasz z małej wsi do wielkiego miasta, wyrywasz się stąd gdzie co drugi Twój rówieśnik edukacje dawno już rzucił bo dla niego liczy się zimny browar pod budką z piwem. A jedynym komentarzem na to że wybierasz się do wielkiego miasta na studia jest - Magistry je*ane się znalazły.
Studia kosztują, ogromne pieniądze. Wielu jest młodych ludzi którzy chcieli by studiować na najlepszych uczelniach w kraju a muszą iść do tych które są blisko, do których mogą dojechać. Jednak poziomem odbiegają sporo. Wielu jest też takich którzy pomimo zdolności zostają na wsi, bo matka z ojcem ledwie wiążą koniec z końcem i ważniejsza jest pomoc przy fermie niż edukacja. Rodzice potrzebują rąk do pracy a nie wykształconej studentki za 5 lat.
Chce jasnej pomocy od państwa dla ludzi którzy są ambitni, chcą studiować a nie mają na to pieniędzy. PiS jakieś tam pomysły miało, ale nie zdążyli nic zrobić. PO miało 4 lata no i polepszyli tak iż studencki uciekają ale na zmywak do Anglii.
Pamiętajmy że w tym kraju poza ludźmi którzy nie wiedzą już co robić z pieniędzmi. Są również mali ludzie którzy chcą godnie żyć a ich dzieci chcą być na równi z innymi przynajmniej w przyszłości jeśli teraz nie mogą.
&#39;Bo za komuny to było lepi&#39; - coś w tym jest. Oczywiście za wolność słowa i demokracje oddałbym cały majątek i uważam że jest to ważniejsze od pieniądza. A że socjalizm jest ciągle żywy, myślę że o tym wie chyba każdy.
Nie uważam że ten co ma więcej powinien wisieć. Lubie doceniać i gratulować ludziom gdy doszli do czego ciężką pracą. Gdy mając 20 lat tak jak ja teraz piłowali, uczyli się po to by potem być na szczycie. Jestem pod wrażeniem również ludzi którzy pracują dniami i nocami kosztem rodziny po to by syn miał nowy skuter a żona mogła lecieć z koleżankami na Majorke w zimę. A dodatkowo na koncie rodzina ma odłożone tyle że nie jeden żyłby za to przez 20 lat. Ale doceniam jedynie gdy zarobione pieniądze są czyste i zapracowane ciężką pracą.
Ja na prawdę doceniam cholernie takich ludzi. Ale nie doceniam kolesiostwa. Nie doceniam czegoś takiego że ktoś za podpisanie dwóch kwitków zarabia po 120 tysięcy na miesiąc + premie. A tak na prawdę nie doszedł do tego ciężką pracą tylko znajomościami. Nie chce pieniędzy kogoś, nie chce jego połowy. Te pieniądze potrzebuje państwo, potrzebuje państwo aby wydało w mądry sposób nie idiotyczny jak niestety nam się zdarza nie raz nie dwa. Nie może tak być jak w mojej mieścinie że przed wyborami kandydat PO mówi że wśród niego będą tylko profesjonaliści w swoim fachu, żadnego kolesiostwa. Skończyły się wybory, wygrał kandydat PO, wiecie kto został viceburmistrzem? Nie ktoś kto zna się na ekonomii, na finansach czy innych ważnych rzeczach. Została nim koleżanka, żony z pracy.
Czy to jest normalne? Dla mnie na pewno nie.
Chce po prostu normalnego państwa. Gdzie każdy dostanie odpowiedni ekwiwalent za swoją pracę. Nie chodzi mi aby pani w sklepie zarabiała 5k a lekarz ratujący życie 5.5k. Oczywiście że różnice muszą być, ale każdy powinien zarobić tyle aby mógł skromnie ale godnie żyć. Bo każdy pracujący jest człowiekiem, który tez ma swoje potrzeby a niektórzy nie mogą nawet spełnić potrzebny spożycia pokarmu, bo na media oraz mieszkania wydają całość swojej kwoty do rozdysponowania na msc.
Nie może być tak że na zachodzie mój kuzyn po 2 msc pracy dostaje propozycje za pakowanie bułek w piekarni 13.5 euro za godzinę a u nas nawet połowy tej stawki i to w złotych nie zapłacą Ci niektórzy pracodawcy. Tak być nie może i nie mogę się na to zgadzać bo nie mieszkam w kraju trzeciego świata tylko w Polsce.
*Reasumując, mając 20 lat i idąc na studia chce mieć takie same szanse w przyszłości jak sąsiad z domu obok idący do tej samej szkoły wyższej co ja, na ten sam kierunek. Różni nas jedno ja jeżdżę starym polonezenem, on nowym bmw. On będzie miał dla siebie apartament, ja mały pokój. Jego rodzice mają znajomości wszędzie i idzie na te studia, by mieć papierek z renomowanej szkoły do której dostał się tylną furtką, zaś ja idę bo poświęcałem swój czas zamiast na zabawę to na naukę i wierze że ambicjami i zaangażowaniem dam radę wywalczyć coś w przyszłości sam, bez znajomości których porównując do niego moja rodzina nie posiada. Ja idę na studia ze świadomością ze pomimo świetnie zdanych studiów mogę pracować za 1000 złotych w supermarkecie. On idzie by zaliczyć, choćby na same trójki. Bo przed oczyma ma pieniądze z pracy do której nieformalnie już się dostał. Chce dla wielu młodych ludzi równego startu.
Jeśli mam z kim przegrać o walkę o pracę. To tylko dlatego że on jest lepszy, wie więcej, był lepszy na studiach, ma lepszą rekomendacje. A nie - bo ma znajomości. Polska potrzebuje fachowców a nie marionetek.
*Oczywiście ta historia to w większości fikcja, ale niestety nie różni się zbyt wiele od tego co widzimy na co dzień w wielu przypadkach. btw. Spokojnie nie jeżdżę starym polonezem, nie mam sąsiada który idzie na ten sam kierunek i tak dalej i tak dalej. Historia jest zmyślona jednak jak napisałem wyżej - jest życiowa. Taka czarna rzeczywistość.
Pozdrawiam, szanujmy swoje zdanie wzajemnie. ;)
Wszystko fajnie, tylko powiedź mi w jaki sposób Jarek chce to wszystko wprowadzić, książki tanie, studia dla każdego za darmo, zasiłki, pomoce społeczne, podwyżki dla wszystkich robotników, nauczycieli. lekarzy?
Pytam się bo nic nie ma o podatkach, jakie będą po wyborach, czy zlikwiduje krus, jaki ma pomysł na służbę zdrowia(bo z tego co sie orientuje to jest całkowicie za publiczną), ilu planuje po wyborach zatrudnić urzędników? PiS to typowy przedstawiciel państwa socjalnego, wszystkim będzie lepiej, wszystko będzie tańsze, wypłaty będą większe a opłaty mniejsze. Pytam się jak, jak planuje rozwijać gospodarkę jeżeli chce tylko rozdawać?!
Co do spraw obyczajowych, rozumiem, że PIS ma zamiar zostać przy aktualnych przepisach prawa dotyczących narkotyków, mianowicie zamyka się 40tys. głównie młodych ludzi za posiadanie 1g maryśki, a dilerów zamyka się 250 rocznie.
No i mam jeszcze jedno pytanie co robią na listach PiSu prokuratorzy, czy Ci z CBA, którzy za rządów PiS-u &quot;dowodzili prawem w tym kraju&quot;.
Co na listach robią rodziny ofiar katastrofy Smoleńskiej, co Pani Gosiewska może wnieść poza lamentem do sejmu?
 
hellraiser 636

hellraiser

Forum VIP
Komunikat KNP
Szanowni Państwo,
W dniu wczorajszym zarejestrowaliśmy Komitet Wyborczy w 19tu okręgach. Jeszcze dziś będą rozpatrywane nasze wnioski w trzech okręgach wyborczych (Rybnik, Warszawa 1, Gdynia). Jak wszyscy macie świadomość, rejestracje w 19-tu to za mało, żeby zarejestrować komitet w całym
kraju.
Nie sprawdzałem lecz podobną sytuację powinny mieć Partia Marka Jurka czyli Prawica Rzeczpospolitej i PPI z czego wynika że na te komitety nie zagłosujemy w Październiku, dodam tylko jak Mikke miał dostać się do rządu i nim uczestniczyć, poprawiać Polskę jeśli jego podwładni, zastępcy, koordynatorzy nie potrafią na szczeblu regionalnym uzbierać na czas głosy to samo tyczy się Jurka czy PPI.
A teraz co do topicu.
Zawsze jak są wybory to biore w nich udział jestem jakoś tak nauczony że to obowiązek każdego z nas i nie ważne czy są to samorządowe czy ogólnopaństwowe, jakoś jedynie nie brałem udział jak narazie w wyborach do europarlamentu, byłem wtedy w wojsku ale i też jakoś one najbardziej mi nie pasują.
Nie będę tutaj mówil kto lepszy kto gorszy, ale jednak w tym roku jak większość mam mętlik czy w ogóle tutaj na kogoś głosować i jeśli gadam z kumplami z mojego środowiska też mówią że tak naprawdę nie ma nic mocnego by zagłosować to nie jest ważne.
Aktualnie najgorsze jest to że jeśli pytam kolegów, znajomych z podwórka czy z miasta z roczników które dopiero teraz mają szanse zagłosować pierwszy raz na pytanie &quot;na kogo zagłosujesz?&quot;, najczęściej dostaje odpowiedź &quot;mam wyj**ane&quot; lub ta mnie najbardziej rozbawiła jak i zmartwiła &quot;pier**le to, jak Polska ma się zmienić to sama to zrobi&quot;.
Nie wiem jak jest to na skale krajową lub większą regionalną z tymi rocznikami ale u mnie to jest dramat, aż żal że jest takich raczej coraz więcej i oni mogą decydować co w tym kraju może się zdarzyć, lub używają czynnego prawa wyborczego dla zabawy i dopisują np. tak było w wyborach prezydenckich Małysza, Pudziana czy innego kpt. Bombe czy Planete.
Co do mojego wyboru tak jak duża ilość jednak ale nie na tym forum patrząc na ankiete, zastanawiam się nad trzema opcjami lecz pierwsza czyli pusty głos ma u mnie narazie największe popaacie.
 
aerts 78

aerts

Użytkownik
Nie sprawdzałem lecz podobną sytuację powinny mieć Partia Marka Jurka czyli Prawica Rzeczpospolitej i PPI z czego wynika że na te komitety nie zagłosujemy w Październiku, dodam tylko jak Mikke miał dostać się do rządu i nim uczestniczyć, poprawiać Polskę jeśli jego podwładni, zastępcy, koordynatorzy nie potrafią na szczeblu regionalnym uzbierać na czas głosy to samo tyczy się Jurka czy PPI.
Nie wiem czy wiesz ale w tym roku wyjątkowo mało czasu było na zbieranie podpisów, KNP ma od niedawna zupełnie nowe struktury, nowi działacze no i przedewszystkim brak takich struktur regionalnych jak partie parlamentarne, głównym problemem też była kasa, nie wiem czy widziałeś, ale przy stoiskach PO czy PiSu ludzie podpisywali się głównie dla gadżetów typu breloczki,długopisy,czapeczki czy smycze, KNP niestety nie jest finansowana z budżetu i na takie rzeczy sobie pozwolić nie może.
Faktem też jest, że same wymagania co do ilości okręgów były spełnione, ale inni działacze się nie popisali, dlatego jest jak jest.Maksymalnie może być blisko 25 okręgów więc to jest ludnościowo ponad 2/3 wyborców, czyli poparcie w granicach 8% w tych okręgach daje wejście do sejmu, a poparcie rzędu 5% daje przekroczenie progu 3% w kraju i dotacje z budżetu i ułatwi zdecydowanie kolejne wybory.
Ja i tak zagłosuję na KNP bo po prostu innego wyjścia nie ma PJN wydawałaby się całkiem przyzwoite ale przecież Ci wszyscy posłowie już byli w sejmie i nic nie robili więc dlaczego teraz mieliby coś zmieniać?
Palikot też mówi &quot;ciekawie&quot; tylko u niego na listach dla poklasku są tacy ludzie jak Biedroń czy Leszczyński a tego to już nie strawie, chyba też jakiś transwestyta jest na liście no i ta partia jest lewicowa chyba nawet bardziej niż SLD jeżeli chodzi o sprawy obyczajowe typu małżeństwa gejów czy aborcja, a to też jest nie do przetrawienia dla mnie.
 
fabik10 106

fabik10

Użytkownik
Aerts - ale co to w ogóle za tłumaczenie, że mało czasu było na zbieranie podpisów ? Przecież to jest NAJPROSTSZA rzecz jaka jest wymagana od partii chcących wejśc do sejmu/senatu, najprostsza. A i to, ze KNP ma nowe struktury jako argument to beka straszna, jak można chciec rzadzić CZTERDZIESTO MILIONOWYM krajem, nie potrafiąc zebrać ilus tam tysiecy podpisów ? serio nie rozumiem.
Co do spraw obyczajowych, rozumiem, że PIS ma zamiar zostać przy aktualnych przepisach prawa dotyczących narkotyków, mianowicie zamyka się 40tys. głównie młodych ludzi za posiadanie 1g maryśki, a dilerów zamyka się 250 rocznie.
Jako partia konserwatywna tak własnie ma zamiar robic. Nie sa przeciez Palikotem.
Co na listach robią rodziny ofiar katastrofy Smoleńskiej, co Pani Gosiewska może wnieść poza lamentem do sejmu?
Sa to osoby z takim wykształceniem, a zarówno doświadczeniem w polityce, ze w 90% osób z KNP mogłoby im buty czyścić.
 
jacekk 208

jacekk

Użytkownik
Sa to osoby z takim wykształceniem, a zarówno doświadczeniem w polityce, ze w 90% osób z KNP mogłoby im buty czyścić.
Ojj tak, doświadczenie mają ogromne. W rzucaniu błotem na wszystkich politycznych rywali. Starczy. Poza tym pograją trochę na nastrojach wokół smoleńskiej. Głupi naród to kupi.
BARDZO interesujący jest fakt, że trzy dni przed zatrzymaniem prezydenta Starachowic - został on skreślony z list PiS. Przypadek tak?
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom