Date Krumm-Cadantu 1 @1.4
Oczywiscie, ze na leciwa Japonke, chociaz mam nadzieje, ze nie po takim horrorze jaki miala dzis Stephens. Styl gry Kimiko jest swietny do gry na trawie, bo Date nalezy jeszcze do starszej generacji zawodniczek i te roznice i zachowania na korcie widac golym okiem, ale przede wszystkim Japonka gra dobrze przy siatce i lubi takie wycieczki. Poza tym sporo fajnych meczow Date ma na trawie. Jak juz wspomniano Japonka to zawodniczak , ktora byla polfinalistka czy cwiercfinalista Wimbledonu. Dawno bo dawno, ale to nie znaczy ze nie grala dobrych meczow na innych Wimbledonach, bo 2 lata temu zgarala w 2 rundzie swietny mecz z Venus Williams, ktory ogladalem i mimo ze przegrala w 3 setach to potrafi grac Date na bardzo wysokim poziomie. Nie wiem ile Date jeszcze planuje zabawic w tenisie, poniewaz juz raz konczyla kariere, pozniej ja wznawiala, ale jak jej to pasuje to trzeba grac. W pierwszej rundzie Date zdemolowala kwalifikantke Witthoeft, mimo ze generalnie byla postrzegana jako underdog w tym meczu, ale jak widac mus to mus. Spodziewalem sie, ze Date moze wygrac, ale jezeli sie demoluje kwalifikantke, ktora jest ograna to powinno byc dobrze. Cadantu ograla Paszek, ale to chyba jednak glownie slabosc Austriaczki w tym roku, bo daleko Paszek do tego co grala kiedys na Wimbledonach. Nie ujmuje nic Cadantu, ale wybieram w takim starciu Japonke.
L.Robson-Duque Marino 1 @1.2
Malo, wiec tylko do kombinacji. Robson grlaa jako tako w Eastborne czy Birmingham. Jednak jak przyszlo do szlema to pokazala klase, a ogranie Kirilenko to juz jest cos, bo MaKiri sporo punktow bronila. Robson Wimbledon zawsze lezal. Oczywiscie wygrywala Brytyjka tego szlema jako juniorka, a juz jako bardzo mloda zawodniczka potrafila zawalczyc w turniejach seniorskich z duzymi nazwiskami. Duque Marino ma plusa w postaci kwalifikacji i na pewno nie gra zle, ale nie wystarczy na Robson moim zdaniem, jezeli Brytyjka ogrywa Kirilenko.