KHL odwołuje start sezonu po katastrofie samolotu z hokeistami Lokomotiwu Jarosław
Inauguracyjny mecz przerwano pięć minut i szesnaście sekund przed końcem pierwszej tercji. Prezes rosyjskiej federacji ogłosił, że poprosi o pomoc inne kluby i zrobi wszystko, żeby przywrócić w Jarosławiu
hokej na najwyższym poziomie i uczcić w ten sposób pamięć zmarłych zawodników.
Początkowo
KHL zamierzała pozwolić na rozegranie meczu otwarcia sezonu pomiędzy mistrzem ligi, klubem Saławat Jułajew Ufa a wicemistrzem, zespołem Atłant Mytiszczi.
Gdy zaczęły jednak napływać dokładniejsze doniesienia o katastrofie, mecz przerwano 5 min. i 16 sekund przed końcem pierwszej tercji.
Nie ustalono jeszcze, kiedy sezon
KHL się rozpocznie.
10 tys. widzów zgromadzonych na przerwanym meczu uczciło pamięć zmarłych minutą ciszy.
Prezes rosyjskiej federacji hokejowej Władisław Trietjak ogłosił, że organizacja zrobi wszystko, żeby przywrócić w Jarosławiu drużynę najwyższej klasy, która będzie mogła grać w imieniu tych, którzy zginęli w katastrofie.
Pasażerski Jak-42 rozbił się na Wołdze tuż po starcie z lotniska w pobliżu Jarosławia, 240 km od Moskwy. Na pokładzie było 45 osób. W ciężkim stanie wyszedł z niego tylko jeden z członków załogi, nie wiadomo jednak, jakie są jego szanse na przeżycie. Niektóre doniesienia mówią także, jakoby przeżyć mógł rosyjski hokeista Aleksander Galimow, jednak jeżeli mgliste doniesienia o doznanych przez niego poparzeniach są prawdziwe, Galimow ma małe szanse na przeżycie.
Hokeiści Lokomotiwa Jarosław podróżowali na mecz otwarcie sezonu do Mińska, gdzie mieli zagrać z tamtejszym Dynamem.