>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
  • Polecamy się zapoznać
    Regulamin czatu

  • Nowy Projekt na Forum
    WASZE BETY - MOJE KUPONY!

  • EURO 2024 zbliża się wielkimi krokami, wzorem ostatniego Mundialu również na zbliżające się Mistrzostwa Europy wraz z naszymi parterami przygotowaliśmy konkursy na wszystkie spotkania tego turnieju oraz dwa osobne Typery
    BETFAN Typer EURO Niemcy 2024
    forBET EURO 2024 Expert
    W pierwszym uczestnicy zostali wyłonieni w eliminacjach i nie ma już możliwości dołączenia do Typera, natomiast drugi konkurs jest dla wszystkich użytkowników Forum, więc zachęcam do udziału.

    Ogólnie na wszystkie konkursy jest rekordowa suma nagród wynosząca 12 800 PLN oraz ponad 800k punktów reputacji!

    Do odbioru nagród potrzebne są konta u naszych Partnerów, dlatego jeżeli jeszcze nie masz konta u któregoś ze sponsorów konkursów to zachęcam do założenia ich z linków podanych poniżej

    Betters TUTAJ!
    forBET TUTAJ!
    Betfan TUTAJ!
    Betclic TUTAJ!
    Fortuna TUTAJ!
    Betcris TUTAJ!
    Fuksiarz TUTAJ!

Ustawa hazardowa/ prawo hazardowe cz. 2

Status
Zamknięty.
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
[...] O stworzeniu w Polsce przepisów liberalnych jak na Malcie, drastycznym obniżeniu podatków nie ma mowy.&quot;
Własciwie to jedno zdanie mi wystarczy.
Nie mam wątpliwości, że następny Rzad RP będzie prezentował równie socjalistyczne podejście. Tak, jak każdy wcześniejszy.
Na rządy libertariańskie za naszego życia prawdopodobnie się nie doczekamy. Wcześniej będzie wojna.
 
perek99 20,9K

perek99

Użytkownik
a niby PO to rząd liberalny, oczywiście tylko na papierze ???? Nie rozumiem tych z rządu, zamiast się dogadać z bukami. Wszystko jest kwestią negocjacji: my dajemy wam łagodne przepisy a wy w zamian ładujecie/sponsorujecie Polski sport: budowa infrastuktury dla młodzieży i dzieci, sponsorowanie drużyn sportowych w Polsce. Przecież to dla Państwa korzyść , bo nie musi tego dawać z budżetu. Krótka umowa, my wam dajemy łagodniejsze prawo a wy rocznie na Polski sport przeznaczacie X funduszy. Podzielić na dyscypliny: piłka nożna rocznie X kasy, koszykówka rocznie X kasy itp i sport w PL się rozwija. Ale te kacapy z rządu chcieli by kasę dla siebie a nie dawać na sport ????
Dobrym przykładem jest Wisła Kraków, na tej głupiej ustawię straciła wiele mln zł, bo mieli sponsora bet-at-home i musieli zerwać chyba 2-letni kontrakt jeszcze (rocznie dostawali około 5 mln zł) a potem Tusk i wielkie głowy rządowe się dziwią, że polskie ekipy nie grają w Lidze Mistrzów
 
J 7

jjj

Użytkownik
dobrze rozumiem , że nowelizacja ustawy polepszy sytuację w sensie , że sytuacja zostanie podobna do teraźniejszej (gracze mogę grać na zagranicznych bukach bez większych konsekwencji?) tylko , że rząd będzie chciał namówić te zagraniczne buki do opodatkowania i nadania licencji ? jeśli ktoś chciałby założyć konto np. w expekt to nie ma co się bać ?
 
C 445

cristovao

Użytkownik
nie ma narazie nic o nowelizacji, jedynie co chcą zrobić to uregulować kwestię pokera sportowego w Polsce a zakłady wzajemne tylko na zasadach Polski czyli wysokie podatki na które nie zgadzają się wielkie firmy zagraniczne, może to zmienią może nie .. wszystko rozgrywa się o kasę z podatków
 
J 7

jjj

Użytkownik
czyli kwestia zakładów bukmacherskich na &quot;nielegalnych&quot; , zagranicznych serwerach zostaje / zostanie niezmieniona , jeśli ktoś chce założyć konto np. w sportingbet to nie ma się co bać ?
 
R 924

radziooh

Użytkownik
czyli kwestia zakładów bukmacherskich na &quot;nielegalnych&quot; , zagranicznych serwerach zostaje / zostanie niezmieniona , jeśli ktoś chce założyć konto np. w sportingbet to nie ma się co bać ?
Jasne że nie ma o co się bać, nikt tego nie będie sprawdzał no chyba że zrobisz duży przelew na konto bankowe.
 
C 445

cristovao

Użytkownik
Przez ustawę hazardową STS &#39;walczy o przeżycie&#39;, zamiast mocniej wspierać sport
Wprowadzona kilka lat temu nowelizacja ustawy o grach hazardowych sprawiła, że firmy bukmacherskie w Polsce muszą zmagać się z nieuczciwą konkurencją przedsiębiorstw, oferujących swe usługi spoza kraju, uważa prezes STS Zakłady Bukmacherskie Mateusz Juroszek. Podczas debaty eksperckiej agencji ISBnews podkreślał, że w efekcie jego firma &quot;co roku walczy o przeżycie&quot;, tymczasem w innym otoczeniu prawno-podatkowym mogłaby więcej przeznaczać na sponsorowanie polskiego sportu.
&quot;Mamy sytuację, która jest fikcją: działalności nielegalnej nie można w Polsce prowadzić, a jednak jest prowadzona - można grać online. (…) Ja zatrudniam 1100 osób, płacę tyle ZUS-ów, a 12% mojego obrotu i tak idzie do państwa. Stworzono nam takie warunki, że co roku walczymy o przeżycie&quot; - powiedział Juroszek podczas debaty ISBnews.
Prezes przypomniał, że 10 lat temu mieliśmy 10% podatku, co było już jedną z najwyższych stawek na świecie. Ustawodawca nie przyjmował, że można przyjmować zakłady w internecie. Wtedy firmy online zaczęły pojawiać się w Polsce. Ówczesna ustawa nie regulowała, czy można oferować zakłady wzajemne online.
&quot;Firmy działające w rajach podatkowych, np. na Malcie płacą 0,5%, plus płacą tam tak naprawdę 5% CIT. Więc te firmy się świetnie w Polsce rozwijały. No i potem przyszła afera hazardowa. Podatek zwiększono nam do 12% z 10%. A przecież nie mogliśmy konkurować z nielegalną konkurencją, więc dlaczego nam jeszcze pogarszać warunki&quot; - tłumaczył Juroszek.
Przypomniał, że Ministerstwo Finansów podało szczegółowo, jak ma wyglądać rejestracja uczestników do zakładów: &quot;Ta osoba musi być dokładnie prześwietlona (skan dowodu, numer konta bankowego itp.), więc wiele osób mówi, że woli grać online, gdzie nie musi tych danych podawać. Co więcej, ministerstwo nie było w stanie zrobić przez ten czas nic z nielegalną konkurencją. Są setki milionów złotych, które przechodzą np. przez jedną firmę&quot; - powiedział prezes STS.
Zgodnie z nowelą ustawy, firmy bukmacherskie nie mogę się reklamować, &quot;więc polski sport nie dostaje pieniędzy&quot;, dodał.
&quot;Oprócz STS tu są jeszcze 2-3 inne firmy. My chcielibyśmy wspierać polski sport. To, że my sponsorujemy drużynę w Ekstraklasie, musi nam coś dać - polepszać wizerunek, ale i dawać efekt biznesowy, czyli musimy dotrzeć do naszych klientów w Wielkopolsce (bo jesteśmy sponsorem Lecha Poznań)&quot; - wyjaśniał Juroszek.
Według przedstawionych przez niego szacunków, wartość legalnego rynku zakładów wzajemnych to ok. 800 mln zł - od tego obrotu do kasy państwa trafia 12% w formie podatku. Tymczasem obrót nielegalnych firm bukmacherskich (tzn. takich, z których usług można - mimo, że to wbrew prawu - korzystać w Polsce przez internet) szacowany jest na ponad 5 mld zł. &quot;Oprócz podatków, ile mogłoby płynąć do polskiego sportu - to są setki milionów&quot; - podkreślił.
Jeżeli chodzi o wspieranie sportu, to np. w piłce nożnej STS sponsoruje Lecha Poznań, a Fortuna Entertainment Group - Legię Warszawa. &quot;To cały sponsoring, a kiedyś to były dziesiątki milionów&quot; - dodał prezes STS.
&quot;Zróbmy warunki, jak w Danii, we Włoszech czy Belgii, to nie muszą być raje podatkowe. Niech te firmy się u nas zarejestrują, dla klienta też lepiej jest grać w firmie legalnej niż nielegalnej - u nas dostaje zaświadczenie i może iść do urzędu skarbowego tę wygraną zalegalizować&quot; - apelował podczas debaty.
Według niego, bet-at-home, Betclic ok. 50% swojego europejskiego ruchu generują w Polsce. &quot;Nie mogą się w Polsce reklamować, ale reklamują się np. w Niemczech czy Austrii i ich reklamy są widoczne podczas transmisji np. zawodów w skokach narciarskich&quot; - wskazał.
Wobec tego STS proponuje dwa rozwiązania, aby &quot;skończyć z fikcją&quot;. Pierwsze to stworzenie ustawy o zakładach wzajemnych i finansowaniu polskiego sportu, czyli wyodrębnienie tej branży z ustawy o hazardzie.
&quot;Firmy wtedy chciałyby się rejestrować w Polsce i płacić podatek, bo mogłyby się wtedy reklamować. Przy obniżeniu podatku wpływy i tak byłyby większe dzięki innej skali. Może część tych pieniędzy mogłaby iść bezpośrednio do sportu a nie do MF, może powołać jakiś fundusz?&quot; - powiedział Juroszek podczas debaty.
Według niego, branża bukmacherska nie jest częścią hazardu, tylko gospodarki wiedzy.
&quot;Są ludzie, którzy u nas analizują długie godziny i dopiero obstawiają. Nasi klienci to są osoby, które się interesują sportem i stawiają średnio 12 zł na kupon, tygodniowo kilkadziesiąt złotych - to jest najmniejszy stopień uzależnienia, o minimalnej szkodliwości społecznej&quot; - tłumaczył.
&quot;Nie widziałem jeszcze, kasyna czy firmy z jednorękimi bandytami, które sponsorowałyby polski sport. Więc może wyciągnijmy zakłady bukmacherskie z ustawy hazardowej&quot; - dodał prezes.
Druga opcja to blokowanie stron nielegalnych. Prezes STS podał przykład Estonii, gdzie osoba, która chce skorzystać z usług nielegalnych bukmacherów, jest przekierowana na stronę Ministerstwa Finansów, gdzie wyświetlają się jej informacje o tym, że chciała skorzystać z nielegalnej oferty oraz sugestie, co powinna zrobić.
&quot;NASK mówi, że można te strony zablokować i w MF stworzyć rejestr takich stron. Część pewnie szukałaby innych rozwiązań, np. serwery proxy, ale w innych krajach to się sprawdziło - firmy przyszły się zarejestrować. Zgłosiliśmy się do NASK z pytaniem, czy mogliby zablokować nielegalnego: tak, ale musimy mieć wyrok sądu. A taki wyrok trafiłby do ETS i to długo by trwało&quot; - powiedział Juroszek.
W reakcji na opublikowaną w środę relację z debaty, NASK przesłał do ISBnews oświadczenie, w którym odniósł się do tych wypowiedzi. W oświadczeniu czytamy: &quot;NASK stanowczo oświadcza, iż przedstawiciele instytutu nie brali udziału w konferencji i nie formułowali żadnych opinii na omawiany w jej trakcie temat&quot;.
http://www.pb.pl/3541653,44562,przez-ustawe-hazardowa-sts-walczy-o-przezycie-zamiast-mocniej-wspierac-sport
Mikulski: cały rynek gier wzajemnych i hazardu można uregulować na nowo
Podczas pracy nad nowelizacją ustawy hazardowej w 2011 r. nie uwzględniono wszystkich konsekwencji wprowadzanych zmian. Dziś można albo przeprowadzić jej dogłębną zmianę, albo też uregulować funkcjonowanie całego rynku na nowo, uważa Robert Mikulski z kancelarii Stopczyk &amp; Mikulski.
&quot;Moglibyśmy głęboko popracować nad tą ustawą. Można też uregulować funkcjonowanie całego rynku na nowo&quot; - powiedział Mikulski podczas debaty eksperckiej zorganizowanej przez agencję ISBnews.
Wskazał, że nowelizacja była pisana &quot;pod wpływem emocji&quot;, nie było zdroworozsądkowego ocenienia, co tak naprawdę się stało. Wpływał na to fakt, że odbyła się &quot;rozmowa na cmentarzu&quot;.
&quot;Biorąc pod uwagę, jak szybko przygotowano tę ustawę, trzeba podkreślić, że zawsze trzeba przewidzieć skutki danej regulacji: w jaki sposób przełożą się na sposób prowadzenia biznesu, jakie będą koszty społeczne. Jest jeszcze kwestia konstytucyjna - czy dwutygodniowe vacatio legis było tu wystarczające?&quot; - pytał mecenas.
Według niego, z pewnością można lepiej egzekwować prawo - np. izby celne mogłyby pracować bardziej efektywnie.
&quot;Tu jest potrzebna praca u podstaw - pokazanie, że to nie jest specjalnie bardziej szkodliwe niż inne rodzaje działalności&quot; - powiedział Mikulski. Uczestnicy debaty proponowali m.in. wyodrębnienie przepisów dotyczących firm bukmacherskich z ustawy o grach hazardowych.
&quot;Nie dajemy płynąć środkom do sportu, a potem urządzamy konkursy typu &#39;szukamy polskiego Messiego&#39;. A w sporcie wiele rzeczy wymaga subsydiowania. Popatrzmy, jak ogromne są np. kwoty potrzebne do wyszkolenia tenisty choćby z pierwszej &#39;300&#39; rankingu&quot; - apelował mecenas.
Odniósł się także do propozycji blokowania stron bukmacherów, którzy nie są zarejestrowani w Polsce, a więc nie płacą tu podatków (i nie sponsorują polskiego sportu z części pozyskanych tu środków). Miał wątpliwości co do skuteczności takich blokad, choć wskazywał, że jest to rozwiązanie dopuszczalne pod względem prawnym.
Podkreślił, że wprowadzenie ograniczeń nie narusza nigdzie praw zapisanych w konstytucji - nie jest to bowiem ograniczenie dostępu do internetu i treści w nich zawartych. Państwo może reagować - to jest dominium państwa, stwierdził.
&quot;Skoro mogła to zrobić Dania, mogła to zrobić Estonia, to nie wiem, dlaczego nie moglibyśmy skorzystać z rozwiązań, które już istnieją na rynku&quot; - podsumował.
Według uczestników zorganizowanej przez agencję ISBnews debaty eksperckiej, blokowanie stron internetowych nielegalnych zakładów bukmacherskich jako pierwszy ruch i wyodrębnienie regulacji dotyczących tej branży z ustawy o grach hazardowych jako drugi ruch pozwolą na powrót strumienia środków finansowych od sponsorów do polskiego sportu. Oznaczałoby to korzyści finansowe w postaci m.in. zwiększonych wpływów do budżetu państwa z podatków (nawet po postulowanym obniżeniu stawki - dzięki efektowi skali) oraz z tytułu oszczędności, wynikających z poprawy stanu zdrowia społeczeństwa.
http://www.pb.pl/3541857,34222,mikulski-caly-rynek-gier-wzajemnych-i-hazardu-mozna-uregulowac-na-nowo
a co z prawem UE mistrzu?
 
sylwek2012 1,1K

sylwek2012

Użytkownik
czyli kwestia zakładów bukmacherskich na &quot;nielegalnych&quot; , zagranicznych serwerach zostaje / zostanie niezmieniona , jeśli ktoś chce założyć konto np. w sportingbet to nie ma się co bać ?
Powiem tak, tylko na forum bukmacherskie jest zarejestrowanych 108,859 osób. Jestem pewien że większość gra u buków internetowych. Nie widziałem ani jednego postu na forum żeby ktoś pisał że ma jakieś problemy za grę u buka internetowego.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
W Polsce, jeśli nie nastąpi wcześniej jakaś zawierucha a to wykluczone nie jest, nadejdą Wybory. Między innymi parlamentarne.
Należy lobbować. I proponować &quot;swoich&quot; Kandydatów lub popierać takich, którzy będą forsować nasz punkt widzenia.
W oficjalnej debacie publicznej głos grających nie istnieje. Wyjątkiem są, dobrze zorganizowani pokerzyści.
To nie jest normalne, że w rozmowie o bukmacherce, &quot;debatują&quot; (to za dużo powiedziane) przedstawiciele rządu z ... przedstawicielami rządu.
Ponad głowami grających, których w najlepszym wypadku traktują jak chorych bo przecież na pewno uzależnionych a w najgorszym wypadku niczym przestępców, bo przecież korzystających z usług &quot;nielegalnych&quot; w Polsce firm.
Jesteśmy niezorganizowani. I nikt za nas
nie będzie karku nadstawiał, jeśli to nasze środowisko nie wygeneruje z siebie jakiegoś ciała przedstawicielskiego.
To Forum jest idealną platformą do ruszenia z miejsca.

Edit:
do tak zwanych &quot;rządzących&quot; dociera w okresie przedwyborczym tylko jedno. Słupki z procentowym poparciem.
To jest jeden z tych rzadkich choć powtarzalnych okresów, w którym są oni w stanie zrozumieć,
że miliony grających to wielka wartość. Ponieważ są to miliony głosów podczas Wyborów.

Uważam, że jeśli nie zostanie zaznaczony dość głęboki w przestrzeni publicznej a zwłaszcza medialnej, ślad potwierdzający podmiotowość a zwłaszcza siłę grających,
to będziemy mogli tylko co jakiś czas spotykać się w tym wątku i dalej biadolić jak jest źle.
Jesteśmy bowiem tylko biernymi statystami.
Jest &quot;o nas, bez nas&quot;.
 
C 445

cristovao

Użytkownik
Boniek i Kosecki są najlepszymi przedstawicielami odnośnie zakładów bukmacherskich. Może inaczej nie tyle przedstawicielami co znanymi gośćmi którzy wiedzą o co chodzi ale Boniek jest potępiany na starcie bo ma kontrakt z firmą bukmacherską ale jego głos jest ważny w takich sprawach bo chodzi o sport.
Ten Rząd już nic nie zrobi bo grzebanie przy hazardzie od razu będzie potępiane przez wszystkich, bo to takie wielkie zło. Można było wszystko ułożyć w czasie no ale Tuskooszust świeżo po wyborach to musiał zachować twarz i walnąć bubla na kolanie za którego cierpi tylko polski sport bo gracze sobie radzą w szarej strefie.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Na początek, delegacja środowiska grających, która uderza do Bońka ale do Bońka jako &quot;uświadomionego&quot; bukmachersko szefa PZPN ... Czemu nie?
Trzeba by tylko podkreślić, że nie może ta sytuacja być wykorzystywana reklamowo przez firmę, której Boniek jest twarzą.
 
C 445

cristovao

Użytkownik
No ale widzisz jakąś delegację? Boniek jest spalony, niejeden &quot;mądry&quot; poseł albo prawnik (tych od naziemniaków) mówi, że Boniek to twarz firmy i tak się przyjęło &quot;Boniek chce zmian bo ciągnie hajs od bukmachera&quot;
Musisz założyć Stowarzyszenie i apelować do tej Komisji, później przedstawiciele Stowarzyszenia muszą brać udział w konsultacjach odnośnie nowej ustawy (pomysły, uwagi, spotkania z Ministerstwami oraz na Komisjach) ale jak gracze zarabiają w szarej strefie to nikt się nie garnie do poprawy sytuacji oprócz Pokerzystów.
Osobiście najlepiej byłoby wysłać z 500 skarg do Rzecznika Praw Obywatelskich aby wniósł do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie artykułów ustawy. Później ciągnąć opinię Prokuratora Generalnego oraz Stanowisko Sejmu i czekać na szybką wokandę w Trybunale.
Drugie wyjście to tak jak wyżej poruszenie społeczne które mówi dość temu bublowi i chce zmian, szybkich a nie wyborczej kiełbasy.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Tak. Można założyć Stowarzyszenie. Można założyć coś w rodzaju &quot;cechu&quot; rzemiosła. Organizację o charakterze społecznym i zawodowym.
Jeśli słowa &quot;Gracze&quot; albo &quot;grający&quot; są konotowane pejoratywnie, to można je zastąpić terminami: &quot;typer&quot; albo poważniejszymi jak np. &quot;specjalista ds. oceny ryzyka w sporcie&quot; ;)
Można nawet mniej formalnie, założyć ... Komitet ???? . Konkretnie, ogłosić, że ukonstytuował się Komitet.
Edit:
tak, ze skargami to też jest pomysł. Jest nas tutaj ponad 100 tys. Wystarczy, aby zalać to &quot;państwo&quot; papierami tak, aby się nimi zaczęło dusić.
 
C 445

cristovao

Użytkownik
ale druga strona medalu jest też taka, że przedstawicielom polskiego sportu powinno zależeć bardziej na zmianach niż graczom którzy nadal grają
oczywiście przydałby się tutaj oficjalne stanowiska firm bwin, bah, betsson, bet365, że chcemy inwestować w Wasz sport ale na rozsądnych warunkach
to musiałoby być poruszone na Komisji Finansów i Sportu i musiałby tam &quot;Nas&quot; reprezentować Boniek ale jak mówię w tej kadencji nikt się za zmiany nie weźmie
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
W tej kadencji, nie ale w czasie przedwyborczym może już tak.
Pewnie nie na Komisji sejmowej ale podniesienie tematu podczas kampanii wyborczej byłoby istotne.
Tzw. szaremu człowiekowi skutecznie wmówiono, że osoby grające to po prostu hazardziści czyli coś złego.
I ten szary człowiek przyklaśnie nawet zamordyzmowi w bukmacherce. Posiada umysł zjarany przez socjalizm.
Powinniśmy pozytywnymi działaniami &quot;urabiać&quot;, przekonywać resztę społeczeństwa. Przypomniała mi się &quot;Szlachetna Paczka&quot; ... Czy ten &quot;szarak&quot; ma świadomość, że grający uczestniczą w takiej inicjatywie?
Poza tym, popieranie odpowiednich osób jako &quot;nośnika&quot; naszych postulatów.
Świat polityki powinien sobie uświadomić, że to on powinien zabiegać o przychylność,
zarówno ponad 100 tys. osób zgromadzonych na tym Forum jak i milionów pozostałych grających.
Nie odwrotnie.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Kwestia uruchomienia działania to jest kwestia pierwszego kroku.
Tutaj istnieje taki mechanizm naturalny, że nikt się nie chce wychylać.
Jest sprawa Userów najstarszych, z wieloletnim stażem. Userów najbardziej doświadczonych.
Autorytetów Forum, Moderatorów. Potencjalne stanowisko Administracji/Właścicieli Forum bo w końcu i przecież to tutaj, mamy możliwość wypowiedzi na wskazany temat.
Myślę, że mogłoby być pożądane odniesienie się do tematyki ewentualnej &quot;reprezentacji środowiska&quot;,
przez osoby przynależące do ww. grup ...
 
C 445

cristovao

Użytkownik
Odbiegając od tematu to rodzice 6 latków zebrali ok. milion podpisów i zostali olani. Tutaj środowisko sportowe może pomóc, oficjalne stanowiska zagranicznych buków, że dzięki zastosowaniu wzorów innych krajów można wspomóc i budżet i polski sport.
Kampanie wyborcze .. no nie rozśmieszaj mnie to trzeba twardo zrobić w Sejmie, projekt ustawy, konsultacje społeczne, prace w komisji, głosowanie Sejm, Senat podpis Bronka i zagraniczni wchodzą do gry.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Nie kampanie wyborcze, tylko wykorzystanie okresu kampanii wyborczej do nacisku względnie zorganizowanego środowiska grających na polityków a przy okazji, do pokazania (się) społeczeństwu, że nie jesteśmy diabłem.
Kto to zrobi w Sejmie? I kogo niby Bronek posłucha, że ma podpisać?
 
C 445

cristovao

Użytkownik
Wiadome, że przez sukcesy Polaka temat pokera wróci no ale zagraniczne buki nie wejdą tylko z pokerem bo byłoby nieopłacalne bo są oddzielne platformy więc może temat zmiany ustawy na lepszych warunkach wróci.
Obecnie panuje patologia ale to przez Ministerstwo Finansów bo chcą wiedzieć wszystko, dostęp do konta, skany dowodów, rachunki bankowe ..
 
blum 70

blum

Użytkownik
Mam pytanie. ETS orzekł, że Ustawa Hazardowa jest niezgodna z prawem UE (mówimy o przepisach dot. bukmacherów online), ponieważ ogranicza przepływ usług w ramach tejże.

Czy można przez to rozumieć, że:

1. Granie u bukmachera, który jest zarejestrowany w innym państwie UE, jest legalne (np. William Hill, UK),

2. Granie u bukmachera, który jest zarejestrowany poza UE, jest wciąż nielegalne (np. Betgun, Kostaryka)?
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom