lionel21
Użytkownik
Roberta Vinci wygra z Peng @ 2,85US OPEN:
Vesnina 1.57 Pinnacle
Zahlavova-Strycova 1.47 Pinnacle
Petkovic 1.53 Pinnacle
Zahlavova-Strycova 1.51 Pinnacle
Tak sobie pomyślałem, po wygraniu Chinki z Radwańską, że pogram coś przeciwko Niej w kolejnym jej spotkaniu, ale jak zobaczyłem z kim się zmierzy, to bez wahania zmieniam zdanie i kieruje swój typ w jej kierunku. Peng zagrała, można śmiało napisać, jedno ze swoich najlepszych spotkań w karierze i sensacyjnie pokonała w dwóch setach Polkę, która po zawodach w Montrealu i Cincinnaty, gdzie zaczęła w końcu grać na miarę swoich oczekiwań, po raz kolejny zawiodła w zawodach Wielkiego Szlema- Aga niestety taką postawą nigdy nie wygrasz takich zawodów. No ale zostawmy już Radwańską w spokoju i przenieśmy się do owego pojedynku. Oznaki lepszej gry Peng zobaczyłem już podczas zawodów w New Have, gdzie przebrnęła przez kwalifikację, odpadła dopiero z Muguruzą, oglądałem spotkanie, Chinka grała w kratkę, typowałem wtedy zwycięstwo Hiszpanki, nie pomyliłem się, ale Peng zaskoczyła Mnei na plus, w porównaniu do poprzednich turnieji grała o wiele lepiej. Takie efekty widać w Nowym Jorku, no bezbłędne spotkanie z Polką, która w pewnym momencie nie miała koncepji jak pokonać rywalkę. Oczywiście trzeba pamiętać o tym, że taki niesamowity mecz w przypadku takiej zawodniczki jak Chinka, rozgrywa się rzadko, no ale popatrzmy kto po drugiej stronie siatki w kolejnej rundzie- Roberta Vinci, która jest zupełnie pod formą. Wielokrotnie już opisywałem jej sylwetkę, w skrócie napiszę, że to klasa niżej od Radwańskiej i serwis na poziomie 100km/h i to pierwsza zagrywka. Vinci coś tam pogrywała w mniejszych zawodach, głównie na mączce, gdzie wygrywała z niżej notowanymi rywalkami, a jak już przyszła pora na rywalkę wyżej rozstawioną, to przegrywała gładko. Tutaj męki w ostatnim spotkaniu z Begu, która preferuje również Clay, więc widać, że forma Włoszki do najlepszych nie należy. Nie sądzę, że Peng zagra kolejne spotkanie tak perfekcyjnie, ale nawet jeśli pokaże podobny tenis jak z Muguruzą, to jestem spokojny o wynik, Vinci by powalczyła, ale na Clayu, na hardzie raczej jest bez najmniejszych szans, obym się nie pomylił. Po takim kursie warto spróbować.
Według mnie kursy na to spotkanie to zdecydowanie pomyłka. Każdy mówi o sensacji, że Agnieszka przegrała z Peng, ale przed tym meczem mimo bilansu h2h 3-1 na korzyść Polki to wszystkie mecze były wyrównane, a raz jak grały na Australian Open to Peng miała 2 piłki meczowe, to wcale nie był przypadek, że Radwańska przegrała. Nie od dziś wiadomo, że Agnieszka nie lubi grać z tenisistkami mocno bijącymi, takimi jak Szarapova, Azarenka, Williams. Peng także uderza mocno i to z obydwu stron. Poza tym bardzo dobrze rozegrała ten mecz taktycznie - topspinowe loby, krótka odpowiedź Agi, wejście w kort i uderzenie po linii. Do tego skróty, mieszanie gry itd. Agnieszka nie miała w ogóle pomysłu. Po tym jednym meczu nie robiłbym mistrzyni z Peng, bo przecież ona nie grała jakoś super przed US Open. Przegrała w kwalifikacjach do turnieju w Toronto z Rogers, ugrała tylko 4 gemy, w Waszyngtonie przegrała z Davis. Udany turniej dopiero w New Haven i porażka z Muguruzą Blanco.
Wiele osób pisze o tym, że Vinci preferuje grę na kortach ziemnych. Oczywiście bardzo dobrze na nich gra, ale ona naprawdę ma argumenty na dobrą grę na hardzie. Zresztą piszącym o tym, że to claycourterka odsyłam do statystyk - na nawierzchni twardej rozegrała więcej spotkań niż na cegle. Jeśli weźmiemy pod uwagę jeszcze halę to ta liczba jest prawie 2 razy większa. Istotna sprawa jest także taka, że Vinci pasują korty w Nowym Jorku i ona odnosi tutaj świetne wyniki co roku - 2 ostatnie sezony to ćwierćfinał, także jak na moje oko po kursie podchodzącym pod 3 można grać VINCI.
Edit: I uwaga do Tarki16: Rozumiem, że chcesz przekonać do swojego typu, ale pisanie bredni o serwisie Vinci, że serwuje po 100 km/h no to żenada. W pierwszej rundzie nie straciła ani razu podania. To utytułowana deblistka, była nr 1 w grze podwójnej z Errani, więc gdyby faktycznie miała taki serwis jak mówisz to nigdy, by takich sukcesów nie odniosła. A co do tego, że Vinci to klasa niżej niż Radwańska i że powinna sobie poradzić to takie kalkulacje często przynoszą opłakany skutek, bo mecz meczowi nierówny i często jest tak, że taka Peng wygra z ''topową'' Radwańską, aby zaraz potem przegrać z niżej notowaną rywalką. Tak może być właśnie w tym przypadku.