Wygra US Open - Roger Federer @ 6,50
a więc konsekwentnie:
Roger Federer - Jo-Wilfried Tsonga
Typ: 1
Kurs: 1,40
Miałem już nigdy nie grać na Federera (postanowienia to ***** prawda), ale co zrobić jak jego gra mi nadal imponuje. W tym turnieju moim zdaniem spisuje się najlepiej z wszystkich. Stracił tylko jednego seta, z Cilicem, ale Chorwat grał doskonale, świetnie serwował, nie bawił się w dłuższe wymiany tylko od razu bardzo ryzykownie atakował i oczywiście trafiał. To była jedyna strategia na Szwajcara, a i tak mu nie dała okazji do wygrania całego pojedynku, co pokazała wyraźnie ostatnia partia. Widać, że najstarszy w tej chwili ćwierćfinalista jest głodny szlema. W tym roku nie wygrał żadnego, co jest nowością, bo w latach 2003-2010 w każdym roku wygrywał przynajmniej jednego grand slama. Na pewno nie chce przerwać tej passy, zobaczymy czy mu się uda. Obstawiam, że Federer wygra cały turniej, co zagrałem po kursie 6,50 za całkiem sporą kasę.
Jo-Wilfried nie popisał się w meczu z Fishem, w pewnym sensie (bo ostatecznie wygrał). W pierwszym secie przełamał Rybkę mając jedynego break-pointa i to pozwoliło mu wygrać. W kolejnych dwóch setach i aż do stanu 4-4 w trzeciej partii nie miał już ani jednej szansy na przełamanie Mardy-ego (!!), czyli gdzieś przez kilkanaście gemów pod rząd. To dobrze o nim nie świadczy. Sam serwował dobrze, wiadomo, pierwsze podanie jak siedzi, to rywal nie ma wiele do powiedzenia, jednak męczył gemy przy własnym serwisie, praktycznie nic nie wygrywał "na sucho" (podczas gdy Federer 2-3 gemy w każdym secie wygrywał bez straty punktu), generalnie robił sporo UE. Nie, nie, nie, to nie jest chyba dyspozycja by pokonać Rogera, który mimo 30 lat radzi sobie tu wyśmienicie. Już jakiś czas temu zauważyłem u niego brak tego 'błysku' sprzed paru lat, to normalne, nie biega już tak samo, ale tu jakby widzę u niego więcej motywacji. Mam nadzieję, że się nie pomylę.
H2H 4:3. Dawniej na mistrza bukmacherzy wystawiali dużo niższe kursy na faworyta. Może przez to, że podczas tegorocznego Wimbledonu Federer prowadził 2-0 w setach, a jeszcze przegrał mecz. Teraz kurs u buków to przeważnie 1,36-1,40 (widziałem nawet 1,48), co jest całkiem dobrym kursem, ale warto też pomyśleć o dokładnym wyniku (na 3-0 jest marne ~2,70 więc postaram się coś na
live zagrać jak, broń Boże jeśli istniejesz, Fedex źle wejdzie w mecz, bo nie sądzę żeby już na początku czyli w pierwszych paru gemach złama Tsongaczał), jakimś handicapie gemowym, handi setowym typu 1,5 seta, bo moim zdaniem wygra 3-0 lub max 3-1, jedyną szansę dla Francuza widzę w rozgrywce tiebreakowej.