dwa slowa na temat polfinalow juz tak serio,
Coco gra ostatnio swoj zyciowy
tenis, ale czy wystarczy to na zajebiscie dysponowana ostatnimi czasy Madison? Madison talent ma wiekszy i forme tez zlapala, ojebala ja dwa razy w glowce to pewnie ma, Keys to bierze.
Stephens imponuje nie tylko forma ale i chlodna glowa, patrzac ostatnio po grze beda ze 3 sety, mecz meczowi nie rowny, ograla Kvitova i takie tam, nie chce mi sie pisac gram Stephens.