Z racji okresu świątecznego mniej czasu spędzałem przy komputerze, ale dzisiaj przygotowałem dla Was trochę teorii i mam nadzieję, że z tekstu, który podsyłam poniżej przynajmniej część z Was wyniesie coś dobrego i zajarzy temat ???? Dajcie znać jakby coś..
Dodam również, że cieszy mnie odwiedzalność tego bloga jak i aktywność traderów - MadAngel widzę, że lubisz również CSy! Gratuluję greena - oby tak dalej! Mimo wszystko sporo tutaj mamy osób interesujących się
Betfair - nie spodziewałem się ???? SUPER!
Słówko „BACK” wywodzi się z języka angielskiego i oznacza „stawiać zakłady na kogoś lub coś”. Grając zatem kupony u normalnego bukmachera na Arsenal, tak naprawdę grasz „BACK” na tą drużynę. Jako słowo „BACK”, że jest często odnoszone do giełdy
Betfair, zyskało także nowe znaczenie – „kupować”. Dzieje się tak, ponieważ specyfiką giełdy jest zawieranie transakcji kupna-sprzedaży.
BACK = stawiać zakłady na kogoś = kupować zakład
Słówko „LAY” również wywodzi się z języka angielskiego i oznacza „zakładać się”, z tym że w tym momencie to my jesteśmy bukmacherem i przyjmujemy zakłady od innych osób. Na giełdzie słowo „LAY” jest tożsame ze „sprzedawać” jakiś zakład, bądź też „wystawiać” zakład. W tym momencie to my przejmujemy obowiązki tradycyjnego bukmachera i wystawiamy kursy dla innych graczy. Zatem:
LAY = zakładać się = sprzedawać, wystawiać
Uploaded with
ImageShack.us
Kurs 6,4 na to, że Lech nie wygra. Ale spójrz na to z tej strony. Kursy niebieskie są to kursy takie same jak u buka i działają na tej samej zasadzie. Tzn. obstawiasz, że MC wygra po kursie 1,67 za 10e i jeśli zostawimy ten kurs do końca meczu możemy wygrać 6,7euro - to jest dla wszystkich jasne, tak??
I teraz, załóżmy, że was kurs 1,67 nie satysfakcjonuje bo według was jest za niski. Więc klikasz na niebieskie pole i zamiast kursu 1,67 SAM wprowadzasz kurs 1,68 Wtedy twoja stawka widoczna jest automatycznie na kolorze różowym pod kursem 1,68 i czeka na taką osobę która go kupi. Słowem, kursy stojące na kolorze różowym wołają do nas "my też uważamy, że wygra MC, ale chcemy wyższy kurs".
Podobnie jest z Lechem, to 72 euro leżace na kursie 6,4 woła do nas " Myśle, że wygra Lech, ale chce kurs 6,4, a nie 6,2"
I teraz zobaczcie. Załóżmy, że uważasz, że Lech nie wygra i grasz go po kursie różowym 6,4 i wpisujesz 10 euro. Tak naprawde to 10e to nie stawka a twoja wygrana. Oznacza to, że RYZYKUJESZ 54 euro (64-10zysku), aby w razie remisu lub zwycięstwa MC wygrać to 10 euro. Analogicznie, jesli uważałbyś, że MC nie wygra to co robisz? Klikasz na kurs różowy po 1,68 i wpisujesz kwote jakąs chcesz wygrać, czyli np. 10e i twoje zobowiązania to 6,8...euro. I teraz macie odpwiedź. Na początku posta osoba chciała kupić kurs 1,68 na zwycięstwo MC, a teraz właśnie my odkupiliśmy od niej ten kurs. Jasne?! Kursy różowe to ryzyko które musisz podjąć, aby wygrać daną sumę.
Musicie przestawić swój sposób myślenia, bo myślicie po bukmachersku ????