Z bukmacherką mam styczność jakieś 10 lat. Zaczynało się od STSa potem coraz popularniejsze internetowe serwisy. Grałem taśmami za 2zł, różnymi systemami, płaską stawką, progresją, płatne typy, pewniaki. Nic nie przynosiło mi większego zysku a najczęsciej były to straty. Potem odkryłem
betfair:
trading,
wysokie kursy na over 0.5 oraz zakłady multi lay. Z tego można wycisnąć kasę. Na
trading nie mam już czasu (wole spędzać weekend inaczej niż śledzić mecze i wachania kursów). Tak wiec został Lay na multi zakład. W tygodniu raz dziennie grasz, w weekendy 3-4 kupony i to wszystko.